Od lipca czipujemy konie? Pięknie...

arkady66, wydanie papierka nazywanego paszportem też kosztuje 😉 Czytaj uważnie całość a nie wyrywkowo.

Mnie w tym wszystkim najbardziej nie podoba się to:
[quote author=зірка link=topic=4858.msg224206#msg224206 date=1239262398]ganasz o odpowiedzialności PZHK zapomnij zgadzasz się na czipowanie konia przez "osobę przeszkoloną" nie będącą lekarzem weterynarii więc ewentualne problemy pokrywasz z własnej kieszeni -  całkowicie się z Tobą zgadzam
[/quote]

Warto jednak byłoby się dowiedzieć kto w takim razie będzie odpowiedzialny za ewentualne problemy. Bo że nie właściciel zmuszony ustawą do zaczipowania to jestem pewna.
temat zaczyna się robić kontrowersyjny i wzbudza wiele emocji, dlatego uprzejmie proszę Was o kulturę w swoich wypowiedziach / a.
Już odpowiadam każdy inspektor będzie miał wykupione odpowiednie ubezpieczenie które będzie miało pokrywać koszty w razie jakichkolwiek komplikacji bądź zdarzeń nieprzewidzianych w trakcie czipowania 
OK
Czy są jakieś inne plusy czipowania oprócz pełnej identyfikacji mięsa na rzeźni?
1. inbred możesz sprawdzic w ogólnodostępnej bazie np. http://www.allbreedpedigree.com/ - baza PZHK nie jest i nie będzie ogólnodostępna
2. ustaliliśmy wspólnie że czipowanie nie chroni konia przed kradzieżą
wiecie co, przeczytałam wszystko w tym wątku i tak sobie myślę, po jaką cholerę znoszono piętna? czy to palone, czy wymrażane?
była identyfikacja konia jak się patrzy, widzoczna, jak to już ktoś pisał, gołym okiem, bez czytników, większych niepokojów o konsekwencje zdrowotne i raczje bez możliwości mataczenia przy tym później.
a że były "stresujące i niehumanitarne"...
może mji ktoś będzie usiłowałwyperswadowac, że wbijanie koniowi dużej igły w grzebień szyjny jest przyjemne i humanitarne? śmiech na sali...
do tego jeśli ma to robic "przeszkolony" człowiek bez uprawnień weterynaryjnych, toja dziękuję, postoję.

te przepisy są ponadto bardzo naiwne. już widzę te tłumy chłopów i handlarzy na gwałt czipujących konie...

fajnie, że PZHK chce ztworzyc wiarygodną bazę danych koni, ale chyba obiera złą drogę. Polacy w swych zdolnościach i tak znajdą sposób, żeby to obejśc, szczególnie, jeśli takowe cacko będzie zawierało tylko jakiś kod czy numer.

eeej, a co, jeśli jakiemuś Włochowi czy Francuzowi trafi się czip w kiełbasie i ukruszy sobie szanowną jedynkę? UE wprowadzi kolczykowanie koni?  😁
IloveMosiek z tym zębem to było dobre hahaha
Ja też nie jestem za traktowaniem koni jako chodzącego mięsa, ale czipowanie wcale nie jest takie straszne i bolesne, igła wcale nie jest taka gruba. Nieraz widziałam wetów którzy podawali zastrzyki domięśniowe podobnymi igłami.
kradzież konia to dzisiaj rzadkość ... jak ktoś ci ukradnie konia to i tak go nie odnajdziesz nawet z dwoma czipami ...

paszport miał też zabezpieczyć konie przed kradzieża i mataczeniem a zrobił na rynku wiecej zamieszania niż pozytku i tradycyjnie za naszą kasę ...

w krajach w których wprowadzono czipowanie koni to zrobiono to z powodu nadmiaru kasy i ludzi bez pracy ...
dlaczego w rosji nie ma czipowania koni ?
a fryzy są czipowane bo jest ich mało , bo są drogie i 100 pln nie robi żadnej róznicy w cenie końcowej ... a ile ma kosztować zrebak gdy sam opis i czipy to będzie koszt 150 pln a taki pół roczniak teraz kosztuje 1000 pln a czasami i 500 pln ...

czipy są ok ale jak będę miał konie po 30 tys pln ...

Mazia   wolność przede wszystkim
09 kwietnia 2009 10:21
Tylko dodam króciutko, dla zainteresowanych tematem, że dziś w "Wydarzeniach" na Polsacie będzie poruszony temat ustawy i czipowania...
W Teleexpresie też chyba coś będzie...
Kabbi ale to wet podaje zastrzyk po kilku latach studiów i to jest mój wybór czy chcę koniowi podawać zastrzyki, zresztą podawane są z konieczności w celach leczniczych. A w przypadku czipowania przychodzi ktoś ponoć przeszkolony i ma wbijać na siłe coś na co nie mam ochoty, to chore i naruszanie prywatności, a biorąc pod uwagę nasz lokalny balagan i tak nikt tego na szczeście nie wyegzekwuje.
Powinna być rozsadna alterenatywa do wyboru przez hodowcę lub właściciela konia albo wymrażam, albo wypalam albo czipuje i zaznaczam w paszporcie czy w przyszłości chcę żeby ktoś zjadł mojego konia. I nikt cię z reką na sercu nie zapewni, że noszenie czipa przez biegające zwierze jest obojetne dla organizmu.  
I proszę wszystkich mądralińskich o nie traktowanie sceptyków tych rewelacj jak nieuświadomionych ludzi kategorii niższej, bo a nuż wiedzę wiecej od was. A dzielenie koni na kategorie sportowy i rekreacyjny -czyli lepszy i gorszy to już  żenada.


Już odpowiadam każdy inspektor będzie miał wykupione odpowiednie ubezpieczenie które będzie miało pokrywać koszty w razie jakichkolwiek komplikacji bądź zdarzeń nieprzewidzianych w trakcie czipowania
tu  też mnie Kabbi kompletnie nie przekonujesz, bo czy to ubezpieczenie chroni Ciebie czy konia czy właściciela konia, powikłania moga wystąpić po pewnym czasie np odczyn zapalny, przemieszczenie czipa, zapsucie się czipa wątpliwej jakości.  Kto wtedy leczy konia, to jest ciało obce, a jeżeli spowoduje po paru latach zmiany nowotworowe, wszak konie są wyczulone na wszelkie elektroniki

i prosze osoby przeszkolone  przeszkolona o ustosunkoowanie sie do poniższych cytatów

cyt:Problem w tym, ze okolo 30% zwierzat na ktorych testowano "czipy" rozwinelo raka.

cyt.Tak juz bylo z bylem "rogatym". W 1995 zniesiono obowiazek ich czipowania, bo i tak nie mozna bylo odnalezc "czipa" w ponad 42% ubijanych zwierzat.
Oczekuję odp. rzeczowych, a nie emocjonalnych. pozd.

Mazia, tylko że będą to prawdopodobnie wiadomoości dla społeczeństwa, a nie dla konkretnych właścicieli konkretnych koni przekonujące jaką to unia ma ważna misję dziejową. TV Polsat komu podlega?
ja zapytam swojego przedmówcę tylko o jedno ...
jak chcesz wbijac w paszport info że konia nie wolno zjeść ?
przecież dopóki jest twój nikt go nie zje ...
a jak sprzedajesz to bierzesz za niego kasę i jakie ty masz prawo w dalsze dzieje swojego ( byłego ) konia ... nie chcesz aby go zjedzono to trzymaj mocno go u siebie ...
bo rozsmiesza mnie teza typu sprzedam konia w dobre ręce ... nie ma dobrych rąk ...są tylko dobre czasy kiedy właściciel ma kasę ... jak jej zabraknie to taki konik idzie na pierwszy ogień ... ( na drugi teściowa ) ...hahaha
W 100 % zgadzam się z arkady66 i dlatego mimo chwil kiedy mam już dość tych koński obowiązków zaczynam się zastanawiać nad tymi "dobrymi rękami" i dochodzę do tego samego wniosku i ciągnę ten wózek dalej hihihi
arkady chyba sie nie zrozumieliśmy,
ponieważ koronnym argumentem unii na czipowanie koni jest ich docelowe rzeźne przeznaczenie, więc dopóki koń jest mój (a moje mają dożywocie  czy chcą czy nie  😉 w paszporcie jako właściciel wpisują  klauzala, że nie do zjedzenia i to powinno być argumentem na nie do czipowania moich prywatnych koni i nieponoszenie z tego tytułu konsekwencji. A jeżeli ktoś mając taka klauzulę jednak konia sprzedaje, to jego następny właściciel może wedle prawa nabywcy założyć mu nawet kilka czipów. Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne. 😉

Kabbi a Ciebie prosze jako osobę przeszkolona o odp. na moje pyt, bo na razie cisza....zapadła.

bo rozsmiesza mnie teza typu sprzedam konia w dobre ręce mnie to raczej smucą, zabawka się znudziła, to do ludzi albo wymiana na lepszy model.
Wiwiana   szaman fanatyk
09 kwietnia 2009 12:52
a co, jeśli jakiemuś Włochowi czy Francuzowi trafi się czip w kiełbasie i ukruszy sobie szanowną jedynkę?

Podobny obrazek też mi przyszedł do głowy. 😉

Ganasz, nikt Ci konia przemocą nie zaczipuje, zwłaszcza jak dubeltówką postraszysz. Najwyżej koń zostanie bez czipa i paszportu, co się niejednokrotnie zdarzało i od czego żaden koń nie umarł, co najwyżej właściciel miał trudności, bo nie mógł sprzedać, jak mu było trzeba.
arkady jakos nie dokladnie czytales paszport oczywiscie ze tam mozna zaznaczyc ze konia zjesc niemozna porpostu zaznaczasz ze koniowi mozna podawac leki ktore eliminuja mieso jako produkt spozywczy i po kłopocie nikt konia wtedy nie zje
ganasz mniemam że chodzi ci o to leczenie w razie jakichkolwiek powikłań i komplikacji ...Tak?
To tu niestety jest podobnie jak w wielu innych przypadkach ubezpieczeń, jeśli komplikacje nastąpią  po jakimś dłuższym czasie, trzeba będzie udowodnić iż stało się to za sprawą czipa i tyle.
ubezpieczenie działa tak samo jak czip ... musisz zapłacic i ładnie podziękować a za wszystko zapłacić w ratach lub ze znizką gotówką ... hahaha

po co wpisywać że koń jest nie jadalny skoro się go pozbywamy ...
czyli pies ogrodnika ... niech sobie konik żyje ale nie na mój koszt ... hahaha
nie sprzedawaj wtedy nikt go nie zje ... a jak sprzedajesz to licz sie z tym że go zjedzą głodujace dzieci w italii lub francji .... mniam , mniam ....
jestem przeciwna czipowaniu koni- tym bardziej arabów. One i tak mają badania krwi i paszporty- trudno tu o podróbke..

W przypadku innych ras- wiadomo jak jest... a ''papier'' mozna dopasowac jakos nie? 😲

Kurcze trzeba szybko załatwic opis, badania  i  paszport- przed lipcem, bo nie chce zeby ktos na mojej klaczce ''trenował'' czipowanie... tylko co z maluchami przyszłorocznymi... 🙁

pomyślę co zrobić ...
może najpierw zaczipowac w ramach sprawdzenia jak to funkcjonuje wszystkie konie weterynarzy i pracowników PZJ i PZHK ....??
zrobię to osobiscie bo nawet cwiczyłem jak przekuwałem teściowej uszy i pępek ...

kto pierwszy chętny .... cena do uzgodnienia nie mniej jak 150 pln ... gwarancje daję do bramy zanim nie wyjadę .... hahaha
proponuję założyć ankietę - "ile latek ma arkady66"
1. 6
2. 7
3. 8
4. jest aksolotlem
Widzę że nie ma tu z kim dyskutować. Powiem tyle jak toś się uprze to nikt go nie przekona. Pprawo jest prawem i czy się to wam podoba czy nie. Pomimo tego gadania i tak jak będziecie opisywać konie po 1 lipca to KAŻDY z Was będzie musiał konia zaczipować. Jak dla mnie ETO  🏇
proponuję założyć ankietę - "ile latek ma arkady66"
1. 6
2. 7
3. 8
4. jest aksolotlem

Ja proponuję nie zauważać .
co to jest aksolotlem ?

dlaczego weci tak ucichli ?
który pierwszy czipuje swojego konia ... nie wstydzić się ...
może tania ?
Mazia   wolność przede wszystkim
09 kwietnia 2009 14:58
"Aksolotl (nah. āxōlōtl) - neoteniczna forma płazów ogoniastych z rodzaju Ambystoma z rodziny ambystomowatych"  😁
Samba Bati   ...jeszcze słychać śpiew i rżenie koni...
09 kwietnia 2009 15:49
Mnie to nawet nie chce sie nic pisać.NIGDY nie zaczipuje mojego konia.Zgadzam sie z każdym słowem napisanym przez Ganasza. :kwiatek:
i tak jak będziecie opisywać konie po 1 lipca to KAŻDY z Was będzie musiał konia zaczipować.


i to jest właśnie przykre

Zostane zmuszona do zaczipowania naszych źrebiąt, za własne pieniądze, choć jestem temu przeciwna i wolalabym wypalić swoim koniom piętna

Ja rozumiem, gdyby czipowanie było dla dobrowolne, dla chętnych ....A tutaj KAŻDY będzie musiał,   🤦 a tfu !
Znam pracowników PZHK którzy tez są przeciwni temu wymogowi, wiec swoich konie zaczipowac nie dadzą ;P
AQH z kolei mają swoje dokumenty wydane w oparciu o badania DNA .
I zawsze można sprawdzić wyrywając dosłownie kilka włosków.
Ciekawe jak stowarzyszenie hodowców AQH w Polsce się do czipowania odniesie?
AQH nie ma ksiąg stadnych w Polsce, więc PZHK to takich koni nie będzie rościło sobie żadnych praw.
AQH nie ma ksiąg stadnych w Polsce, więc PZHK to takich koni nie będzie rościło sobie żadnych praw.


idąc tym tokiem rozumowania dochodzę downiosku, że konie nie wpisane do księgi stadnej nie musiałyby byc czipowane.

więc coś tu nie ten-teges.
ło matko 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się