Syndrom Head Shaking

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 maja 2009 23:32
Mój błąd, że nie zamieściłam przy linkach moich dokładnych odczuć co do nich. Ale fakt faktem, grzebiąc w internecie znalazłam wzmianki o koniach u których HS było tak mocne, że wykazywały wyraźne oznai bolowe. Że zacytuję "There are some head shakers who will hit their heads against walls due to the deep pain in their heads" (z http://www.headshaking.com/syndrome.htm ). Jednak moim zdaniem autorka artykułu moim zdaniem zdecydowanie przesadza twierdząc, że wszystkie konie z HS odczuwają ból i moim zdaniem ten wniosek wysnuwa trochę pochopnie. Zamieściłam ten link bo to jest jedyne opracowanie w języku polskim na ten temat jakie udało mi się w internecie znaleźć, a poza tym jednym problemem przedstawia on istotę problemu dość dobrze.

Przy okazji - wygrzebałam listę symptomów, które mogą wskazywać na HS: http://www.headshaking.com/symptoms.htm
Po moim koniu nie widać, żeby sprawiało mu to ból. Cierpimy na to już 4 lata. Miał znieczulany nerw twarzowy i nic to nie pomogło.
HS bez maseczki ma wszędzie, w stajni-troszkę, na hali-troszkę więcej, na padoku-dużo, podczas ruchu - bardzo dużo. Ale nie wymagamy maseczki na oczy.
Jeżeli chodzi o cross i skoki. Koń mocno idący do przodu, zawody skokowe dwa sezony z HS. Żaden sędzia nie robił nam problemów z zakryciem nosa - startowaliśmy we frędzelkach przeciw muchowych zawiązanych na nachrapniku. Sytuacja bez maski - przy dużym wysiłku i maksymalnej koncentracji na skakanych przeszkodach koń nie trzepie głową, ale w trakcie dłuższych najazdów - katastrofa. W maseczce- brak problemów.

No i mamy 17 lat w tym roku, a HS przyszło w wieku 13 lat. Z tym, że u nas nie ma pogorszenia. W stosunku do fazy początkowej - nawet polepszenie.
Moim zdaniem, po 4 latach obserwacji i wielu badaniach przeprowadzonych przez lekarzy uważam, że jest to problem neurologiczny spowodowany urazami psychicznymi, nie powodujący bólu, tylko swędzenie chrap.
Czyli odczucia są bardziej porównywalne z "ludzkimi" wrażeniami przy alergiach? Jeden ludź ma ciężką głowę zapuchnięte oczy i zapchany nos, a drugiego "tylko" swędzą oczy i kicha?

Czy HS mozna nazwać w cudzysłowie " alergią na słońce"? Nie ma światłowstrętu tylko światło wywołuje negatywne reakcje w organiźmie.
Moim zdaniem, po 4 latach obserwacji i wielu badaniach przeprowadzonych przez lekarzy uważam, że jest to problem neurologiczny spowodowany urazami psychicznymi, nie powodujący bólu, tylko swędzenie chrap.


To sformułowanie dotyczy twojego konia, czy ogólnie - twoim zdaniem - HSS?
Mogę mówić tylko o swoim koniu. Wydaje mi się, ze znam przyczyny wystąpienia u mojego konia HS. Ale nie jest to do opisywania na forum. W każdym razie przeżycia sprawiły, że mamy HS.
A czy gdzieś się może doczytałyście -czy HSS występuje u koni takich na przykład nieudomowionych czy utrzymywanych w systemie tabunowym?
Taniu, nie nie szukałam pod tym kątem informacji.

Osobiście myślę, że HSS to choroba cywilizacyjna, zwłaszcza, jeśli wciąć pod uwagę najczęstsze podłoża jego występowania:
-podłoże alergiczne
-uszkodzenie nerwu
-nerwowe/nerwicowe
I moim zdaniem przynajmniej dwie z trzech wymienionych opcji nosi znamiona chorób cywilizacyjnych. Tak jak ludzie kiedyś żyjący w jaskiniach prawdopodobnie nie cierpieli na nerwice czy alergie. Lub teraz żyjący w koczowniczych plemionach czy w dżungli? A nawet jeśli to na pewno nie w takim stopniu i takiej ilości jak w dzisiejszych czasach, czy wielkich miejskich aglomeracjach... 😉
W sumie shs podobne jest do tego u ludzi:
[[a]]http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Tourette&[[a]]#039;a
Taniu,  w czym??  😲
wiesz na czym to polega? żadna maseczka temu człowiekowi nie pomoże...

u tego pana jest łagodniej
Tak tylko w bardzo odległej analogii. Też potem pomyślałam,że niezbyt mądrej,ale bałam się wycinać ,żeby nie dostać klapsa. Nie upieram się. :kwiatek:
Czy to jest tak, że objawy pojawiaja się najpierw delikatne, by w miarę upływu czasu stać się bardzo wyraźnymi?
Koń lat 10, wygląda jakby miał HSS tylko podczas... jedzenia siana. Wiem, brzmi idiotycznie, ale nie umiem z niczym innym powiązać objawów. Pojawiło się to jakieś 2 miesiące temu, nie pomaga moczenie, koń nie kaszle, nie trzepie głową w żadnej innej sytuacji, poza sporadycznym, kilkukrotnym potrząśnięciem na samym początku jazdy (nie każdej, raczej rzadko się to zdarza), na długiej wodzy.
Ki diabeł?
Witam,
od niedawna podglądam to forum i właśnie natknęłam się na ten wątek. Nigdy nie spotkałam się wcześniej z dokładnym opisem Head Shaking, ale z tego co wyczytałam tutaj, koń którym się opiekuję właśnie na ten syndrom cierpi. Wykazuje go właśnie najmocniej przy słońcu- przy bezchmurnej pogodzie stojąc na zewnątrz np. przy czyszczeniu ( a nawet od tak sobie stojąc ) macha łbem bez przerwy, w górę i w dół. Ale najgorsze są takie jakby "tiki" podczas jazdy, niekoniecznie przy słonecznej pogodzie- jest to takie szarpnięcie głowy, bez powodu, bardzo gwałtowne i krótkie, powtarzające się czasem częściej lub rzadziej. Maski ochronne koń sobie zdejmuje- nawet założone pod kantar, a frędzle powoduja jeszcze intensywniejsze machanie głową, więc niestety nie jest to rozwiązaniem. Ale w boksie i na hali nie wykazuje żadnych objawów.
Zawsze myślałam że to powód jego ślepoty (jedno oko ma zamglone z powodu jaskry), no ale teraz widzę, że jednak jest to problem neurologiczny...Ale czy może on mimo wszystko wynikać z utraty wzroku na jedną stronę?
🚫 Aktualnie koń ogólnie jest takim "kaleką", bo facet ma również syndrom trzeszczkowy i miał bardzo długą przerwę w użytkowaniu pod siodłem, nawet na podkładkach znaczy, ale i tak na lonży nie może się oprzeć brykanku 😜
Syndrom HS nie jest jednostką chorobową ponieważ nie daje zawsze jednakowych objawów i rzadko ma tą samą przyczynę. Każdy koń może mieć HSS od czego innego i reagować rzucaniem głową na inne czynniki. Jedyne co jest wspólne to próba zrzucenia obcego co siedzi na nosie za wszelka cenę. Tak wyczytałam w artykułach dotyczących HSS.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
22 maja 2009 15:40
Właśnie jednym z największym problemów z HS jest to, że nie można do końca ustalić dlaczego tak się dzieje i występuje zróżnicowanie objawów i rzeczy je wywołujących wśród koni.

Taniu HS raczej się porównuje do nadwrażliwości nerwu twarzowego u ludzi: http://www.headshakingsyndrome.com/proposed_pathways.html

Paa HS występuje często na podłożu alergicznym - może coś konia co jest obecne w sianie uczula? U Groma na początku objawy były zdecydowanie mniejsze i utrzymywały się przez krótszy czas, potem się to stopniowo wzmacniało i przedłużało.
Niestety z maską też walczy..  🙁
Nie używałam tego preparatu.
Maskę zakładałaś tylko na chrapy czy na oczy też?
Bombal podobno niewielka skuteczność, a na pewno niewielka w porównaniu do ceny i dawkowania...
busch   Mad god's blessing.
28 maja 2009 12:27
Bombal- tak na zdrowy rozsądek; to musi być preparat głównie nabijający ludzi w butelkę.
Bo jak inaczej to potraktować- nikt jeszcze jednoznacznie nie doszedł do przyczyn HSS, a w NAF-ie nie tylko wiedzą, co to wywołuje- ale też odkryli, jaką suplementacją można problem wyeliminować?  😁
Tonący brzytwy się chwyta  😉

zera i taką i taką..

Generalnie do niedawna było nieźle- już myślałam, że będzie się dało z tym żyć, do czasu.. Na zawodach na rozprężalni wszystko ok, wjeżdżam na parkur i od zagalopowania do ostatniej przeszkody mało sobie łba nie ukręcił.. Wyjazd z parkuru- koń normalny, drugi przejazd- szopka od nowa.. Dlatego jestem pewna, że ma to podłoże nerwowe/nerwicowe.
W domu na przeszkodach też macha? Często jeździcie na zawody? 
W domu różnie- zależy od dnia, ale jak już pisałam ostatnio było znośnie.  Ale.. te zawody były "w domu".. Jeździmy na regionalne w okolicy, więc czasem co tydzień, dwa, trzy- zależy jak są, jak stoję z kasą i z transportem. No i też bywa różnie- raz znośnie, raz mniej, ale ten ostatni popis przyprawił mnie o załamanie nerwowe, bo już się niby miało ku poprawie.. Ludzie pytali, co temu konikowi dolega..  :emot4:
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 czerwca 2009 19:54
Komisja Ujeżdżenia nie zezwala na starty w maseczkach. Po prostu cudownie.
asior   -nothing but eventing-
07 czerwca 2009 20:01
Jakies argumenty za tym stoja? Czy nie, bo nie?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 czerwca 2009 20:04
Nie bo to są chore konie i zaraz by się zaczeło, że np. konie z problemami oddechowymi, które muszą być na lekach sterydowych (które są niedozwolonym dopingiem) też powinny móc startować.
asior   -nothing but eventing-
07 czerwca 2009 20:37
Podsumowujac ich decyzje -  🙄
Z ciekawostek apropo HS to dotarla do mnie informacja, ze przynajmniej u czesci koni moze to byc zwiazane z wystepowaniem pewnego wirusa (na B jakos sie nazywa), ktory daje wlasnie takie objawy neurologiczne. No i jesli zaatakuje (kon moze go miec dlugo i miec lekkie objawy albo nic) to przechodzi wlasnie juz w objawy wyraznie bolowe i kon np. wali lbem w siane.
Faktycznie np. u konia znajomej, ktorego posadzalismy o HS po badaniach wyszlo, ze ma w organizmie tego wirusa.
Niestety nie jest to jeszcze do konca zbadane. No i na dzien dzisiejszy nikt nie jest w stanie tego wirusa z organizmu eksmitowac. 
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
08 czerwca 2009 00:43
Klami, choroba borne'a? Jesli tak to da się ją wyleczyć, leczenie trudne, długie i wymagające prawie co do minutowej precyzji w podawaniu leków, ale da się. Szwajcarzy to juz udowodnili i te "dowody" żyją szczęśliwie nawet w Polsce, oczywiście wszystko zależy od stadium choroby. Walenie głowa w ścianę to już dramatyczny etap...
Koniczka, skąd masz takie informacje? Jest już oficjalna odpowiedź? To jest katastrofa.
Agata-Kubuś, czy masz więcej informacji na temat Szwajcarów i metody leczenia?
Klami czy mogłabyś dostać wiecej informacji od znajomej o tym wirusie? My też robiliśmy badania wirusologiczne i nic nie wyszło. Ale może to nam umknęło.

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
08 czerwca 2009 08:51
Mam informację od członka Komisji Ujeżdżenia, ma być niedługo wydany oficjalny komunikat. Jestem wściekła, żeby mówić delikatnie...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się