Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

zima, ja się właśnie między miniakiem, a new beetle wahałam, aczkolwiek miniak stoi na podwórku jednak  😁 i jeszcze postoi przeze mnie nie ruszany, bo oblałam prawko, znaczy 1 egzamin praktyczny  🤔 12.10 mam następny i mam nadzieje, że uda mi się i będę pomykać już niedługo...
trzynastka   In love with the ordinary
25 września 2010 15:47
Czy kiedykolwiek w Waszych autach przegryzły coś myszy? Najbardziej chodzi mi o elektrykę...


Koledze szczury pod maską zrobiły niezły rozpieprz.
Przegryzły coś od ciśnienia w silniku, a niewiem - babą jestem ale generalnie wszystkie gumowe rzeczy nie istniały.
ja cala zime jak samochod stal w Kuzni na silniku porozkladalam trutke bo mi zalatwily wloty powietrza....
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
25 września 2010 16:34
Skąd ja to znam 🙂 Po zimie musiałam wymienić parę rzeczy pod maską. Całe szczęście, że to były pierdoły.
(ja wczoraj hipnotyzowałam dystrybutor, żeby łaskawie zaciął mu się licznik przepływowy nie blokując samego przepływu. Nie wyszło. Ale dalej będę próbowała).

jeśli tankujesz na neste i się mocno rozpędzisz to uda Ci się go oszukać na 2-5 gr na każdym tankowaniu. Po 100 tankowaniach masz już ok 30zł w kieszeni  😁
Sluchajcie, czy da sie w ogóle kupic sprawne, jezdzace auto - wieksze niz cinquecento i tym podobne - za 10k peelenów?
mojego Focusa 😉
Gillian   four letter word
26 września 2010 12:16
mojego Opla i to za mniej niż 10 😀
Sluchajcie, czy da sie w ogóle kupic sprawne, jezdzace auto - wieksze niz cinquecento i tym podobne - za 10k peelenów?
rozwaliłaś mnie tym pytaniem  🤔

przypomniał mi się tekst syna dość znanego stomatologa (pod domem 2 nowe subaru imprezy):
"wiecie, rodzice chcą mi kupić auto, ale nie jakieś super, tylko za takie śmieszne pieniądze jak 10 tysięcy"

słuchał to mój chłopak (posiadający wówczas passata wartego 3tyś) i jego siostra (polo za 1 tyś), a ja jestem dumną posiadaczką polo za 5tyś 🙄
mnie również
ja mam za tysiąc więcej więcej princesswagon, z napędem na 4, podniesionego i z wypasionymi gumkami
trzynastka   In love with the ordinary
26 września 2010 15:04
Sluchajcie, czy da sie w ogóle kupic sprawne, jezdzace auto - wieksze niz cinquecento i tym podobne - za 10k peelenów?


😵 da się nawet kupić sprawne, 160 KM sedany na wypasie 😉

http://moto.allegro.pl/galant-2-5-v6-klimatronik-alufelgi-automat-i1235301115.html
ninevet nie miałam wątpliwości jakie auto zaproponujesz 🤣

z ciekawości zaczęłam oglądać starsze wersje:


uwielbiam oldschoolowe auta 😍 😍 😍

edit: zmniejszone
trzynastka   In love with the ordinary
26 września 2010 15:25
wer- bo to już choroba  😁 ale uważam, że jest najładniejszym i najlepszym autem jakie można wyrwać dosyć tanio. Ostatnio kolega zakupił białego gala z 97' za 6 tys? Cóż to za pieniądze za potężny silnik, ładna bude, wygodne wnętrze i jakość mitsubishi.

Co do oldschoolowych aut to ktoś z mojego wydziału pocina Czajką, pięknie wyrestaurowaną, zadbaną i wykochaną.
Zawsze ją pogłasiam jak przechodzę obok 😉

Przypadkiem tez kiedyś trafiłam na zlot starych citroenów, ale takich naprawdę starych  😜
Gillian   four letter word
26 września 2010 15:36
ninevet, naprawdę nie widzisz, że nad Twoim postem jest wklejone zdjęcie o zbyt dużych rozmiarach? nie możesz zareagować, czekasz aż ktoś kliknie zgłoś do moderatora? przepraszam, że Wam przerywam słodkie pogawędki  🚫
Gillian właśnie nie wiedziałam czy jeśli zdjęcie się zmniejsza samo to wystarczy, ale już poprawiam

edit: wracając do tematu..

Mój chłop kupił swoją niunie mega tanio, za 5 tys, ale po tej transakcji nauczył się że nie ma okazji cenowych i musiał sporo rzeczy przy niej później zrobić (a ostatnio poszła mu uszczelka pod głowicą..)

pupcia zdecudowanie najładniejsza (i te drzwi bez ramki!)  😍


co do starych aut to ja uwielbiam te o sportowym charakterze, moja miłość - wielokrotnie wspominana - Honda CRX  😍
Oj, spokojnie drogie panie. Po prostu nie znam polskich realiow. Tu gdzie mieszkam trzeba wydac co najmniej 3k euro za cos, czym mozna sie bez stresu wybrac na dluzsza wyprawe, co nie bylo bite, w czym zaraz cos nie padnie. Mozna kupic i auto za 500e, ale to bedzie zazwyczaj dziesiecioletnia micra czy astra z bogatym zyciorysem.

Aha, nie uwlacza mi posiadanie samochodu za nawet 1tys zl. Poki co nawet takiego nie mam, podrozuje autobusami  🙄
uwielbiam oldschoolowe auta 😍 😍 😍


ja też!  😍

mój ukochanyyy  😜
trzynastka   In love with the ordinary
26 września 2010 16:05
ninevet, naprawdę nie widzisz, że nad Twoim postem jest wklejone zdjęcie o zbyt dużych rozmiarach? nie możesz zareagować, czekasz aż ktoś kliknie zgłoś do moderatora? przepraszam, że Wam przerywam słodkie pogawędki  🚫


zareagowalabym gdybym zauważyła 😉
mam szybki Internet i zdjęcia szybko lądują się do skryptowych rozmiarów w związku z czym nawet nie wiedziałam, ze jest za duże.
Hiacynta możesz kupić nowe auto, prosto z salonu i nie masz żadnej pewności czy to auto nie będzie sie psuć, zdaje się że Dodofon ma/miała taki problem, a 10cio letnie auto takie stare w cale nie jest...  🙄
Ja planuje zakup samochodu w pazdzierniku  , tylko ze nie za bardzo wiem jaki samochód wybrać.
Jezdże dużo poza miastem , zazwyczaj z psem + sporo rzeczy. Nie chce kombi.
Zastanawiałam sie nad seatem ibizą i golfem  i właśnie nie wiem czy starszy golf czy młodsza ibiza bo w tej kwocie jaka mam do dyspozycji (mam sie zmieścić w  25 tys juz z opłatami i ze wszystkim) to własnie tak wygląda.
Ale pewnie stanie na ibizie bo z tego co patrzyłam to bede mogła kupić samochód z 2006 lub 2007 roku .
A ja póki co mam sentyment do mojego złotka, w ubiegłym roku zderzaki pomalowane pod kolor nadwozia i tak zdecydowanie lepiej wygląda hehe
Fotka z zimy (najczystszy wtedy nie był, więc wybaczcie hehe)



W czerwcu zostało odpowiednio "oznakowane" - jak na koniarza przystało  🙂




A teraz zagadka, ile lat może mieć złotko?  🙂
to jest b3? jeśli tak to ze 20 lat na pewno ma 😉
btw felgi też ztuningowane  😎

80 dobrze się trzymają, wrzucona wyżej coupejka ma 20 lat a jakość materiałów jak na ten wiek jest na prawdę spoko 😉
dokladnie 24 :-) to były pierwsze 80 b3 (z jednym lusterkiem, drugie dokupiłam w ubiegłym roku hehe). Felgi nie-Audicowe, ale te mi się spodobały 🙂
no prosze - najpierw napisałam "20-24 lata", ale edytowałam  😂 😉

edit: masz może powiększające lusterka??
nie raczej są zwykłe. Dokładnie rocznik 86 🙂
Gillian   four letter word
26 września 2010 21:03
koniara79, ale kozacki!!!!!!
hehe dzięki, staram się dbać o niego i póki co całkiem nieźle mi służy, w listopadzie minie 4 lata, jak go mam 🙂
nie raczej są zwykłe
pytałam, bo lusterka u 'niuni' też mają taki niebieski kolor i właśnie są powiększające - nie wiem kto na to wpadł, ale był to zdecydowanie poroniony pomysł! (ograniczenie pola widzenia i trudności w określaniu odległości)
Ktoś tu lubi oldskul?



W przyszłym roku zakładamy złote blachy i wszystkie laski MOOOJE!!!
GDZIE ubezpieczacie swoje niunie? mam wrażenie, że nie ma jakiejś diametralnej różnicy w cenach między towarzystwami. Albo coś przeoczyłam.  🤔wirek:

szukam i szukam, ale wszędzie chcą dużo ode mnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się