Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

ninevet, dowód przetrzep 😉
trzynastka   In love with the ordinary
13 września 2010 23:30
Dowód jest zgadywany 😉
matka sama wymyśliła pojemność
Ostro 😁
ninevet, komu dobrze
ja za 100 zł przejeżdżam 200 km🙁
a ja mam niby malutkiego Seicento, a w 15 dni przejeździłam już 3 stówy 🤔
Ja za 200 zlotych przejezdzam 800 km 😀

Uwielbiam moje autko.
Ja odkąd mam gaz, to za 200 zł przejeżdżam jakieś 600-650 km, całkiem nieźle!!   🤣 🤣
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
14 września 2010 09:50
moje auto pali mi średnio 3,5-4 l ropy....także za 200 zł przejeżdzam naprawdę daleko 🙂
CRX musiał nas opuścić bo Mitsu było już upatrzone przez mojego mężczyznę i wtedy ja stwierdziłam że warto mieć coś swojego i kupiłam Polo. Co do mojego VW to awaryjność zerowa, praktycznie nic oprócz wymian eksploatacyjnych mnie nie zaskoczyło a na stacji benzynowej zawsze jest miło i przyjemnie bo spalanie od 4-5 litrów przy mojej ekonomicznej acz żwawej jeździe. Co do osiągów to Polo ma się nijak i do Hondy i do Mitsu ( pierwsze wrażenie - nie dam rady wjechać na obwodnicę tym żółwiem, do 100 jakieś 16 sekund) ale po czasie idzie się nawet przyzwyczaić. Czekam teraz na lepszą pensję co by kupić wymarzone Prosię albo Toykę ale nie wiem kiedy będzie mi dane...
Ile za ile to ja mniej więcej za 160 zł robię jakieś 700 kilka km, nie narzekam 🙂
Czy kiedykolwiek w Waszych autach przegryzły coś myszy? Najbardziej chodzi mi o elektrykę...
Hanula hehe dzieki za odpowiedź ale wszystkie pytania tyczyły się CRXa..  😉
a btw polówkę pod domem też mam 😉
Ja odkąd mam gaz, to za 200 zł przejeżdżam jakieś 600-650 km, całkiem nieźle!!   🤣 🤣


to szału nie masz. Chyba Gaz podrożał? mój poprzedni golf mniej palił. Za 50zł robił 230km.

Obecnie za 180zł robię w mieście 600km. Nie cisnę, bo mam małe auto w wersji sportowej z silnikiem 2.0  😀 więc nie trza cisnąć, bo to samo idzie, diabeł jeden. Ale jeżdzę żwawo i szybko. Często się spieszę, więc sprawdzam najkrótszy możliwy czas dojazdu. Mam diesla. Uwielbiam go  😡 😍
Kate pewnie że nie mam szału 😀 Pomyśl sobie ze jak jeździłam na benzynie to za 200 zł robiłam 300 km :/ Taki urok amerykańskiego auta - pali jak smok, a wcale nie jest aż takie wielkie, ani nie ma jakiejś strasznej pojemności silnika :/ Tyle że automat..
Na mieście pali jakieś 20 l gazu na 100km, w trasie natomiast duużo mniej.
Rekordzistą dla mnie jest meganka. Na baku (65l) mój chłopak robił ok 1000km. Czasem udawało się nawet 1200km. Szkoda tylko, że tak się psuła...
yga   srają muszki, będzie wiosna.
25 września 2010 09:36
ninevet, komu dobrze
ja za 100 zł przejeżdżam 200 km🙁


ja to samo 🤔
a ze pieniadze sie mnie nie trzymają ostatnio wyjezdzilam cala rezerwe i padł mi na wjezdzie na cpn, to sie nazywa fuks! 🤣
Rekordzistą dla mnie jest meganka. Na baku (65l) mój chłopak robił ok 1000km. Czasem udawało się nawet 1200km. Szkoda tylko, że tak się psuła...


Ja co prawda musiałabym zajrzeć w papiery, jaką mam pojemność, ale też przejeżdżam na baku spokojnie ~1000km swoją Meganką. I na razie - tfu tfu - na jej niezawodność nie mogę narzekać.  😀

To znaczy mogłabym  🤣, bo mam wrażenie że co tydzień wymieniam żarówki, no i że co tydzień wymieniam olej (w książce jest przykaz wymieniać co 10-12tyś, a dla mnie 10tyś to dziesięć tankowań czyli... 2,5miesiąca odwiedzam p.Henia), i ponieważ tłukę ją po niemożebnych dołach do stajni (kto widział ten widział) to już p.Henio mi zapowiedział, że czas pozbierać kaskę na drążki, bo "te drążki to stukajo Ci jusz dziewczynko?". Ano... jeszcze nie  🤣
Manta   Tyłkoklep leśny =)
25 września 2010 10:42
ninevet, komu dobrze
ja za 100 zł przejeżdżam 200 km🙁



tak samo jak moj facet swoja fura 🙂

dlatego ja kupilam teraz w miare ekonomiczne auto, jako, ze skasowali mi lanosa (ktory palil duzo bo ok 13 gazu) musialam zakupic nowe auto - padlo na VW Lupo 1,7 SDI (cale zycie mowilam, ze nigdy VW i nigdy diesla a i oczywiscie kobiecych aut nie lubie, a tu taki gnojek mi sie spodobal 🙂 ). Miala byc honda civic (uwielbiam hondy) ale jak widac wybor zupelnie inny. Na trasie z kielc do Krakowa wskazowka nie drgnela prawie w ogole - analizujac jak spada mi przy jezdzie wskazowka paliwa to zrobilam 320km (w tym 100 na trasie) na 15 litrach. Ale jeszcze nie wydaje wyrokow co do spalania, bo kupilam go dopiero we wtorek wiec bede analizowac to za jakis czas 🙂


co do jazdy - start ma dobry, gorzej powyzej 80  :P ale na miasto jest idealny
ma ktoras z Was tez Lupo? Ciekawa jestem wrazen i opini nt tego auta 🙂 moze jakies rady?
silniki SDI to wymiatacze 😉
Mój kolega ma Ibizę 1,9SDI, jak mocno nią ciśnie po mieście to pali mu 4,5l 😉 tylko niestety z powodu braku turbiny jest dosyc ospała
Manta   Tyłkoklep leśny =)
25 września 2010 10:48
dlatego na SDI sie zdecydowalam, bo poki co taki mi pasuje, a wrzucenie w przyszlosci turbiny to nie jest jakis wielki problem w sumie 🙂 szkoda tylko, ze przy wadze 1043kg przy tym 1,7 nie ma z 75-80 KM a jedyne 60 🙂
Ja aktualnie jeżdżę Passatem 2,5 TDI - Samochód marzenie, ładny, szybki, bezpieczny, ale oby tylko jak najszybciej poszedł w świat. W mieście 12 litrów ropy, na trasie 9 litrów. Zbankrutować można. Nigdy więcej!!
Gillian   four letter word
25 września 2010 12:41
Manta, ja się przymierzam do Lupo... jak tylko uda mi się pchnąć Opla 🙂
Gillian Też myślałam o Lupo. Jako autko na co dzień super sprawa, jednak miałabym problem z wyjazdami na psie. Często trzy psy przypięte w pasach z tyłu, w bagażniku namioty i wszystko co potrzebne, na relingach kenele. Tak myślę o Kangoo albo Berlingo?
Manta   Tyłkoklep leśny =)
25 września 2010 13:02
no lupo bagaznikiem zdecydowanie nie powala 🙂 planuje w nim zamontowac maly subwufer, ktory zajmie pewnie polowe bagaznika :P

Ja jak bede jechac na wystawe z myszami wiekszosc klamotow i zwierzakow bede miala na tylnych siedzeniach 🙂 wczoraj wiozlam w bagazniku kilka srednich paczek trocin i juz byl prawie pelny, hehe.
Gillian   four letter word
25 września 2010 13:03
Amarotsa,  Ja szukam jak najmniejszego, najbardziej ekonomicznego autka, nic nie wożę... ewentualnie siodło się zawsze zmieści 😉
Sluchajcie jakie auto polecacie na polne drogi, z bagaznikiem na wozek i inne potrzebne rzeczy dla dziecka, miejscem dla psa i na konski sprzet, nie robiace wiru w baku i najlepiej takie do 5 tysi bo nie chce z moim szczesciem do samochodow wydawac wiecej kasy...teraz mam opla calibre ale ze wzgledu, ze to 3-drzwiowka to z dzieckiem malo wygodnie.
Wiem, ze za ta kase nie kupie czegos ekstra ale sa przeciez marki i modele ktore nawet juz w pewnym wieku nadal dobrze sie sprawdzaja, a ja poprzegladalam allegro ale nie mam pojecia na jaka furke zwrocic wieksza uwage.
Gillian   four letter word
25 września 2010 13:12
ZNOWU muszę się pochwalić Pajero.
Jechałam polną drogą. Koleiny, błoto, hmm lewe koło na środkowym pasie trawy, prawe koło na poboczu. Nagle JEBUT, przywaliłam w coś, samochód podskoczył, spadł na koła w koleiny. Wyłaże, patrze, głaz. Próg wgnieciony. Koło - całe! Ale jak tu wyjechać. Stoję kołami do wysokości 3/4. Wsiadłam, próbuję ruszyć. Nic, ale za to zakopałam się tak, że hak był przykryty. Niewesoło.
Wrzuciłam 4x4... jedynka... skręciłam koła... BZIUUUUUM 😀 poszeeeeedł 🙂 ino cały w błocie był.

niedawno na zawodach zakopało się Terrano z dwoma końmi w trailerze - podpięłam linkę, wyciągnęłam.

Ten samochód jest nieziemski!!!!!!!
Tak patrze sobie na zuzycie paliwa i mam pytanie. Ile kosztuje litr benzyny 95 w Polsce?
Anka ok 4,6-4,8zł  😵
Anka ok 4,6-4,8zł  😵


🤔  powaznie? To jest 1,2 €, a ja place 1,39 € w Niemczech... to strasznie duzo!
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
25 września 2010 14:58
Poważnie. Boli, szczególnie jak fula tankujesz 🙁
(ja wczoraj hipnotyzowałam dystrybutor, żeby łaskawie zaciął mu się licznik przepływowy nie blokując samego przepływu. Nie wyszło. Ale dalej będę próbowała).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się