Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

epk, myśle, że cena adekwatna do stanu jednak, co tu dużo mówić - doinwestowane jest, ale nie igła, niestety.
(patrząc po innych, to i tak wystawiłam za dość sporo, ufff  :lol🙂

Lena, można powiedzieć, że to już jest klasyk 😉 ale tak, jak wspomniałam już wyżej, niestety to nie igła.
ale właśnie ja sie dziwie, że tylu chętnych, bo znaleźć niektóre części to cud i są mega drogie, na przykład oryginalnej skrzyni szukaliśmy miesiąc, chcieliśmy już do niemiec jechać kupić takie samo z pukniętym tyłem, na części  🙄
porównując z naszym "nowym" (młodszego brata mamy, A6 z 2004 s-line też z quattro tyle, że 3.0) to skrzynia jest 2x droższa do setuni...

No właśnie, czytuję czasami magazyny o klasykach i widać tam, jak się kształtowały ich ceny w ostatnich latach. "Igieł" jest niewiele, więc każdy egzemplarz, który rokuje jest wart zainteresowania 🙂 Co ciekawe, prognozy cenowe wielu aut są nadal zwyżkowe. Popularne niemieckie marki mają swoje "fankluby", przez które ludzie m.in. szukają części, lub warsztatów, które je dorabiają wg oryginalnych specyfikacji. Swoją drogą temat ciekawy, bo naście lat temu niemieckie auta masowo przecież były importowane do PL, a teraz zdarza się, że o ile jeszcze nie zardzewiały na amen, wracają tam już jako przyszłe klasyki.

No i sprzedane, szybka akcja. 😁

Przyszła moda. Odrestaurowane starocie potrafią swoje kosztować. No i też się można natknąć na cuda na kiju. A jak się dba, to się ma.
Mamy Fiata 130, rocznik 1973... I prawdopodobnie wszystko działa. 63 000 przebiegu, wnętrze kompletne, pod maską też.... 
Przez tyle lat nikt tego auta nie zapaskudził. Oczywiście, do malowania, ale nawet rdza przyszła tylko powierzchownie, nie ma dziur w progach czy podłodze....
Jestem ciekawa czy dzisiejsze auta wytrzymają tyle lat. Jeszcze biorąc pod uwagę, że nowe auta bywają czasem takie jakieś "bezosobowe". Niby inne koncerny, inne marki, a to wszystko wygląda tak samo.

aaa!! desire, szkoda że nie zauważyłam tego wczesniej. Takiego auta szukamy! wrrr ;-)

rtk, ogłoszenie wisiało tylko 8 godzin 😉 a już po 20 minutach od wystawienia był klient, który stwierdził że je bierze i wziął.  😜
my jak szukaliśmy nowego to ogłoszenia przeglądaliśmy codziennie, niejedna okazja uciekła, bo "aaa tam, zadzwonimy jutro".  😉


jak tak teraz myślimy to mogliśmy je jednak wystawić za troche bardziej zawyżoną cene, nasza była za uczciwa.  😂

Czy ktoś może mi podpowiedzieć coś jeśli chodzi o zakup busa?  ma mieć min 3 miejsca i silnik do ciągnięcia przyczepy. ogólnie będzie użytkowany przez kowala więc i kilometrów narobi.

VW Transporter, można wymontowac fotele z tyłu żeby było miejsce na przybory i przyczepke pociągnie.

Prawko zdane, autko czeka (Yaris z 2012r). Czekam na plastik, rejestruje i w drogę. Już się nie mogę doczekać 🙂

Ja mam opla astre w kombii. Dokładnie to wersje H z 2006 roku. Wiadomo jak to z takimi starszymi autami ale jeszcze jeździ 😀

Z takimi starszymi??? :P Do stycznia jeździłam moją kochaną świnią (Audi A3, 99r.), zamieniłam na nową Fabię piękną  😍, a świnka i tak została w domu 🙂

Właśnie zrobiłam prawo jazdy. Mam 5 tys na koncie i szukam czegoś niedużego, ekonomicznego, mało awaryjnego...i takiego- no wiecie, dla mlodego, niedoswiadczobego kierowcy na pierwszą fure. Zupełnie nie wiem czego szukać.

Z takimi starszymi??? :P Do stycznia jeździłam moją kochaną świnią (Audi A3, 99r.), zamieniłam na nową Fabię piękną  😍, a świnka i tak została w domu 🙂


Ja też właśnie zmieniłam A3, tyle, że z 98r. na astrę z 2006 i dla mnie to jest młode auto. 😁

Właśnie zrobiłam prawo jazdy. Mam 5 tys na koncie i szukam czegoś niedużego, ekonomicznego, mało awaryjnego...i takiego- no wiecie, dla mlodego, niedoswiadczobego kierowcy na pierwszą fure. Zupełnie nie wiem czego szukać.


Ja w tym budżecie na kupiłam VW polo, 1.4 benzyna. Małe, fajne, ekonomiczne auto. 🙂 Z tym, że u mnie nawet szyby były na korbkę, więc nie miało co się zepsuć. 😀 Ale z tego, co wiem, to młodsze roczniki też nie należą do awaryjnych.

Bulana, polecam niezmiennie moją Corse 🙂

A ja rozstałam się z moją Renia ( Renault twingo), i teraz mam Stefana ( seat ibiza II).  Stary ale jary. 150 idzie z pierdnieciem, co dla Renaty z silnikiem od kosiarki było liczba nie do osiągnięcia.

Zarówno Corsa i Polo to coś idealnie w temat. Dzieki dziewczyny. Znajomi ze stajni mają Peugota 206 do sprzedania, ale 3 drzwiowy a ze mną bedzie jeździł pies i chyba 5-cio drzwiowy samochod jednak bardziej praktyczny. Rodzice jeżdżą Oplem Astra ( drugim z kolei) i totalnie bezawaryjny i niezawodny samochód- także Ople lubie. Zobaczymy co sie trafi, ale celować bede chyba za wasza rada.

Bulana, moje polo było 3drzwiowe i bez problemu jeździły ze mną psy - moje małe i większe kundle, jak i prawie husky znajomej. 😉

Bulana, my, dwoje dorosłych i 2 średniej wiekosci psy (border i Mix w typie labradora), spokojnie w 3 drzwiowym golfie daliśmy radę pojechać na weekend do moich rodziców 🙂  możesz jeszcze zerkną na Fabię 🙂

Fabia też dobra na początek 🙂 polecam

Dawno temu to z rodzicami i dorosłym labladorem robiliśmy trasy po Polsce w trzydrzwiowym Fiacie Uno  😂 Co prawda dla mnie to były podróże w twarzą w szybie i psią łapą na głowie ale dać się da  😁

Ja mialam obsesje na punkcie kombiakow, dopoki nie przyszlo mi mierzyc sie z kwotami brytyjskich ubezpieczen. Teraz miescimy dwa psy ~20kg  do Dacii Sandero I spokojnie  da sie tak jezdzic na kilkudniowe wypady 🙂

Bulana ja niezmiennie polecam Renault Twingo tylko to najstarsze, no i obowiązkowo z otwieranym dachem 😀 Po złożeniu tylnej kanapy mamy bagażnik jak w vanie i dwa wielkie psy się mieszczą z palcem w nosie. Ogólnie w tym samochodzie się naprawdę wiele mieści 😀

Ja jezdze głównie z dwoma owczarami

Czy mamy tu kogoś, kto ma rozeznanie w car audio?  :kwiatek:

Orientujecie się czy przy rejestracji auta jest wymagany adres zameldowania czy zamieszkania ?

Według zapisów prawnych adres zamieszkania - bo ma to identyfikować auto z miejscem użytkowania. Znalazłam interpretację, że powinno się zmieniać rejestracje jeśli się przeprowadzamy.
Ale po zadaniu tego pytania podczas rejestracji samochodu pan z WK stwierdził, że nie ma co gmatwać i najlepiej by był to ten adres, który mam w dowodzie i prawie jazdy. Czyli zameldowania. I tak zrobiłam.

W dowodzie nie mam adresu, w prawku mam adres zameldowania. Chciałabym zarejestrować auto na tablicach spoza Wrocławia, aby obniżyć nieco OC, więc jestem ciekawa czy adres zamieszkania, by przeszedł.

Nie wiem jak z adresem, ale znam ludzi, którzy rejestrują auta na wioskach mieszkając w mieście, żeby zmniejszyć koszty ubezpieczenia, więc jakoś można te dane zachachmęcić.

To chyba na zasadzie Twoja decyzja.
Jeśli będziesz mieć co innego w prawie jazdy, co innego w rejestracyjnym i trafisz na policjanta-upierdliwca to może się czepiać, nawet zatrzymać.
https://www.autofakty.pl/rejestracja/rejestracja-samochodu-a-zameldowanie-czy-zamieszkanie-wciaz-sa-klopoty/
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3419580.html

Raczej nie wydaje mi się żeby policja miała z tym problem, bo niby czemu? Bardziej upierdliwe panie w okienku, którym trzeba będzie pisać wnioski, a następnie odwoływać się od decyzji jeśli wydadzą negatywne.


Art. 73. 1. mówi: Rejestracji pojazdu dokonuje, na wniosek właściciela, starosta właściwy ze względu na miejsce jego zamieszkania (...), ponadto: Miejscem zamieszkania osoby fizycznej – zgodnie z art. 25 K.c. - jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu.

Dzwoniłam też przed chwilą na infolinię urzędu miasta (swoją drogą polecam, panie na infolinii wiedzą wszystko! 71 777 77 77) pani powiedziała, że we Wrocławiu rejestrują samochody na adres zamieszkania, ale trzeba napisać oświadczenie.