ciąża, wyźrebienie, źrebak

mleko jest podstawą przez pierwsze dwa tygodnie, potem źrebak korzysta z trawy i jest to dla niego bardzo ważne z wielu powodów. Chociażby jest to okres wykształcania przewodu pokarmowego, jego dostosowywania do pobierania stałej paszy. I między innymi od żywienia w tym okresie zależy jak dorosły koń będzie paszę wykorzystywał, czy będzie miał zdrowe jelita itd.

Mleko klaczy asącej się też jest troszkę inne, jeśli piłaś kiedyś mleko takie prosto od krowy to na pewno wiesz, że czuje się w smaku czym ta krowa była karmiona. Jak jest na łące to mleko czuć ziołami, świerzym a jak jest na kiszonce to jest fuj!
No i będzie go więcej a to ma niebagatelny wpływa na źrebaka, prawda? Trawa jest mocno mlekopędna, to też stwierdzono dokładnymi badaniami u bydła, u koni nie wiem czy ktoś takie badania prowadził

No i niewątpliwie klacz mniej chudnie, łatwiej jest utrzymać ją w kondycji

A poza tym dla mnie jest wygodniejsze organizacyjnie wczesne wyźrebienie ale to już zupełnie inna sprawa.
W Polsce sezon padtwiskowy różnie się zaczyna, najwcześniej chyba 10-15 kwietnia, u mnie ok 1 maja. Źrebaka stojący w boksie narażony jest na infekcje i nie rozwija się fizycznie i socjalne. Najlepiej gdy od 4-5 dnia wraz z klaczą może na coraz dłużej wychodzić na postwisko.
Magdo, czy Twoje źrebięta w wieku 2-ch tygodni + juz normalnie jadły trawe? Moje niestety nie... urodzony w maju chodził i zrywał kwiatki do jakiegoś 1,5 miesiąca 😉 no ale i kobyła wtedy była bardzo mleczna...
my dzisiaj po pierwszym USG (16 dni po inseminacji) i mamy potwierdzony 2cm zarodek 😍 😅
tatusiem zostal 4 letni hanowerski ogier Quintet:

link:
http://katrinelund.dk/DK/Hingste/Quintet.aspx

kolejne USG mamy zalecone w 40 dniu ciazy 🏇
Magdo, czy Twoje źrebięta w wieku 2-ch tygodni + juz normalnie jadły trawe? Moje niestety nie... urodzony w maju chodził i zrywał kwiatki do jakiegoś 1,5 miesiąca 😉 no ale i kobyła wtedy była bardzo mleczna...


około tygodnia zaczynają się interesować na ogół, na początku faktycznie bardziej to przypomina wąchanie kwiatków ale już miesięczny źrebak  na ogół całkiem normalnie się pasie i je też treściwe

melehowicz a to poza sezonem pastwiskowym nie można źrebaka wypuścić na dwór?
Można ale okoliczności są mniej sprzyjające. Nie twierdzę, to jedyny właściwy sposób, jedynie,  że jeden z lepszych. Wczesne, szczególnie zimowe źrebaki sporo czasu przebywają w boksie, gzie łatwo o infekcję, szczególnie kulawkami i innymi świństwami, a i rozwój gorszy i podczas całodziennego pobytu na pastwisku.
Łosia: nasienie z Danii? - uwaga na VAT!
no ja puszczam źrebaki, nawet te urodzone zimę, fakt że na krócej bo nie całodobowo, zimą na noc zamykam no i jak pogoda wyjątkowo niepsrzyjająca to też, czyli w sumie wyszło nam na to samo  😉
Ja mam teraz pod opieką źrebaka urodzonego 5 listopada, całą zimę wychodził na padoki niemal niezależnie od pogody.
Zresztą kowal potwierdza, że widać prawidłową ilość ruchu po rozwoju kopytek.
U nas była łagodna jesień, więc mała do grudnia chodziła bardzo dużo, potem w styczniu-lutym trochę mniej, ale rośnie fajnie. Plus taki, że teraz nam się często zimy przeciagają i taki źrebak urodzony latem od razu może zasuwać po słoneczku 🙂
quantanamera trzymam kciuki!
Losia gratulacje!

Ja teraz czekam na drugie usg potwierdzające. Staram się myśleć pozytywnie i wymazywac z pamieci to co napisała Kasija i armara 😁

melechowicz a dlaczego dopiero 4-5 dnia wyprowadzać źrebaka na spacer? Ja źrebaki na pierwszy spacer zabierałam 1 lub 2giego dnia. Po tygodniu wychodziły już od rana do wieczora, a jak była pogoda to nocowały na pastwisku.
Opisałem jak to się dzieje u mnie. Nie odmawiam prawa do innych rozwiązań.
U mnie 11 letnia pierworódka w końcu zaskoczyła. Inseminowaliśmy i powiedziałam do 3 razy sztuka bo zbankrutuję na kosztach poboru nasienia i wetach. I po tym jak sama tłukłam się pociągami na zachód polski po odbiór nasienia (mając rzetelnie dość kurierów) udało się... teraz oczywiście stresuje się, że zresorbuje, poroni itp. i czytając Was chyba nie bez powodu 🙁.
falabana: po naturalnym kryciu miałem dwie niezakonczone ciąże, a poinseminacji wszystkie ok!!!
Głowa do góry!
Dzięki, mam nadzieję, że zawitam w wątku już ze źrebaczkiem...
Chyba mogę dopisać się do wątku 😉. Nasza 6 latka zaskoczyła za pierwszym razem po inseminacji chłodzonym nasieniem. Termin jest wyznaczony na 6 czerwca  🙂. Klacz folblutka (Giant's Causeway/ Boreal), a ogier Castle Rock hol (Clearway/Lacros/ Capitol I/ Landgraf).
Ależ się sypnęło zaźrebień 😅
A ja się zastanawiałam, czy nie jest już za późno... 😉

melehowicz no widzę, że opisałeś. Pytam, bo może sa wskazania do takiego postępowania o których ja nie wiem. Jakimś hodowcą starym wyjadaczem nie jestem, a kto pyta nie błądzi 🤣
Moje postępowanie jest uzasadnione obserwacją stanu pępowiny , nabyciem odporności ( 2 dni siara) oraz koordynacji ruchowej źrebaka.
A propo terminów wyźrebień to ja hodowcą nie jestem, i mam (tylko) trzy konie z których 2 urodzone w lipcu a jedna koniec sierpnia, czyli statystyczne, obecna ruja to norma wyźrebień. Nie wiem jak to wygląda w całokształcie, ale nie uważam, by wy źrebienia pod koniec czerwca czy nawet lipca były jakoś mocno niewskazane (no może faktycznie, jeśli chodzi o czempionaty czy jakieś zakłady treningowe, to im wcześniej tym lepiej).
falabana

Z mojego doświadczenia wynika, że na początku ma się jakoś wiecej szczęścia 😉 Będzie dobrze!
Terminy wyźrebień mają znaczenie przy wychowie źrebaka, pozostałe czynniki nie mają tak istotnego znaczenia. Źrebak urodzony w lipcu lub sierpniu ma w najlepszym wypadku dwa trzy miesiące pastwiska, rodzi się w szczycie rozwoju wszelakiego robactwa typu gzy much i inne. Klacz we drugiej części laktacji jest odcięta od źródła białka witamin. Źrebak stracił okazję skorzystania z iluś tam dni słonecznych niezbędne do wytworzenia właściwego szkieletu
Na koniec w grudniu jego organizm zwariuje, bo chciałby zrzucić sierść źrebięcą i zarazem założyć zimową.
No ale czy nie jest podobnie ze źrebiętami ze stycznia/lutego? Słońca nie ma, trawy nie ma i długo jeszcze nie będzie, zimno, mokro, wichury, śnieżyce i deszcze. A jednak w stadninach źrebięta rodzą się od pierwszych dni stycznia.
Masz na myśli stadniny państwowe? To już margines hodowli i nie do końca prawda, tak było kiedyś i nie wszędzie np SK. Rzeczna.
Tak też jest w hodowli xx, gdzie 2-3 latki wychodzą na tor, czy oo gdzie roczniaki i dwulatki muszą pokazać się na ringu. Wtedy kilka miesięcy robi dużą różnice.
melehowicz arabskie, wyźrebienia są od stycznia.
W przypadku xx centrum hodowli znajduje się w krajach gdzie sezon padtwiskowy trwa ponad 300 i te kraje narzucają kalendarz hodowlany, w przypadku oo sprawdźcie zasadę a nie wyjątki , ponadto to konie jakby to rzec innego gatunku , tego do półkrewków nie da się porównać. Zaznaczam! Nie kwestionuję Waszych opinii, a tylko uzasadniam swoje stanowisko, które spodziewam się, że ogurek poprze
melehowicz zasada jest prosta, w państwowych stadninach oo sezon wyźrebień zaczyna się w styczniu.  😉
Możemy dyskutować o opiniach, tyle, że mamy je dość podobne, ale nie o faktach. Chcesz pokazać roczniaka w Białce (pierwszy weekend czerwca) to nie ma sensu kryć klaczy w lipcu bo różnica pomiędzy źrebakiem 12 a 15-16 miesięcznym jest zbyt widoczna. Na torze różnica pomiędzy pomiędzy 40 miesięcy a 35 miesięcy jest już mniejsza, ale może być tym, ca zaważy w celownikach.
Sprawdziłem : SK Janów 25% urodziło się do końca lutego, a 20% w maju i czerwcu,( dane za 2016) takie są fakty.
Ogurek w pełni zgoda. Odsadek nie pokarze się tak dobrze na premiowania źrebiąt jak źrebaka pod matką.
melehowicz
Ależ ja np. wcale nie zamierzam się z Tobą nie zgadzać. Po prostu mam jedną problematyczną klacz, w przypadku której bardziej zależy mi, żeby w ogóle urodziła, a już mniej obchodzi mnie termin 😉 Planowałam źrebaka na marzec, ale jak to w życiu - nie wyszło...
To oczywiste, że jeśli ktoś planuje pokazywać swojego konia na czempionatach to im wcześniej się on urodzi tym lepiej.
Ja też nie miałem i nie mam takiego zamiaru. Sądzę, że wymieniliśmy poglądy...
Tak swoją drogą to arabiarze mnie zaskoczyli, żeby przy naturalnym kryciu zaczynać stanówkę w lutym!? Podejrzewam, że te zimowe wyźrebienia to może z embriotransferu. Ciekaw jestem opinii fachowca od arabów w tej sprawie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się