Ogrody, działki- czyli prace pozadomowe

Izydorex RANDAP 🙂. Przycinasz to co odbija od ziemi i pędzlem albo mocno spsikać. Problem, że to wybija od systemu korzeniowego w różnych miejscach. Mi żal drzewa wycinać samego, ale nie chcę mieć wszędzie odnóżek. Pozostaje systematycznie walczyć.
Dzięki bera7, albo one, albo ja 😉
Chmielewska chyba pisała, że na sumaki, to najlepsza jest przeprowadzka  😀iabeł:
karolinag4 Gdzie, konkretnie, te piękne wrzosy? Gdzieś nad Białym? (PW?) Bo chętnie wybrałabym się obejrzeć w naturze  😀

Ja mam teraz bardzo ogólną zagwozdkę laicko ogrodniczą. Co właściwie powinnam robić w ogrodzie jesienią. Poza grabieniem liści 😉


To zależy co masz w ogrodzie .

Jak basen, to trzeba spuścić wodę 😀

Rośliny , które nie mogą zimować w gruncie - trzeba obciąć górę, cebule , czy kłącza wykopać i przechować.

Warto ściąć, albo nawet wyplewić wszelkie ogromne chwasty ( jeszcze nigdy mi się to nie udało :icon_rolleyes🙂

Ja mam bardzo dużo kwiatów w donicach na tarasie, a które są niestety wrażliwe nawet na przymrozki.
To najbardziej nielubiana przez mnie praca.
Wszystkie donice muszę przetransportować do pomieszczenia , w którym oczywiście nie mam miejsca, bo znowu ich przybyło :/
Ale oglądałam już regały metalowe  w Castoramie, które przydadzą się właśnie na ten cel 🙂

Oczywiście warto zebrać orzechy , jeśli ma się takie drzewa 😉

Pewnie warzywniak powinno się uprzątnąć.

Niektórzy zabezpieczają krzewy róż, czy rododendronów na zimę.
Ale to powinno się robic dopiero po przymrozkach, żeby była odpowiednio chłodna temperatura w środku.
Ja tego nie robię, tylko obsypuje korzenie właśnie rododendronów, bo mają płytki system korzeniowy.
Jednopienne róże warto jednak zabezpieczyć, bo często przemarzają w miejscu szczepienia.
Teo trochę pozno w sumie ale jeszcze mozna by wysiać gorczycę na poplon;]
trzynastka   In love with the ordinary
22 września 2009 11:05
Teodora - przytnij róże. Ostatnio pół dnia z tym cholerstwem walczyłam, bo dom mam cały w pnących różach i te przekwitnięte pąki trzeba ciachać, pilnować tego jak rosną i by nie zdziczały.
Dzięki dobre kobiety za odzew  :kwiatek:

Róże mam, i dzikie, i takie "ogrodowe" (nie wiem, jak nazwać). Przekwitłe pąki ucinałam im na bieżąco. Co do przycinania, myślałam, że to raczej pod koniec zimy?
Basenu brak, warzywniaka takoż, zimy zimnej tu się nie spodziewam. To parę problemów z głowy 😉
Zastanawiam się, co z paprociami - uciachać liście, jak pożółkną? I irysami - pewnie górę obciąć na zimę?
I z trawami ozdobnymi. Suche im już poucinałam, ale całą "grzywę" to nie wiem, też ciachnąć przed zimą?
W ogrodzie są jeszcze złotokap, bez, jaśmin, agrest. I dużo nie wiem czego, chyba musiałabym zdjęcia powrzucać 😉 A i jeszcze drzewo owocowe o nieznanych mi owocach (coś między mirabelką a rajskim jabłkiem  😲). Nie wiem, kiedy toto poprzycinać (trochę by się przydało).

Chyba będę musiała usiąść i poszperać w sieci.  😵
trzynastka   In love with the ordinary
22 września 2009 13:40
Róże mam, i dzikie, i takie "ogrodowe" (nie wiem, jak nazwać). Przekwitłe pąki ucinałam im na bieżąco. Co do przycinania, myślałam, że to raczej pod koniec zimy?


Nie ukrywam, że tnę ile razy wlezą mi na okno albo na balkon, nie bardzo się przejmuje porą czy godziną 🙂
Dzięki dobre kobiety za odzew  :kwiatek:

Róże mam, i dzikie, i takie "ogrodowe" (nie wiem, jak nazwać). Przekwitłe pąki ucinałam im na bieżąco. Co do przycinania, myślałam, że to raczej pod koniec zimy?
Basenu brak, warzywniaka takoż, zimy zimnej tu się nie spodziewam. To parę problemów z głowy 😉
Zastanawiam się, co z paprociami - uciachać liście, jak pożółkną? I irysami - pewnie górę obciąć na zimę?
I z trawami ozdobnymi. Suche im już poucinałam, ale całą "grzywę" to nie wiem, też ciachnąć przed zimą?
W ogrodzie są jeszcze złotokap, bez, jaśmin, agrest. I dużo nie wiem czego, chyba musiałabym zdjęcia powrzucać 😉 A i jeszcze drzewo owocowe o nieznanych mi owocach (coś między mirabelką a rajskim jabłkiem  😲). Nie wiem, kiedy toto poprzycinać (trochę by się przydało).

Chyba będę musiała usiąść i poszperać w sieci.  😵


Róże przycina się na bieżąco po przekwitnieniu.
Dzięki temu zabiegowi kwitną aż do przymrozków.
Przycina się się mocno dopiero na wiosnę -  wtedy widać gdzie kończy się suche. 🙂

Paproci nie ścina się !!!
Ani irysów- one same zamierają na zimę i budzą się wiosną.

Złotokap , bez , jaśmin- bez żadnego cięcia  🙂

Drzewa owocowe przycina się zimą, gdy jeszcze nie płyną soki.
Poza morelami , nektarynkami, które przycina się po owocowaniu, czyli jesienią.
To fajnie się dowiedzieć, że różami zajmuję się dobrze - zresztą fakt, nadal ładnie kwitną. Większe przycinanie przeszły w zeszłym roku przed wiosną, chyba też im to na zdrowie wyszło. Paprociom i irysom odpuszczam. Krzakom też (choć bez pewnie będę musiała trochę "ograniczyć"😉. Drzewo zimą trochę przytniemy.
Dzięki 🙂
Nowe pytanie laika - co to jest, to na zdjęciu? Jabłuszka rajskie? Ja je znałam w bardziej okrągłej, mniej wydłużonej formie, ale może to kwestia innej odmiany? Mam tego owocu masę i się waham, czy pożytkować w kuchni. A, wielkość to tak 2 - 3 cm.
Teodora, ja tez miałam chęć
ale tesciowa nie wie czy to rajskie czy ozdobne
P.S. Peppa je je więc może jadalne?
Pomocy 🙂

Pierwszy raz mam ogród. Zerowe dośwadczenie i 2 lewe ręce do roślinek chyba nie są przepisem na sukces 😉

Na razie ogród to kawałek ziemi obsadzony tujami i zasypany trawą.
Tuje zostały wsadzone 2 tygodnie temu, nim się wprowadziliśmy. Od tamtej pory jest dość wilgotno. Nie wiem czy je podlewać, czy nie. Lekko zżółkły niestety 🙁 Przez pierwszy tydzień nas nie było i nikt się nimi nie zajmował a od kiedy jesteśmy - pada co drugi dzień. Jeśli podlewać to jak często?
Trawa to obraz nędzy i rozpaczy. Została wysiana wtedy, gdy posadzono tuje. Nasiona leżą na ziemi i kuszą sójki. Nie wiem, czy ją po prostu rozsypali, czy rzeczywiście "zasiali".
Do tej pory priorytetem była podłoga w pokojach ale kiedy dom zaczął przypominać dom pora się zająć też otoczeniem. Tylko od czego zacząć?
Jeśli pada co drugi dzień to ja bym tujek nie podlewała, a że zżółkły to może poprostu muszą "odchorować" przesadzenie.
A co do trawy, to hmmm...trudno stweirdzić czy faktycznie została posiana tak ajk trzeba czy tylko rozsypali ziarna. Jeśli rozsypali to może być kiszka, ale chyba w tej sytuacji trzeba poprostu poczekać.

Nasz ogród też w tej chwili wyglada nie najlepiej 😉 Za dużo spraw jest w weekend do załatwienia, za duża powierzchnia ogrodu i poprostu nikt się z tym nie wyrabia. A zima tuż tuż 🙁
Mnie najbardziej martwi to, że tu jest teren mocno wilgotny. Na niezwiazanej trawą ziemi robi się spore bagienko, gdy tylko popada. A parter na poziomie gruntu.
Co do zasiania - widziałam jak zjeżdżali ciężkim sprzętem, na pewno wyrównali ziemię ale z dzieciństwa pamiętam, że ziemię po wysianiu trawy wzrusza się grabiami, podlewa. Ta na taką nie wyglądała...
co do trawy to wlasciwie ja sie wlasnie rozsypuje po ziemi  a potem najlepiej przewalcowac jakas beczka albo czyms ciezszym zeby nasiona troche mocniej w ziemie wbic. jak ptaszory sie za to zabieraja to kupic wiatraczek kolorowy bedzie ladnie wygladac i co nieco odstraszy
Cierpliwie poczekam jeszcze trochę choć obawiam się, że już z niej nic nie będzie...

Jak często podlewać trawnik i te nieszczęsne tuje jeśli nie będzie padać? Przyznam, ze tli się we mnie malutka iskierka zazdrości bo sąsiedzi mają system nawadniający i zielone dywaniki... a u nas łyso zupełnie 😉

Gdzie można zasięgnąć podstqawowej wiedzy w zakresie walki z zielskiem? Coś w stylu "Ogrodnictwo dla laika". Jak sprawdzić, jaką ma się glebę i co można w niej zasadzić?

Marzy mi się mini ogródek angielski z kawałeczkiem warzywniaka.
Abre

Na podmokłym terenie trawa rośnie znakomicie i nie trzeba jej podlewać 😀
To jest największy plus takiego terenu- wiem, bo sama mam taki 🙂
Nigdy nie podlewam trawników, nawet w czasie suszy.

Poza tym znacznie gorzej dla roślin jest ich zalanie, niż nawet przesuszenie - dlatego zostaw tuje w spokoju.

Jeśli chodzi o glebę, to dla upraw jest ważne nie tylko ph , ale rodzaj gleby- piaszczysta, czy gliniasta.
Każda ma swoje wady i zalety , nie wszystkim roślinom jest wszystko jedno.
Do sprawdzenia kwasowości wystarczy kupić pehametr  i sprawdzić 🙂
To będzie wskazówką , jakie rośliny będą dobrze rosły.
guli, dziękuję 🙂 złaszcza za uspokojenie, że nie będę biegać z wiaderkiem. Przynajmniej tej jesieni, jeśli tak ma ona wyglądać. Mam nadzieję, że tuje się przyjmą. Nie lubię iglaków ale wydają się one najlepszym żywopłotem na takim osiedlu jak nasze. Niestety działeczki sa małe i raczej nie wiele tu prywatności. Za ogródkiem jest las ale po bokach sąsiedzi "w talerz zaglądają"😉

Ten pehametr dostanę w zwykłym dziale ogrodniczym Castoramy czy LM? Musimy odwiedzić w najbliższym czasie więc przy okazji mogłabym się zaopatrzyć. Rodzaju gleby nie potrafię na pierwszy rzut oka rozpoznać. Musiałabym pomacać, pokopać a na razie nie mam czym, chyba że gołymi rękoma. Ale spróbuję znaleźć w sieci opisy gleb, może dam radę rozróżnic z taką pomocą 🙂
Rodzaju gleby nie potrafię na pierwszy rzut oka rozpoznać. Musiałabym pomacać, pokopać a na razie nie mam czym, chyba że gołymi rękoma. 

Gliniastej gleby nie ukopiesz rękoma , nawet łopatką ciężko 😀
Po opadach tworzą się ciężkie bryły, nie do rozkruszenia, a jak sucho, to beton.
Piaszczysta jest lekka , łatwa do kopania.
Deszcz przez nią przelatuje , a jak sucho to pozostaje w swojej postaci. 🙂
Pehametr mozna kupic w każdym ogrodniczym.
Wygodne są takie , które tylko wbija się szpikulcem w ziemię i na podziałce ukazują się wartości- od ciemnozielonego koloru (zasadowa ph 9-7 neutralna 7-6 , a kwaśna do 5-3 o kolorze do czerwonego).

Glinę rozpoznam, 6 lat rzeźby się przyda 😉 Problem mam z ilastą 😉
Idę grzebać w ziemi.

Wróciłam. Sugerując się tym http://ogrod-amat.strefa.pl/gleba.php stwierdzam wstępnie że to gleba gliniasto-piaszczysta 😉 Myślę, że wszystko jest wtórne bo grunt był podnoszony o pół metra 😉
Gdy chodzę po ogrodzie ziemia ugina się pod stopami, jest tak miękka. Miękka była też zanim zaczęto tu wykonywać prace "ogrodnicze".
Wzięłam trochę do ręki i spróbowałam uformować wałek. Udało mi się zrobić taki o przekroju 1 cm, potem się rozpadał. Ziemia ma kolor brunatny z domieszką żółtej i niebieskiej gliny (tej drugiej jest mało). Glina leży w grudkach na wierzchu.
Obejrzałam tuje. Wszystkie mają ślady składowania (płaskie z którejś strony) i to ta strona jest najczęściej w słabej kondycji. Żółkną też końcówki gałązek (czy jak to nazwać? nie mam pojęcia). Kilka trzyma się nieźle. Większość jest w kondycji znośnej, kilka w kiepskiej.

Znalazłam w ogrodzie ślady jakiegoś stworzonka. To tunele o średnicy ok 1 cm wydrążone mniej więcej pod kątem 45 stopni do linii gruntu. Jest ich kilkanaście. Ktoś wie, co nam się ulęgło?
Kochane, ożywiam wątek. Może któraś poradzi mi czy jeśli w marcu posadzę cebulki szafirków to dadzą radę kwitnąć w tym roku? Zazwyczaj sadzi się je na jesieni ale dziecko było tak zaaferowane uczelnią, że zanim się obejrzałam spadł śnieg.
Zaeksperymentować nie zaszkodzi 😀 A może zasadź je w donicach i trzymaj na klatce schodowej czy coś? W domu szybciej by wzeszły i mogłabys wystawić potem na dwór 🙂 Ja się zastanawiam czy moje 150 cebul przetrwało zime... Bo o różach nie wspomne 🙁 Zamotałam w agrowłóknine, donice owinełam folia bąbelkową +tekturą ale wątpie by to ochroniło przed -20 🙁
Moze by i ochroniło,ale grzyb pod ta folia to ma raj.
A co do cebulek to chyba nie da rady,moje juz maja po 10 cm zielonego
Przeciez napisałam, że DONICE owinełam folia babelkową i tekturą. Chyba tylko głupi nalożyłby worek foliowy na roślinę 😉 Ja mam ogród w donicach, na kostce bauma - taki ogóród trzeba zabezpieczać całościowo.

Chce lato!
Ło matko ,nie doczytalam przepraszam  :kwiatek:
Hihi tak myślałam  😎 Dobija mnie jak widze w ogrodach babć czarne wory foliowe na różach czy rododendronach  😤 Mam ochotę wbić im się na plac i to pozdjemować  😂

Wybaczcie ale mi te letnie zdjęcia oczy cieszą  💃


ja polecam na cebulki uprawę hydroponiczna
w doniczkach cebulki słabo mi wschodzą a te z wody jak burza
Chciałabym kupić komplet narzędzi ręcznych, ogrodowych.

Są jakieś marki?
Polecacie jakieś konkretnie?
allegro czy sklepy stacjonarne?
ita, stacjonarne
bo są to rzeczy niedrogie a wysylka kosztuje

ja mam kilka rzeczy z Escherts Garden, ale raczej pokusiłam się na to jak wyglądają...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się