Ptaki

karolinag4, no właśnie nie wiem. Musze albo pogadać z  mgrBartkiem albo dr-em Patrykiem 🙂
Dzisiaj rano miałam nie zły ubaw. U sąsiada za miedzą, na jabłonce usiadło 7 sójek. Najpierw udawały głosem czajko-żurawie, potem gęsi, potem krakały jak wrony, następnie przyszedł czas na miałczenie  jak koty w marcu  ,  po czym wszystkie się straszne  o coś pokłóciły i rozleciały po okolicy  😁
Tak sójka ma potężne gardło.

Ja, korzystając ze zwolnienia poobserwowałam dziś i mam nadal: modraszki, bogatki, dzwońce, mazurki, zięby, sójkę, a nadto dziś pojawiły się gile, kosy i kwiczoł.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 marca 2013 16:30
Takie ptaszysko upolowałam ostatnio w górach. To jest jakiś gatunek orłosępa, ponoć brodaty.


Lotnaa, to jest sęp płowy,osobnik dorosły, to ginący gatunek, gdzieś Ty go ustrzeliła? W Polsce, to raczej  mało prawdopodobne, ...?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 marca 2013 18:08
titina, masz rację! Kolega mi powiedział co to jest, ale po angielsku. Zapomniałam po 30 sekundach. Ale teraz jak go wygooglałam to się zgadza - Griffon Vulture.

Ustrzeliłam go we francuskich Pirenejach, więc do Polski kawałek...
😀
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 marca 2013 18:11
Mój sąsiad to ornitolog z zamiłowania, mielibyście o czym pogadać 😉
Zapewne 😀  Ja tylko żałuję, że nie mam tyle czasu na obserwację, co bym chciała :/
Ja też.
Kiedyś uważałam, że moj ojciec jest nienormalny, bo na działce zrobił szpakom budkę i siedział pół dnia, albo dłużej i patrzył na nie. Ale to jest wciągające.

Ja ponabijałam kosom jabłka na gałęzie i czekałam, ale one mnie zrobiły w bolo i zjadły ziarno z drugiej strony domu. Tylko ślady zostawiły.

edit: upolowałam go dziś rano. Miały być kosy, a  przyfrunął kwiczoł. Takie niebojaźliwe toto.

edit2- jak się siedzi w domu to można wiele zobaczyć. Są kosy, są też czyzyki.A w lesie widziałam szczygła.
To ja dorzucę dzisiejsze nie bojaźliwe gile, zrobione w tym samym  miejscu, przy ruchliwej drodze 😉
Samczyk


Samiczka


I dwa samczyki


Oraz dzisiejsze, dwa potrzeszcze w stadzie z mazurkami i trznadlem  😉


U mnie karmnik oblepiony.
Czyżyki, bogatki, modre, dzwońce (odobraziły się), mazurki, pod karmnikiem zięby.
Na jabłkach kwiczoły, kosy i szpaki. I sójki na wysokich drzewach ( czy one nie jadają nic?)
Wczoraj widziałam albo czaplę, albo żurawia w strumyku obok domu.
A dziś dzikie gęsi leciały.

A moja Mruczka mi dziś kwiczoła przyniosła. Jak ja nie lubie takich sytuacji.
haha, u mnie dziś też oblężenie

nawet dzięcioł się dołączył  😲
Tak ,to paszkot  🙁
Zima nie daje za wygraną więc moja zaokienna stołówka cieszy się wciąż dużym powodzeniem.

A oto najwierniejsza klientela  😉

ciekawska sikorka bogatka


pyskata sikorka modraszka


wesoła sikorka sosnówka


terrorysta kowalik

ten to potrafi przegonić wszystkie ptaki i zagarnia cały karmnik dla siebie..
tutaj złapany w akcji pod tytułem"jestem strrraszny"


nieśmiały kos


cichutki rudzik


dostojny grubodziób

tamtam- piękne zdjęcia.

Moja babcia jest zagorzałą miłośniczką ptaków. Kocha sikorki , a ostatnio się dowiedziała, że sikorki mordują młode czeczotki i zjadają ich mózg ( to ich przysmak). No i babcia nie może przeżyć, jak one mogą?
marysia 550 - ponoć na nietoperze też polują🙂... co by nie mówić przysmakiem sikorek jest słoninka a słoninka wiadomo skąd pochodzi... 
krwiożercze sikorki, a takie niepozorne 😉 😉 😉
Tamtam- tak, na nietoperze też mówiła. Ale nietoperze widać jakoś łatwiej jej przeżyć.
Tamtam, ależ Ci zazdroszczę sosnówki! 😀
Ostatnio w drodze na zajęcia na uczelni widziałam siedzącego na drzewie kwiczoła i w sobotę jeszcze ekipę gili koło stajni 😀
U mnie codziennie ktoś ( znaczy albo kwiczoł albo kosy) czatują rano na jabłko. I gadają jak wyniosę.
Zaopatrzyłam sie po raz kolejny w ziarno, tylko zapomniałam dać dyspozycję żeby sam słonecznik był. Znów sikory powywalają.

U mnie kiedyś bywała albo sosnówka, albo czarnogłówka.
kotlet - kwiczoły też przylatują, w zeszłym roku na jednej z jabłoni zostały mi jabłka i przez zimę miałam ich oblężenie 🙂

znalazłam nawet zdjęcie z zeszłego roku z marca

o... a u mnie jabłek porozwieszanych nic nie ruszyło...
Koło mojego domu też czasem pojawia się kwiczoł. A na kampusie często pojawia się samica dzięcioła zielonosiwego  😉
kotlet- a sikorki też nie? U mnie zażerają się.
karolinag4, w którym miejscu na kampusie?

marysia550, sikorki sie rozbestwiły i tylko słonecznik wchodzi w grę.
Jakieś 2 tygodnie temu widziałam ją na topolach przy 33 (od strony 32), a dzisiaj przy Centrum Wodnym.
Piję sobie kawę a tu za oknem....
niespodzianka poranka 🙂
A mnie ptaszki olały. Dziś na plusie to ich nie ma.
Tamtam-ustrzeliłaś samca dzięcioła dużego.Piękny ptak,zdecydowanie bardziej duże podobają mi się od średnich.
U mnie sikory odpuściły sobie słoninkę.Dzięcioły tez rzadko zaglądają.Pewnie robactwo budzi się ,a co żywe to świeższe i lepiej smakuje.
Teraz najczęściej widzę szpaki przy słoninie.Czasami zalatuje rudzik,ale tez odwiedziny są dużo rzadsze.
Na jabłka przylatywały kwiczoły,i sikory modraszki(modraszki uwielbiają owoce).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się