Świńska,ptasia grypa i EBOLA

Nowy temat.
Sytuacja nie wygląda ciekawie.
Jak sądzicie?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 kwietnia 2009 09:57
Ja generalnie nic nie wiem. Wydaje mi się, że to robienie z igły widły. Co roku nowa grypa - raz ptasia, a raz świńska. Dla mnie to nabijanie ludzi w butelke i naciąganie na szczepionki, koncerny farmaceutyczne zacierają ręce.

może się myle i sprawa jest poważna, nie oglądam TV więc nie jestem na bieżąco.
Nowy temat.
Sytuacja nie wygląda ciekawie.
Jak sądzicie?


Pewnie tak, jak z ptasia grypą - łączna liczba przypadków śmiertelnych na całym globusie będzie porównywalna np. z ilością osób, które giną na drogach w czasie jednego weekendu i to tylko w kilku krajach. To jednak nie jest uznawane za problem - podobnie, jak to, że w wielu państwach dziennie umiera z powodu chorób i nędzy więcej ludzi, niż umrze na ptasią, świńską czy inną grypę.
Biedni nie kupują szczepionek i gustownych kagańców-namordników - i nie inwestują w akcje producentów tych utensyliów - a rynki finansowe bardzo potrzebują nowych "ozdrowieńczych impulsów".

Bez paniki - to jak w dowcipie o wycieczce emerytów do jednego z państw Afryki - przewodnik mówi, że połowa mieszkańców ma AIDS, a druga gruźlicę. Jeden z emerytów nie dosłyszał i pyta drugiego "o co chodzi?" Ten drugi odpowiada, że jak będzie chciał sobie przygruchać jakąś miejscową, to powinien brać tę, która kaszle.
oooo,
lobby hodowców kurczaków oraz krów = zawiązały szyki na świniarzy!!

zawsze jak wybuchnie taka afera mam naprawdę dużą "polewkę"..
na poczatku lobby drobiowe wywołało burze o "chorobie wściekłych krów"
na co bydlaki odwdzięczyły się "ptasią grypą" i szumem medialnym...
po czym jak zauważyły nie dało się siebie wzajemnie wykończyć - wiec
oba lobby robią szum wokół świniarzy!!

jedzcie ogórki!
ogórek zawsze zdrowy  🏇
Trochę chyba jest gorzej niż z ptasią -bo już wiele osób zmarło.
Ale i ja mam mieszane uczucia. Tamiflu powraca i rządowe kontrakty na zakup tego preparatu.
Dla mnie takie sytuacje to sprawdzian dla wszelakich służb,inspekcji ,sztabów antykryzysowych etc.
I oczywiście odpowiedzialności mediów,które są tak czułe na punkcie swojej "misji".
Spodziewam się podgrzewania atmosfery jak zawsze. Setek telefonów od spanikowanych ludzi.
I idę o zakład,że jak zwykle oficjalnego komunikatu nie będzie,albo się nie przebije przez sensacyjne tony.
Już są wywiady ,gadanie ekspertów a ja bym chciała wiedzieć,że np. jest decyzja o obligatoryjnym monitorowaniu wszystkich przypadków zachorowań wskazujących na świńską grypę u ludzi przez konkretne laboratorium.
Ja się staram być zawsze fair. Niech sie boją Ci co się zachowują jak świnie  😁
I ci co świnie jedzą - to ich pośmiertna zemsta  😎
Koncerny farmaceutyczne zarobią swoje i grypa zniknie niczym jej ptasi odpowiednik albo śmiercionośny S.A.R.S. Światowe media sieją panikę - "A gmin rozumowi bluźni"  🙄

P.S.
Dowodów na to że można zarazić się przez zjedzenie mięsa - BRAK
No chyba że ktoś gustuje w surowym - jeszcze ciepłym.  🤔
Chodziło mi o sposób, w jaki powstał ten wirus - poprzez zmutowanie wirusa grypy ludzkiej z wirusem świńskim 😉
Ja generalnie nic nie wiem. Wydaje mi się, że to robienie z igły widły. Co roku nowa grypa - raz ptasia, a raz świńska. Dla mnie to nabijanie ludzi w butelke i naciąganie na szczepionki, koncerny farmaceutyczne zacierają ręce.

może się myle i sprawa jest poważna, nie oglądam TV więc nie jestem na bieżąco.


Sprawa jest jak najbardziej poważna, do tej pory w Meksyku zmarły 103 osoby, została ogłoszona pandemia. Oprócz zarażonych wirusem w Stanach są już ogniska w Europie (Hiszpania, Portugalia) - wirus wykryto u osób, które przebywały w Meksyku.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 kwietnia 2009 11:28
w radio mówili przed chwilą, że owszem, choroba jest poważna, ale wyleczalna. Trzeba sie zgłosić do lekarza, podadza antybiotyk i już... Podobno.
dempsey   fiat voluntas Tua
27 kwietnia 2009 11:44
eeee...
abstrahujac od epidemii - wirusy nie sa wrazliwe na antybiotyki. to bakterie niszczy sie antybiotykiem
eeee...
abstrahujac od epidemii - wirusy nie sa wrazliwe na antybiotyki. to bakterie niszczy sie antybiotykiem

Dokładnie tak. GIS wymienia substancje czynne leków antywirusowych,które pomagają.
Antybiotyk to już jako osłona przeciwko powikłaniom.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 kwietnia 2009 11:55
no jak zwał tak zwał 😉 LEK jakiś.
slojma   I was born with a silver spoon!
27 kwietnia 2009 11:56
Moja znajoma leci do NY 26 maja i boi się bo w sumie nie wiadomo co do tego czasu może się zdarzyć. Może będzie już po wszystkim, a może będzie istne piekło. Jak wiadomo ludzie zarazili się od zwierząt jednak jest już pandemia czyli ludzie zarażają się od innych ludzi. Z tego co słyszałam szczepienie przeciw grypie nic nie da bo jest to inny szczep niż w szczepionkach. W przypadku wystąpienia objawów chory ma ogromne szanse a przeżycie jednak leczony jest w szpitalu zakaźnym. Jak wiadomo raz na jakieś 150 at występują wielkie epidemie, miejmy nadzieję, że świńska grypa nie pochłonie setek tysięcy ofiar.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 kwietnia 2009 12:07
slojma, raz na 150 lat mówisz? A kiedy była poprzednia...?
slojma   I was born with a silver spoon!
27 kwietnia 2009 12:32
grypa hiszpanka (1918-1919) - ponad 50 mln ofiar śmiertelnych na całym świecie
grypa azjatycka (1957) - ok. 1 mln ofiar śmiertelnych na całym świecie
grypa Hong-Kong (1968) - ok. 1 mln ofiar śmiertelnych na całym świecie
Na mnie kiedyś nasmarkała cała grupa azjatów na światowych targach drobiarskich.
Zgubił mnie nałóg palenia i wspólnie  w takiej szklanej klatce paliliśmy .Papierosy,nie opium. 🤣
I powiem,Wam,że to wcale śmieszne nie było. Po paru godzinach syczało mi w uszach tak dziwnie, rano bolało mnie już kompleksowo a popołudnia nie pamiętam,obudziłam się po 1,5 doby.
Na drugiej części kontynentu na dodatek.
Nigdy w życiu nie byłam taka chora jak wtedy. Miałam wrażenie,że oddam ducha na obcej ziemi. Dobrze,że mnie lotniskowe służby nie poddały odstrzałowi i utylizacji zwłok.  😂
Chwała amerykanom za te ich leki bez recepty.

cd:

Czesi już monitorują temperaturę ludziom na lotnisku.
U nas na Okęciu -wyczytałam,że "nie ma takiej potrzeby"
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 kwietnia 2009 14:04
"w samolotach stewardessy mają się przyglądać pasażerom, czy nie mają objawów grypy i donosić o tym odpowiednim osobom"
usłyszałam w radiu.
O matko, w sobotę lecę samolotem, a mam katar 🤣
O matko, w sobotę lecę samolotem, a mam katar 🤣


No, to uważaj 🙂

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
27 kwietnia 2009 14:46
Szepcik to będziesz miała problem 😁 uważaj bo wyślą Cię na kwarantannę z podejrzeniem grypy chrum chrum 😂

a tak na serio, to może do nas dotrzeć szybciej, niż możemy się spodziewać...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 kwietnia 2009 14:56
Dziołychy, 103 osoby to dużo? chyba zapominacie, że w samym mieście Meksyk mieszka prawie 8,5 mln. osób. te 103 osoby, to ok 0,001%. Jakoś nie wydaje mi się, żeby było ich tam szalenie wiele. I nie zapominajcie też jakie warunki życia tam panują. Spotkanie kogoś umytego, w czystych upranych ciuchach, ładnie pachnącego nie jest dość częste.

Na zwykła grypę też umiera mnóstwo ludzi, a jakoś nikt nie panikuje. Wystarczy się dobrze odżywiać, myć łapki, a jak człowiek zachoruje, to iść do lekarza. Spokojnie, da się także tę grypę wyleczyć.

swoją drogą, to zabawne, że dziś na giełdzie mocno skoczyły akcje firm farmaceutycznych, a za to na łeb na szyje lecą firm lotniczych...
Żeby tylko nie kichnąć na lotnisku  🤣
Dziołychy, 103 osoby to dużo? (...)

Wiesz,i dużo i nie. Zależy.
WHO ma swoje metody wyliczania statystyk i ogłaszania alarmów różnego stopnia.
Niepokoi dziwna budowa wirusa,świnia jako pośrednik oraz szybkość przenoszenia się-wysoka zaraźliwość.
Procedury są napisane ,żeby zapobiegać. Na wypadek śmiertelności bardzo już wysokiej-są ostatnie rozdziały. Oby tam nikt nie zaglądał.
Mnie niepokoi cała ta sprawa.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 kwietnia 2009 16:52
mnie lekko niepokoi źródło tych dziwacznych wirusów. Mam podejrzenia, że jest to wynik jakichś chorych badań, eksperymentów, mutacji...

Szepcik - jak kichniesz to w samolocie będziesz pierwsza 😀 tylko nie kichaj podczas wysiadania z samolotu podczas powrotu do Polski 😉
No tak, źródła tych chorób bywają niepokojące - pamiętacie wściekłe krowy, które po prostu były karmione mączką kostną?

Jeszcze wypadałoby nie kichać wysiadając z samolotu w Holandii  😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 kwietnia 2009 21:38
opolanka, Mam takie same obawy jak ty. Że to mogą być mutacje spowodowane eksperymentami czy badaniami, o których społeczeństwo nie zostało poinformowane...

No bo jakim sposobem świński gen wirusa z ludzkim mógł się zmieszać w warunkach przypuśćmy hodowlanych?
Świński gen mógł przeniknąć do człowieka przez mięso, prawda? Ale twierdzą, że potem z powrotem wrócił do świni - jak  🤔 i stamtąd zmutowany jeszcze raz przeszedł na człowieka i wywołał grypę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się