ciąża, wyźrebienie, źrebak

Może ktoś mi coś podpowie... Jak wiecie walczę z zapaleniem łożyska , jesteśmy na lekach drugi miesiąc , klacz dalej w dwupaku , myślałam że to koniec moich problemów . Myliłam się . Klacz ma ogromny brzuch i typową dla wysokozrebnych klaczy opuchliznę na brzuchu ( tak zwany ponton) . Od jakiegoś miesiąca przestała się kłaść , przeszkadza jej brzuch lub ciężko jej wstać, pewnie obie rzeczy . I do sedna - przez to że się nie kładzie zaczęła mi zasypiać na stojąco. Wywaliła się już kilka razy w tym raz na padoku . Poprostu zasypia aż nogi jej się uginają . W boksie wiadomo, poscieliłam słomy na maxa, ale wczoraj poleciała mi na ścianę i zdemolowała boks ( drewno nie ma szans z 800 kg bezwładnego ciała) Nie muszę chyba mówić jak niebezpieczne są upadki klaczy wysokozrebnej, nie mówiąc o tym że boję się że połamie nogi.
Czy ktoś mi coś podpowie jak jej pomóc ? Nie wiem co mam robić . Musimy utrzymać się w dwupaku do 9 kwietnia .
Ale przypadek 🤔 tak sobie myślę że może na noc wprowadzć ją do wąskiego stanowiska, takiego żeby nie mogła się położyć,  dla bezpieczeństwa jedna strona powinna być całkowicie rozbieralna np z drewna,  pod brzuchem można położyć snopek  słomy, jeśli zaśnie i osunie się to będzie mogła oprzeć się brzuchem o ten snopek. Drugie co mi przychodzi do głowy to poszukać weta specjalizującego się w rozrodzie i pomyśleć o cesarce..
Amelia niestety konie to nie ludzie 🙁 jeżeli minimalny termin został określony na 9.04 to wcześniej żrebie nie ma szans przeżyć 🙁 nieciekawa sytuacja
Nie wiem czy cesarka miesiąc przed terminem to dobry pomysł...

Mnie do głowy przychodzi podwieszenie na pasach? Jak przy koniach mających problem ze staniem na nogach?
Przynajmniej w momentach gdy nie da się klaczy pilnować czy też gdy klacz jest poza trybem "teraz chodzę, jem" itd..

Pytanie jak to zorganizować by było bezpieczne dla klaczy/źrebaka/brzucha (oparcie o pasy) i jak zareaguje klacz.

Tymczasem u mnie już pierwsza dziewczynka na świecie: 🙂
Może ściany poobkładać snopkami a w środku dużo pościelić.
blucha,  a i owszem ma szansę przeżycia,  sama znam przypadek konia który urodził się o miesiąc za wcześnie i przeżył,  wyrósł na wielkiego konia i miał się całkiem dobrze.Oczywiscie takich przypadków jest niewiele i nikt nie przewidzi czy wszystko skończy się dobrze, ale jest to możliwe. Możliwe jest również,  iż klacz urodzi na dwa tygodnie przed planowanym terminem i wszystko będzie o.k Napisałam , aby poszukać weta specjalizującego się w rozrodzie gdyż  ważnym jest aby prawidłowo obliczyć dni ciąży, zbadać klacz i jeśli jest w stanie wytrzymać operacje to pomyśleć o cesarce
A mi do głowy przychodzi bardzo duży boks z bardzo grubą warstwą ściółki, takiej faktycznie "po kolana" wysokoźrebnej klaczy nie ma jak podwiesić. Układanie jej kostek? Hmmm w małym boksie... mimo wszystko musi mieć ruch, ja bym jej nie skazywała na stanowisko. Co do wczesniejszych porodów. Wet określi przyblizony czas porodu ale dlugosc ciąży to indywidualna sprawa kazdego osobnika. Mniejsze/drobniejsze źrebięta będą w pełni rozwinięte w 320 dniu, większe w 340. U mnie jedno zrebie urodziło się w 360 drugie dwa tygodnie przed minimalnym terminem. Jaki był ich biologiczny termin narodzin? 😉
tajnaa,  ona na bank pusi mleko zamian się wyzrebi, no to czekam 🙁
Amelia,  ale piszesz o źrebaku z cesarka czy naturalne urodzonym? Bo naturanie to tak, cesarka nie bardzo.  Ja mam ogierka z cesarki ( 2 tyg przed terminem ) ale mleko puścili wiec i poród był blisko, a lekarze nie dawali mi wiele nadzieji mówili że może ale mam się nie przywiązywać do stanu ze jest żywy bo zaraz może nie być.
A i jescze jedno taka cesarka z pobytem i leczeniem to jakieś 7 tyś minimum, o ile nie macie komplikacji. Ja zostawiłam około 10 tys, kobyła goiła się świetnie i jej nic nie było, za zrebaka 3 tys, za kobyłe 6.5 tys plus pensjonat.  To nie jest takie hop siup.
Co prawda może u źrebnych jest inaczej, ale nikogo nie dziwi, że kobyła nie jest w stanie stać śpiąc? Przecież u "normalnych" koni takie przewracanie się w śnie to już zaburzenia..
No dla mnie to też dziwne, ale na razie biorę pod uwagę fakt, że ciąża podtrzymywana farmakologicznie i stąd mogą być zaburzenia. Miejmy nadzieje, ze po porodzie przejdzie. Jeśli nie, to sprawa byłaby nieciekawa.
Konie śpią na stojąco, ale czy śpią wtedy "twardym" snem?
Kobyła w trakcie leczenia (2miesiąc leków!), z zapaleniem łożyska, wysokoźrebna od miesiąca NON STOP (tak się to pisze?) na nogach. Organizm ma chyba prawo się buntować?
Konie mają tzw układ ustaleniowy gdzie system mięsień ścięgien, rozcięgien pozwalają tak zablokować stawy, że konie mogą spać na stojąco nie zużywając energii stojąc, więc klacz nie powinna się przewracać :/
tajnaa,
ja WIEM co to jest układ ustaleniowy. Ale KAŻDY koń się od czasu do czasu kładzie. Te chore nawet czasem ciężko utrzymać na nogach - a przecież wystarczy, żeby je zablokowały?
Moje jak śpią na stojąco, to są w stanie "czuwania". Jak leżą to śpią jak zabite - czasem nawet nie zauważają od razu, że weszłam do boksu.
Dlatego się zastanawiam czy jest możliwe, że ta klacz w obecnej sytuacji jest już tak zmęczona, że zasypia jak niedźwiedź.
Akatash A co na to wet ?  czym karmisz klacz ? jakie dodatki witaminowe dostaje ?
ancyk0991, koń śpiąc na stojąco się NIE męczy, po to ten właśnie układ ustaleniowy. W naturze klacze ze źrebakami i starsze konie nie kładą się wcale.
ancyk0991, koń stojąc na stojąco(...)

PRzepraszam za off, ale a koń może stać na leżąco? 😂
Akatash,
ja bym sprawdziła jeszcze klacz pod kątem puchliny owodni/omoczni. I innych patologii ciąży.

tajnaa,
nie będę się spierać.
Tak tylko dodam, że moje klacze są sztuczne. Bo mimo iż źrebne, mimo iż ze źrebakami to się kładą 🤣

Gaga,
no pewnie! Jak się położy na boku i wyprostuje nogi (tajnaa - nie bierz tego do siebie - tak mi się wyobraziło) 😁
Gacek,  pisze o źrebaku urodzonym naturalnie. Oczywiście cesarka  to duże wyzwanie logistyczne i finansowe,no i ostateczne rozwiązanie,  ale jak człowiek sobie pomyśli o tym co będzie jak klacz upadnie i złamie nogę czy uszkodzi się w inny sposób to tez nie będzie wesoło. Może wyłożenie boksu kostkami słomy przy ścianach i wysoką sciółką byłoby lepszym rozwiązaniem,  dodatkowo usunąć z boksu wszystkie wystające elementy i mieć nadzieję że szybko się wyźrebi
zależy jakiej wielkości jest boks, bo jeśli nawet taki 3x4 to po wyłożeniu kostkami zostanie prawie 2x3,to się kobyła nawet nie obróci 😉
Gorzej, jak się położy i przy wstawaniu rozwali ścianę ze słomy i spanikuje, ew wsadzi nogę w sznurki.
Zależy czy ta klacz stoi w pensjonacie czy we własnej stajni, jeśli ma własną to można to tak zorganizować aby miała jak największy boks. Aczkolwiek jak klacz mojej koleżanki była z ciąży i potrzebowała większy boks to dwa zostały scalone w jeden, a było to w pensjonacie , wiec jak się chce to można
Akatash: nic bym nie robił poza ścieleniem i i nieusuwaniem obornika. Wzmocnij ścianki boksu. Jak się położy to nie podnoś na siłę - niech odpocznie trochę. Karm mało ale bogato: mieszanki vit-mineral, sieczka z lucerny, siano woda. Przy takim terminie - 9.04 - jak się wyźrebi nawet za tydzień to małemu nic nie będzie.
desire   Druhu nieoceniony...
15 marca 2017 15:28
ancyk0991, o jacie, gratulacje! 😀 :kwiatek: jeszcze jakiś maluch w tym roku będzie? 🙂


Patrzy i mysli
Ok po kolei . Moje konie śpia na leżąco ( głęboki sen ) na stojąco kimają ale na czuwaniu. Miałam już jedną klacz po cesarce ze stratą źrebaka, w zeszłym roku . Nie kładła się 3 miesiące bo ja bolał brzuch po zabiegu ( dużo większe cięcie niż przy kolce) i też wywaliło mi się w boksie kilka razy bo przysypiała. Łeb w dół niżej i niżej i jeb na nadgarstki . Także zdarza się . Nie byłoby to większym problemem gdyby nie wysoka ciąża . Upadek klaczy na brzuch może skutkować odklejeniem łożyska .
Druga sprawa koń nie ma terminu na 9 kwietnia tylko 9 kwietnia to 315 dzień ciąży i termin do którego dajemy hormon. Po 315 dniu może się zrebic bezpiecznie .
Po trzecie tak mam weta specjalizującego się w rozrodzie , wie co robi . Klacz nie ma innej patologi ciąży , badana też na bliźniaki bo brzuch bardzo duży . Są klacze z ogromnymi brzuchami i takie fit co nie widać że źrebna . To nie ma nic do rzeczy . Jej poprostu ciężko już .
Podwieszenie konia nie jest realne w mojej angielce. Strop nie jest przystosowany do dźwigania takich ciężarów . W dodatku koń ma opuchliznę ( która występuje czasem w ciąży normalnie ) i pasy powodowały by ucisk i na opuchliznę i w sumie na brzuch .
Sciele słomy , zostawiam grubszy materac z nadzieją że coś to pomoże . Klacz napewno sama się nie położy :/
Żywienie - witaminy dobrej firmy , pasze bezowsową , lucerne , otręby i wyslodki niemelasowane( dosłownie kubek 250 ml wychodzi to 200g suchych) i musli . Nie przekarmiam jej .
Eh konie. W zeszłym roku cesarka ratując życie kobyly w tym zapalenie łożyska i zabawy .... ( Dwie różne klacze przypomnę...)  🥂


A tak z ciekawości kryte tym samym ogierem czy innymi?
Różnymi i moje dwa szczęśliwe przypadki nie mają ze sobą nic wspólnego . Tam było boczne ułożenie źrebaka i tylko to i źrebak i klacz było zdrowe tu jest zapalenie lozyska. Nie ma czego się dopatrywać . Poprostu mam pecha .
[quote author=_Gaga link=topic=57.msg2661021#msg2661021 date=1489576704]
ancyk0991, koń stojąc na stojąco(...)

PRzepraszam za off, ale a koń może stać na leżąco? 😂
[/quote]
Złośliwa jesteś 😉
Akatash, A tam zaraz pecha, może konstelacja gwiazd była mało korzystna 😉 Trzeba mysleć pozytywnie, już idzie z górki,  jeszcze żeby dwa tygodnie wytrzymała i będzie dobrze,  a Ty wymyślaj imię dla źrebola
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 marca 2017 18:51
[quote author=_Gaga link=topic=57.msg2661021#msg2661021 date=1489576704]
ancyk0991, koń stojąc na stojąco(...)

PRzepraszam za off, ale a koń może stać na leżąco? 😂
[/quote]
A może, może 😉 Jak mi kiedyś kowal kuł konia na leżąco, to do niego mówiliśmy cicho "stóóójj... stóójjj spokojnie..." i stał  😎 😉
Akatash pogadaj z wetem, czy moze jest jakis delikatny srodek, ktory by ja troche zmulil, tak zeby sie polozyla i odpoczela ? ma juz spuchnięty mięsień , musi odpocząć.. a skąd tak wielka opuchlizna tyle czasu przed porodem? 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się