Sesja/Studia i t d ;)

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 maja 2014 17:07
Ktoś dziś siedzi? Ja będę się męczyła z kulturą w organizacji =/
Strzyga, ja siedzę. Tłumaczę obrazki do pracy... taka głupiego robota...
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
21 maja 2014 18:47
Legnę ... czemu pod koniec semestru robią mi się największe obsuwy ...  😵 Ja chciałam dzisiaj siedzieć, ale chyba odpadnę ... jak nigdy nie sypiam w dzień, tak przed chwilą wstałam i ... nie mam mocy na nic ... oprócz spania dalej ... Chciałam jutro zdawać koło, ale go nie zdam, na jutrzejszą wykładówkę też prawie nic ... masakra ...
pierwszy raz natknęłam się na coś, czego nie umiem, nie bardzo rozumiem, a wkuwanie tego nie ma sensu. Jestem w dupie. I mam mało czasu 😕
Dla studentów i absolwentów Weterynarii w Lublinie.
Wczoraj nagle zmarł prof. Zbigniew Boratyński.
[*]
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 maja 2014 20:34
subaru2009, nie umiem zmusić się do nauki, a mój mózg nie przyswaja wiedzy.
Straszna strata 🙁 Tak cudowny człowiek z wielkim sercem dla studentów i jeszcze większą wiedzą 🙁 Byłam 2 lata w jego grupie czyli całej anatomii nauczył mnie on . Ehhhh 🙁
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
21 maja 2014 20:52
Strzyga też coś w tym jest.

Cotygodniowe pisanie kół 3 x w tygodniu, a ostatnie 2 tygodnie pisanie czegoś codziennie już mnie zmęczyło .. a tu jeszcze tyle ... Idę jutro zrobię totolotka, a za tydzień podejdę znowu do tej wykładówki. Tragedia.
A zaraz chyba idę spać ..
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 maja 2014 21:04
Ja siedzę i oglądam Minionki.
O, a mnie takie chore ilości kolosów czy zaliczeń zawsze motywowały do działania, jakoś bardziej byłam ogarnięta niż teraz kiedy nic się nie dzieje. 🤔wirek: Ale ja jestem z tych którzy muszą mieć jak najwięcej zajęć żeby się w jakikolwiek sposób zorganizować. 😁 A teraz jak mam zaliczenie (przez cały semestr mam tylko 3 koła) to przekładam naukę z dnia na dzień i zabieram się do roboty wieczór przed pisaniem. Jutro mam dzień świra bo będę latać w te i we wte więc do dalszego tłumaczenia usiądę dopiero w piątek i mam nadzieje że wtedy skończę... ale w sumie... mam na to czas do wtorku  😁
Jestem trochę przerażona bo wyszło mi 55stron pracy lic a powinnam wcisnąć jeszcze gdzieś opis jednej cząsteczki i te "obowiązkowe strony", boję się że będę musiała coś wywalić...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 maja 2014 22:47
Właśnie zakończyłam maraton z farmakologią od ... w sumie to od środy tylko z tym siedziałam. Oby udało się mieć 7/25 pkt bo wtedy mam pewność, że zaliczam semestr i nie muszę pisać testu semestralnego.  Ale obawiam się, że jeśli pytania będą tak szczegółowe jak z antybiotyków, może być różnie.
I właśnie zauważyłam, że równo za miesiąc będę po ostatnim egzaminie i zacznę wakacje xD
Także proszę kciuki, jutro o 10 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 maja 2014 10:39
Ktoś tu studiuje ekonomię?
robakt   Liczy się jutro.
27 maja 2014 17:56
Ktoś dziś siedzi?
Mam dzisiejszy wieczór i jutro czas do 14 na koło zaliczeniowe z chemii. Dzisiaj miła niespodzianka: szybko uwinęłam się na laborkach z fizyki, w ciągu 3 godzin zrobiła pomiary i obliczenia, dostałam za to 5 i zaliczeniowe 4,5  💃
Ja siedzę, jutro zaliczeniowe kolokwium z ekonometrii 🙄
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 maja 2014 18:31
Ja siedze...wykonczona po calym dniu. Do pt mam Deadline na czesc projektu  a ja dalej w czarnej dupie. Nic nie chodzi tak jak powinno.standard...
robakt   Liczy się jutro.
27 maja 2014 19:04
Ja wróciłam z wielkim planem, że zdrzemnę się godzinkę i o 17, max. 17:30 będę już przy nauce, ale przez pociąg, a raczej jego masakryczne spóźnienie, przyjechałam z ponad godzinnym opóźnieniem, odciskiem na stopie, ugotowanymi w reklamówce truskawkami. W końcu wzięłam się porządnie do nauki o pół godziny temu, ale przynajmniej jestem już wykąpana.
ale się pięknie wszystko ułożyło, jestem na czysto 😅 mimo, że w weekend,w czoraj i dziś rano nic się nie pouczyłam ze względu na fatalne samopoczucie. Miałam nie iść na zajęcia, przełamałam się i poszłam, opłaciło się 😅 . 
Ja mam istną masakrę. W czwartek koło z fizjologii, w piątek poprawa dwóch kół z biochemii i koło z biologii. W następny wtorek prezentacja z alergenów, koło z mechanizmów i zaliczenie końcowe z botaniki, w czwartek znowu fizjologia a w piątek znowu biochemia. W międzyczasie muszę odrobić 8 wfów, napisać ostatnie koło z botaniki i zaliczyć regulacje. Niech to się już skończy. 😵
możecie poprawiać koła z biochemii? Zazdroszczę!
Też siedze. Tygodniowe wakacje w Egipcie obsunely mi wiele zaliczen i teraz mam combo.
Postaram sie jutro zaliczyc dwa kolokwia z postepowania karnego. I blagac i mozliwosc zdania kolejnego w pozniejszym terminie.
Musze jeszcze blagac o inny termin egzaminu, bo w oficjalnym nie bedzie.mnie w Pl. To chyba za duzo do wyblagania jak na jedno podejscie...
Boję się, że jutro na kolokwium wszystko mi się pomiesza, za dużo tych testów i metod 🙄
robakt   Liczy się jutro.
27 maja 2014 20:05
Przez weekend mam do zrobienia matmę, fizykę do kolosa i model na grafikę, cała sobota i połowa niedzieli w pracy, więc zostaje mi 1,5 dnia na to wszystko.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 maja 2014 20:33
a ja radośnie historia literatury. prowadząca: prof. Smoczyca, której się boją nawet jej doktoranci 🙂
Farma zaliczona na 3,5  😅 w sumie za semestr mam 17/20 pkt. i bez problemu zaliczam 🙂 Na test z wykładów iść nie muszę. Jeszcze tylko jutro mikroby, czwartek koło z patofizjo i dłuugo wyczekiwany weekend do domu 🙂
finNawet jak teraz masz bałagan w głowie, to spokojnie. Na kolosie wszystko się przypomni.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 maja 2014 21:19
nawet nie wiecie jak sie ciesze na weekend! a ze mam o poniedzialek przedluzony to tym bardziej  😁
Ja mam w środę egzamin z ochrony przyrody (🤔wirek🙂 i we wtorek kolosa z genetyki populacji. W sumie nie tak dużo ale taaaak mi się nie chce że hej. 😵

W ogóle jest zabawnie bo w zeszły piątek miały być wyniki egzaminu który pisaliśmy równo 4tygodnie temu (w sumie to miały być już 2tygodnie wcześniej ale pani prof "nie zauważyła" że nie dostała naszych prac" 🤔wirek🙂, potem miały być na poniedziałek ale pani prof wypadł "nieoczekiwany wyjazd za granicę" (taaaa... już to widzę jak bardzo nieoczekiwany) i może będą w następnym tygodniu. Szkoda tylko że pani prof zapomniała o tym że egzamin którego wyniki są podane później miesiąc po jego napisaniu jest nieważny... Mamy zamiar negocjować i albo zaliczy wszystkim albo niech tym co zaliczyli podniesie ocenę o jeden stopień do góry. Oby się to udało załatwić.
robakt   Liczy się jutro.
28 maja 2014 09:47
Ja siedzę dalej, w sumie nie wiem czy uda się to dzisiaj zaliczyć, niby czuję się w miarę pewnie, ale z drugiej strony jak nie siądzie mi treść to mogę coś pomylić...
No dobra! Od dzisiaj spinam poślady i ostro zakuwam do 9 czerwca.. koniec "poczytywania", czas się zabrać na poważnie do roboty. Sezon na markowanie w pełni uważam za otwarty  😎
Sie uśmiałam na egzaminie poprawkowym z ochrony przyrody, oto dwa przykładowe pytania:
1. Napisz imiona i nazwiska dwóch osób (wykładowców) z sggw działających na rzecz ochrony przyrody
2. Napisz imiona i nazwiska trzech osób działających na rzecz ochrony przyrody w XIXw i pierwszej połowie XXw.

Co, ja na historii jestem? Na wykładach nie było to w ogóle omawiane. 🙄
Dobrze że bedzie trzeci termin...

(treść pytań trochę zmieniona ale sens ten sam)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się