NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Fallada99   Back to the game!
17 czerwca 2015 18:13
Może nie re-voltowicz, ale POCZTA POLSKA 😤
Listonosze mogą tak sobie bez zostawienia awizo z informacją gdzie się znajduje, oddać paczkę osobą trzecim(chodzi mi o np sąsiadów, nie o mieszkańców domu/mieszkania)? I to nie raz, nie dwa, zdarzało się nawet polecone oddawać osobą w całkowiciej części bloku, ale przynajmniej było awizo z adresem. Teraz nic.... 🤬
u nas zostawiaja paczke u sasiadow ale sasiedzi zawsze podpisuja, a listonosz w skrzynce zostawia kartke, ze paczke odebrali sasiedzi.
Fallada99   Back to the game!
17 czerwca 2015 18:18
No właśnie, u mnie też tak było. Tym razem jednak nic. Na poczcie pokażą mi podpis tej osoby bez problemu?

Już wolałabym biegać z awizo na pocztę, niż dochodzić u kogo leży teraz moja paczka  🤦
U nas po kilkukrotnej prośbie przestali zostawiać u sąsiadów, powtarzaj to kierowniczce na poczcie zeby poinformować kurierów czy listonoszy, nie wyobrażam sobie szukać aparatu albo obiektywu wartego x tysięcy po sąsiadach których nawet na oczy nie widziałam..
Idz na poczte i sie dowiedz, powinni Ci pokazac kto odebral paczke.
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 czerwca 2015 18:28
Jeśli paczka była zaadresowana do Ciebie, a odebrał ją ktoś inny, to MUSZĄ udzielić Ci informacji, kto się podpisał przy odbiorze.
Fallada99   Back to the game!
17 czerwca 2015 18:34
Jutro pójdę na pocztę się tego dowiedzieć, ale przy okazji porozmawiam sobie na temat zostawiania paczek u obcych ludzi  😤

Dziękuje za odzew  :kwiatek:
W wielkich blokach pewnie to problem. Ja od zawsze mieszkalam w domkach kilkurodzinnych, teraz mieszkam w domu, gdzie mam dwojke sasiadow, a dwa mieszkania sa przerobione na fizjoterapie dla dzieci.  Dla mnie lepiej jak paczke odbierze ktos z sasiadow, bo znam ich dobrze, nie musze grzac wtedy na poczte nastepnego dnia. Problemem u mnie sa zwykle przesylki i paczuszki... Na samym dole w jednym wejsciu mamy jeszcze apteke i lekarza rodzinnego, drzwi sa caly czas otwarte, ze wzgledu na fizjoterapie i jasna cholera mnie trafia, jak po poludniu wracam do domu, a caly dzien na korytarzu albo na schodach  lezy paczka... lub nawet jak jestem w domu to zamiast zadzwonic raz z dolu to nie, bo szkoda czasu i pol dnia paczka lezy na korytarzu, a kilkaset ludzi sie u nas przewija dziennie.  Sasiadow mam super to oni jak widza paczki lezace na korytarzu biora je do siebie i wieczorem je podrzucaja. 
Fallada99   Back to the game!
17 czerwca 2015 18:46
U mnie  6 klatek, 10 pięter. Zazwyczaj zostawało w klatce, nawet w tej samej części bloku, raz był przypadek że paczka była na drugim końcu bloku, ale zawsze było to awizo.
Ona doskonale wie że sprawa została zgłoszona na policję. Nic sobie z tego nie robi i nadal odbiera telefony twierdząc że przelew poszedł.
Rozmawiałam z dwoma prawnikami, oboje radzili co w takiej sytuacji zrobić..
Najgorsze jest to że prawdopodobnie osoba ta ma zielone papiery * albo żółte nie wiem do końca jak się to mówi..
Gillian   four letter word
17 czerwca 2015 22:30
żółte 🙂
Mnie drażnią kurierzy- odbieram telefon o godz. 10 i słyszę: nie ma Pani w  domu, a mam dla Pani paczkę.

No nie ma mnie, bo jestem w pracy!!!!

U mnie jest problem, bo mieszkam na wsi i jakbym musiała grzać po paczkę to do miasta. Zazwyczaj proszę o zostawienie u wujka- mojego sąsiada, a jak go nie będzie to u cioci, która pracuje w Urzędzie Gminy u nas na wsi. Ale ostatnio mi powiedział, ze po urzędach to nie będzie chodził.
A szczytem było, jak mi AGD przywieźli ( oczywiscie rano nikkogo nie zastał, więc poprosiłam zeby przyjechał wieczorem) i zostawił mi wszystko na chodniku.
Albo się pytają, czy mogą na schodach do domu zostawić????
No bez przesady... Kurierzy też mają określone godziny pracy i xx paczek do rozwiezienia jakby mieli się do każdego dopasowywać to w życiu by nie zdążyli wszystkiego rozwieźć.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 czerwca 2015 05:39
Kupując przesyłkę kurierską można wybrać godziny dostawy, ale za to dodatkowo się płaci. No i mamy i wątek o poczcie i o firmach kurierskich 😉
Matinka propozycja cenowa która mi odpowiadała i zero kontaktu i odpowiedzi na wiadomości. Nie polecam.


olga96, przepraszam, że nie odpowiedziałam na Twoje potwierdzenie mojej oferty, umknęła mi gdzieś wiadomość (nie wiadomości, tylko jedna wiadomość) od Ciebie, nie siedzę cały dzień  przed kompem, tylko wieczorami lub rano odbieram pocztę...

tak na marginesie, złożenie oferty nie jest jednoznaczne z decyzją zakupu / sprzedaży - działa to w dwie strony - i dla Sprzedającego i dla Kupującego....wielokrotnie składam oferty na na RV i kupuję różne rzeczy, ale nie obrażam się jak ktoś nie odpowiada na moje propozycje i nie wypisuje o nim głupot, że mnie ignoruje choć może coś sprzedać, bo ogłoszenie wisi i wisi...tak samo w drugą stronę - masa ludzi obserwuje ogłoszenie o sprzedaży,proponują cenę, ale ostatecznie np. nie decydują się na zakup... to wolny rynek....

w powyższej sytuacji - olga96 - skoro nie było ode mnie decyzji : tak kupuję,podaj nr konta,masz  moje dane do wysyłki - oznacza, że nie dokonujemy żadnej transakcji bo jedna ze stron nie jest już zainteresowana z jakiegoś powodu i nie ma co się po miesiącu obrażać, tylko żyć dalej....
marysia550, kurier zaczyna pracę ok. 7 rano zabraniem paczek z bazy. Rozwozi je do mniej-więcej 16-17, (zależy jaki i jakie ma dodatkowe zadania typu odbieranie paczek ze stałych zleceń), później wraca do bazy, żeby zdać wszystko, co ma w aucie. Jak wiesz, że będziesz w pracy, to nie możesz zamawiać pod ten adres? Albo uzgodnić/uprzedzić np. wujka i puścić do niego?
w powyższej sytuacji - olga96 - skoro nie było ode mnie decyzji : tak kupuję,podaj nr konta,masz  moje dane do wysyłki - oznacza, że nie dokonujemy żadnej transakcji bo jedna ze stron nie jest już zainteresowana z jakiegoś powodu i nie ma co się po miesiącu obrażać, tylko żyć dalej....


Matinka, tu nie chodzi o obrażanie się. Wstawiasz do ogłoszenia propozycję. Sprzedający na nią odpowiada (zgadza się) a Ty olewasz - to po co tę propozycję wstawiałaś? Kolejna zainteresowana osoba stwierdzi, że skoro za wstawioną cenę przedmiotu nie kupi, to nie ma sensu kontaktować się ze sprzedającym... Czyli odstraszasz potencjalnych kupujących oraz w sposób niepoważny i nieodpowiedzialny korzystasz z opcji propozycji cenowej.
Oczywiście nie ma obowiązku kupowania, jednak albo jesteś zainteresowana zakupem, albo nie - tu nie ma opcji pomiędzy...
Dodam, ze mnie taka postawa mocno drażni... po co proponować mocno oficjalnie zakup, skoro tak w sumie to się czegoś kupić nie chce...  🤔wirek:
Nie ma czegoś takiego jak żółte papiery.
Fallada99   Back to the game!
18 czerwca 2015 08:26
Wróciłam w poczty... Najpierw czekałam ok 40 min aż pani kurierka się łaskawie zjawi, potem z głupowatym uśmieszkiem podała mi paczkę, mówiąc że sama się podpisała, paczkę zabrała do domu, bo musiała gdzieś jeszcze jechać a nie chciało jej się już wracać... Ręce mi opadły 😵
Mam nadzieję że teraz będą zostawiać zwykłe awizo. Już wolę biegać na pocztę do której mam 5 minut spacerkiem niż zamartwiać się kto ma teraz moją paczkę

Fallada99, kurierka podrobiła twój podpis. Ja bym tego tak na twoim miejscu nie zostawiła....
Fallada99   Back to the game!
18 czerwca 2015 08:30
Nie podrobiła, bo podpisała się swoim.

Nie zmienia to faktu, że jestem strasznie zła i dałam im wyraźny tego wyraz
Moja listonoszka zostawiła kiedyś moją paczke u sąsiadki i nie zostawiła żadnego avizo. Złożyłam skargę, mieli jej potrącić z premii i się nauczyła żeby nie zostawiać po sąsiadach. Jeszcze przyszła z czekoladkami przeprosić.
Dworcika- u mnie do 13 albo po 14 juz zawsze jest ktos w domu, ale kurier nigdy  nie spytal o to. A wujek w  trasy jezdzi roznie wiec tez nie moge na niego liczyć.
SieneK   Kasia i SieneK
18 czerwca 2015 15:09
Wróciłam w poczty... Najpierw czekałam ok 40 min aż pani kurierka się łaskawie zjawi, potem z głupowatym uśmieszkiem podała mi paczkę, mówiąc że sama się podpisała, paczkę zabrała do domu, bo musiała gdzieś jeszcze jechać a nie chciało jej się już wracać... Ręce mi opadły 😵
Mam nadzieję że teraz będą zostawiać zwykłe awizo. Już wolę biegać na pocztę do której mam 5 minut spacerkiem niż zamartwiać się kto ma teraz moją paczkę

że co zrobiła?!
Kodeks Karny, art. 270 "Fałszerstwo dokumentu"
§ 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wypełnia blankiet, opatrzony cudzym podpisem, niezgodnie z wolą podpisanego i na jego szkodę albo takiego dokumentu używa.
§ 2a. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
SieneK, nie rozumiem tego prawniczego bełkotu ale jeżeli podpisała się listonoszka swoim podpisem to chyba te paragrafy nie mają tu zastosowania? Fallada wytłumaczył w kolejnym poście że listonoszka podpisała się swoimi danymi.
Fallada99   Back to the game!
18 czerwca 2015 18:52
Tak, podpisała się swoim. Gdyby było inaczej tak miło by się nie skończyło.

Jestem strasznie zbulwersowana tą sytuacją. Dobrze że to się wyjaśniło

Edit literowka 😉
fallada99 jesteś mężczyzną?  😲
Dodaję użytkowniczkę bluees, jak widzę, nie pierwszy raz w tym wątku. Twierdzi, że wysłała przelew, który oczywiście nie dochodzi, po czym kontakt się urywa. Szkoda czasu.
Facella   Dawna re-volto wróć!
18 czerwca 2015 19:17
drabcio, myślę, że to literówka/autokorekta (mnie też poprawia na rodzaj męski, dyskryminacja! :hihi🙂. Wcześniej pisała w rodzaju żeńskim. A swoją drogą to na początku nie spojrzałam nawet na nick i myślałam, że to A. się wypowiada, bo miała/ma taki sam avatar.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 czerwca 2015 20:03
Facella, też mnie awatar zmylił 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się