Wady budowy, ocena eksterieru

Zdjęcie słabe, ale koń podobno słaby, wiec może wystarczy jak i tak lepiej nie będzie🙂 małopolak,8 lat, rekreacyjny. Będę wdzięczna za parę słów, bo ja zupełnie się nie znam.Dziękuję🙂
Przepraszam że zdjęcie niezbyt dokładne, niestety lepszego nie udalo się zrobić
Klacz młp, 4 lata, wyciągana z kondycji głodowej (uprzedam bo pewnie zaraz ktoś by zwrócił uwagę "daj jej jeść" - je 🙂 i to bardzo dużo 🙂 )
ktoś, coś?
Ostatni wpis z 12 czerwca a pod nim żadnych komentarzy więc pozwolę sobie wkleić 3 konie do oceny. Zdjęcia niestety beznadziejne... jak nic nie da się z nich "wyczytać" to trudno. Może uda się kiedyś zrobić lepsze
1) WLKP wałach 4 lata, pod siodłem od niedawna:


2) WLKP wałach  8 lat:


3) WLKP klacz 7 lat:


:kwiatek:

podbijam. Mógłby ktoś coś?  :kwiatek:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Cytowanie zdjęć
wrzucam też zdjęcia mojego, może ktoś  znajdzie chwilkę by ocenić 🙂  :kwiatek: 
Wałach, 10 lat, ojciec Talent BWP (Fortuin Z x O De Pomme), matka Zdrada xx (Lord Hippo x Zitta)
Ma kozińca, nie wiem czy nabyty czy wrodzony, będziemy badać niedługo ścięgna/






podbijam, może ktoś?  :kwiatek:
ja nie do oceny ale z zapytaniem: jak jest z kontuzyjnością konia który ma cofnięty nadgarstek? (inaczej mówią na to przeprost nadgarstka)
Ma ktoś takiego konia? Jak go użytkujecie? Wspomagacie czymś?
Witam, chciałam spytać jak wynika z waszego doświadczenia- czy przed kupnem konia wystarczy wizyta weterynarza, żeby ocenić jego budowę czy warto skorzystać z opinii i wizyty na żywo kogoś kto się zna na budowie dodatkowo? Czy znacie kogoś albo same podjęłybyście się tego (oczywiście nie za darmo) na Śląsku?
dorhej,
masz pw.
Mam konia do oceny , jest ktoś kto chciałby sie podjąć?🙂 zdjęcie mam w galerii
Comandore, i co, nie możesz wkleić tu kodu zdjęcia? Zapewne Żabki, bo chyba nie "gniadego kasztana"?
Ale dlaczego od razu tak nie miło? Oczywiście ,że mogę. Zaczekałam tylko czy będzie ktoś zainteresowany bo jak widzę ostatnio mało osób się tu wypowiada. Kobyła 6 lat
Sotniax -daj jeszcze zdjęcie z przednimi nogami, bo cos niewyraźnie wyglądają przednie pęciny i kopyta. Poza tym koń OK.
Devil -folbluty maja tendencje do kozińca, ale Twój może być przetrenowany. Może tez byc przykurcz ściegien spowodowany złym werkowaniem lub  kuciem -tez tak miałam, przeszło po dobrym werkowaniu.Natomiast kon brzydko stoi -postawa podsiebna wszystkimi nogami. Bolą go kopyta -tak wyglada 😉
Martinaa -pierwszy wałach jakis biedny, chudawy, płaska klatka piersiowa, stroma łopatka. Kasztan dobry -ale sprawdź, czy zawsze staje tak posiebnie? Trzeci wałach -kiepski, szyja prosta(albo  nawet ciut jelenia-tak wygląda), szablaste tyły,brzydkie przednie pęciny -za długie, kopyta za bardzo do przodu mówiąc skrótowo -mogą mu siadać ścięgna, bo brak oparcia na kątach wsporowych.
Zaznaczam- że zdjjęcia nigdy nie oddają w 100% prawdziwego wyglądu konia i jego ocena jest tylko orientacyjna 😀
Comandore, słaba lewa zadnia pęcina i w ogóle lewa zadnia jakaś słaba (kątowanie). Mogą też być kłopoty przy podgardlu. Trzeba bardzo zwracać uwagę na symetrię tego konia i czy "paszczą" nie próbuje kompensować ew. asymetrii.
Bo jeśli jest asymetria, i nie wyrównywana porządnie, od zadu i różnymi zabiegami, to skutkiem kompensacji mogą być nawet stany zapalne okolic potylicy.
Ok to skorzystam z okazji jako że kilka osób się odezwało. Mam też jeszcze te 2 zdjęcia:


 

rzepka z kopytami jest raczej wszystko ok, mocne, zdrowe, tylko trochę wolno rosną, ale mieliśmy w ciągu 2,5roku tylko jedną przygodę jak nas "super kowal' rozkuł na zimę, wyciął i heja na padok - koń nie był w stanie się poruszać, a kowal przyjechać obejrzeć też nie chciał. Wtedy zakończyliśmy współpracę. Teraz robi nas kto inny, ale myślałam czy by nie rozejrzeć się za kimś, kto może by chciał spojrzeć, przeanalizować problem (głównie postawy) i może znaleźć jakieś rozwiązanie. Nie wiem. Ale dziękuję za ocenę.

Może jeszcze ktoś, coś?  :kwiatek:
halo zgodziłabyś się zerknąć na filmiki w ruchu? wysłałabym na maila..?
Tutaj się zgadza-asymetria. Kobyła jest dość nie równa w łopatkach ,może być to spowodowane tą lewą nogą? W chodach tez do konca czysta nie jest. Szczególnie buntuje się na tę jedną stronę ,wydaje mi się że przez tę nogę.

Dodatkowo w okolicy piętki ma tam zatrat w kopycie od koronki. Możesz kogoś polecic kto sie zajmuje takimi sprawami i potrafi oraz poradzi jak to można "naprawić"/zniwelować/poprawic/wyprostowac (po prostu pomóc jej i dać więcej komfortu)??

Oraz wyjaśnij proszę kompensowanie "paszczą"? chodzi o wieszanie się?
Comandore, wysłać możesz, mail mam w profilu, ale nie wiem czy to coś da. I myślę, że najbardziej przydałaby się (bo z tego co piszesz problem jest, i to poważny; tak, jak napęd nierówny to skrzywienia się mnożą)... "hydroterapia", karuzela wodna czy bieżnia, szkoda że w PL tego tak mało.
Ale może macie blisko rzekę/jezioro?

devil, ja tam widzę ten koziniec jako nabyty. Nawet powiedziałabym - funkcjonalny. Bo konstrukcja kłody i jej zawieszenia w partii łopatek jest tego typu, że aż się prosi cofnięcie kopyt w kierunku środka ciężkości. może po prostu koś ramienna jest zbyt pionowa i/albo za krótka. Jakby przednie nogi były u góry, w okolicach łokcia, za bardzo z przodu. Ogólnie jest za daleko od zadnich nóg do przednich, co może też skutkować obwisłym brzuchem, kłopotami z dokraczaniem i w ogóle z rozwojem partii zadu. Jeśli koń dobrze funkcjonuje "jak jest" byłabym bardzo ostrożna z mocniejszymi ingerencjami w aparat ruchu. Bo jeszcze wygląda na to, że aparat ruchu tego konia broni się przed obniżeniem zadu jakby "wypychając" LZ na zewnątrz.
Oraz wyjaśnij proszę kompensowanie "paszczą"? chodzi o wieszanie się?

Chodzi o to, że asymetrie w obrębie zadu przekładają się na problemy z "przodem" konia. Koń odciążając jedną kończynę (załóżmy, że LT, czyli ten problematyczny u konia z fotki) obciąża bardziej drugą (PT) i kończynę piersiową po przekątnej (PP) - u koni to się przenosi po przekątnej (u ludzi zresztą też 😉). Więc jak najbardziej mocniejsze nabudowanie jednej łopatki może być spowodowane problemami z "tyłem". Choć niekiedy wynika też z "krzywości" jeźdźca, ale to chyba nie ten przypadek. Poza tym - o ile dobrze widzę, nieszczególnie zdjęcie pozwala na ocenę prawego przodu - jest różnica w wysokości piętek w przodach (a asymetria kopyt jest jednym ze skutków kompensacji). Gdzieś tam po drodze może dojść też do rotacji miednicy (nawet bardzo nieznacznej), problemów plecowych i przenosząc się po kręgosłupie - problemy zaczynają dotykać szyi, potylicy i wreszcie głowy. A jeśli chodzi o problemach z paszczą, o których pisała halo - zwykle kompensacje skupiają się w obrębie potylicy i w stawie skroniowo-żuchwowym. Dyskomfort w tym stawie przekłada się na przesunięcie żuchwy względem szczęki, wysunięciem języka (dopchnięciem do zębów), mocniejsze uwalanie się na jednej wodzy, zagryzanie wędzidła, asymetryczne nabudowanie mięśni skroniowych... Aczkolwiek to wszystko (tzn. objawy świadczące o problemach ze stawem s-ż) może być też spowodowane zbyt mocną ręką jeźdźca. :/ Ale to już tak poza tematem.
To, że koń jest lepszy na jedną stronę, a na drugą pracuje niechętnie, to już taki dodatek... Jak pomóc? Zadzwonić do dobrego fizjoterapeuty (nie masażysty po 2-dniowym kursie). Odpowiednio dobranymi zabiegami można zapobiec przenoszeniu problemów dalej. Bez tego - cóż, to się będzie raczej pogłębiać...
Boże Dziewczyny... BARDZO wam dziękuję za pomoc🙂 szukam fizjoterapeuty ,a nawet była ostatnio u nas w stajni kobieta od "akupunktury" .Chyba się skuszę. Jeszcze raz dzięki ! :kwiatek: 
halo dzięki 🙂
Z brzuchem mieliśmy problem, ale teraz nie ma tragedii. Z dokraczaniem problemów nie ma w ogóle, co mnie cieszy. Ogólnie niby jest ok, oczywiście decyzję co do ingerencji zostawię kowalowi, jednak po prostu chyba będę chciała to skonsultować z różnymi , którzy po prostu spojrzą i powiedzą jakie jest ich zdanie.
Przodu mu drżą czasami, tak jakby nie potrafił postawić ich prostopadle do ziemi w 100% w równowadze. Ale i tak się poprawił w ciągu ostatnich 2 lat. I chyba już lepiej nie będzie 😉
Jeszcze raz dziękuję 🙂
Kochani moi drodzy,
Mam okazję kupić takiego oto 14 letniego Wałaszka rasy Holsztyńskiej. Koń który chodził duże konkursy, jeżdżony miedzy innymi przez Grzegorza Psiuka.
Co myślicie o tym egzemplarzu ? Od razu wspomnę, że Ja go do sportu już używać nie będę :P
Mam nadzieję, że zdjęcia będą dobrej jakości i formatu  🤬

Edit: Zapomniałam dodać, że koń ostatnimi czasy sporo stał po delikatnym naderwaniu ścięgna w lewym przodzie. Obecnie według wet jest cacy i wraca do pracy  🏇
Prosiłabym również o ocenę mojej kobyłki  :kwiatek:
8- letnia klacz WLKP.
zdjęcią z przed  około 3 miesięcy, pracujemy nad przybraniem na wadze oraz rozbudową muskulatury  😀

Edit: Już zmieniłam wielkość zdjęć  :kwiatek:
Dominika.J, zmniejsz zdjęcia... (przeczytaj regulamin forum)
Dominika.J, to Będzie piękny koń. Choć "rozbudowa muskulatury" to eufemizm. Mięśnie dopiero trzeba stworzyć niemal od zera. Szczególnie trudno będzie z szyją, długaśną, wysoko osadzoną i z potężnym wcięciem siekiery.
Miałabym też wątpliwości co do rozrodczych zalet sylwetki (oceniając klacz jako kandydatkę na matkę hodowlaną).
halo, bardzo dziękuję za ocenę  :kwiatek:
Co do rozbudowy mięśni to faktycznie masz rację 🙂 trochę źle to ujęłam, aczkolwiek kobyła na dzień dzisiejszy wydaję mi się, że wygląda lepiej.
Na dniach może zrobię nowe zdjęcia to wrzucę.. tylko nie jestem pewna czy dalej w tym wątku...  😡
Jeśli chodzi o klacz pod hodowle to nie planuje, może kiedyś jeden źrebak ale raczej nic więcej,
Ale jeśli mogę zapytać jakie konkretnie miałabyś wątpliwości ? Pytam z czystej ciekwości  😡
Nie najlepsze związanie i ogólnie mało przestrzeni w powłokach brzusznych. Dla skoczka dobra rzecz spory prześwit pod brzuchem 🙂, dla rozrodu niekoniecznie. Podkasana jest.
Czy mogłabym prosić o ocenę (koń do skoków)? Zdjęcie z ogłoszenia.

Dramuta12, Jak tylko napiszę, że nie wiem co się stało z lewym tyłem ale na tym zdjęciu wygląda paskudnie. I odcinek lędźwiowy kiepski. Wygląda jak przetrącony.
Czy mogę prosić o ocenę ,kogoś bystrzejszym okiem  😉 ,zdjęcia nie moje, klacz z ogłoszenia.Z góry dziękuję za pomoc  :kwiatek:
Czy 4,5 latek , z przebudowanym zadem ma jeszcze szanse sie wyrównać ? Może ktoś zna taki przypadek  :kwiatek:
Misiu, niby ma, ale to zgaduj-zgadula.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się