po ile owies i siano ?

Kinia16322, to nie rolnicy są cwaniakami, tylko buracy co poniektórzy. Może nie generalizuj, bo w Polsce są albo mieszczuchy, wykształcone, inteligentne, uczciwe i w ogóle ach i och, oraz rolnicy, cwani, oszuści, co to tylko żerują na mieszczuchach, a jeszcze im unia dopłaca do pracy i normalnie high life za darmo na czyjejś krzywdzie.
Słoma duże kostki/12-15kg/po 3zł z transportem,siano 3,5zł z transportem za to owies będzie po 350 zł/tona. Wygląda na to, że mamy urodzaj
Andrzej1958, ceny macie przyjemne 🙂
U mnie takie duże kostki siana 4.20 (ciężkie negocjacje, zanim zbiłam cenę), słoma wyszła w końcu 3.30, też duże kostki. Wszystko z transportem, ale prosto z łąki albo pola. Normalnie zbankrutować idzie.....
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 sierpnia 2013 18:57
W zach-pom ludzie mają poobsiewane trawą duże areały i nie ma chętnych na zebranie sobie za darmo. Muszą płacić za skoszenie z rozdrobnieniem a muszą skosić bo im dotacje przepadną. W razie co mam namiary na 10 ha trawy do wzięcia za darmo na siano czy sianokiszonkę.
kto szuka słomy, zapraszam do ogłoszeń
ElaPe, problem tylko taki, że za skoszenie, przewrócenie, zbalotowanie itd (+transport) chcą mający maszyny (i pracownicy) tyle, że bardziej się opłaca kupić gotowe...
i jeszcze gdy nie przypilnujesz (a takie "do wzięcia" są zwykle daleko...) to zrobią to źle. juz mamy takie własnie takie pogniłe... bo zrolowane niewyschnięte...
2.,że często takie łąki zwykle siane nie są, więc jakość marna. 3. niedaleko też mam takie łąki  - ale przy drogach, przy zakładach chemicznych (i inne fabryki) - takiego siana nie ma co dawac...
jakaś paranoja, że w obrębie 100 km (może więcej?) mamy 2 gospodarstwa z sianem dobrym i pod dachem... bo i dobre się zdarza (i taniej niż 60 zł za małą rolkę) ale co z tego, jak stoja na dworze i często pół jest do wyrzucenia?
i mniej teraz ludzi kosi, bo wczesniej sprzedawali do spalarni - za dobre pieniądze co popadnie, teraz musieliby dobre robić i dobrze przechowywać żeby sprzedać-i to za rozsądną kwotę. wiec taniej skosić z rozdrabnianiem i zostawić, wziąć dotacje i się nie martwić, nie pracować (i nie zostać z niesprzedanym sianem na które się sporo wydało).

a znacie może tendencje cenowe na owies tegoroczny?
zeszłoroczny już dużo tańszy (ok 600 zł, a w szczycie nawet tys.)
słuszałam, że rzepak(?) teraz 1200, a w zeszłym 2300 ... - z owsem może być podobnie?
słoma, zboża "inne" - ma ktoś jakieś namiary i ceny w okolicy szczecina? (do 100 km)
wiecie może ile teraz kosztuje sianokiszonka?
oczywiście wiadomo że do skarmiania będzie się nadawała za kilka miesięcy
jednak mam za dużo siana i dużo kiszonki - moje konie nie przejedzą tego i się zastanawiam czego się pozbyć
[quote author=horse_art link=topic=47012.msg1845292#msg1845292 date=1375893820]
niedaleko też mam takie łąki  - ale przy drogach, przy zakładach chemicznych (i inne fabryki) - takiego siana nie ma co dawac...
[/quote]

Dlaczego nie ma co dawać? Przy Zakłądach Chemicznych "Police" S.A. powietrze, woda i gleba są dużo czystsze , niż bliżej Szczecina nawet. W przeciwnym wypadku Unia Europejska "wysadziłaby producenta w kosmos"... kary za ekologię w dzisiejszych czasach są kosmiczne...

[quote author=horse_art link=topic=47012.msg1845292#msg1845292 date=1375893820]
jakaś paranoja, że w obrębie 100 km (może więcej?) mamy 2 gospodarstwa z sianem dobrym i pod dachem... bo i dobre się zdarza (i taniej niż 60 zł za małą rolkę) ale co z tego, jak stoja na dworze i często pół jest do wyrzucenia?
[/quote]
Osobiście w takim promieniu znam ze 4 czy 5 takich gospodarstw po 100 i więcej ha na siano / sianokiszonkę trzymaną pod dachem... nawet blisko Ciebie jest jeden taki gospodarz - siano ma na prawdę rewelacyjne... nie rozumiem zatem narzekania.

Co do cen zbórz - rzepak rok temu nie kosztował 2300...
namiarów na owies mam kilka... ale większosć zdaje się już Ci kilka razy podawałam...
777 - w moim rejonie ceny sianokiszonki to 50-70 pln/sztukę. No, ale u nas taki rejon, że siana i sianokiszonki to mamy po uszy 😉 ja w akcie desperacji gorsze siano wystawię po kosztach paliwa na giełdę biomasy, bo już nie mam gdzie składować, a nadmiaru mam około 80 bel  😵. Taki rok, że u nas wszystkiego za dużo 😉 nawet owies musiałam zapakować do boksów, bo obrodził niemiłosiernie.
Rok temu było mało owsa, teraz owies jest wszędzie - pewnie nawet w "kioskach Ruchu" niedługo będzie go można nabyć hihi
Dla mnie jako byłego klienta - to by była dobra sytuacja, dla Ciebie jako producenta raczej nie 🙁
Na razie nie narzekam jeśli chodzi o owies - część odsprzedałam do siewu (mieliśmy nasiona z centrali), część "mężu" wywiezie przy okazji na Wrocław, bo dobra różnica cenowa, a i tak jedzie, więc przy okazji busa zapakuje. Mam certyfikat eko - więc prędzej czy później ktoś się zgłosi, a jak nie to konie będą żarły przez 3 lata 😉. Gorzej z sianem, bo chociaż mam pół hektara podwórka to już nie mam gdzie upychać :/
zielona_stajnia Są jednak rejony Polski gdzie sianokosy się nie udały
jednak wiem też że w Niemczech czasem warto się ogłaszać - oni czasami nawet na Podlasiu siano kupują (dziwi mnie to strasznie ale cóż fakt faktem)
nie wiem jakie to regiony Polski. U mnie rolnicy jak nigdy proszą o zakupienie a nawet o zabranie za darmo siana i slomy.
He, he skusiłam sie an slomę, wzięłam prosto z pola (zupełnie za free) i kurcze- nie mam gdzie już tego skłądowac a tu wczoraj dzwoni sasiad czy chociaż ze 2 tony bym od niego nie wzięła bo on już nie ma miejsca. 😉
Wydaje mi się ,że na mazwoszy, podlasiu siana i slomy jest aż nadto. Problem jest jak zwykle z owsem ale to dlatego ,że nikt u nas owsa nie sieje (V i VI kasa ziemi). Owies drogi bo sprowadzany (koszta transportu) z innych regionów. Mnie to nie dotyczy bo od lat karmię kopytne paszą, ta ani drożeje ani tanieje, choc w tym roku przy takich zbiorach powinna staniec.
Fazo dziwne , bo właśnie na V klasie się owies sieje... Toto wszędzie wyrośnie  😉
anetakajper   Dolata i spółka
29 sierpnia 2013 13:36
U nas też siana ile się chce. My nawet 3 pokosy machneliśmy blisko domu, a zaczeliśmy 2 pokos na dalszych kawałkach. Jak tak dalej pójdzie to siano będzie w stercie :/

Owies sieje się na V klasach 😉
U nas owies nie wypalił w tym roku- po przejściu paru ulew niestety wklepało go w ziemie! Nie jestem zadowolona z tego!
Fantine   Koń to koń, ale za to koń!
29 sierpnia 2013 14:19
[quote author=_Gaga link=topic=47012.msg1861889#msg1861889 date=1377771714]
Co do cen zbórz - rzepak rok temu nie kosztował 2300...
[/quote]

Kosztował. U nas na kwicie z zeszłego roku jest cena 2260 w żniwa, tylko rzepaku z 2 ha było 700 kg. W zeszłym roku dużo ozimych wymarzło i każdy kupował każdą ilość zboża po wysokich cenach.
W łódzkim owies po 40. Słoma kilkakrotnie tańsza niż w poprzednich latach. Z jęczmienia można dostać za darmo, bo w Bełchatowie nie przyjmują.
Orientuje się ktoś po ile sianokiszonka w łódzkim?
[quote author=zielona_stajnia link=topic=47012.msg1861910#msg1861910 date=1377772512]
. No, ale u nas taki rejon, że siana i sianokiszonki to mamy po uszy 😉 ja w akcie desperacji gorsze siano wystawię po kosztach paliwa na giełdę biomasy, bo już nie mam gdzie składować, a nadmiaru mam około 80 bel  😵. Taki rok, że u nas wszystkiego za dużo 😉 nawet owies musiałam zapakować do boksów, bo obrodził niemiłosiernie.
[/quote]

Zazdroszcze regionu  😉. U nas na lubelszczyźnie bardzo źle. Najpierw lało i lało, ze wszystko pływało, potem gradem  pocięło, a teraz susza  - już 8 tygodni nie padało, a upały dochodziły do 45 stopni w słońcu, wyciągneło z roślin i ziemi każdą krople. Siana trzeciego nie będzie na pewno. Pastwiska wyschły - są brazowe, nie ma nawet rosy. Powtórze się, ale jest bardzo źle. Juz lecimy na sianie.
Owsa ledwo 2tony z ha, nie będzie na czym zarobić, bo jęczmień też sie nie udał. Buraki  😵  jak pietruszka.
Owies u nas cenią na razie po 500 - 600 zł. Siana w okolicach jak zwykle nie ma do kupienia, nikt nie robi u nas na sprzedaż.
[quote author=_Gaga link=topic=47012.msg1861889#msg1861889 date=1377771714]

Osobiście w takim promieniu znam ze 4 czy 5 takich gospodarstw po 100 i więcej ha na siano / sianokiszonkę trzymaną pod dachem... nawet blisko Ciebie jest jeden taki gospodarz - siano ma na prawdę rewelacyjne... nie rozumiem zatem narzekania.

Co do cen zbórz - rzepak rok temu nie kosztował 2300...
namiarów na owies mam kilka... ale większosć zdaje się już Ci kilka razy podawałam...
[/quote]

pan gospodarz z dachem w tym roku siana sprzedawać nie chce. moj gospodarz juz z nim rozmawiał - znają się. więc nie ma co o nim pisać - znamy się wszyscy osobiście, widujemy, więc jeśli by nie było u niego problemu - nie pisałabym. mój sąsiad za oknem też właśnei zwozi część do stodoły... ale po kilku kilkudniowych ulewach... nasze częściowo zgniłe przez to - jego pewnie też... no nic. ważne, że jakoś sobe damy rade. ale wożenie pojedynczych rolek po kilkadziesiąt czy set km i tak się nie opłaca - nawet jak za friko...(a na takie też mam namiary)
a owies - nie przypominam sobie żebyś mi w tym roku dawała namiary na dobry, tani i blisko (czyli mniej niż 100 km od nas...), w zeszłych też żaden niestety nei miał (lub bardzo paskudny lub b. drogo lub za daleko żeby się opłaciło). no i trzeba dodac, że my 40 km od szczecina.. wiec np zielona_ - też poza zasięgiem niestety 🙁
kurcze nie jestem rolnikiem,ni znam sięna tym co się sieje na V klasie , myślałam ,że chwastem jest pszen-żyto, tego u nas jest od czorta. Owsa nikt nie sieje a jeśli już (trochę widziałam) to wygląda nędznie. Ja i tak od lat nie karmie owsem wieć nigdy się temu nie przyglądałam wiem jedynie ,że na bazarach rolnych (np. w Jadowie) ceny owsa ,pomimo urodzaju są bardzo wysokie (ok 900 zł za tonę)
anetakajper   Dolata i spółka
30 sierpnia 2013 07:39
Pszenżyto sieją bo lepiej plonuje i lepsza cena 😉 i jest gdzie sprzedać.
My mając xxx ha mamy tylko 1-2 ha owsa 😉 i to tylko na moim gospodarstwie bo dla koni.

Drugi pokos już w balotach,  uff, cudny bez deszczu, słoma, siano i owies już pod dachem, sianokiszonka też gotowa.  W zeszłym roku wyszła taka  😍 mam nadzieję, że ta też będzie super.
U nas wszystko tak obrodziło, że mam zapas na półtora roku co najmniej wszystkiego i stali odbiorcy też już zaopatrzeni. W nadmiarze ok 85 balotów bardzo dobrego siana, którego już nie mam gdzie wcisnąć.
[quote author=horse_art link=topic=47012.msg1862497#msg1862497 date=1377812365]
a owies - nie przypominam sobie żebyś mi w tym roku dawała namiary na dobry, tani i blisko (czyli mniej niż 100 km od nas...), w zeszłych też żaden niestety nei miał (lub bardzo paskudny lub b. drogo lub za daleko żeby się opłaciło). no i trzeba dodac, że my 40 km od szczecina.. wiec np zielona_ - też poza zasięgiem niestety 🙁
[/quote]

Dawałam w zeszłym (w tym nie mam po co kupować owsa) - Przęsocin. ładny owies, rozsądna cena i niedaleko od Was.

Dobre siano składowane pod dachem jest też w Żabnicy, ale to już od Was pewnie za daleko. Chociaż ja od nich wcześniej brałam.
U nas z owsem też problem. Mamy propozycję zakupu mieszanki 2/3 owsa- 1/3 pszenżyta, ale nigdy tym nie karmiliśmy. Jak myślicie?
Można karmić taką mieszanką stopniowo przyzwyczajając konie - pszenżyto pęcznieje i się zbryla w przewodzie pokarmowym.
Ja karmiąc pszenżytem zalewam je gorącą wodą 2-3 godziny przed podaniem i przykrywam. Ważne jest jakie to pszenżyto - ile lat po nasionach z centrali - pszenżyto to mieszaniec żyta i pszenicy i po wielu latach siewu na polu potrafi wyrosnąć żyto na słabszym kawałku a na lepszym pszenica 😉. 
W wielu paszach dla koni jest obecnie pszenżyto.
Natomiast z owsem u nas problemu nie ma - znaczy jest, ze sprzedażą sama mam nadwyżkę i mi zalega 😉
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
11 listopada 2013 12:49
Ktos z podkarpackiego oreintuje sie w cenach na ten rok? Chodzi glownie o owies i slome , za odpowiedz serdecznie dziekuje 🙂 :kwiatek:
Jakie są obecnie ceny za siano i słomę w mazowieckim ? Głównie chodzi mi o tereny bardziej na południe od Warszawy.
Orientuje się ktoś  :kwiatek: ?
Mazia   wolność przede wszystkim
03 stycznia 2014 14:15
słoma jest droga, min. 3 zł, ale nawet po 4 zł.....
Mazia, dzięki  :kwiatek:.
A jakie są ceny siana na mazowszu nikt się nie orientuje ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się