Natknęłam się na podejrzanie wyglądające wędzidła, kiełzna na bank sprawiające koniom ból. Spotkał się ktoś z takimi? Może się ktoś wypowiedzieć w jakim celu są stosowane? Z tego co zdążyłam się zorientować to pierwsze używane jest często w Iniach. Według mnie na większości z nich nawet dinozaur prowadzony by płakał... :/
To jest jeden z Tijera Charro, model "nożyczki". W opisie: "...jest absolutnie idealne dla tych, którzy chcą szkolić swoje konie do jazdy, skoków, reiningu itp. Brak ograniczeń do tego. ..."
Nożyczki, a raczej nóż to się w kieszeni otwiera 🤦
Zastanawiam się ile żelastwa pomieścić może koński pysk... Najwyraźniej dużo...
Również inne bliżej nieokreślone narzędzia tortur...
A tu rysunek średniowiecznego kiełzna używanego również w hiszpańskiej epoce kolonialnej i XXw.
Oto istniejący kawałek z hiszpańskiej epoki kolonialnej
Świetny artykuł, jednak trzeba wziąć pod uwagę tak jak w artykule zaznaczono konie muszą być odpowiednio przygotowane do przyjecia tego typu kiełzna. Pisze również, że ta sztuka zanika a trenuje się konie na szybciora. Powstaje wieć pytanie: Skoro takie produkty są dostępne w sprzedaży to może je nabyć zwariowana kuniareczka, która twierdzi że jej koffany koniś jest strasznym potworem i w nijaki sposób nie może sobie z nim dać rady. W tedy takie kiełzno staje się narzędziem tortur. I to niewyobrażalnych.
Pierwsze, czwarte... co to w ogóle jest Oo Reszta też jakaś dziwna... Przeraża mnie to... Poczułam się jak na wystawie związanej z przyrządami do tortur... bo dokładnie tak to wygląda...
pierwsze, drugie i czwarte jakiś horror... a reszta wydaje mi się ze ma jakieś zastosowanie tak jak to z artykułu, który podlinkowała Tania tylko trzeba znać ich zastosowanie i umieć ich używać.
cholera szykuje sie ulubiony watek. wedzidla to moj absolutny fetysz 🤔wirek:
pierwsze masakra 😲 i 4 tez nie wyglada sympatycznie aczkolwiek trzebaby pomacac i zobaczyc czy ostre.
drugie- szczerze takiego nie mialam w reku, ale jezdzilam na podwojnym wedzidle. akurat u mnie to byla korekta konia mocno idacego, bardzo delikatnego w pysku, ktory z tej delikatnosci w ramach buntu potrafil wyjac machnieciem lba jezdzca z siodla i zdalo egzamin. uzywane bylo jakies 2 tygodnie, wiec smiem twierdzic ze potrojne bedzie dobre paradoksalnie dla konia delikatnego ale idacego- zeby rozlozyc nacisk
3,4,5,10 i 11 to wedzidla dla super wyszkolonych westowych koni jak juz Tania zalinkowala. z czego podobnego do 11- tandemu uzywam na parkury z tym, ze ma w pysku zwylke podwojne lamane wedzidlo a nie lancuch i bardzo je sobie chwale. z tym, ze nie polecam jak ktos nie ufa rece. 😁 swoja droga chcialabym wsiasc na takiego konia zrobionego do spade
kon polo ma cyganke i czarna wodze w pysku nie ma /podejrzewam/ niespodzianki bo to by bylo nieregulaminowe, ale pan i tak widac ma cieezkie lapsko
7 i 8 zwykly mikmar 😉
9 i 10 kiedys bym chciala dorwac, ale czuje ze 3 pary wodzy by mnie przerosly koordynacyjnie 😁
9 i 10 mi wyglada na jakis egzotyczny munsztuk. wedzidelko tez ma delkatna dzwignie, a glowna czanka ma dwa poziomy wpiecia wodzy. chcialabym je dostac w swoje lapy i z bliska zbadac 😜 to moze byc calkiem ciekawe wedzidlo dla dobrze wyszkolonego konia.
mikmat trzeba dostac w lapki, zeby najlepiej opisac co z czym i gdzie. ale sama idea jest taka, ze jest z bardzo lekkiego, miekkiego stopu i jest bardzo stabilne w pysku + ta rolka do zabawy. ma sznureczek przechodzacy przez nos do ktorego podpina sie wodze ( ja bym to porownala do lancuszka na nos w kantarach dla ogierow ) cos a la hak z tym, ze dziala calkiem mocno ze wzgledu na swoja mala grubosc. mozna go w ogole nie uzyc jak komus nie pasuje. mozna do wedzidlowego kolka podpiac i do munsztukowego, mozna do munsztukowego i do sznureczka, mozna do zwyklego i sznureczka. daje wiele mozliwosci, ale wbrew pozorom jest chetnie przez konie noszone i bardzo precyzyjne. troche chaos ale mam nadzieje, ze rozjasnilam 🙂 najczesciej jest uzywane do zwyklego kolka + sznureczka- dlatego, ze ta kombinacja oddzialuje i jak zwykle wedzidlo i jak hak + sznureczek ciagnie czanke
ja się na obozie jeździeckim spotkałam z bardzo podobnym do 4, tylko było grubsze.. Było ono stosowane na klacz z mocnym pyskiem, ale nie robiło jej krzywdy. Nie było ono tak ostre jak się wydawało. Wydaję się na zdjęciu, że jest ono jakby kręcone tak jak tamto na obozie. 😉
Minosia to wędzidło na zdjęciu nr.4 nie jest kręcone tylko gwintowane, jest to cholernie ostre wędzidło, mogące zrobić dużą krzywdę (jak zresztą każde ostre wędzidło). To tak jakby dwie długie i cienkie śruby złączyć razem i wsadzić koniowi do pyska...
Na rysunku poniżej masz narysowane jak wygląda krawędź wędzidła kręconego (na górze) a jak "gwintowanego" (na dole). Rysunek chyba mówi sam za siebie co do łagodności danego wędzidła.
Oglądam zdjęcia, ojciec wchodzi do pokoju, bo coś chciał i pyta się co to jest. To ja mu mówię co i jak. Zabiło mnie skwitowanie tematu: ''A jest na to jakiś inny sposób by tym sterować? Chyba nie!''
Czasami odechciewa się wszelkiego tłumaczenia innym, że to co robi jest niewłaściwe. 😵
Minosia - na zdjęciach poniżej masz w powiększeniu jedno i drugie wędzidło, teraz powinno być lepiej widoczne, sorry za jakość pierwszego, ale nie mam czasu teraz bawić się w lepszą obróbkę zdjęcia.
Ja kiedyś na wsi głębokiej widziałam konia w wozie stojącego przed lokalnym GS-em (a właściwie pozostałością po nim), podeszlam i aż mnie zmroziło, koń miał w pysku łańcuch rowerowy/motorowy. Pogratulować patentu... 😤
dla mnie munsztuk to już narzędzie tortur..ale to co na zdjęciach to już przegięcie...nie wyobrażam sobie co te konie mogą czuć. Ale w zasadzie jak kogos nie stać na kiełzno zawsze może kupić dłuższą srube i doczepić sznurek, bo to mi przypominają niektóre...
bardzo ciekawe 😲 konie po przejściach... [img]http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTTdrN-vdROAMWP7Xn3H-vSXfWYFzap4lMj8nqxZ9LamZP2UMRU&t=1[/img] nie takie ostre, ale jednak nie przyjemne dla oka i pyska konia [img]https://www.nrsworld.com/istarimages/mp/894!REI-925361_d.jpg[/img] co to jest, to nei wiem... zdjęcie Dominiki Frej, z koniem z łańcuchem rowerowym..... [img][[a]]http://moje-gniezno.pl/obraz/pokaz/skaryszew%20[[a]](2).jpg[/img]
edit:
a tak zrobiłabym ludziom, używającym tych wędzideł 😵 a na miejscu konia tak:
noen, Akurat to pierwsze zdjęcie z głośnej sprawy z koniem. Nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale głownie poszło o fantazję ludzi, którzy zawiązali sznur (?) za język i tak chcieli wprowadzić konia do przyczepy. Niestety skończyło się wyrwaniem połowy języka. Kiedyś był wątek o tym na rv. Może uda mi się znaleźć kiedyś to wstawię.
PS. A to 'ludzkie' to do zabawy dla dorosłych zwaną 'pony play'... 😵