Sesja/Studia i t d ;)

Moj wyjazd z rodzinnego miasta to było najlepsze co mogłam zrobić. Za każdym razem jak wracam do domu to utwierdzam sie w tym przekonaniu. Lubię jeździć do domu. Ale na tydzień. 😉

Ja dostałam 5 z fizjo.  😅 za tydzień koło z biochemii a za dwa z fizjo. Boje sie cholernie tego egzaminu z biochemii... Nie mam pojęcia jak mam sie za to zabrać.  😵
Sonkowa Gratulacje🙂 Ja siedzę nad biochemią, ale jest sukces bo już się zabralam i jestem mniej więcej w połowie, o egzaminie narazie nawet nie mam czasu myśleć a już niebawem będize bo czas leci błyskawicznie. Mnie jeszcze anatomia przeraża bo u nas to będzie pogrom na pewno.

Ja w gym tyg mam tylko tą biochemię, w środę wejściówkę z anatomii, zaś w przyszłym zaliczenie z fizjo i anatomii a potem to już zerówka z biochemii (mam nadzieję) i anatomia. Po drodze jeszcze zaliczenie z ekonomiki i behawiorystyki a potem egzamin z chowu i żywienia.
Hura, będę mieć zerówkę z biologii rozrodu. 😅 27 stycznia. Jeśli zdam i do 1 lutego (taki deadline sobie ustalam) wszystko ogarnę, to będę w domu bite 3 tygodnie. 💃
A ja zaliczyłam koło z angielskiego bez żadnej nauki, bo zaraz mam egzamin z doktryn. W sumie przez moment miałam małe wyrzuty sumienia że nie wzięłam podręcznika żeby się chociaż w autobusie i na wykładzie przez chwilę pouczyć, ale po kolokwium uznałam, że byłabym bardziej zła na siebie, gdybym poświęciła trochę tego czasu z nauki do egzaminu na naukę do kolokwium. Za to nie zaliczyłam kolokwium z kpa i jestem na siebie zła, bo to przez to że nie umiem czytać ze zrozumieniem-brakowało mi 1/4 punktu... W poniedziałek poprawa, mam nadzieję że tym razem przeczytam dobrze... :/ no i we czwartek egzamin z doktryn. Bardzo proszę o kciuki 🙁
Aha, no i najmilsza informacja dnia. Kpk, które zdaję w czerwcu, ma nowelizację która na wejść w życie z dniem 1 kwietnia. Cisną mi się dziś na usta same niecenzuralne słowa z tego powodu...
robakt studiujesz inzynierie środowiska ?

A tak bardzo nie mam weny na pisanie tej głupiej pracy inżynierskiej. Na najgłupszy temat pod słońcem. Co mnie pokusiło. Literatury praktycznie nie ma. Zakłdak ze 20 i wszedzie coś innego. Ręce opadają.    🤦
flygirl Gratki! Ja zdałam ostatnie zal z biochemii na 4 = też będzie zerówka, nie dość, że ustna to jeszcze bez wzorów i przed sesją, ach cudownie🙂
Dostać na ptaktyczne zaliczenie końcowe pacjenta z otepieniem starczym - bezcenne.
😵
Nie ma to, jak dowiedzieć się o 9 rano, że mam dwa kolosy, jeden o 11 a drugi o 13. 🤣 🤣
robakt   Liczy się jutro.
13 stycznia 2016 16:03
Dzisiaj chyba wszystko bezbłędnie! 
W piątek jednak nie mam kolosa, więc w tym tygodniu mogę już ogarniać przyszyły tydzień 🙂

W przyszłym tygodniu:
Poniedziałek - zaliczenie technologia
Wtorek - zaliczenie mechanika płynów
Środa - zerówka inżynieria reakcji
Czwartek - zerówka mechanika płynów

elena111 Studiuję Inżynierię Chemiczną i Projektowania Procesowego
robakt Wiedziałam, że dasz radę!

A ja zaczęłam ogarniać do egzaminu z anatomii, w weekend fizjo, potem znowu anatomia, potem przerwa na biochemię, a po egz z niej już non stop anato - grunt to mieć plan;d

Tak w ogóle to uwielbiam milion plotek o tym co będzie lub czego nie będzie na tymże strasznym egzaminie, najlepiej jak nawzajem się wykluczają...
Dzisiaj zaliczone kolejne ćwiczenia na 5  🏇

I zaczyna się sesjowa jazda  🙄
Jeszcze nie wiem jak ogarnę to wszystko, na ten moment mam tak pomieszane w głowie, że nwm za co się wziąć.

Do tego te przenosiny, które pasowałoby zacząć załatwiać  🤣
Robakt jakos tak ta mechanika płynów i technologia mnie zmyliły. 😉 gratulacje zaliczeń.

Sonika dasz rade.

Ja wczoraj po 5h czekania dostałam sie na konsultacje do promotora. Do 15 lutego musze oddać prace. Czas zakończyć to pisanie. Niedługo moje koszmary rozgrywać sie będą w szpitalu.

Powodzenia w męczarniach przed sesjowych.
Doktryny zdane na 5-!  😅 A teraz jeszcze PPG za 2 tygodnie i finito w tym semestrze...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 stycznia 2016 12:41
U mnie jeszcze prawo dyplomatyczne i prawo konsularne  😉

A z drugiej uczelni teoria współczesnych operacji, współczesne wyzwania zarządzania, teoria walki zbrojnej i międzynarodowe operacje pokojowe po których nie wiadomo czego się spodziewać. Pozostałe przedmioty to powinna być formalność.. Ah, no i seminarium, najtwardszy orzech do zgryzienia  😁
Wystrzelałam zaliczenie semestru z dobrostanu na 3. 😎
Magdzior gratuluje przedterminu!

Ja od początku tygodnia męczę non stop biochemię. W ogole tego nie widzę...  😵 pomiędzy milion innych zaliczeń. Nie mam pojęcia jak sobie z tym wszystkim poradzę..  🙄
Ee, ja jeszcze nie zaczęłam biochemii i liczę, że po ostatnim kolokwium jakoś pozbieram się do kupy.  😁 Może jestem bardzo naiwna, ale co tam. Jak zwykle robię wszystko na ostatnią chwilę.
Sonkowa Noo nie ukrywam, że to juz połowa sukcesu choć nauczyć sie trzeba bo na ustnym to wstyd czegoś niewiedzieć, ale naukę pewnie zacznę dopiero w weekend przed bo w przyszłym tygodniu jeszce zaliczenie z anatomii i fizjo ostatnie.
Mnie niezmiennie przeraża anatomia, wczoraj przerobiłam oko, dzisiaj jeszcze ogarnę ucho a w przyszłym tygodniu nerwowy i wytwory skóry bo to są ważne rzeczy, których nie było na zaliczeniach, a potem weekend przed jakoś będzie trzeba powtórzyć wszystko wszystko jak to jeszcze nie wiem;d
Tak sobie patrzę na to forum i aż wstyd mi jakoś pisać o moich przedmiotach, gdy widzę jak się nazywają wasze  😜
I tym bardziej utwierdzam się w tym, żeby zmienić kierunek.

No i baaaardzzooo się cieszę, że nie mam biochemii  😀 jest za to mikro, ale materiał ogarnięty teraz mam tydzień, żeby to sobie wbić do główki.

Angielski dziś już zakończony, 4,5 na pewno będzie. Teraz tylko po wpis.
Tak samo jak BHP, psychologia i geografia na 5 załatwione.
Etyka, szczerze mam nadzieję, że idę tylko po wpis a nie odpowiadać, ale tutaj nigdy nic nie wiadomo.
Fizjologia załatwiona i nie muszę pisać egzaminu  😅 Dzięki czemu mam spokojną Cavaliade  🏇
tylko jeszcze jeden kolos przede mną, ale to formalność

Najbardziej boje się ekonomii  🙁
No i trzeba zacząć się na poważnie uczyć w końcu.
Przenosiny coraz bliżej.
Ja umieram nad patomorfologią  😵 ten kto wymyślił robienie tego przedmiotu przez 2 semestry zamiast 4 powinien gnić w piekle  😜 ale plus taki, ze jak to zdam to mam od wtorku ferie  🏇
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
16 stycznia 2016 10:02
Ja w tym semestrze chodzę tylko na angielski i genetykę. Reszta przepisana. Z angielskiego mam jedną kartkówkę do poprawy, reszta dobrze (aż dziw, bo mam poziom B1, a wcześniej chodziłam na A2). A z genetyki idzie mi lepiej, niż te 4 lata temu  🙂
fin, trzymam!

Dziękuję za kciuki - bardzo się przydały 😀 Przetrwałam wszystkie 7 zerówek, najprawdopodobniej każda zaliczona, choć wyniki kilku dostanę w następnym tygodniu, jestem dobrej myśli. W środę miałam kryzys, bo okazało się, że wyskoczyła mi rozmowa kwalifikacyjna w czwartek rano, potem było jeszcze zaliczenie i bałam się, że nie wyrobię się z materiałem na 3 zaliczenia na piątek. W każdym razie raczej już mam sesję z głowy i miesiąc wolnego przede mną 😀
fin gratulacje!  💃 Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę.  🙄
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 stycznia 2016 17:59
Sonika zmienianie kierunku, bo ktoś ma lepiej brzmiące przedmioty to nie jest dobry pomysł. Tak samo jak zmienianie uczelni ze względu na chłopaka. Oczywiście nie znam Cię i nie wiem jaką jesteś osobą, ale sądząc po Twoich wypowiedziach na ten temat już od dłuższego czasu nie jesteś przekonana ani do obecnych studiów, ani do przyszłych, ani do zmiany miejsca zamieszkania. Odnoszę wrażenie, że na nowych studiach będzie dokładnie tak samo, bo albo się czegoś chce albo nie. Zwłaszcza, że te kierunki w ogóle nie są ze sobą powiązane i czeka Cię naprawdę kupa roboty żeby to nadrobić i odnaleźć się w nowych realiach, bez motywacji w postaci chęci skończenia konkretnie tamtej uczelni może być ciężko.

No i Dęblin to straszne zadupie, serio.


Ale nie chcę Cię zniechęcać, może tamte studia to coś dla Ciebie, tylko fajnie byłoby być przekonanym. Może dziekanka i rok wolnego na pracę, wyjazd, coś zupełnie innego?
robakt   Liczy się jutro.
16 stycznia 2016 18:02
fin super, poszłaś jak burza  🏇
Ja dzisiaj ogarnęłam zagadnienia na ten tydzień prawie do końca, właśnie siedzę, robię kilka zadań na wtorkowe kolokwium, a jak wszyscy pójdą spać i będzie w domu spokój to ruszam na bój z technologią, mam nadzieję, że ze 3 godziny dam radę posiedzieć.
smarcik Nie chodziło mi o to, że zmieniam ze względu na lepiej brzmiące przedmioty. Bardziej o to, że widzę jak na turystyce jest beznadziejnie. Coraz więcej znajomych z kierunku chcę zmienić studia.
Różnica jest 4 przedmiotów z I semestru, dam radę, szczególnie, że nie zmieniam np. na weterynarie czy fizykę.
Fakt przekonana nie jestem, ale znam siebie na tyle, że wiem, że nigdy nie będę tak na 100%c 🙄
Nie mam planu na życie i bardzo zazdroszczę tym co wiedzą co chcą robić.
Wiem tyle, że nie zostaje na turystyce ani w Lublinie. Tu jestem przekonana.
Dęblin, zgadza się zadupie jakich mało, ale tak faktycznie w Lublinie też nie wiele się dzieje 😉 Całe liceum dojeżdżałam codziennie z domu, teraz studia i kolejne trzy lata tego samego przede mną. Mam dość po prostu. Czas dorosnąć a nie liczyć na rodziców.
Dęblin oferuje dosyć pokaźne stypendium (nie to co up) i ludzie jakoś tam żyją.

A co do chłopaka, to tylko kolega. Porozmawialiśmy sobie, kolega i koniec, fajnie, że jest w Dęblinie bo choć jedną osobę będę znała, ale nie robię tego DLA niego.

Biorę pod uwagę twoją opinie i dziękuję, pisze to, żeby wyjaśnić sprawę.
Nie wiem jak będzie, wiem, że sporo załatwiania przede mną i muszę się sprężać, ale decyzje o zmianie podjęłam.
Nie chce mieć roku w plecy, dlatego zmieniam teraz i nie wchodzi w grę żaden urlop.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 stycznia 2016 18:30
Powodzenia w takim razie.



Jutro drukuję rozdział, a jeszcze dużo mi brakuje. Zapowiada się dłuuuuga noc  🙂 Niestety wszystko kosztem dzisiejszej siłowni, na którą nie zdążyłam pójść  🙁
Jestem w naukowej d**ie, ale nie aż tak głęboko jak myślałam 😀
Neurologia do piątkowego egzaminu zrobiona w połowie, ale szybko to idzie więc się nie spinam
Laryngologia nie ruszona
Interna:
-endokryny powtorzone, reumaty też, hematologie planuję powtórzyc dzisiaj wieczorem
-nefrologia - notatki gotowe, trochę umiem ale z notatkami szybko pójdzie
-pulmonologie i gastroenterologie umiałam więc mam nadzieje że w miarę to wejdzie od nowa do głowy
-kardiologia - tu jestem tak w D. że nawet o tym nie chcę myśleć 😁

Na szybkości muszę zrobić na jutro reumatologie dziecieca, a na dodatek iść dzisiaj na geriatrie o 17 żeby nie iść na nią w czwartek przed egzaminem z neuro 😵
Zdałam terapię manualną na maxa! Dawno nic mnie tak nie ucieszyło na studiach  😅. Jeszcze tylko 3 koła z fizjologii żeby mieć ten zaszczyt dopuszczenia do egzaminu  😁. + Zaliczenia ze wszystkich przedmiotów.. Zostały najgorsze 2 tygodnie przed sesją a potem 2 tygodnie sesji. XD
Trzymam kciuki za tych co potrzebują!
Naturalsi gratulacje !

Śledzę ten wątek już od jakiegoś czasu i  postanowiłam w końcu się w nim odezwać. Studiuję weterynarię na UWM w Olsztynie, jestem na pierwszym roku.
Przyszłam się pochwalić zaliczonym dzisiaj kołem z anatomii na 4+. Teraz zrobię sobie 2 dni wolne od nauki i zabieram się za powtarzanie materiału przed sesją.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się