Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

dwudrzwiowy - ładniej wygląda sylwetka - jeśli nie planujesz targać ze sobą sfory znajomych to praktyczniej i bezpieczniej - zawsze to mniej drzwi do włamu poza tym blacha na drzwiach jest słabsza niż na karoserii - ja mam 2drzwiowego peugeota 206 i targam nim od 6 lat moje dzieci - nie narzekam;
faceta nie bierz na próbną bo go szlag będzie trafiał że to nie on prowadzi i będzie się wtrącał🙂 ewentualnie możecie się przejechać osobno - najpierw Ty z panem potem on z panem bo trójkącik może skończyć się awanturą; szczególnie jeśli Twój facet ma dłuższe rzęsy🙂

abrakadabraś - nie ma chyba brzydszego auta niż to lupo - odwracam głowę na ulicy🙂 a żeby zmniejszyć spalanie polecam... rower - jak mi podnieśli cenę pensjonatu i strefę parkowania to się przesiadłam i dygam tak jeśli czas pozwala bo to jednak godzina zamiast 15minut na dojazd do stajni wychodzi; i ekonimiczna jazda też daje sporo oszczędności;


No mi też strasznie się ono wizualnie nie podoba, ale ja samochodu potrzebuję, bo na rowerze nie zrobię dziennie tyle kilometrów, ile przejeżdżam samochodem. Z kasą mam strasznie krucho i szukam czegoś co jeździ i  do tego spala grosze. A to jest taki samochód. Łza mi się w oku kręci na myśl o sprzedaży mojego bolida, ale chyba wyjścia nie mam. A jak kiedyś sie dorobię, to kupię coś, co oko cieszy 🙂
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
21 września 2012 14:02
Dworcika no widzę że Tobie też ten pomysł zaczyna się podobać🙂 byłaby scena jak z reklamy Snickersa "nie idziesz nigdzie przez chwilę?"
powodzenia w takim razie w bezpiecznym dojazdem do warsztatu!
edit: nie było wiadomo do kogo piszę
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
21 września 2012 14:05
abrakadabraś a może skuter? w stajni jedna koleżanka właśnie ze względów ekonomicznych dokupiła i autem dojeżdża tylko w ostateczności a tak śmiga skuterem...
myślałam o tym, ale skuterem po 100, 200, czasami i 300km? tyłek by mi odpadł. i kręgosłup 🙂 No i mały bo mały, ale bagażnik to u mnie konieczność. Musiałabym tym skuterem z przyczepką jeździć 😀
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
21 września 2012 14:26
nie no przy takich odległościach to chyba jesteś rzeczywiście skazana na to lupo - ale masz dziewczyny tutaj które pracują w salonach może doradzą coś fajnieszego...
No. Dojechałam. Wczoraj w sumie :P
Bez atrakcji się nie obyło! Jechało przede mną Suzuki. Tak... ani szybko, ani wolno. I nie wiem... coś mnie tknęło i zdjęłam nogę z gazu, żeby zrobić sobie więcej luzu między nami. A ten jak nie pizgnął po hamulcach! U mnie oczy jak 5 zł, a on w tym momencie skręca w jakąś polną drogę i... włącza kierunkowskaz. Będąc już w trakcie manewru  🤔
Peugniot zabłysnął. Suzi po hamulcach, to i ja na pedał. A pug leci dalej... Trochę co prawda załapał, ale jakby liczyć na jego moce, to moglibyśmy wylądować w d*pie Suzuki (chociaż szkód by nie było, bo droga hamowania byłaby po prostu na styk-styknięci byśmy byli). Na szczęście nic nie jechało z przeciwnej strony i można było ominąć przeszkodę.

Co dziwne - po tym incydencie hamulce zdecydowanie się poprawiły  🤔 Do celu dojechaliśmy już na luzie, zjazd na teren warsztatu wyszedł elegancko, bo Pug hamował całym swoim ciałkiem. Znowu dumam czy faktycznie chcę się go pozbyć... chyba dam mu jeszcze szanse.
Nie sprzedawaj go, nie pozwól, by Twoje uczestnictwo w ruchu drogowym było nudne 🤣
wawrek, Ty świnio! 😁 Zamień się na dwa dni i zobaczymy czy dalej będzie Cię to tak bawić 😉
A tak serio... tyle w niego włożyłam, wiem co mam nowe, a co nie... w życiu mi się to nie zwróci, za ewentualny zysk nic sensowniejszego nie kupię. A biorąc pod uwagę, że część była robiona na koszt rodziców, to są szanse, że niewiele bym z tego odzyskała. Eh... niech zostanie. Nudzić się nie będziemy, chociaż nawet bym przez jakiś czas chciała 😉
mam do was pytanie i mam nadzieje, ze to najtrafniejszy watek. Zarezerwowalam nowa przyczepe do koni w Niemczech i po sezonie jade ja odebrac. Jednak przyszlo mi na mysl, ze chyba potrzebuje tablice rejstracyjne? Jak to zrobic?  😵
Karolass, nówka, nówka? Nowa powinna wyjechać już zarejestrowana (w tym wypadku pewnie w Niemczech). Później ewentualnie możesz ją sobie przerejestrować na Polskie blachy. Używana też powinna być zarejestrowana, z własnymi numerami rej.
czy ktoś jeździ Saabem ?
zastanawiam się nad 900 lub 9-3 ( roczniki od 96r. - 2000 r. )
Czy nada się na pierwszy samochód dla baby ?
jak z eksploatacją - tak ogólnie ...
Odbiło mi ?

Będę wdzięczna za odp  :kwiatek:
Łooo... to się będzie działo po takim pytaniu 😉
przypominam, że Saab to marka produkująca swoje samochody, do roku 1993...potem, to już lepiej oryginalnie kupić sobie Opla-taniej wyjdzie.
Karolass - potrzebujesz tzw tablic wywozowych i ubezpieczenia. Są dwa rodzaje 5 i 30 dniowe. Na nich możesz przyczepę przywieźć do Polski gdzie zarejestrujesz ją już na stałe na polskich blachach.  Najlepiej, aby sprzedawca załatwił je za Ciebie, abyś nie traciła czasu w urzędach. Ja tak się ze sprzedawcami dogadywałam jak handlowałam TIRami. WTedy ciężarówka już na "żółtych" blachach na mnie czekała i była gotowa od razu do drogi.

Tu masz więcej na ten temat:
http://cms.pl.mobile.eu/pl/inform/import_manual_w_Niemczech_06.html
dzięki wrotki
no tak byłoby mądrzej zapewne, z tym, że ople cholernie mi się nie podobają 😉

ogólnie to auto urzekło mnie "linią "
Poza tym o Saabach wiem aż NIC

Dworcika - czemuuuu :>
Saab nie jest oszczędnym autem jeśli chodzi o zużycie paliwa. Koszty części zamiennych są takie same jak w przypadku innych marek w tej klasie. Osobiście szukałbym uturbionej 9-3 z pancernym silnikiem B204. Wisienką na torcie byłaby full opcja wyposażenia AERO. Na fabrycznych podzespołach można niewielkim kosztem podkręcić autko do +300KM i mieć megafrajdę z jazdy. Nie polecam diesli. Saab już w najuboższej wersji oferuje o niebo więcej niż rocznikowo zbliżona Vectra, Omega lub inny GM. Jakość wykonania wnętrza, użyte materiały no i frajda jaką daje jazda bez porównania. Jak będziesz miała okazję to koniecznie zrób jakąś jazdę próbną, a sama zobaczysz 😉 Przed zakupem warto wpaść na saabowe forum, gdzie możesz popytać o konkretne auto, być może nawet ktoś z klubowiczów wpadnie je obejrzeć z bliska.
Ja poruszam się od lat siedmiu 900NG i nie zamierzam sprzedawać. Korci strasznie zakup klasycznej 900, ale ciułam kasiorkę.
koenicke, są tu tacy, co mogliby bez końca  😉 Ale tak, jak pisze wawrek - jak nie wiesz nic, to warto wpaść na forum maniaków marki.
jenyy
wawrek - dzięki
spadam na jakieś Saabowe forum w takim razie
Cześć. Ja mam sprawę pilną, bardzo nietypową i chyba nie koniecznie zgodna z prawem. Szukam mechanika z okolic Krakowa, który podbije mi przegląd w aucie. Auto jest 100% sprawne, z gazem, tylko legalizacja od butli gazowej gdzieś zaginęła... Czy jest możliwość żeby mi jakiś miły pan mechanik podbił przegląd bez tego papierka? Już nawet chciałam się podzielić z takim jednym, ale powiedział ze on się pod takie coś swoją pieczątką nie podłoży... Chyba ze ktoś z was ma pomysł, jak sprawę ugryźć? Potrzebny mi ten przegląd najpóźniej do końca tygodnia...
dodzilla, spróbuj wystąpić do warsztatu, który to zakładał o duplikat homologacji do butli. Z rok temu zmieniły się jakieś przepisy i faktycznie nikt nie chce się teraz pod takie coś podłożyć już zupełnie.
ash   Sukces jest koloru blond....
09 października 2012 15:21
duplikat homologacji zbiornika możesz uzyskać tylko tu TDT
Warsztaty montujące gaz nie mają uprawnień do wystawiania takich dokumentów. TDT robi to za opłatą ok 52zł.
Już nad tym myśleliśmy, zadzwoniliśmy... Duplikaty wystawiają w przeciągu 7 dni roboczych, numeru legalizacji podać nie mogą... Chyba trzeba będzie butle wymienić jakos migiem...
ash   Sukces jest koloru blond....
09 października 2012 15:25
Jeśli butla ma dobrą datę ważności to nie ma sensu wymieniać na nową. Spisz wszystkie dane z tabliczki znamionowej umieszczonej na zbiorniku, wypełnij ten wniosek, zapłać przelewem do TDT i czekaj 7 dni na duplikat homologacji.

edit:
żadna stacja kontroli pojazdu się nie podłoży i nie podbije Ci przeglądu bez tego świstka.
TDT robi im kontrole i do każdego przeglądu auta z gazem muszą wypełnić coś gdzie trzeba wpisać numery z homologacji
dodzilla
czytasz nazwę butli i jej numer
znajdujesz producenta na ww
dzownisz do niego podajesz numer butli
i wysyłają Ci papiery na nią
z papierami jedziesz na przegląd

Wiem, bo sama to przerabiałam 😉
Ja mialam kupic hybryde i co..? I kupuje kolejnego subaraka 😁
ash   Sukces jest koloru blond....
09 października 2012 15:52
Zen co wybrałaś?
Nie chce jeszcze zapeszac, jak juz bedzie moj, to sie na pewno pochwale 🙂
A ja się cieszę, bo wczoraj moi rodzice podpisali wstępną umowę na zakup nowego Opla Astry IV 😅 http://www.opel.pl/gama-opel/salon-opla/samochody/new-astra-hatchback/konfigurator.html#/options
Tym samym, jest nadzieja, że dostanę w spadku naszą starą astrę🙂
Właśnie to czekanie na ten świstek mnie blokuje. Ja muszę mieć auto na już, więc desperacko szukam, a wujek nam butlę raz dwa zmieni, znaleźliśmy czteroletnią za okazyjną kwotę 😅 a stara ma rok ważności tylko niestety... Postanowione 🙂
W niedzielę poraziła mnie autostrada ze stolicy do Łodzi. Myślałem, że to jednak bardziej drożne... 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się