Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?

savil, nie ma że się nie da, wożą ludzie do Coolmore kobyły do krycia... U folblutow nie ma opcji innej niż krycie naturalne
anetakajper, Yucatan? SO Łąck albo SK Krasne
karolina_ nie no jasne tylko wiesz, jeżeli mały xx to będzie do kochania, żaden top wyścigowiec ani nic więc o wożeniu za granice na krycie w ogóle nie ma mowy😂. Nie ta liga finansowo i aż takiego parcia na to nie ma.
Dlatego pytam o różne opcje, nie tylko xx.
Swoją drogą jakie to ma uzasadnienie, z tym kryciem tylko naturalnym?
savil, zmniejsza ryzyko chowu wsobnego w kolejnych pokoleniach. Skoro wybitnego ogiera trzeba fizycznie wydzierżawić lub zakupić i importować do USA, Australii, itp. to jest duża szansa, że hodowana tam populacja będzie dość inna genetycznie niż np. europejska i będzie dość łatwo "odświeżyć" genetykę kupując konie za granicą (najlepiej odległą). W zamkniętej księdze stadnej przy dopuszczeniu inseminacji łatwo o nadmierna reprezentacje kilku modnych linii męskich, co długofalowo może mieć kiepskie skutki przez akumulację niepożądanych, recesywnych mutacji (patrz fryzy, gdzie księga jest mała i zamknięta i ich cała gama syfiastych chorób genetycznych).

Arabiarze rozwiązali to zupełnie inaczej, ale nie dożyjemy raczej tak długo żeby porównać efekty. Warto za to zaznaczyć, że obie księgi (xx i oo) nie selekcjonują ogierów odgórnie (działają mechanizmy rynkowe tylko), co znowu zwiększa różnorodność genetyczna
O KF spytałabym na grupie lubelskich koniarzy, na UP w Lublinie są ogiery KF, niektóre śliczne (wizualnie, więcej nie wiem bo to nie moja działka)
savil, Jak wynika z programu przynależność do KF można utrzymać stosując dość różne rasy ogierów. Według mojej wiedzy warto zwrócić szczególną uwagę na jezdność. Wiele z ogierów możliwych do zastosowania kusi urodą, szczególnie oo i walijczyki (ale nie tylko). kn bym raczej nie użył , gdyby chodziło o umocnienie typu wierzchowego. Możliwość użycia ogiera małopolskiego daje też spore możliwości. Oczywiście pozostaja ogiery KF.
karolina_ dziękuję. To wiedziałam, myślałam że w dobie tak powszechnej inseminacji są jeszcze jakieś szczególne powody dlaczego " wszyscy mogą" a folbluty nie.🙂 Z UP niegłupi pomysł.
melechowicz- dziekuję. Z ras które rozważałam zostają mi w takim razie kf i walijczyki. OO, młp i kn nie są raczej tym czego szukam.

karolina_, rozwiniesz temat oo? Jak to u nich wyglada?
Wolna amerykanka 😉
PASB ogranicza tylko ilość wypłukanych embrio
Udostępniam wam playlistę z ogierami wlkp które zdały ZT zaprzęgowy z programu "Rodzime rasy". Filmy były kręcone podczas Kwalifikacji w marcu w SK Racot. Ogierów m nie mam niestety.

ogurek, o kurcze 🙂 to jestem troche w szoku
konikmorski, chyba się nie znam (bardzo) bo jak dla mnie wszystkie mają ruch jakby je ktoś do żywego zwerkował...
savil, karolina_ Jeśli chodzi o kuce felińskie, to u źródła, w Lublinie na Felinie, w miejscu gdzie powstała rasa i jest kilka ogierów, na wiosnę otrzymałam informację, że żaden ich ogier nie ma wykupionej aktualnej licencji 😉 także pozamiatane...
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
22 października 2021 21:10
kotbury, a widziałaś jak te biedne konie wyglądały po "treningu"? Scyzoryk sam się w kieszeni otwierał.
kortina, no chyba żartujesz 😶 Brak słów...
kotbury ja chyba też się nie znam, bo aż mnie boli...
savil, Na grupie FB Ogiery i Hodowla pojawiła się oferta ogiera KF
konikmorski, ja to jestem w szoku że ktoś myślał że te konie do materiał na ogiery. No i jeśli tak wyglądaja najlepsze konie programowe to wolę nie widzieć reszty. Smutne to bardzo
melehowicz, Dzięki. Mam jeszcze pytanie- orientujesz się może jak wyglądają możliwości jeżeli chodzi o krycie folblutki a rasę źrebaka? W sensie co można otrzymać przy kryciu ojcami różnych ras (zagranicznych i sp) i w jakim związku mogę opisać źrebie? A może gdzieś można to znaleźć tak jak tą tabelkę, która była przy KF? Bo zupełnie nie mogę się w tym odnaleźć.
Z góry bardzo dziękuje
Te trzy to moim zdaniem najlepsze z tej całej grypy wlkp... dużo ogierów wlkp też nie dojechało na te Kwalifikacje i dopiero teraz będą w Lesznie w grudniu prezentowane. Mój Warek też dostał szansę żeby się pokazać, ale że umiem patrzeć na swojego krytycznym okiem. To wiem że on na reproduktora by się nie nadawał. Choćby przez swój wzrost...
savil, Takich informacji zebranych w jednym miejscu nie ma. Każdorazowo trzeba to sprawdzać w programach hodowlanych. Upraszczając wyjdzie sp lub małopolak. Nie wiem jak do tego podchodzą zagraniczne księgi. AES i Z opisują wszystko. Reszta nie wiem.
savil, od folblutki po ogierze trakenskimi na pewno opiszesz w związku trakenskim. Jeśli chodzi o inne związki typu old, han itp. To będą chcieli zobaczyć klacz i wtedy zdecydują, czy ja wezmą. No i ogier musi miec licencję tego związku a nie być w nim urodzony, to dwie różne rzeczy.

Konikmorski, wg mnie ogier = bdb lub wybitny koń, po co słabe ogiery
karolina_, mi jest ciężko powiedzieć, że one są "słabe" bo one są kulawe/solidnie macające na dwa przody. Wszystkie.
One wyglądają jakby je ktoś tylko w boksie trzymał i wiadrami owsa karmił i się ochwaciły.
To nie jest kwestia wrodzonego "braku ruchu", tylko coś mają nie tak z nogami.
karolina_, bardzo dziękuje. To jest jednak bardziej skomplikowane niż myślałam. Myślę o ogierze han lub kwpn najprędzej, bardzo od biedy sp.
Z tym "zobaczyć klacz" to rozumiem, że trzeba do danego związku dzwonić o wyrobienie jakiejś licencji hodowlanej, bonitacji coś takiego?
Możesz rozwinąć, że AES i Z opisują wszystko? Po prostu zgłaszam do nich niezależnie od pochodzenia ?
savil, w Z opiszesz od każdej matki po ogierze Zangersheide. Z AES nie jestem pewna jak wygląda sytuacja.

Jeśli chodzi o związek oldenburski, to mogę dać Ci kontakt po angielsku, napisz że chcesz pokryć klacz xx takim i takim ogierem i opisać u nich źrebię i zobacz co powiedzą. W han tak samo, tylko oni mają polskiego przedstawiciela. Można wpisać do ksiegi klacz już ze źrebakiem lub przed zazrebieniem albo źrebna, zależy jak pasuja terminy komisji. Oldenburska jest na początku września, han chyba trochę wcześniej. Tylko najpierw sprawdź czy w ogóle ja wezmą.

Kotbury - wszystkie mają coś z nogami? Na kwalifikacji, gdzie przyjeżdżają z różnych stajni? To mi nie pasuje
karolina_, te z tego filmiku - kilka tam pokazano
Znalezione na FB
[quote] KRÓL JEST NAGI, czyli selekcja naturalna wg IZ w Balicach

Próba dzielności ogierów małopolskich i wielkopolskich spełniających warunki Programu Ochrony Zasobów Genetycznych odbyła się w dniach 11-12 października na terenie Klikowskiej Ostoi Polskich Koni w Klikowej. Kończyła ona półroczny Zakład Treningowy zorganizowany przez Instytut Zootechniki PIB w Balicach, będący pierwszą częścią projektu „Opracowanie i wdrożenie innowacyjnej metody oceny wartości użytkowej ogierów rasy wielkopolskiej i małopolskiej w warunkach stacjonarnych”.
Projekt ten zrealizowano w ramach działania „Współpraca” Projekt Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.
👉Działanie to finansowane jest w 63,7 % z funduszy unijnych, a w 36,3% z funduszy krajowych. Pozyskane środki na sfinansowanie tej „innowacyjnej metody” wynoszą podobno 5 milionów złotych.
👉Jak można wyczytać na stronie PZHK, jego rola PZHK w tym projekcie ograniczała się jedynie do kwalifikacji ogierów i przeprowadzenia testu połówkowego i próby dzielności, oraz czynności administracyjnych.
Dalszy ciąg tekstu:
Innowacyjność polegała na tym, że w odróżnieniu od tradycyjnej formy stacjonarnego ZT konie utrzymywane były nie w boksach i karmione indywidualne, lecz przewieziono je w marcu br. do SK w Izbach i połączone w tabun utrzymywane w systemie alkierzowo-pastwiskowym z jak najdłuższym okresem przebywania na pastwisku, o czym właściciele zakwalifikowanych do tego przedsięwzięcia trzy- i czteroletnich 8 ogierów wielkopolskich i tyluż małopolskich nie zostali na czas poinformowani.
👉Według informacji pozyskanych od samych właścicieli, a pochodzących ponoć z samego źródła, czyli organizatora, połączenie to odbyło się w ten sposób, że NA CZTERY DNI OBCIĘTO IM JEDZENIE, a następnie wypuszczano na pastwisko z zalegająca okrywą śnieżną, co skutecznie miało zapobiec walkom o ustalenie hierarchii, a skupieniu się na poszukiwaniu jedzenia.
👉Niestety, wbrew zobowiązaniom Instytut Zootechniki nie podał do wiadomości publicznej ani założeń i celu programu, nie podawał żadnych informacji dotyczących przebiegu treningów, warunków utrzymania i zdrowia koni, nawet właściciele nie mogli dotrzeć do interesujących ich informacji (np. telefonicznie).
👉Koszty półrocznego treningu i utrzymania koni ponosił organizator.
👉Konie oprzęgnięto, poddano treningowi, a ponadto podobno (wg informacji na stronie) przeganiano po miejscowych wzniesieniach w celu rozwoju aparatu ruchowego. Wszystkie one miały być jednakowo żywione, w celu sprawdzenia wykorzystywania paszy, jednak według pogłosek, niektórzy właściciele niezadowoleni z kondycji koni mieli „załatwić” swoim koniom indywidualne, oczywiście ukradkowe podkarmianie.
👉Niezadowolona z kondycji koni była również delegacja z PZHK wizytująca SK Izby , pisząc w sprawozdaniu ze spotkania z IZ delikatnie, eufemistycznie i dyplomatycznie o ich „sportowej” i „wyścigowej” kondycji. Jednakże kondycja sportowa oznacza konia atletycznego a wyścigowa również atletę, tyle że bez tkanki tłuszczowej, a jak się później okazało, żaden z koni poddanych próbie czegoś takowego atlety nie przypominał. Niezadowolenie wzbudziła również uboga ruń pastwisk i zalegające na nich w sporych ilościach odchody.
👉Sama próba miała raczej charakter próby polowej, albowiem w zakładzie stacjonarnym konie powinny być SPRAWDZANE W TYCH WARUNKACH, W JAKICH BYŁY TRENOWANE. Ponieważ w SK Izby nie ma płaskiego terenu, koniecznego do przeprowadzenia próby zaprzęgowej, konie przewieziono więc do odległej o 90 km Klikowej.
👉Podczas samej próby spora część koni była chuda lub bardzo chuda, z matową sierścią i słabo umięśnionymi, zapadniętymi szyjami, grzbietami i zadami, a różnice w kondycji koni były wielkie, zupełnie nie spotykane w porównaniu z innymi stacjonarnymi ZT. Kilka ogierów miało już widoczne zmiany w kończynach wynikające z przeciążenia i słabego odżywiania (np. opoje, opuchnięte stawy).
👉Zdecydowana większość nie potrafiła utrzymać rytmu w kłusie, była wyraźnie nieregularna, podgalopowywała lub poruszała się szłapem *, by tylko wyrobić normę czasową.
👉Na temat jakości ogierów, próby i ocen nie będę się rozpisywać, nigdy czegoś takiego nie widziałam i nie chcę, by w moim ojczystym kraju tak traktowano zwierzęta i to przez poważną organizację, pod szyldem nauki, albo pretekstem zachowywania genów.
👉Z całą pewnością można stwierdzić, że owa próba zamiast przyczynić się do postępu hodowlanego, przyniosła antyreklamę obu rasom. Hodowla prowadzona przez lata w zupełnie innej kulturze hodowlanej, której elementami ukierunkowana selekcja, prawidłowe żywienie umożliwiające jak najlepszy rozwój organizmów zderza się z kulturą zupełnie odmienną, której podstawową ideą jest ekstensywny chów i wracanie do prymitywnych reguł selekcji .0245627520171E+34;.
Oceńcie sami.
* szłap - nieprawidłowość ruchu w kłusie, przejawiana przez słabe lub zmęczone konie zmuszone do szybkiego ruchu, polegająca na tym, że koń przodem galopuje, a zadnimi nogami idzie kłusem lub odwrotnie.


A tu źródło gdzie można zobaczyć tez zdjęcia...
Niestety nie umiem podlinkować bezpośrednio konkretnego posta.
Profil: [[a]]https://www.facebook.com/Ko%C5%84skie-Wie%C5%9Bci-106067184357362/[[a]]
Wpis z 14.10.2021
Myślałem, że skopiował się cały post i nie sprawdziłem. Dziękuje
ogurek, proszę. Akurat sama na to trafiłam i chciałam wstawić. Zdjęcia mnie przeraziły. Abstrahując od pierwotnej jakości tych koni, to to do czego je doprowadzono woła o pomstę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się