suknie, sukienki do jazdy konnej, do sesji zdjęciowych - gdzie kupić?

Ja dzisiaj upolowałam spódnicę do sesji za jedyne 4 zł, zobaczymy jak się sprawdzi ;D
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
10 września 2012 22:16
najnowsze dzielo mojej mamy : "śnieżynka" 😉

deborah   koń by się uśmiał...
11 września 2012 09:12
Brzask, pokaż więcej!
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
11 września 2012 09:26
I jeszcze jedno dzieło mojej mamy, chyba nie było w tym wątku "hiszpanka"
tył

i przód 😉

deborah   koń by się uśmiał...
11 września 2012 09:36
Brzask, piękne! ma mama talent. tylko hiszpanka chyba przez szelki na krzyż niewygodna w zakładaniu? czy ma zalek z boku?
btw jak zrobiona jest ta biało czarna? z czego te falbanki?
Brzask, cudowne są!  🙂
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
11 września 2012 10:10
czerwona to tak na prawdę 2 czesci: gorset i spódnica, suwak z tyłu, juz pomijając ten fakt mam bardzo podobna sukienkę (jest gdzieś w tym wątku, również czerwona) która ma tak samo ramiączka na krzyż i jest całoscią, zakłada się może nie super wygodnie od góry się wsuwa całośc,ale przecież nie robi się tego codziennie  😉. a jeśli chodzi o białą to niestety nie posiadam także tajemnej wiedzy.

A żeby jeszcze wam narobić smaka, napiszę ze szyje sie błękitna, czarno żółta i czerwono czarna. ale gotowe będą najwcześniej po zimie.
Brzask - przepiękne są, szczególnie ta śnieżynka! 😍 😍
Czy ktoś zna w Warszawie godną polecenia krawcową, która uszyłaby mi kieckę?
Ja znalazłam taką w... szafie babci.🙂 Jest rozpinana z przodu więc myślę, że nada się na konia, dosyć długa, także przepraszam za 'otoczenie' na zdjęciu, gdzie jest cała, bo niezbyt miałam ją gdzie powiesić. Nadaje się na typowe fotki retro, ogólnie, to podoba mi się.🙂 Na koniu może uda zrobić mi się zdjęcia jutro, choć w sumie, to wątpię...




edit:
Po przechostowaniu niezbyt ładnie wygląda na tych zdjęciach... No, ale cóż, musicie mi uwierzyć na słowo, że na żywo wygląda dużo ciekawiej. 😉
Wilczyk,moja takze miala bufiaste rekawy,ale je wycielam.jest troche za dluga,ale juz nie dlugo przejdzie maly remont,takze z lumpa:P
BRZASk,Twoje suknie sa przepiekne🙂

ja ostatnio wygrzebałam cos z szafy mamy , składa sie z  sukienki na ramiaczka , wygląda  jak piżama + bluzka koronkowa. Jakoś stworzyło sukienke😉
stajenna🙂[b] śliczna jest twoja suknia , nigdy nie moge znaleść  z lumpeksie nic fajnego🙁
[b]Brzask
świetne sukniee 😉
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
15 października 2012 13:19
DZIEWCZYNYY! PILNE! macie może krój/wymiary kiecki na konia? Jakiejkolwiek muszę coś uszyć na 3.11  😁
lizzy ale okraczna :P ? Ja właśnie jestem w trakcie robienia, super wygląda spódnica klasycznie cięta z koła, ta ma rozcięcie z przodu i rozporel (rozdzielczy). Przy chodzeniu nic się nie majda, nogi nie wychodzą mimo dziury.
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
19 października 2012 06:56
Zorilla no coś takiego jak Twoja, ale może z rozcięciami...? Tzn z klinami czy jak to się tam mówi xD
No to musisz juz sama rozkminić jak to zrobić 😉.
Jak mają być z innego mateirału (chodzi o rozcięcia/zakładki?) to chyba mozna z koła ciąć i potem porozcinać, powszywać kliny. Ale nie robiłam tak nigdy 🙂
deborah   koń by się uśmiał...
19 października 2012 10:50
Zorilla, to aksamit czy welur?
Aksamit, ale nie najwyżeszej jakości. Nie znam się na klasach, ale to najtańszy materiał sprzedawany pod nazwą aksamit 😉
licytuję tą

http://allegro.pl/uzywana-suknia-slubna-i2711622487.html?source=oo


może ktoś chętny? i da więcej?
suknie ślubne (czy takie "balowe" wszelakie) trzeba jakoś przerabiac żeby sie na konia nadawała (oczywiście o takich "nie-wąskich" myśle) ? jak?
niektóre wygladają na b. szerokie, ale np ta którą właśnie licytujesz Dodofon to "z koła" chyba nie jest? trzeba ją rozciąć z przodu czy coś?

😁 aż zaczełam przegladać suknie wszelakie w swoim rozmiarze 😉))
Nie jest z koła ale wygląda na robioną na kole. Trzeba na pewno te druty wyjąć 😉
Poza tym ze jest paskudna wyjątkowo 🙁.
nie no , przestań😉 , na konia jest ok (no, na ślub em....) taka klimatyczna - mi się z księżnymi z czasów rokoko kojarzy 🙂

źle napisalam? mówi się "na kole" a nie "z koła" ?
Z koła to ja wrzuciłam, na płasko jak położysz to będzie okrąg.
A na kole to jak ma takie sztywne na dole, jak własnie ta od dodofona.

No na konia okej, ale to niby ślubna więc w tych kategoriach oceniam 😉
a...rozumiem. Już myślalam że coś "palnełam"  😡

noe dobra, bo na konia mósi być "z koła " tak? i jakaś cienka z przodu żeby się wałek nei zrobił pod szyje jak się złoży przed nami 😉 alebo rozcięcie jak w tej czaranej, (dobrze gadam?) a jak kupujemy taką gotową - balową, ślubną... to jak ją przerobić? rozcina się z przodu poprostu?
Nie wiem 🙁
Nie musi być koniecznie z koła ale baaardzo obszerna, ja jak tą szyłam (brązowa 😉) to próbowałam z pół koła ale nie obejmuje konia, i taki wałek o którym piszesz robi się za siodłe. W ogole to nie wygląda.
Myślę że można rozciąć i przeszyć normalnie, żeby się nie snuło i tyle. Ale to moje gdybanie.
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
19 października 2012 18:00
Jak ja szyłam suknię, to szyłam z pełnego koła plus dwie wstawki po ćwierć koła. Rozcięta na środku. Ćwiartki zachodzą na siebie przez co jak się chodzi, to suknia sie nie otwiera. Siedząc na koniu pełne koło kończy się równo z położeniem pionowym nogi, te ćwiartki zasłaniają kolana. Zaraz zrobię prowizoryczny rysunek i wstawię.

Edit: suknia z koła to kolor pomarańczowy, dwie wstawki z ćwiartek złączone w talii zachodzą na siebie. Kiedy się wsiadzie na konia bardzo ładnie zakrywają kolana i uniemożliwiają uciekanie sukni do tyłu w szybszych chodach. Przepraszam za jakość ale tak się rysuje na telefonie...
o nie.... to nie takie proste... chyba jednak sobie odpuszcze narazie kupowanie byle czego zeby przerobić, bo strasznie za duzo roboty...i materiału - by m musiala ze 2 czy 3 kupić 😉 fjnei wychodza nawet polaczenia kolorów, materiałów, no ale to trzeba pomacać obejrzeć (pryz kupowaniu gotowych ubrań) - przez neta się nie da 🙁 moze zimą czy coś....jak czas będzie 😉)
Przez neta się da jak się ma jakiekolwiek chociaż pojęcie, a i to czasem wychodzi bubel  😤. Sukienki opłaca się przerobić jeżeli dobrze rokują, przerabianie które wiąże się praktycznie z szyciem od nowa to totalny bez sens, więcej roboty niż z uszyciem nowej 🙂
o masz racje, a ja to już w ogóle z takimi "nie rzucającymi na kolana" to nie będę lepiej ryzykowac 😉
Użytkownik allegro styl2007 wystawia dużo sukienek, które nadają się na konia.
Ja już u niego kilka kupiłam, tylko trzeba dokładnie oglądać, które rokują, a które będą za wąskie.

Wydaje mi się, że te będą ok, ewentualnie z małą przeróbką:
http://allegro.pl/fashion-rewelacyjna-cudna-kobieca-i2722717519.html
http://allegro.pl/fashion-rewelacyjna-oryginalna-cudna-i2722754336.html
http://allegro.pl/fashion-rewelacyjna-fantastyczna-cudna-i2692988267.html  ta mnie kusi, ogólnie wieś tańczy i śpiewa ale na koniu może zrobić efekt WOW  😀
http://allegro.pl/fashion-rewelacyjna-oryginalna-i2727797564.html ten płaszczyk wg mnie ma fajny fason na konia, ale te złote  nitki mnie kompletnie odstraszają  🤣

A ta wygląda obiecująco ale wg mnie będzie za wąska, więc trzeba uważać:
http://allegro.pl/fashion-fantastyczna-cudna-i2723377125.html

Mi brakuje wyobraźni przy projektowaniu, więc wolę kupować gotowe i ewentualnie zrobić rozcięcie z przodu lub doszyć jakieś kliny. Ogólnie też słabo szyję, więc pomagam sobie jak mogę gotowcami 😀
Ah i w gotowych trzeba pamiętać, że raczej będzie noga wystawać. Mi to nie przeszkadza, ale dla niektórych to nieeleganckie  😉


edit:
http://allegro.pl/fashion-fantastyczna-kobieca-rewelacyjna-i2719824185.html  w tej się zakochałam 😜 ale na pewno trzeba by ją przerobić, za to ta koronka na koniu myślę, że będzie bossska!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się