KOCHAM KINO :)

Wszyscy tak zachwalali film o papieżach. No to i my chcieliśmy obejrzeć. Nie daliśmy rady. Dotarliśmy do 1/3. Nudny. Po prostu nudny. Rozmawia 2 ludzi o tym jak powinien wyglądać kościół. Czy być bardziej nowoczesny, czy nie.
Nie wiem czy potem coś się zmienia, ale 1/3 filmu to dużo. Nie daliśmy mu szansy dalej.
tunrida to nawet nie odpalaj "Irlandczyka" 😁
tunrida potem jest lepiej, pojawiają się retrospekcje w większej ilości. Na koniec byłam już wciągnięta, chociaż jedna rzecz mnie zirytowała, ale nie będę spoilerować.
Był ktoś na najnowszym filmie Star Wars? Podobno jest taki sobie.
Ogląda się dobrze. Film nie dłuży się, co jest na plus. Jednakże nie zostanie moją ulubioną częścią z całej serii. Nadal wolę stare produkcje (IV-VI).
I tak, dla mnie też taki sobie. Zły do szpiku kości nie jest, ale wspaniały też nie. Stoję pośrodku z oceną.
smartini   fb & insta: dokłaczone
13 stycznia 2020 14:49
Boże Ciało z nominacją do Oskara! 😀 Będzie mu ciężko walczyć z Parasite czy Dolor y gloria ale może nas Akademia zaskoczy? 😉
IMO Dolor y Gloria albo Boże Ciało mają szansę tylko wtedy, jeżeli Parasite zgarnęłoby główną nagrodę. A nie wiem, czy Akademia będzie chętna oddać statuetkę w świat 😉 Obawiam się, że będzie tak jak rok temu - Parasite najlepszy nieanglojęzyczny a najlepszy film zostanie w amerykańskich rękach.

Ale! Kolejna nominacja z rzędu to ogromny sukces!  😍
smartini   fb & insta: dokłaczone
13 stycznia 2020 15:15
infantil, dokładnie, szczególnie, że Oskary są niezwykle upolitycznione i wygrana nie zawsze wiąże się jedynie z jakością kinematograficzną 😉 także jest z czego się cieszyć bo sama nominacja jest niezwykle wartościowa 🙂 Mi się BARDZO podobał i trzymam za niego kciuki tak czy siak 😀
Ze mną chyba jest coś nie tak.
Film Joker. Wszyscy tutaj zachwyceni, a ja dałam radę tylko do 1/3. Film o pacjencie psychiatrycznym i jego smutnym życiu. Really? Co dzień widzę takich w poradniach, wiem jak beznadziejnie żyją i jeszcze mam o tym oglądać w tv? I o tym, że świat jest jaki jest?
Przeskipowaliśmy do końca dla zasady i bye bye.
A mi sie bardzo podobał 🙂
tzn film jak film, ale glowna rola spektakularna 🙂
Myślałam teraz nad tym. Czemu filmy polecane przez was tutaj, tak bardzo do mnie nie trafiają.
Już wiem chyba w czym rzecz. Czuję się za stara na to, by oglądać takie rzeczy. Kiedy chodziłam do szkoły średniej, to kręciło mnie poznawanie świata, życia, emocji, zasad. Jakaś walka o świat. Itd itp. Przeżywanie emocji wraz z bohaterami. A teraz kiedy jestem dorosła i "wszystko" wiem i " rozumiem", to oglądanie o tym wszystkim jest po prostu nudne i męczące. Tak, jakbym patrzyła na rzeczy oczywiste i jasne, a do tego ukazane w męczący, nużący dla mnie sposób. I nie daję rady.
Poza tym chyba mało co jest mnie wstanie zdziwić, zaskoczyć.
Polskie komedie są nudne i żenujące. "Odkrywcze" tematy którymi rajcuje się naród ( polityka, kościół) nie są w ogóle odkrywcze.
Filmy sensacyjne są nudne i przewidywalne.
Jeeesu.....okropna jestem. Jak taka stara, zblazowana staruszka którą wszystko nudzi.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 stycznia 2020 17:44
tunrida, to oglądaj to, co Ci się podoba i Cię ciekawi, przecież obowiązku nie ma 😉 nie wiem czy to kwesta tego, że 'jestes stara' - obstawiam, że mojej mamie bliżej do Twojego wieku niż mnie ale Joker ją zachwycił jak i mnie (no tego Phoenixowi nie można odebrać, zagrał oszałamiająco!), Dwóch Papieży bardzo jej się podobał. Może warto zerknąć na inne aspekty filmu jak montaż, ujęcia, muzyka, sposób budowania postaci i scen? Te rzeczy naprawdę zachwycają w tych dwóch filmach (a ukazanie architektury i jej wykorzystanie w Papieżach to perełka).
A jak nie, to szukaj czegoś innego. Studyjne klimaty jak Lighthouse czy Deerskin? A może w ogóle dokumenty jak 'Przedziwna planeta ziemia'na Netflixie? 😉 (wiem, to nie film bo odcinkowe ale strasznie ciekawe). Albo w ogóle nie oglądaj a czytaj, o 🙂

My wczoraj byliśmy na 'Gorącym temacie'. Super zagrany, temat ciężki i ciekawy. Nic się nie dłuży. Warto
A zaraz dla odmiany Dolittle 😀 co poradzę na sympatię do Downeya Juniora? 😉
No właśnie zaglądam tutaj szukając inspiracji. I kiedy kilka osób zachwala film, to się na niego napalam. I...gucio.
smartini trzeciego PAPIERZA już nie zdzierżę  😁 😁 😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 stycznia 2020 19:36
espana, o matko nie wiem czemu tak xD jakieś zaćmienie umysłu, już poprawiam

tunrida, to może nie z inspiracjami jest problem a z podejściem? Skoro 'wszystko wiesz' to może nie oglądaj żeby się dowiedzieć? 😉 Ja chodzę do kina głównie, żeby poczuć, empatyzować z postaciami, zobaczyć. Przeżywanie emocji chyba jest najważniejsze (i to chociażby zachwyca w kreacji w zasadzie i Jokera Phoenixa i Ledgera). Jak nie lubisz tego przeżywania emocji to w zasadzie po co oglądać filmy? 🙂 Nie pytam złośliwie tylko dla mnie to w sumie kwintesensja i książek i filmów, różni się tylko nośnik.

Dolittle infantylny ale tego się spodziewałam 😀 dobra obsada, pocieszne zwierzątka, ot miłe kolorowe kino na niedzielę 😉
ja byłam dziś na Judy i o ile rola Renée jest naprawdę mocna i bardzo dobrze zagrana, tak sam film mocno średni, trochę nudny, poprzeciągany i IMO scenariusz nie dał rady.
Pewno dlatego wchodzą mi filmy fantasy, katastroficzne, horrory, historyczne. Bo wtedy mogę poprzeżywać i poczuć z bohaterami coś nietypowego, innego niż to co się czuje w dostępnym, zwykłym życiu.
Ale czasami filmy tu polecane są na tyle spoko, że chętnie je oglądamy. Ostatnio coś po prostu nie trafiam.  😉
Ze mną chyba jest coś nie tak.
Film Joker. Wszyscy tutaj zachwyceni, a ja dałam radę tylko do 1/3. Film o pacjencie psychiatrycznym i jego smutnym życiu. Really? Co dzień widzę takich w poradniach, wiem jak beznadziejnie żyją i jeszcze mam o tym oglądać w tv? I o tym, że świat jest jaki jest?
Przeskipowaliśmy do końca dla zasady i bye bye.

Mam to samo,
nie kumam tego zachwytu, ale....
prawo rynku  :/
edit:
dodam, że najlepszym Jokerem był dla mnie Jack Nicholson






smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2020 08:58
kokakola, raczej nie prawo rynku a gustu i tego, że ludziom podobają się różne rzeczy 😉
tunrida a podaj tytuł, który zapadł Ci w pamięć, który Ci się spodobał.

Z takich "ambitniejszych" o których tu piszecie, to np " Kształt wody". Ale szczerze mówiąc, to zaczęłam teraz przeglądać strony wątku w tył i w tył i..to po prostu nie jest jednak chyba wątek dla mnie.  Za ambitne te filmy. 😁
Ale jednak o tym, że filmy wychodzą dowiaduję się stąd. Bo np w ten sposób trafiłam na" Narodziny gwiazdy" bo fanką piosenkarki nie jestem a czas przeznaczony obejrzenie go, nie był stracony.
Hmm, mi się Kształt wody nie podobał, a na pewno nie nazwałabym go ambitnym. Co do Twojej "starości" to jestem tak stara jak Ty, a filmy o superbohaterach dopiero od niedawna mnie jarają. Kocham Strażników Galaktyki  😁 i mogę ich oglądać bez końca.
Ja lubię trudne filmy, psychologiczne, gdzie krew się leje. Lubię von Triera, Lanthimosa, Nolana, Finchera, Iñárritu, Villeneuve`a, Andersona, Jarmusha.
Z filmów del Toro najbardziej lubię Crimson Peak, ewentualnie Labirynt Fauna - widziałaś? Takie baśniowe klimaty właśnie.
Natomiast Sally Hawkins z Kształtu jest znakomita w Maudie - uważam, że warto zobaczyć.

Z zeszłorocznych filmów (lub tych, które miały premierę w zeszłym roku w Polsce) polecam Faworytę, Dom, który zbudował Jack, Podły, okrutny, zły, Truposze nie umierają, Ad Astra, Glass (ale tylko dlatego, że jest kontynuacją dużo lepszego Splita; w ogóle cała trylogia warta obejrzenia), Pewnego razu... w Hollywood, oczywiście Parasite i Joker - dwa najlepsze filmy w 2019, znakomity The Lighthouse.

Obejrzałam również Dwóch papieży czy Historię małżeńską oraz Irlandczyka - ale ten ostatni tylko dla koneserów gatunku. Z filmów superbohaterskich stratą czasu nie byli jedynie Avengersi i Spider-Man.
espana, jak ci się podobał Irlandczyk? Ja podchodziłam do niego 3 razy i wyłączałam po chwili za 4 razem pochłonęłam całego i mega mi się podoba 🙂
epk ja podeszłam do niego jak do ostatniego takiego filmu, kolejnego już nie będzie. Bardzo przypominał mi Chłopców z ferajny. Nie dłużył mi się, a jedyne co mi przeszkadzało to sceny walk odmłodzonych siedemdziesięciolatków i nieudolne próby zrobienia z nich trzydziestolatków, co wyglądało groteskowo. Na plus to, że jest to historia oparta na faktach.
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2020 10:41
Generalnie tak jak 'Pewnego razu w Hollywood' jest pocztówką dla Hollywood tamtych czasów tak Iralandczyk jest pocztówką kina gangsterskiego. Jest wiele nawiązań do starszych filmów, struktura wręcz książkowa. Ale jak ktoś się nie jara gangsterami to po prostu mu to nie podejdzie 😀

Mnie np Kształt wody nie zachwycił. Miła 'bajka uwspółcześniona' ale po tym reżyserze spodziewałam się czegoś innego/lepszego (w moim mniemaniu, wiadomo). Staram się nie nakręcać sobie oczekiwań ale tu zdecydowanie uległam i przerosły one film.

A może klimaty typu Le Mans'66? Ja się motoryzacją nie interesuję, ale przedstawiona historia jest bardzo ciekawa, świetnie zagrana przez Damona i Bale'a, do tego raczej dla 'normalnego człowieka' nieznana historia 😀
Z najbliższych premier czekam na JoJo Rabbit (o małym naziście, który ma wyimaginowanego przyjaciela Hitlera 😉 reżyseruje Taika Waititi, będzie odjechany 😀), 1917 (czyli I wojna światowa), Richard Jewell (na faktach, o facecie który znalazł podłożoną w Central Parku bombę). No całkiem dobry czas dla kinomana nadchodzi
JoJo Rabbit jest cudownie odjechany, zabawny i smutny. Taika Waititi nie tylko reżyseruje, ale też gra Hitlera. I nie rozaczarowuje 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2020 10:48
ekhem, to, co zrobił ze smutnym i nadętym Thorem w ostatniej części mówi mi, że JoJo będzie świetny 😀 czekam bardzo na ten film. No i tam jest jedna z dwóch tegorocznych nominacji dla Scarlett Johanson 😀
epk ja podeszłam do niego jak do ostatniego takiego filmu, kolejnego już nie będzie.

No niestety 🙁
A widziałyście może Malowanego ptaka? Czy jest szansa zobaczyć go gdzieś w sieci?


Z najbliższych premier czekam na JoJo Rabbit (o małym naziście, który ma wyimaginowanego przyjaciela Hitlera 😉 reżyseruje Taika Waititi, będzie odjechany 😀), 1917 (czyli I wojna światowa), Richard Jewell (na faktach, o facecie który znalazł podłożoną w Central Parku bombę). No całkiem dobry czas dla kinomana nadchodzi



Tak  😅 Do tego Sam Rockwell w dwóch produkcjach, które premierę w Polsce będą miały tego samego dnia - szczyt szczęścia  😜
Mi na przykład Boże ciało totalnie nie pasowało. Nie sądzę, żeby dostał Oscara. Tak samo Młody papież, gdzie Jude przecież gra świetnie.
Ale chyba dlatego, że jestem tak antykościelna, że przeszkadzają mi te świętojebliwe elementy.
Dlatego nie zabieram się nawet za Dwóch papieży.

Jak zobaczyłam Zellweger w Judy to nie wiedziałam jak się nogami nakryć, żeby ten botoks się z ekranu nie wylał. Obrzydliwie wygląda.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się