sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach

dea   primum non nocere
07 sierpnia 2009 11:59
martik - na brak zainteresowania jest rada - bądź interesująca, hahaha 😉

Ja wiem jak to brzmi, ale tak naprawdę jest. Jeśli dasz koniowi do myślenia, to nie będzie wąchał kup, szukał trawy, tylko stanie z taką charakterystyczną miną "hmmmmm...."... a jak skończy myśleć, to przeżuje, spojrzy na Ciebie "coś jeszcze"? albo ewentualnie wtedy się zacznie rozglądać, dając Ci "przepustkę" do "gadania" dalej. Kolejna złota zasada: nie gadaj do konia, który myśli.

Dopóki tego NIE zrobi (nie zamyśli się), próbuj zwrócić jego uwagę w jakiś sposób, tylko staraj się nie generować "chaosu" w jego stronę, bo wtedy oleje to "coś" podskakujące i wijące się, okazjonalnie potrząsające czymś na jego głowie i zajmie się ciekawszymi rzeczami. Jak usłyszy w Twojej "mowie" sensowne "słowa" - wygrałaś. Czyli: "mów" niewiele, ale za to staraj się być czytelna. Dokładnie wyobraź sobie co chcesz uzyskać i wytłumacz to koniowi - proste elementy, BARDZO proste elementy na początek. Proste rozwiązanie, które on da radę znaleźć. Wciągnij go w zabawę w kalambury!

Na starcie one zwykle zakładają, ze od ludzi płynie chaos, dlatego jest trudno, ale odrobiną konsekwencji w końcu skłonisz go do myślenia: "ej, to nie może być przypadek! w kosmosie JEST obca forma inteligentnego życia i na dodatek mam ją na końcu liny!" 😉
dea, czytam i czytam co piszesz i na prawdę wielki respekt za tłumaczenia! Niesamowite porównania i opisy 😉 Gratuluję wyobraźni i umiejętności przekazywania informacji, w co jak co, ale dobitny, ciekawy i humorystyczny sposób 😉

to tak off trochę
dea   primum non nocere
07 sierpnia 2009 13:15
Cieszę się, że się komuś podoba 🙂 🙂
sznurka, sto lat babo! Wszystkiego najlepszego!
Mam pytanie do sznurkowców: czy opłaca się kupić kantar sznurkowy w sklepie jeździeckim? (coś w tym stylu: http://www.galopada.pl/sklep/product_info.php/cPath/215_253_337/products_id/7450) Czy może lepiej od ludzi, którzy sami je wiążą?
Mia, a może lepiej od Podkowy porządny?
Od Podkowy?  👀 Mają jakąś stronę internetową? Bo ja nie w temacie, a z koniem chciałam tylko się pobawić. Ale jeżeli miałby lepiej spełniać zadanie to bardzo proszę o namiary!
Dziękuję bardzo  :kwiatek: A ile mniej więcej trzeba liczyć za taki wypasiony kantar? Bo nie wiem czy mam po co dzwonić/pisać  😁
morwa   gdyby nie ten balonik...
10 sierpnia 2009 14:30
Mia jak wpiszesz tylko http://www.podkowa-liny.pl to masz stronę główną i w zakładce sprzęt są halterki z cenami i gamą kolorystyczną.
Właśnie dzwoniłam do pana Podkowy, bo też muszę zakupić halterek i okazuje się, że jest na imponującej wyprawie konnej i będzie z powrotem  dopiero w niedzielę.
No wlasnie, bo ja wyslalam mu zapytanie o cene zestawu i dotad ani slowa z powrotem nie otrzymalam...
Moze po powrocie nadrobi zaleglosci biznesowe 😉

PS. Sznurka, tu tez urodzinowy buziak dla Cie 🙂 Jak najmniej supelkow na sznurkach zycze 😉
morwa, Dzięki 😉
No wlasnie, bo ja wyslalam mu zapytanie o cene zestawu i dotad ani slowa z powrotem nie otrzymalam...


Hm, ceny przecież są podane na stronie. Chyba, że myślisz o cenie przesyłki zestawu za granicę 🙂.
Burza, babo miło ze pamiętałas!
martik, dzięki!
Hm, ceny przecież są podane na stronie. Chyba, że myślisz o cenie przesyłki zestawu za granicę 🙂.

Ja zapytalam o nietypowy zestaw, ktorego na stronce nie ma 😉 No i masz racje- do tego chcialabym wiedziec ile bedzie mnie kosztowalo dostarczenie tego zagramanice.
Czekam zatem cierpliwie do konca tygodnia...
Znalazłam w necie nową szkołę naturalną, nowy sprzęt, nowe filmy i nowi zwolennicy - proszę Państwa: Whisperide!
http://www.whisperide.com/storefront7default/errors.aspx
filmy:
http://www.youtube.com/user/Whisperide

W sumie wszędzie chodzi o to samo  😉
...
Alice, gratulacje 🙂
Alice, gratulacje 🙂


Nie mnie się należą :P W każdym razie dzięki 😉
Ale twoje zadanie to utrzymać ten efekt 😉
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
12 sierpnia 2009 15:52
gratuluję Alice.
co do Wisperide mi bardziej ten sprzęt, szczególnie 'ogłowie' przypomina haka, z tego co widzę to jest to metalowe? mnie to chyba nie przekonuje..
Ale twoje zadanie to utrzymać ten efekt 😉


No tak tak, ale do tego jeszcze trochę czasu. Na razie sama go nie wprowadzałam jeszcze i go tam nie zamykaliśmy.
Ciekawa jestem czy za mną też wejdzie :P
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 sierpnia 2009 08:26
Alice jaska była procedura? Ile załadunek zajął czasu? Z moja młodą również mam  problem z załadunkiem. Podpowiedz coś, może i ja potrenuję.
Niestety to nie do mnie te pytania, ja byłam tylko biernym obserwatorem i nie zawsze wiedziałam co się dzieje :P
Ogólnie to zaczął wchodzić po pierwszych dwóch godzinach zabaw, ale potem trzeba było przejśc przez wiele innych etapów, żeby stał spokojnie w środku z zamkniętą przegrodą, tzn przedzieloną na pół.
Mój siwy jest bardzo specyficznym koniem, jednym chyba z trudniejszych do dogadania sę, jeżeli naprwdę czegoś się boi. Moze to potwierdzić chociażby forumowa Dea:P
Poza tym jak jednego dnia już coś robi to nastepnego i tak trzeba zaczynać wszystko od poczatku i trwa to niekoniecznie krócej :| Dlatego potrzebuje wieeelu dni na utrwalenie. 
Ogólnie wczoraj był trzeci dzień pracy nad ładowaniem. A koń naprawdę, wariat 100 %. Teraz sie wydaje, ze problem nie by taki duży skoro już wchodzi, ale on był po prostu transportową bestią :P Przy ostatnim siłowym ładowaniu z korytarza stajni wywalił się nam na beton i przekoziołkował dwa razy. Rozciął sobie wargę i cały sie poobijał. Dobrze, że tylko tyle, ja myslałam, ze już straciłam konia, kiedy leciał prosto na kręgosłup 🙁 I to były okropne chwile. 
Dlatego jestem zaskoczona, że to tak szybko działa i po trzech dniach mój koń stoi w przyczepie!! 😉
No i teraz nigdzie sie nie śpieszymy, bo na razie nigdzie nie wyjeżdzamy😉
Udało mi się przekonać córkę do tego stylu pracy i od kilku dni trenuje. Pozdrawiam!
http://www.youtube.com/watch?v=AtzaGOv4cDk, http://www.youtube.com/watch?v=jipprBvqBMo,

Super - jestem pod wrażeniem 😅

To ciekawa sprawa, jak koń natychmiast rozluźnia się bez ogłowia. 😀

Nie znam traila , ale to przejscie tyłem, między drągami i  chód boczny ?  to nazywa się ? imponujące.
I wolny spin? też pewnie inna nazwa.
Bardzo podoba mi się to wszystko 😀

Trochę trzeba napracowac się sznurkiem i ruchybardziej obszerne- to ja już nie wstydzę się, że sama czasem takie wykonuję.

Jak długo córka trenuje ?

Chyba napierw dużo pracy z ziemi  ?

Witam! W konkurencji trail startujemy od dwóch lat, a sznurkami bawimy się od czterech dni. Używamy również bosalu i czanki ruchomej w czterech punktach. Figaro ma 8 lat i od 4 roku życia regularnie pracuje ze mną i z córką. Początki nie były łatwe, skupialiśmy się głównie na zabawie z ziemi, teraz też często do tych elementów wracamy. Chody boczne to side pass, a pozostałe elementy to po prostu cofanie między drągami ( w tzw L-ce), obroty w kwadracie, itp. Świetna zabawa i dla konia i dla jeźdźca! Jak zauważyłaś, koń natychmiast jest rozluźniony, wynika to głównie z zaufania jakiego nabrał na przestrzeni tych lat. Pozdrawiam!
Apropo koni nie ładowalnych do bukmanki:




We wrześniu tamtego roku załadowanie Młodego zajęło nam 8,5h i niestety na głupich jasiach.
Jestem z niego dumna, normalnie dumna jak paw! 😉
aha no i dodam, że koń widzi bukmankę 5 raz w życiu a wchodzi 3 raz.
Alice i dea-gratuluję Wam bo wiem, że to kupa pracy 😉
Burza, jestem pod ogromnym wrażeniem! Pamiętam Ciebie i Pioruna z waszych początków. Przyznam,że nie wierzyłem iż przekonasz się do sznurków. Gratuluję i trzymam kciuki! Pozdrawiam!
dea   primum non nocere
13 sierpnia 2009 14:04
To może wyjaśnię, żeby nie było, że to wszystko moja zasługa - ostatnie sesje to już nie moje dzieło 😉 ale Chonsa bardzo lubię i sympatycznie mi się z nim pracowało, ma rewelacyjne nastawienie: jak już się przekona, że coś się da zrobić, to nie odmawia "bo nie" - stara się. Dobry chłopak 🙂
I tak jestem zadowolona z tego, co mi się osobiście udało z nim uzyskać. Zdecydowanie to było największe ładowaniowe wyzwanie w moich doświadczeniach. Dużo mnie nauczył.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się