Wpływ odżywiania na wygląd. ZDJĘCIA :)

ale to nie ten temat...
łania, o żesz   😲 mogę zapytać gdzie stałyście albo gdzie stoicie? może być na pw jak coś🙂 Ciesze się że udało się ją odratować i brawo że walczyłaś! Wiadomo już co było przyczyną?
To nie ma znaczenia gdzie koń stał, bo takie wypadki zdarzają się wszędzie. Mój potrafi wargami karabińczyk odpiąć, więc otwarcie boksu to pryszcz.
Przyczynę podałam wyżej - zjadł pół worka jęczmienia.
tajnaa, pytanie o przyczyne było do łani 🙂 ale dzięki też za odp  😀
Dżastin, wysłałam pw 😉
Przytyłam wreszcie konia 🙂
tajnaa
wow, brawo! dobra dupa  🤣
tajna  - nice job 🙂
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
01 kwietnia 2016 12:09
Ja chciałam się podzielić refleksją. Swojego czasu mój koń stał w miejscu, gdzie pod względem żywienia pozornie wszystko wyglądało świetnie. Eter pracował regularnie. Ja byłam chyba ślepa, że nie zauważyłam, iż coś jest nie tak. Zdjęcia wyżej dzień po powrocie  tego miejsca, niżej stan obecny. I mimo, że to było jakiś czas temu, to teraz pukam się w czoło i kiwam głową z niedowierzaniem...
EDIT: wklejam jeszcze w stój. Niestety nie mam zdjęcia z obecnego stanu bez siodła.

abbigail   jak konia kocham... już nigdy się nie będę nudzić
01 kwietnia 2016 12:19
Eterowa, a powiedz coś więcej, co się zmieniło, bo konik wygląda dużo lepiej 🙂
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
01 kwietnia 2016 12:34
abbigail, niestety nie jestem w stanie powiedzieć jak był karmiony w tamtym miejscu, bo wszystko wyglądało dobrze (owies, witaminy, dobre siano). Ściółki często brakowało, więc pewnie to też ma jakiś swój czynnik. Eter zjadał swoje 'dzieło', co wcześniej było u niego absolutnie nienormalne, i to mnie zaczęło zastanawiać.
Teraz dostaje dużo owsa, paszę Soymax EquiProtein (bardzo pomogła!) oraz witaminy uzupełniające Soymax. Trochę wędrowaliśmy po Polsce i po powrocie z ostatniego miejsca również wyglądał nie najlepiej (jakiś czas nie było owsa...), także czymś trzeba było go odbudować. No i co do ściółki to nie ma absolutnie żadnych zastrzeżeń, codziennie dościelane sporą ilością.
To i może my się pokażemy.
Pierwsze zdjęcie z 2013 roku, potem 2014 i 2016.
Od 2013r zmieniłam drugi raz stajnię i chyba tu zapuścimy korzenie 🙂 znalezione nasze małe miejsce na ziemi.
Niestety w pierwszej stajni brakowało trochę pastwisk oraz siana, po przeniesieniu konia wszystko wydawało się super do czasu kiedy zaczęło się niedbalstwo o czyszczenie boksów czy wypuszczanie koni chociażby na godzinę żeby się wyszalały ( bo dziury się porobią - z tym często się spotykałam), konie czasem tydzień stały bez ruchu ( nie miałam możliwości bycia w tygodniu - studia) co i za tym szło ? skoro koń nie ma ruchu to utnijmy siano i może owies... wyniosłam się i od 2,5 prawie 3 miesięcy żyjemy sobie spokojnie bez różnego typu ekscesów 🙂 
W żywieniu zbyt dużo się nie zmieniło prócz lepiej jakościowego siana + gnieciony owies i no trawa i żywienie o regularnych porach.

zbyt duzo sie nie zmienilo? z tego co wymienialas to WSZYSTKO sie zmieniło w zywieniu  😉
OBIBOK chodziło mi że nie stosujemy żadnych musli i pasz dodatkowo (chociaż jest to w planach) 🙂 tylko owies sianko i często się znajdzie jakaś marchewka i jabuszko  😀
Niecałe  5 miesięcy różnicy. Karmienie 5-6 razy dziennie, trening z ziemi. Z prawej fotki po zakupie.
Czesio wyrazy uznania  👍
czesio, niesamowita przemiana ponownie  😅 A mogę zapytać skąd ta bidulka? Bo aż smutno się robi na widok zdjęć po prawej
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 kwietnia 2016 20:33
czesio, czapki z głów 👍
Koń przemiły i świetnie współpracował 🙂 Kolejna misja completed🙂  Milla - z dziwnej rekreacji pod Wrocławiem 🙂 Klacz czystej krwi, lat 13 🙂
czesio you're my hero  :kwiatek:
Czesio z "naturalsowej" szkółki. Tam ten koń tak miał. Bardzo się cieszę, że trafiła akurat do Ciebie. 🙇
Może byłą właścicielkę ruszy sumienie..
Czy ja dobrze rozumiem, że na tej szkapinie jeździła rekreacja?  😲 😲 😲
W takim razie czy ludzie jeżdzący tam nie mają oczu? Nikogo nie zainteresowało, dlaczego ten koń tak wygląda?  🤔
Dobrze, że koń ma już te 'przygodę' za sobą.
Jeździłam i pracowałam w roznych stajniach i zdziwilibyscie sie dla ilu osob taki widok i siodłanie takiego konia jest normalne. ..
czesio U are my hero 🙇 🙇 znam tego konia i ten widok to balsam dla duszy. Gratuluję!
Shantowa skoro koń był znany (podejrzewam, że nie tylko Tobie) to nie było sposobu żeby byłej właścicielce wytłumaczyć, że to jest znęcanie się nad zwierzęciem ? W głowie się nie mieści do jakiego stanu można było doprowadzić tak piękne zwierzę  😤
larabarson w wielu tzw. rekreacyjnych stajniach nie ma żadnego sposobu wytłumaczenia czegokolwiek.
Np. tego, że konie potrzebują kowala częściej niż 3 razy w roku.
Albo tego, że jeśli siodło jest ciasne, to wepchanie pod nie wielkiej gąbki obciągniętej futerkiem nie sprawi, że przestanie być ciasne.
Shantowa skoro koń był znany (podejrzewam, że nie tylko Tobie) to nie było sposobu żeby byłej właścicielce wytłumaczyć, że to jest znęcanie się nad zwierzęciem ? W głowie się nie mieści do jakiego stanu można było doprowadzić tak piękne zwierzę  😤

Uwierz mi, że to nie takie łatwe. Właściciele takich koni w rekreacji są wszechwiedzące i nie masz prawa ich pouczać. Spotkałam się nie raz z tym, że w szkółce jeździli na kręgosłupie, a nie na plecach. Jak powiedziałam cokolwiek tak szybko musiałam zmieniać stajnie.

czesio gratulacje, świetną robotę odwalasz. Zdradzisz co koń dostawał? Może być na priv :kwiatek:
Murat ale ten koń to przecież były kości obciągnięte skórą, jak można tego nie widzieć albo ta "wyżarta" sierść m.in. na zadzie  🙁 To nie jest normalnie wyglądający koń, to wszyscy udawali, że tego nie widzą?
BTW ja pamiętam kto tu wstawiał zdjęcia tej klaczki po zakupie i jeśli to ta sama osoba, u której doprowadzono ją do takiego stanu to zadziwiająca postawa tej właścicielki, która wstawiała zdjęcia innego swojego konia w wątku o wpływie treningu  😵
Koń w późniejszym etapie nie chodził w rekreacji. Właścicielka nie widziała problemu "ten koń tak ma", ponieważ wszystkie konie dobrze wyglądają (2 hucuły, jeden kucyk i coś dziwnego/brzydkiego). Konie są wolnowybiegowe, więc o ile dostały siano, to arabka została odpędzana i nie jadła - chyba że konie uciekły, bądź poszły do pracy 🙁 cieszę się, że ten koszmar minął, bo to bardzo pocieszny konik 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się