Sesja/Studia i t d ;)

olencja, widzisz! A napisałam że będzie dobrze! 😀
kotlet, dzięki!
Kurczę, tak się cieszę, że aż normalnie pójdę dzisiaj na jakąś imprezę, a co! 😀
Łiii, organka zdana na 3, nie mam pojęcia jakim cudem bo jak zobaczyłam pytania to takie  🤔 i zmieniałam już plany na wrzesień.
Pane z zakładu chemii jak zawsze uszanowanko, napisać w zakresie że nazewnictwo zwyczajowe nie obowiązuje a później walnąć z tego 5 pytań to trzeba się z wysokiej choinki urwać  🤔 No ale zdane, teraz do poniedziałku muszę ogarnąć fizyczną, ale zanim to zrobię, jadę do stajni się zresetować  😀
Pane z zakładu chemii jak zawsze uszanowanko, napisać w zakresie że nazewnictwo zwyczajowe nie obowiązuje a później walnąć z tego 5 pytań to trzeba się z wysokiej choinki urwać  🤔 No ale zdane, teraz do poniedziałku muszę ogarnąć fizyczną, ale zanim to zrobię, jadę do stajni się zresetować  😀


Moja ulubiona katedra przed zaliczeniem końcowym mówiła nam, że z każdych ćwiczeń będzie po jednym pytaniu, nawet nam wskazywali tematy, które miały być absolutnymi pewnikami, pokazywali nam konkretne zadania... Muszę mówić, że nie było NIC z tych ćwiczeń? 😵 Tym właśnie sposobem ja również szykuję się na wrzesień 🙁
A mi wpadła kojelna piąteczka  💃 😅 tym razem z entomologii 😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 czerwca 2014 17:29
nie orientujecie się kiedy mniej więcej prowadzący wiedzą jakie grupy/przedmioty dostaną w semestrze zimowym?
madmaddie, na sggw grupy są przypisywane po tym jak zostanie ułożony plan.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 czerwca 2014 17:51
czyli dopiero we wrześniu prof. X będzie wiedział, co będzie prowadził?
madmaddie, wiesz co... wydaje mi się że bedzie na bank wiedział jaki przedmiot prowadzi ale godziny i grupy (ćwiczeniowe) chyba poznaje dopiero jak ma plan... Ale to moje gdybanie teraz...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 czerwca 2014 18:18
dobra, zapytam we wrześniu  🤣
robakt   Liczy się jutro.
19 czerwca 2014 08:48
Ktoś siedzi w ten piękny dzień z laptopem i książkami jak ja?  😵
Ja! Fizjologia się sama nie zda.  😀
robakt   Liczy się jutro.
19 czerwca 2014 09:10
Nieorgana podobnie... Mam nadzieję, że powtórzą się pytania z zeszłego roku.
I ja! W poniedziałek poprawka z anatomii 😵 dzisiaj wałkuję (oby ostatni dzień) neuroanatomię. Około 3 w nocy doznałam naukowego olśnienia, zrozumiałam drogi, mam nadzieję że teraz pójdzie równie dobrze 😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 czerwca 2014 09:19
mi walnęli odrabianie zajęć+prezentację+test zaliczeniowy w ostatni dzień sesji.
bo prof. nie może wcześniej z nami tego odrobić, bo jest na konferencji.
a zajęcia przepadły bo się habilitował, bo coś tam, bo coś tam  😵
certyfikat z niemieckiego zdany na 5.0, rzeczowe na 4.0 (co jest sukcesem, bo po 3 stronach lektury po prostu usypiałam nad książką), w poniedziałek ostatni egzamin - adma, a ja od 1,5h zbieram się do nauki. przecież nie ma nic ważniejszego niż wybawianie starej plamy po winie z materaca, prawda?
trzymam kciuki za wszystkich walczących. niech motywacja i kofeina będzie z nami!
Ja na długi weekend do wyboru do koloru 3 egzaminy i jeszcze dwa zaliczenia ćwiczeń.  😵
na czym dokładnie polega awans ?
robakt   Liczy się jutro.
19 czerwca 2014 10:36
Czy też tak macie, że przy stresie strasznie Was boli głowa? Czasem tak mnie boli w skroniach, że nie jestem się w stanie skupić, taki stan obserwuję tylko podczas sesji...
zawiało ironią. 😵
Czy wypada jutro zadzwonić do sekretariatu katedry z pato i zapytać, czy są już może wyniki? Bo wstępny termin to poniedziałek, no ale może się sprężyli i sprawdzili wcześniej 🤔
busch   Mad god's blessing.
19 czerwca 2014 13:36
Interbeta, a w ogóle będą jutro otwarci? Na Uniwersytecie Warszawskim cały wydział polonistyki jest zamknięty w piątek.
W sumie nie wiem... Ale święta jutro nie ma, jest sesja, ktoś chyba powinien być.
Interbeta - u nas na wydziale nie wypada poganiać przed terminem. Po terminie zapowiedzianym też czekamy 2-3 dni. Maile i marudzenie potrafią się zemścić
ok, dzięki  😉
ja się zaopatrzyłam w Pluszz active forte i szykuje się caała noc ze statystyką i psychometrią  😅

a i do tego niespodzianka, ktoś z mojego roku wysłał maila do profesora  z pulą odpamiętanych pytań z odpowiedziami z 2 ostatnich lat. Profesor odpowiedział mailem do wszystkich, że zwiększa próg zaliczenia, zwiększa pule pytań i oczywiście nic sie nie powtórzy.
Kocham ludzi z mojej uczelni. Jagielloński górą  😵
haha dumkowa a co studiujesz ?
Moja koleżanka opisywała mi ostatnio identyczna niemalże sytuacje na chemii ( też na UJ). Ktoś poszedł do profesora, że mają pytania i żeby zmienił, żeby było fair.  🤔wirek:

Czy wy też tak macie, że jak zaczynacie to macie wrażenie, ze dziś taki długi dzion, tyle godzin przed nami i tyle można zrobić, a potem człowiek zderza się z rzeczywistością i jest w stanie przerobić połowę z tego co myślał, że przerobi.  😵
Alaska studiuję psychologię. Uwierz mi ja mogę podać jeszcze z przynajmniej 10 innych sytuacji podobnych do tej z wysłaniem pytań..
Jak bardzo lubię mój kierunek to ludzi i różnych zasad studiowania na UJ nie zrozumiem.



Kurde zawsze myślałam, że to UR właśnie jest największą kopalnią absurdów, burdelu i debili  😁

Ale aż takich akcji nie ma, a przynajmniej jeszcze nie doświadczyłam. Wręcz pierwsze co- jak ma być egzamin to jest poszukiwanie pytań i opracowań z lat poprzednich i sama podsyłam coś czasem jakimś innym ludziom lub opisuje im czego się mogą spodziewać na danym egzaminie, który kiedyś miałam.
Nawet ostatnio na egzaminie pani pro-dziekan zasugerowała, że chyba egzamin nam się podobał ( bo wie, że te pytania przez parę lat się zebrały i krążą- a nie jest na tyle nie miła, żeby wymyślać jakieś inne z kosmosu i komplikować nam życie.)
Czy wy też tak macie, że jak zaczynacie to macie wrażenie, ze dziś taki długi dzion, tyle godzin przed nami i tyle można zrobić, a potem człowiek zderza się z rzeczywistością i jest w stanie przerobić połowę z tego co myślał, że przerobi. 

Dokładnie to dzisiaj odczuwam. Niby tylko 8 prezentacji + materiały z ćwiczeń ale tak naprawdę jest tego tyle że przez cały dzień zrobiłam może 30% tego co chciałam (a egzamin w poniedziałek...). No ale za to zdążyłam na 15 minut zasnąć na dywanie koło swojego psa bo przecie jak on tak ładnie chrapie to aż żal się obok nie położyć i nie zająć się tym samym  😁

dumkowa to co opisujesz to jakiś hardkor jest  😲
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się