mixy hc/oo, kn/oo i inne

Pursat   Абсолют чистой крови
28 listopada 2011 07:56
emptyline, świetne foto. 😀
kasik, Jaka ona delikatna, ojej. 🙂 Śliczna. Masz tam jeszcze jakieś zdjęcie?

emptyline Ale czapa. 😀 Fajny ten Całus. Wygląda, jakby trochę urósł.
emptyline   Big Milk Straciatella
28 listopada 2011 08:50
kasik, jest śliczna. Ciesz się, masz minikonia a nie świnoosła jak ja 🙂

Pursat, Sankaritarina, dziękuję!


Dostałam jeszcze kilka zdjęć z tego samego dnia:





dzięki dziewczyny za miłe słowa.... jednak bym wolała mieć nieco więcej konia 😂 A tak na poważnie... matka nie jest wysoka (135cm) ale to kawał baby (ta srokata), brat także nie jest jakiś okazały, ale Mgiełka to przesada 🤣 Jest przekochana, przemiła, inteligenta, lagodna i sprytna i niestety.... uparta 😵 Fajnie skacze i pięknie się rusza.... i jest malutka....

niestety zdjęć solo brak 🙁 ale mogę pstryknąć 🤣
No to my tez sie tu nadajemy
Moje kochane małopolskie po arabie(75% oo i 25%młp)
Jeżeli chodzi o mieszanki kn/oo to bardzo polecam. Moje serce podbił wałaszek trenerki kupiony przypadkiem od jakieś rodziny co dali jej go w zajeżdżenie, a sami mieli go od jakiegoś handlarza koni. Chłopina od mamy Orka od Olsza kn po Esauł oo od strony tatusia też niezłe po samym Grandosie oo z linii Bandosa oo po Bandoli oo, w dodatku kupiony za groszowe sprawy.  Zimą wygląda jak konik polski, jeżeli chodzi o posturę i sierść zimową zaś latem istna przemiana nie do poznania.
Rozmawiałam z wetem na temat charakteru i hodowcą koników polskich oraz kilkoma innymi osobami, to mówią że to jest najgorsza mieszanka charakterów arab z konikiem polskim. Mimo że chłopak, lubi być w centrum uwagi i być pierwszy, to czasami potrafi pokazać mi na co go stać. Ambitny, co prawda ma 145 cm w kłębie a chodził w rekreacji a lat ma niespełna 6, to zaczęłam z nim 'pracować' jeżeli tak to można nazwać biorąc pod uwagę moje umiejętności na etapie ambitniejsza rekreacja, weekendami od marca, to w lipcu przejechaliśmy pierwsze LL i konkurs 60 cm. Powiem że na pierwsze zawody gdzie jest trochę płochliwy spisał się fantastycznie !  Chłopak jest pracowity, wytrzymały (zimą cały czas na pastwisku) w dodatku oddany, poza chwilami kryzysowymi gdzie stara się pokazać kto rządzi polecam jak najbardziej tą mieszankę, dla dzieciaków również, przy nich koń nie do poznania mimo że mu się nie podoba stuli uszyska i dalej jest cierpliwy.

Pierwsze zdjęcie zimowe i można porównać zmianę : )
gunia92 śliczny pychol ma twoja : )
Nugatowa   Mały Konik Z Wielkim Sercem :)
28 grudnia 2011 00:19
Przypominamy się troche z Nugatem ( dopatrzyłam się jednak, że jest to 87,5% hc - 12,5% oo )   🤣

Zdjęcia jakoś z Października

"Całus" jest świetny  😍
emptyline   Big Milk Straciatella
28 grudnia 2011 00:32
Nugat jest super. Następnego kuca zdecydowanie gniadego 🙂

Gwoli jasności, Całus naprawdę ma na imię Całus. 🙂 Pieszczotliwie przechrzczony na Buziaka lub Całka. I nie urósł. On się roztył do rozmiaru XXL - wygląda jak źrebna kobyła  😀
Nugatowa   Mały Konik Z Wielkim Sercem :)
28 grudnia 2011 00:49
Mają podobny wiek 🙂 Nugat ma 4 lata 8 miesięcy i 5 dni 🙂
emptyline- jakiego wzrostu jest Całus??? Moja klaczka jest mniej więcej wzrostu matki (ok 135cm) ale wygląda na sporo mniejszą przez tą swoją delikatną budowę 🙁 Mam nadzieję, że przybędzie jej jeszcze kilka centów....w czerwcu kończy 4lata (jeszcze nie zajeżdżona 😉 zalicza rajdy jako luzak/juczniak )
emptyline   Big Milk Straciatella
28 grudnia 2011 09:23
U Całuska z wiekiem to tak plus/minus 2 m-ce. Bo nie wiedzieli dokładnie, w paszporcie mam piękne NN w każdej rubryce.

Nie mierzyłam go specjalistycznie, ale zwykłą miarką wyszło mi 142cm. Także oscylujemy gdzieś w graniach metra czterdziestu, na pewno nie ma mniej. Taki spory hucuł z niego, dodatkowo nie ma suchej, delikatnej budowy, więc robi się z niego już kawałek konia, a z tym bebechem, którego się dorobił ostatnimi czasy, w ogóle wygląda na większego niż jest. Ponad to ja jestem niska, mam całe 160, to też go może optycznie powiększać. 🙂
kasik, Twojej na pewno masy jeszcze przybędzie, zwłaszcza, że po matce hucce, więc daj jej jeszcze ze 2 lata na zmężnienie (tego się boję u mojego trochę). Moim zdaniem jest jednak cudna. Jak już pisałam, masz minikonia, a nie bambaryłę 🙂
Moja kobyłka Wiagra GB po Witalisie oo i jakiejś kucce, o której nic nie wiem.. 🙂


edit: zapomniałam fotki 😁
emptyline   Big Milk Straciatella
28 grudnia 2011 09:35
kortina, nie byłam jeszcze w Szarży, ale jak tylko dojadę, cyknę fotkę Wigora.
emptyline spoko, nawet o tym zapomniałam  😁
potwierdzam ze kn/oo to bardzo fajne konie. Moja klacz jest zupelnie nie podobna do zadnego z rodziców jesli chodzi o charakter.
Co do mixów oo...

Zauważył ktoś dominacje jakiś cech koni oo (nie chodzi o wygląd)? Wcześniejsza gotowość do pracy za młodu, wytrzymałość w "rajdach"? Mam mixa oo z wlkp./trak. i się właśnie zastanawiam jak to się odbije na pracy/chęciach i tych "rajdach"... Oczywiście nie zapominając o tym, że jak się konia przygotuje to tak będzie.
Znaczy się moje maleństwo jest niezmiernie wytrzymałe, brało udział w 2 rajdach tygodniowych nad morze trasa dość sporo około 40 km dziennie. I spisał się świetnie, kilka razy w jednodniowych brał udział z dużymi końmi. W charakterku mój jest dominujący i pewny siebie a także numerant trochę , typowo arabskie cechy. ; ) ale konik wszechstronny użytkowo. : )
No ja mogę powiedziec ze moja kn/oo jest bardzo wytrzymała, nie przeszkadza jej upal, kiedy konie innych ras "chowaja sie" w trawie przed słoncem i temperaturą ona dalej zajada. Podczas jazd dzieci mdleją a ona moz echodzic i kolejną godzinę. Oczywiscie mam na mysli w miare ludzkie temperatury, przy zbyt wysokich nie prowadze jazd.

Mróz, ani deszcz jej nie przeszkadza. Tylko nie wiem czy to nie sa bardziej cechy kn....

Moja ma charakter, ale praca z nią dała efekty i mam konia, z którym mogę współpracować. Zastanawiam się tylko jak do będzie w przyszłości wyglądać, bo mam cichą nadzieję, że pójdzie w wytrzymałość i będę miała konia na dłuższe tereny o czym marzę. Poza tym, ma czasem swoje humory, a i swoje zdanie podkreślać lubi.
POtwierdzam wszechstronność i dzielność arabokoników.
Nasz też świetnie daje sobie radę na rajdach (takich turystycznych) i to bez problemu bosy.
Ostatnio pracuje tak:

a wcześniej chodził skoki

i nawet zaprzęgiem da się nim pojeździć, chociaż chęć ciągnięcia ma taką sobie...ale się nauczył:-)
emptyline   Big Milk Straciatella
29 grudnia 2011 20:21
Ja mogę tylko potwierdzić wredność i skłonność do własnego zdania mieszanek wybuchowych, trochę konika nam się przewija w 'rodowodzie' 🙂

No i kucyk dalej dzielnie zarasta. Jak tam wasze zimowe wersje?
Młoda ma dużo oo i spodziewałam się, że nie zarośnie na zimę bądź będzie to skąpe owłosienie, a ona mnie tutaj zaskakuje, bo właśnie dzielnie zarasta nadal. Bałam się, że jej pierwsza zima tylko z wiatą na wybiegu, będzie dla niej szokiem zdrowotnym, a tu proszę - przeziębienie jak się trzymało, tak odpuściło i Młoda dzielnie znosi wiatr, deszcz itd.

POtwierdzam wszechstronność i dzielność arabokoników.
Nasz też świetnie daje sobie radę na rajdach (takich turystycznych) i to bez problemu bosy.
Ostatnio pracuje tak:

a wcześniej chodził skoki

i nawet zaprzęgiem da się nim pojeździć, chociaż chęć ciągnięcia ma taką sobie...ale się nauczył:-)


Pewnie dużo pracy było włożone w tego konia... I widać efekty. Właściwie to pozazdrościć.

Siwa ma swoje zdanie i często sygnalizuje, że ona wolałaby trawkę z lewej, a nie z prawej bądź, gdy idziemy na spacer, a ona zobaczy trawę to stanie i zacznie nogą grzebać w tej trawie, że ona by chciała na chwilę się zatrzymać i pojeść. Ogólnie mam tak "innego" konia, że kupa śmiechu.  😉 Nigdy takiego nie spotkałam, a to musiał być MÓJ koń, bo inaczej być nie może.  😀
Tyle, że tą pracę wkładała Olga (córka moja) praktycznie sama! Tyle, że dopóki było to potrzebne to cały czas "z trenerem".
Tzn my go oprzęgaliśmy.
Jako młody koń (na tym filmie ze skoków jest jeszcze ogierem) był trudny, mocno ogierowaty. dlatego w wieku lat 5, po paru "męskich" wybrykach został wałachem i zrobił się naprawdę jezdny.
Jak chodzi o arabokoniki to bardzo pojęte zwierzątka, które chcą współpracować (przynajmniej moja kucka), ale jednak mają swoje kaprysy i umieją narobić wielkiego szumu z byle czego. Ale polecam tego typu mieszanki bo są one wszechstronnie uzdolnione 😀

moja młoda (3,5roku) jest niezajeżdżona ale w tym roku zaliczyła już dwa rajdy jako luzak/juczniak- jeden 3-dniowy (150km po pustyni będowskiej- Jura Krakowsko-częstochowska), drugi 2tyg (ok 500km) po Sudetach 😉 Zmęczenia zero, w dodatku kursowała od pierwszego konia (prowadzący arab) do ostatniego (marudząca mamuśka). Kopyta nie do zdarcia, bosa jak ją Matka Natura stworzyła, pierwszy raz w górach a poruszała się tak, jakby stamtąd pochodziła. Tak rozważnego i mądrego konia mogę wszystkim życzyć. Za to co do charakteru.... to kawał upartej i sympatycznej baby- kocha wszystko co żyje, muchy by nie skrzywdziła ale postawić na swoim lubi, jak jej coś nie pasuje, to staję dęba albo zaczyna cofać. W płocie zawsze dziurę znajdzie, by do lepszej trawki dojść, a jak się pod czymś przeleźć nie da, to da się przeskoczyć lub staranować....Ciekawa jestem jaka będzie pod siodłem, bo ruch ma piękny, taki lekki, kłus jakby frunęła- ciężkości hucuła nie ma w niej wcale 😀
I niezwykle wytrzymale. Niewymagajace w zywieniu, kopyta mocne (moj walaszek tez rajdy nie podkuty). Poza wszechstronnoscia i kaprysami, to zarastaja nieco bardziej niz zwykly kon. Moj od 2 lat ma otwarty boks a wokol pastwiska, i preferuje jednak wybieg niz cieplutki boksik.
Kasik zazdroszcze mlodej zdolnej : )
a której zdolności dokładnie 😜 chyba nie tej "chudiniego" (czy jak mu tam było 🤔wirek: )
tak Wytrzymalego zwierza ; ) i zarazem madrego : p
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się