ciąża, wyźrebienie, źrebak
Na_biegunach bardzo mi przykro 🙁 w mojej okolicy był podobny przypadek, źrebak szedł 4 nogami, z tym ze tam nie czekali + wet był szybciej dużo (przynajmniej z tego co słyszalam), cofneli go, odkrecili i udało się wyciągnąć bez wyjazdu do kliniki, oczywiście maluch też nie przeżył 🙁 trzymam kciuki za kobyłe !!
Znam przypadek, że źrebak szedł ... plecami, u zimnokrwistej klaczy. 🙁 Nic nie szło zrobić, nawet ręki wsadzić, żeby chociaż zrobić fetotomię. Trzeba było klacz uśpić, bo chłopek nie zawiózłby do kliniki.
Przykre są takie sytuacje 🙁
Bardzo wpółczuję. Trzymam kciuki za klacz, żeby szybko wróciła do zdrowia.
U mnie ciąży nie ma i w ogóle miała kobyła mała komplikacje zdrowotne co też mogło mieć duży wpływ 🙁 dla dobra jej i mojego zdrowia odpuszczam ruję którą mamy teraz, będziemy próbować za 3 tyg.
Utrata malucha to bardzo przykra rzecz, współczuję i trzymam kciuki za klacz.
Strasznie się czyta takie wiadomości.
Bardzo mi przykro...
Ja nawet gdybym chciała coś wywróżyć to nie wiem.
Nagle zaczęła się dogadywać z kobyłami i przez 4 dni ulała się tak jak jeszcze nigdy i to tyle.
Nie wiem czy będę mieć dobre wieści 15tego - bardzo bym chciała...
Nie dziękuję za kciuki, przydadzą się. Na razie brak wieści = dobre wieści. Tego się trzymam. Wiem, że jest w najlepszych rękach. Jadę w odwiedziny jutro.
Przykre jak diabli. Miał być ten jeden wymarzony "najmojszy" swój źrebol. Lajf 😤 😕
Druga kobyłka wczoraj odbiła ogiera. Nie potrafię się teraz cieszyć - jestem wyprana z emocji 🙁
Na_biegunach ale mi przykro 😕 Trzymam kciuki za klaczuchę! Będzie dobrze!
Na Biegunach Przytulam.. ja poltora roku po stracie, mimo ze drugie planowane wyźrebienie było ok dalej nie chce slyszeć o własnych źrebakach już. Po prostu nie i koniec, moja psychika ciagle sie nie pozbierała.
Trzymam kciuki za kobyłę!
Na_biegunach również bardzo mi przykro, jak się ma klacz?
mieliście do czynienia z kobyłą niebadalną? Mam taki egzemplarz - pierwiastka 6 letnia, wali z zadu, spina się tak że lekarz z trudem wkłada dłoń. Każde usg na głupim jasiu, a przecież to mija się z celem. Zbudowaliśmy poskrom, dudki nic nie działa. Dziś obliczyliśmy badanie przed inseminacją na jutro, podwójny głupi jaś koń słaniał się na nogach i walił z zadu. Nawet dziś nic nie zobaczyliśmy, bo z badania na badanie jest gorzej. Wet się poddał, Ja już też zrezygnowałam. Jest na to jakiś sposób? Dodam że klacz w obejściu jest fajna, grzeczna przy innych zabiegach weterynaryjnych, ładnie stoi przy zabiegach pielęgnacyjnych. Posłuszna na lonży, z siodła ciężko określić bo dopiero zaczyna 🤔wirek:
Masakra... Też dlatego mam spore wahania czy iść dalej w hodowle, bo wiem, że moja psychika nie zniesie takich rzeczy... Juz po stracie koziolka, ktory sie u mnie urodzil widzę jak to przeżywam... A zrebaka? Podziwiam tych, którzy potrafią pogodzić się z tym, że hodowla wiąże się ze stratą...
Przepraszam za zmianę tematu, ale.. mam pilne pytanie...
Bo nie wiem czy moj maly jest drobnej budowy... Czy faktycznie za chudy...
Mamy skonczone 2 miesiące, a jego przekonać do jedzenia czegoś oprócz siana i trWy to cud... Możecie podpowiedzieć czy faktycznie jest za chudy i kiedy gnida powinna zacząć cokolwiek podjadać z treściwych rzeczy?
Na zdjęciu wygląda jak pulpet 🤣 Nie przejmowałabym się skoro jest dobra trawa i siano dobrej jakości.
edit: dobrze futruj matkę, to sobie z mlekiem pociągnie.
Ogólnie ma się nieźle jak na tak ciężki stan - w dalszym ciągu jest zagrożenie życia, ale nie jest już apatyczna. Cały czas jest na lekach.
Doktor zdania, że kłopoty zaczęły się wcześniej. Młody był głową w dół tak jakby w trakcie obracania się zatrzymał. Łożysko źle wyglądało. Jeszcze ropa w cycku była 😵 O tyle dobrze, że to chyba stąd stan podgorączkowy. Rana po operacji dobrze się goi. Jelita podpuchnięte i nie załatwiała się 🤔 Sika i pije normalnie.
Miała focha na mesz. Wczoraj gnałam do kliniki z jej jedzonkiem. Na miejscu wybrali co z tego można teraz podać, żeby nie przesadzić - makuch lniany, ostropest i pelet z lucerny. Rzuciła się na michę aż miło.
Mimo wszystko jestem dobrej myśli. Miśka jest waleczna i bardzo współpracująca.
EchelonMaja, zmieniaj, zmieniaj - dobrze coś poczytać z przyjemniejszych tematów 🙂
Ramirezowa, a do koni też taka z zadu szybka?
Malina_M jak sytuacja u ciebie? Ciekawa jestem czy żrebak klacz rozdoił czy dokarmiasz??
[s]nie wiem czy mogę 🤬 ale mam do odsprzedania za połowę ceny Equina Trifertil 3 kg. Otworzyłam 4 czerwca i wzięłam 5 dawek. Szkoda wyrzucić tak dobry suplement, zapraszam na pw by już nie robić spamu[/s]
edit. przepraszam, że tak brzydko z tym tu weszłam. Już nieaktualne 😡
Tak cicho w tym wątku, może jakieś zdjęcia jak maluchy rosną? 😉
Moje brzyyyydale 😀
Ogierek 8 tyg, kobyłka 7 tyg.
A to moje 🙂

Moje miały ostatnio sesje foto, już mamy niektóre zdjęcia, a w zeszły weekend je ponagrywalismy:
KaryGniadyRosną nam chłopaki, jeszcze czekamy na jednego zrebaczka.
First Light, piękna szyja i głowa! Co to za rodowód
karolina_ dzieki ! Bedzie skoczek, Up To Date kwpn x Correro hol x Cancoon hol
My też się pokażemy :

Mała Viki Heywood A
Śliczne maluchy! 😜
My nadal czekamy... 😵
Mam problem. Klacz była od soboty 30.05 do czwartku u ogiera (miala wrócić we wtorek ale był problem z transportem). Wróciła osowiala, ale doszła do siebie. Wczoraj leciała jej gęsta, biała wydzielina w dużej ilości. Chciałam dzisiaj zadzwonić do weta ale już wydzieliny nie ma. Co to mogło być?
Mam problem. Klacz była od soboty 30.05 do czwartku u ogiera (miala wrócić we wtorek ale był problem z transportem). Wróciła osowiala, ale doszła do siebie. Wczoraj leciała jej gęsta, biała wydzielina w dużej ilości. Chciałam dzisiaj zadzwonić do weta ale już wydzieliny nie ma. Co to mogło być?
Moja kobyła znikąd dostala nagle temp, oczywiscie spadl apetyt, w piatek byl wet, dostala antybiotyk. Slyszalam ze masa takich przypadkow u nas jest, jakiś wirus / infekcja ..? Kazał dawać leki wykrztusne i dzisiaj z nosa jej coś leci.
Slicznosci te małe brzydale wyżej 😉
Serio? Kobyła atakowała źrebaka, połamała mu żebra a oni zostawili źrebaka bez pomocy! 😲
Jak można zaźrebić klacz i chociaż nie poczytać co robić w nagłych wypadkach? 🍴
U nas niestety nie ma ciąży - jest za to początek ruji. Za dwa dni badamy. Here we go again... 😵
Serio? Kobyła atakowała źrebaka, połamała mu żebra a oni zostawili źrebaka bez pomocy! 😲
Jak można zaźrebić klacz i chociaż nie poczytać co robić w nagłych wypadkach? 🍴
Wow... obejrzałam i nie wierzę 😲 😲 😲
U nas niestety nie ma ciąży - jest za to początek ruji. Za dwa dni badamy. Here we go again... 😵
Witam w klubie, ja badam za 3 dni ...
W którym momencie jest mowa o połamaniu żeber?
[quote author=vissenna link=topic=57.msg2934534#msg2934534 date=1592177476]
Serio? Kobyła atakowała źrebaka, połamała mu żebra a oni zostawili źrebaka bez pomocy! 😲
Jak można zaźrebić klacz i chociaż nie poczytać co robić w nagłych wypadkach? 🍴
Wow... obejrzałam i nie wierzę 😲 😲 😲
[/quote]
W którym momencie jest mowa o połamaniu żeber?
tajnaa od około 13 minuty