Poczta Polska

trzynastka   In love with the ordinary
15 maja 2009 17:38
Po raz kolejny zastaje w skrzynce awizo. Niby nic nienormalnego gdyby nie fakt, że godzina o której rzekomo był listonosz pokrywa się z godzinami w których byłam w domu.
Nagle ogłuchłam na dzwonek do drzwi? Akurat na tą godzinę się zepsuł ? A może poczta poraz kolejny robi sobie ze mnie jaja.  👿
Naprawdę mam dużo zajęć i ganianie na pocztę nie jest na szczycie tej listy.
Powtarzam, że to nie pierwszy raz się zdarza - co mogę zrobić?

p.s. szczytem było jak kiedyś listonosz napisał, że był 3 razy z paczką w różnych godzinach, a ja akurat byłam chora i cały dzień w domu przesiedziałam. Dopiero Matka wracająca z pracy zdziwiona zapytała "dlaczego nie odebrałaś paczki? " . Zadzwoniłam do listonosza i zaczęłam pytać czy na pewno dzwonił, czy na pewno był to jeszcze się dowiedziałam, że on nie kłamie i jak śmiem go posądzać o to i dzwonił -ba ! nawet po kilka razy a, że nie otwierałam to już nie jego sprawa.  🤔
to jest chyba nagminne, raz slyszalam jak starsza pani przy okienku na poczcie sie skarzyla, ze czekala na listonosza caly dzien a on wrzucil tylko awizo nie dzwoniac...przykre to ze taka pani musi potem sie fatygowac na poczte i stac w kolejce.
Mnie na szczescie ten problem nie dotyczy, mam za to inny - moj listonosz mnie podrywa 😵 'pani ma taki ladny usmiech', 'a czy pani zajmuje sie tancem, bo widze ze pani z taka gracja sie porusza', 😲 . serio.
trzynastka   In love with the ordinary
15 maja 2009 17:58
>Mnie na szczescie ten problem nie dotyczy, mam za to inny - moj listonosz mnie podrywa


wolałabym żeby mnie podrywał - wtedy chciałby mnie zobaczyć i nie musiałabym zasuwać na drugi koniec miasta na poczte  !  👿
u mnie tez sie to czasem zdarza, kiedys listonosz nie mogl pofatygowac sie na 1 pietro z paczka, za to ja pozniej dygalam z poczty z 4-5kg paczka z zarciem dla psa 🙄
mi tez sie zdarzało milion razy że dla listonosza nacisniecie dzwonka to jak nadgodziny chyba.
albo zastanie w skrzynce powtornego czy trzeciego awizo to norma!
do tego zaszokowaly mnie troche podwyzki w cenach paczek. jeszcze nie dawno wysylalam paczki z 9 zl a teraz 11 za najlżejszą.
do tego panie na poczcie były dzisiaj tak nie miłe że się zastanawiałam czy już strajkują czy się tylko wyżywają na klientach
zgodnie z cennikiem 9,50.
http://www.poczta-polska.pl/cennik.htm

Jakbym siedziala na poczcie przez tyle godzin chyba tez bylabym wredna. Zawsze sie zastanawiam, czemu tam nie ma klimatyzacji?
Chociaz w sumie to czesciej trafiam na mile kobiety w okienku. A przesylki robie czesto.
Gillian   four letter word
15 maja 2009 20:46
u mnie to samo - rzadko się zdarza, że listonosz zadzwoni, wrzuca awizo do skrzynki i po kłopocie. No i lec człowieku odstój swoje przy okienku :/
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 maja 2009 21:45
A u mnie jest odwrotnie.
Nasz listonosz, ten sam odkąd pamiętam zawsze do nas dzwoni.
Ale nie tak, ze kulturalnie. Tylko chamowato naciska kilkadziesiąt razy zanim dobiegnę do domofonu i otworzę. Już kilka razy zwracałam mu uwagę, że domofon nie służy do zabawy, ale on nadal swoje.
Ale też kilka razy się zdarzyło, ze nie zapukał tylko zostawił awizo jak byłam w domu...
zgodnie z cennikiem 9,50.
http://www.poczta-polska.pl/cennik.htm

Jakbym siedziala na poczcie przez tyle godzin chyba tez bylabym wredna. Zawsze sie zastanawiam, czemu tam nie ma klimatyzacji?
Chociaz w sumie to czesciej trafiam na mile kobiety w okienku. A przesylki robie czesto.


zgodnie z cennikiem priorytet 🙂
ok, to dobrze, bo juz zaczelam podejrzewac poczte o wymyslanie cen 🤣
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

15 maja 2009 22:46
Ja ostatnio na poczcie widziałam, jak Pani z okienka wypisywała Listonoszowi cały bloczek awiz. Pan Listonosz wziął bloczek i poszedł. wnioskuję, że przesyłek już nie brał.
to ja mam chyba wielkie szczescie 😡 moj listonosz od paczek dzwoni do mnie z samego rana jak ma paczk i pyta kiedy mi pasuje dostarczenie :kwiatek: dodam, ze to juz trzeci 'paczkowy', ktory w taki sam sposob postepuje. na zwykle polecone mam podpisane 'wrzuty' i wrzucaja mi do skrzynki bez podpisu. chyba ze to sad lub list ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru 😉 naprawde uwielbiam moja poczte osiedlowa 💃
Mój listonosz raz zrobił taką akcję! Myję zęby, słyszę motorynkę, nie zdążyłam wybiec z łazienki, a on pojeeeeeeeeechał. RZucam się do skrzynki, a tam awizo. Na nim, że o godzinie 14.30 nikogo nie zastał. Godzina była 11.15. Niewiele zastanawiając się rzuciłam wszystko i pojechałam na pocztę. Listonosz miał pecha dodatkowego, bo kierowniczka poczty przyłazi do mnie z kotem. Zebrał opierdziel i przestał takie numery robić.
Ale tak BTW - to np z dostarczaniem paczek się mocno poprawili, w tym momencie wolę paczkę dostać pocztą niż kurierem, który łaskę robi. Chyba, że z kolei to ja mam pecha i tak trafiam.
My też mieliśmy kiedyś taką sytuację, jeszcze mieszkając w bloku. Nagminnie awizo lądowało w skrzynce. Pomógł telefon do kierownika poczty.
Za to później ten listonosz trochę był dla nas złośliwy, za każdym razem jak przyjeżdżał, dzwonił domofonem do nas żeby go wpuścić, robiąc to dość agresywnie. Przez długi czas nic z tym nie robiliśmy, dopóki moja babcia ciężko nie zachorowała. Kiedy leżała w domu umierając a on tak po chamsku dzwonił domofonem powodując dzikie ujadanie mojego psa, zaczęło nam to przeszkadzać. Nie pomagały prośby żeby dzwonił do kogoś innego, chcieliśmy mu nawet dać klucz do drzwi wejściowych - nie, uparł się i dzwonił dalej. Kolejny telefon do kierownika poczty i dzika awantura znów pomogły.
Dobrze że nie mieszkaliśmy tam już długo a po kilku miesiącach zmienił nam się listonosz na niezwykle sympatycznego człowieka.
ushia   It's a kind o'magic
16 maja 2009 11:03
to ja mam chyba wielkie szczescie 😡 moj listonosz od paczek dzwoni do mnie z samego rana jak ma paczk i pyta kiedy mi pasuje dostarczenie :kwiatek: dodam, ze to juz trzeci 'paczkowy', ktory w taki sam sposob postepuje. na zwykle polecone mam podpisane 'wrzuty' i wrzucaja mi do skrzynki bez podpisu. chyba ze to sad lub list ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru 😉 naprawde uwielbiam moja poczte osiedlowa 💃



aaaaa, bo widzisz, panom od paczek placa od paczki DORECZONEJ, za awizo nie dostaje nic
natomiast zwykly listonosz ma w nosie, bo on na etat zatrudniony  😤

moj tesc jest listonoszem - od tego czasu podwojnie nienawidze poczty  😂
kolejna sytuacja słodka.
jak to PP traktuje paczki.
sympatyczna pani na poczcie wydaje panu paczke poszarpana jak przez psa i mówi z szerokim usmiechem:
"papier nie dał rady w transporcie ale bąbelki całe 🙂"
Niewidzialna   Czołowy hodowca Re-Volty
16 maja 2009 20:50
Ja mam szczęście, bo mi zawsze przynosi paczkę 😉 A jeśli nie zastanie mnie w domu to często też zanosi mojemu tacie do pracy, a dopiero jak jego nie zastanie zostawia awizo :P
Ale u nas paczki wozi osobny gość autem - nie listonosz ten "normalny" chodzący.
I rzeczywiście ma płacone od doręczonej, bo sam mi powiedział, zresztą jest bardzo miły, jak mnie nie ma to zostawia u sąsiadów (też miłych 😉 )
Cieszcie się, że w ogóle dostajecie jakieś awiza  😀iabeł: U mnie notorycznie listonosz ich po prostu nie zostawia. Nie raz już wybrałam się na pocztę wiedząc, że jakaś przesyłka do mnie została wysłana, by dowiedzieć się, że oprócz mojej przesyłki są jeszcze np. 2 listy z Urzędu Skarbowego do mojego męża, na które awiza brak  👿 Gdyby tam było jakieś wezwanie, mielibyśmy kłopoty z winy poczty. Składałam skargi, ale pomagają na 3-4 tygodnie. Potem dalej jest to samo.

trochę sie wkurzyłam...

odbieram wczoraj od listonosza pocztę ( do rąk własnych odebrałam kilka listów w tym polecone + AWIZO - wystawione na mnie z dopiskiem "paczka za duża"- przepraszam za duża na co??????

są jakieś limity na wielkość paczki???
jeśli tak to po co przyjmują za duże??

dziś drałuję na pocztę -( blisko nie mam wiec trochę mi to zajęło ), stoję prawe 30 min w kolejce a potem pani w okienku podaję mi przesyłkę w kopercie bąbelkowej formatu A4- nawet nie pękatej - no wiec przepraszam na co była za duża ta paczka- na pozostawienie w skrzynce może owszem ale listonosz nawet sie nie pofatygował i jej nie przyniósł

fajnie ze ktos płaci za dostarczenie paczki a potem trzeba biegać na poczte zeby ja samemu odebrac

jak była za duza dla listonosza to powinni ją przyjąć jako paczkę a nie przesyłkę i dostarczyć DO DOMU a nie na poczte

jakis dziwny ten system !!!!! 😤 😤
Raz mi paczkę zgubili. Dostałam awizo, poszłam odebrać 2 dni później, a tam nie ma. Pani była zdziwiona. Wzięła nr tel. po dwóch dniach znaleźli i zadzwonili. Okazało się, że gdzieś im się w magazynie "schowała".

Ostanio trochę się wkurzyłam. Czekałam na paczkę wysłaną priorytetem we wtorek pełna nadziei, że do piątku dojdzie. W sobotę rano skrzynka jednak była pusta. Jakież było moje zdziwienie, gdy w poniedziałek po pracy zaglądam, a tam awizo z piątkową datą i godziną, o której na pewno byłam w domu  🤔
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 marca 2010 17:29
Poczta otwarta do 19.39. o 18, chciałam wejść, Pani mnei ubiegła, zamknęła drzwi na klucz i powiedziała, że mnie nie wpuści o_O
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
09 marca 2010 18:57
A u nas rekordy biją zwykłe, nie polecone listy - od daty nadania potrafią iść... miesiąc  😲 Często nam się zdaża, że rachunki przychodzą po terminie płatności, a dwa razy już zdażyło się, że dostaliśmy ponaglenie do zapłacenia wcześniej niż właściwy rachunek  🤔 Rekord pobił list idący z sąsiedniej miejscowości (jakieś 7 km odległej) - szedł 17 dni  🤔wirek:
korzystajcie z InPosta i kurierów
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2010 21:42
No tak jak do mnie rzekomo wysłany PIT11 po dziś dzień nie dotarł, tylko nie wiem czy to wina poczty czy nadawcy.
Wysyłając coś co waży 150 g mamy korzystać z kuriera i płacić za wysylkę 15-20 zł? Ba, jak się nie ma firmy to pewnie ze 100 zł..

Ja w sumie nie miałam żadnych dziwnych sytuacji z pocztą, 2 razy zaginęła paczka, która miała do mnie przyjść...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
09 marca 2010 23:07
Likier, Nie ma to jak głupota i wyzysk sprzedawcy na allegro.

Kupowałam dla koleżanki telefon, która konta nie ma. Za przesyłkę wołał sobie 9 zł, więc myślałam, że solidnie zapakuje w kopertę bąbelkową i zabezpieczy porządnie. Okazało się jednak, że ćwok zamiast wysłać paczką wysłał priorytetem zwykłym, w szarej kopercie, a telefon był rzucony do pudełka byle jak, w ogóle nie zabezpieczony przed uszkodzeniami.
Panie z okienka i kierownik byli nieco zdziwieni podejściem kolesia i ceną  za przesyłkę, bo 'paczka' rozerwała sie w czasie drogi na pocztę i musiałam wypełniać protokół, ze zgadzam się na własne ryzyko przyjąć paczkę mimo uszkodzenia.

Nie wspomnę co kumpela zobaczyła po otworzeniu klapki od baterii telefonu.. 😵
Syf nieziemski 🤔wirek:

Już nie wspomnę o jakże 'kulturalnych' odpowiedziach chłopaka w sprawie tej paczki. Wyszło na to, że ja wymagam nie wiadomo czego i według niego nie zmieści się małe pudełko z telefonem do bąbelkowej koperty. 🤔wirek:
A i niemożliwym jest ponoć zapłacenie 3,50 za priorytet i 2 zł za kopertę 😁
Mieszkając w Warszawie nienawidziłam poczty na Placu Szembeka, godziny stania w kolejce z numerkiem, panie średnio miłe. Jak porównywałam z Łomżą, to w ogóle w Wawie masakra. Teraz mieszkam na głębokiej wsi, listonosze, poczta super. Są 2 panie, mają do obsługi wszystko co w Wawie na tę samą ilość mieszkańców 8 pań, wyrabiają się ze wszystkim, jak czekam na pilną paczkę to zadzwonią już po godzinach pracy, że dojechała!!! Teraz lubię pocztę.
Co nie zmienia faktu, że list do Wawy (40km), potrafi iść 3 tygodnie...
Notarialna, Właśnie zauważyłam 3/4 sprzedawców na allegro, którzy sprzedają "TANIE" rzeczy zarabia więcej na wysyłce(podając dwa razy większą)niż na tym produkcie🙂
Likier Dokładnie trzeba uważać  😤 Ja głupia pobieram rzeczywistą opłate  😵

Ostatnio mój listonosz zachorował, nie było zastępstwa więc czekałam ponad 2 tyg na listy i paczki  👿
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się