przedłużanie rzęs

Kupiłam na grouponie przedłużanie rzęs met 1:1. Trochę mam stracha ze źle trafie, ale pokusa ładnych rzęs bez używania tuszu na urlop jest większa 😁 Czy któraś z was miała/ma przedłużone rzęsy tą metodą? Czy zakładanie jest nieprzyjemne? Czy osłabia to prawdziwe rzęsy? Czy to może być niebezpieczne? 😀 Polecacie/Odradzacie?
Na co zwrócić uwagę w salonie?
sienka, hahaha też się zastanawiałam nad tą ofertą 😉 również czekam na opinie 🙂
Moja mama miała przedłużane, przez kilka dni efekt był ładny, potem wyglądało to beznadziejnie. Rzęsy zaczęły odpadać bardzo szybko łamiąc końcówki naturalnych rzęs i bardzo je osłabiając, niestety już nie odrosły.
Może trafiła na złą osobę/zły gabinet, ale tak było w jej wypadku
miałam 2 x robione

sam zabieg - NUDY! leży sie 2h z zamkniętymi oczami...
rzęsy są różne - pod kątem długości oraz grubości - ja robiłam 11-stki!!

1 raz trzymało sie ok - około 2,5 miesiaca - rzęsa żyje 3 miesiace (naturalna-nasza) po około 3 wypada - wiec nie wiadomo na jakim etapie są rzęsy do których akurat przyklejamy - bo mogą być móde lub stare - czyli wypaść po 3 mies albo po tygodniu...

2 raz - masakra po 2 tyg wypadało wszystko zły klej - sama kosmetyczka to przyznała i mi zrobi za darmo
ash   Sukces jest koloru blond....
12 lipca 2011 11:31
Osłabiają naturalne rzęsy 🙁 i niestety dość długo się czeka, aż naturalne powrócą do normalności.

korsik, nie strasz. Boje sie, bo jakby ktos mi skopal wlosy, to wiem ze jak zetne przy samej glowie to bede wygladac dobrze bo w krotkich mi do twarzy; ale w przypadku rzes przeciez ich nie zgole 😀

dodofon, czyli ogolnie polecasz, gdyby nie ten klej za drugim razem?
oczywiście że POLECAM
sama nie raz jeszcze zrobię...
nie wiem co ma osłabiać?? rzęsa żyje 3 miesiace, później sama z siebie wypada
rośnie nowa (nowe rosną cały czas ;-)

oczywiście po wypadnięciu wszystkich sztucznych WYDAJE się, ze rzesy są krótkie i mizerne... ALE po 3 miesiacach WYPASÓW tylko sie wydaje!! bo te sztuczne naprawdę są super i długie... wiec naturalne do nich wydają sie mierne...

nie polecam tylko caqły czas robić - ale raz na jakiś czas dlaczego nie?
uff to mam nadzieje ze bedzie ladnie no i przede wszystkim wygodnie 😉 a jak z plywaniem? Morze, slona woda, basen - chlor? Klej nie pusci?

dodo, a czemu nie caly czas? Widzlalam ze salon oferuje uzupelnianie co 3-5 tygodni, nie wychodzi to drogo. A tak to zakladanie co jakis czas nowych - 3 czy 4 stowki za kazdym razem.
Jak rzesy wypadaja i zalozmy ze pol zostaje sztucznych a pol wlasnych, nie wyglada to zle?

A no i czym zmywac makijaz (mam na mysli powieke i okolice oczu) tak zeby nic nie zepsuc?
tuszu sie nie nakłada - makijaż zmywa sie chyba tymi płynami micelarnymi - dowiedz się - na pewno nie mleczkami...

co do pół-swoje pół-nie swoje - zależy co i jak wypada... mi wypadało od środka - wiec zostały boki... wyglądało nieźle...

co do pływania - nic się mi nie działo
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
12 lipca 2011 11:54
ja też się zastanawiam nad zrobieniem, koleżanka robiła w Krakowie i wyszły super, wyglądają dobrze, nie sztucznie i długo się trzymają.
kosmetyczna znająca się na tym przyklei sztuczną rzęsę do naszej najkrótszej dlatego długo się trzymają, jak wypadają po 2 tygodniach to znaczy że chyba nasza kosmetyczka nie ma o tym pojęcia.
nasze rzęsy się nie niszczą po prostu jak obumierają wypadają.

druga koleżanka robiła u siebie w Katowicach na ślub. wyszło masakryczne sztucznie bo za dużo i za gęsto- efekt plastiku.
Dobrze założone rzęsy trzymają się dosyć długo, po około 3-4 tygodniach trzeba uzupełnić miejsca, w których wypadły doczepione razem z naszymi. Efekt jest naprawdę świetny. Po ściągnięciu rzęs (fachowo u kosmetyczki) rzęsy są takie jak przed założeniem, więc nie ma się o co martwić. Można się z nimi kąpać w morzu i basenie, nic się nie dzieje, oczywiście jeżeli są założone przez profesjonalistę.
Jedyne co trzeba z nimi robić to, przeczesywać je rano odpowiednią szczoteczką do rzęs. Polecam szczególnie na wakacje.
tuszu sie nie nakłada - makijaż zmywa sie chyba tymi płynami micelarnymi - dowiedz się - na pewno nie mleczkami...
co do pół-swoje pół-nie swoje - zależy co i jak wypada... mi wypadało od środka - wiec zostały boki... wyglądało nieźle...
co do pływania - nic się mi nie działo

Co do pol wypada-pol zostaje, to wiekszosc gabinetow proponuje uzuplenianie co kilka tygodni, za duzo nizsza cene niz zabieg podstawowy. W ostatecznosci jak juz bardzo zle wyglada to mozna przyciac nozyczkami do paznokci, tylko uwazac zeby swoich nie skrocic, bo one na koncach sa jasne i nie widac, a potem jak pomalujesz maskara to sa zeby 😀

Ja osobiscie jestem zwolennikiem kepek ze wzgledu na maskryczna roznice w cenie, no i czasu zabiegu, no i ja mam rzadkie rzesy wiec mi to pasuje. Tylko do kepek naprawde idealny wyglad osiagasz dopiero jak zrobisz makijaz ale ja smigam czasami bez i da sie przezyc.
Ja mam cały czas przedłużone rzęsy i polecam jak najbardziej.
Nie trzeba się malować, oko ładnie wygląda i nic się nie dzieje u mnie jak pływam itp
Uzupełniam co 3-4 tygodnie.
Serdecznie polecam 🙂
strasznie sie ciesze ze macie takie dobre opinie, w takim razie boje sie juz mniej i nie moge doczekac  🏇
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
12 lipca 2011 13:04
Ja mam, ja mam ja mam ❗ 😅

Zrobiłam se na początku czerwca, z tym, że na 2 raty, bo ciężarna to nie ma tak łątwo wyleżeć.
Mam już za soba jedno uzupełnienie i właśnie przy korekcie zaszalałam i zrobiłam sobie ko lo ro we  🏇  🤔wirek: 😜 wstawki kilku rzęs.

Zrobiłam z myślą, że jak już urodzę, a rzęsy się sprawdzą, to będę miała zawsze oko zrobione (a wiadomo jak przy małym dziecku, z czasem na "robienie się" raczej krucho.

Jestem zadowolona. Na początku przeraża, gdy jakaś rzęsa wypadnie, ale to dlatego, że po prostu taką rzęsę z doklejką widać, a jak wypada nam rzęsa naturalna, to często gęsto w ogóle tego nie zauważamy. Ja miałam doklejone około 100 rzęs na jedno oko różnej długośi 9,10,11,12,13, bo wtedy wygląda to naturalniej niż równiutkie rzęsy (ta naturalnie kolorowe mam  😀 ), a klej był czarny więc rzęsy wyglądają jak pociągnięte maskarą (wiem, że stosuje się również klej przeźroczysty). Po 24 h od zrobienia można je zamoczyć, a potem to już można moczyć i nic im nie będzie, na sałnę można iść po 48 h. Czasami warto przeczesać, żeby je ukierunkować jak się w ferworze walki rozczochrają, a jak ktoś bardzo chce to może zainwestować w utrwalacz-zabezpieczacz. Ja ich zupełnie na oku nie czuję, nie przeszkadzają mi, jak na razie sprawdzają się świetnie. Przed korektą wydaje nam się, że wyglądamy fatalnie, ale tylko tak nam się wydaje, bo w pamieci mamy efekt po zrobieniu (najlepiej wyglądają po 2 dniach od przedłużania i przez około 2 tygodnie efekt ŁAŁ się utrzymuje, przynajmniej ja mam takie odczucia).

Jedyne co, to przy tym przedłużaniu okazało się, że na jednym oku mam włąsne rzęsy gęstsze niż na drugim. I choć przy przedłużaniu kosmetyczka na ile się dało próbowała tą róznice zniwelować, to jak się człowiek dobrze przyjrzy, to zauważy, zwłaszcza przed korektą. Zawsze miałam problem z pomalowaniem tego jednego oka i nigdy nie było ona tak spektakularne jak to drugie, ale jakoś mi się to z mniejszą gęstością nigdy nie kojarzyło. Teraz gdy zostałam uświadomiona i o tym wiem, to to widzę i mnie to wkurza, dlatego postanowiłam zainwestowac w odżywkę na porost rzęs  😉
ElMadziarra ja tez miałam już kolorowe a dokładnie czerwono fioletowe a później pomarańczowe  😁 i są super
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
12 lipca 2011 13:11
No nie?

Najpierw bałam się, że będzie papuziasto, bo ja wszystkie na raz (fiolet, granat, czerwień, pomarańcz i żółty), ale stwierdziłam - a tam na lato mogę zaszaleć. No i wyszło SUPER ❗
ElMadziarra, a istnieje coś takiego jak odżywka na porost rzęs? ja swego czasu szukałam i nie znalazłam 🙁
ElMadziarra dokładnie są super 🙂

Anaa kiedyś widziałam takie odżywki do rzęs, wyglądały jak tusz ale były przeźroczyste  ale nie wiem czy jeszcze są gdzieś na rynku.
Najpierw bałam się, że będzie papuziasto, bo ja wszystkie na raz (fiolet, granat, czerwień, pomarańcz i żółty), ale stwierdziłam - a tam na lato mogę zaszaleć. No i wyszło SUPER ❗


Wrzuć proszę jakąś fotkę poglądową  :kwiatek:
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
12 lipca 2011 14:19
ElMadziarra, a istnieje coś takiego jak odżywka na porost rzęs? ja swego czasu szukałam i nie znalazłam 🙁

Ja się zasadzam na tą:
http://www.secretlashes.pl/shop/product.php?id_product=151
Na PL forach nie znalazłam opinii praktycznie żadnych, ale na zagramanicznych znalazłam sceptyczne podejście tych co nie używali i pozytywne opinie tych co używali. Zresztą wczesniej czytałam dużo o tym peptydzie miedzi i ja w jego działanie wierzę (zresztą moja przyjaciółka leczy się na jaskrę i temat tego składnika, który ma zastosowanie również w kroplach na jaskrę obgadałyśmy), a podobno bardzo nieliczni są odporni, więc mam nadzieję, że nie okażę się "nieliczna".

zima kumpela co mi te rzęsy robiła obfociła je i wrzuciła na stronkę, tylko musze to znaleźć, to wrzucę.
ovca   Per aspera donikąd
12 lipca 2011 14:33
Dyra gdzie we Wrocławiu przedłużasz rzęsy? i ile taka przyjemność kosztuje?  😉
ovca moja znajoma zajmuje się tym przedłuża rzęsy, włosy itp, mogę dać Ci namiary bo ona też dojeżdża do klientów do domu 🙂
Cena to 180 zł.
Scottie   Cicha obserwatorka
13 lipca 2011 10:45
Anaa, Loreal chyba miał taką odżywkę do rzęs (wyglądała jak tusz do rzęs, malowało się na noc, opakowanie biało-niebieskie) a jak nie to, to olejek rycynowy 🙂
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
13 lipca 2011 11:25
Olejek rycynowy, albo odżywka keratynowa z Gala:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11678

Odżywki w spirali lub w kremie do wyboru do koloru:
http://wizaz.pl/kosmetyki/kategoria.php?kat=236&next=1&sort=999

Jest tego trochę. Ja przy przedłużonych rzęsach nie mogę tych specyfików używać, a poza tym ja chcę efektu WOW i jestem urodzoną eksperymentatorką, dlatego zdecydowałam się na przygodę z peptydami. Zresztą, jeżeli nie okażę się jako jedna z nielicznych odporna na działanie peptydu, to ta odżywka pomoże mi uzyskać spektakularny efekt w postaci "krowich" rzęs.

zima nie ma tych moich rzęs na stronce, może gdzie indziej je wrzuciła. Muszę ją poprosić, żeby mi te zdjęcia przesłała na maila i wtedy je wstawię.
szukaj szukaj, i wstawiaj 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 lipca 2011 22:28
Fajnie że jest ten wątek bo zamierzam sobie przedłużyc rzęsy na ślub 🙂 Myslę o doklejeniu kilku kłaczków...
Ale  przyznam mam mieszane uczucia. raz że mam duże oczy i dośc chyba wypukłe, dwa hmm.. zaraz po weselichu  smigamy w ciepłe kraje. trochę sie obawiam....
CZeść dziewczyny, ja na re-volcie juz od jakiegos czasu a wczesniej kupę lat na volcie chociaz też głównie czytałam 🙂 Ale widzę, że temat który dotyczy również mnie więc się wypowiem 🙂 Jeżeli chodzi o ElMadziarrę to 'tą koleżanką co jej robi rzesy' jestem ja 🙂 Ostatnio jestem dosć zajeta i zaniedbałam mojego rzęsowego bloga. Jutro zgram z aparatu zdjecia, wstawię Wam foty Madzi i innych Pań, przed, po i mam nadzieję, że kolorowe też będzie widać, dobrze by było bo efekt naprawdę super, Madzia juz pisała 🙂

Jeżeli chodzi o odżywkę na porost rzęs to owszem są takie specyfiki różnych firm, jedne lepsze inne gorsze, mozna też stosować olejek rycynowy, ale ilość rzęs jest uwarunkowana też m.in genetycznie tak samo jak włosów na głowie. Jeśli ktoś od urodzenia miał tych rzęsek mało to można by sięzastanawiać czy to coś da. Można próbować stosować te magiczne odżywki, na pewno nie zaszkodzi ale czy zadziałają, czy raczej jest to hm skuteczny chwyt marketingowy? Tego nie wiem.

zabeczka17 rób śmiało! Jeżeli zrobisz sobie rzęsy u osoby, która jest przeszkolona, pracuje na dobrym materiale ( a w szczególnosci kleju!) to będziesz zachwycona i to Cię mogę zapewnić. Dobrze zaaplikowane rzęsy wytrzymają i ślub i ciepłe kraje (o ile nie jedziesz tam na miesiąc bo wtedy trochę może Ci juz wypaść naturalnie 😉 ). Co do kształtu oka też nie musisz się martwić, rzęsami też można modelować oko! Ktoś kto jest obeznany nigdy nie zrobi Ci rzęs a'la żaba Monika(w Twoim wypadku pewnie zostałyby wklejone najdłuższe na środek) jeśli masz duże, wypukłe oko, ja bym szła w kierunku tzw kociego oka, ewentualnie 3/4

korsik moim zdaniem Twoja mama trafiła do niewłaściwej osoby, moje rzęsy po ściagnięciu wyglądały tak jak przedtem chociaż oczywiście wszyscy twierdzili, że wyglądam po prostu łyso (przyzwyczaili się do tego wachlarza ;p )

Demakijaż powinno się robić jedynie środkami, które w swoim składzie nie zawierają olejów wszelkich. Generalnie jest to jedyne ograniczenie, rzęsy 1:1 = zakaz uzywania kosmetyków na bazie oleju, wtedy klej może puszczać. Ja mam specjalne chusteczki, duze opakowanie kosztuje 30 zł, jest tam chyba ponad 80 dużych chusteczek. Tusze do dolnych rzęs też są dostępne na bazie wody (choc dolne też można przedłużać ale wygląda to fajnie jedynie w przypadku, kiedy ktoś ma sporo swoich, inaczej efekt taki jakby kilka rzęs było posklejanych= słabo jednym słowem i mało naturalnie ;/ )

Podczas zakładania rzęs tak naprawde nie jesteśmy w stanie stwierdzić w jakim stadium życia są rzęsy, tak jak Dodofon napisała średno są to 3 miesiące, w związku z tym też ciezo jest okreslic w którym akurat miejscu będą one wypadać i jak to bedzie wyglądało. Tak jak ktoś juz napisał, dobrze jest je przeczesac raz na jakiś czas. Ja swoim klientkom przy pierwszej aplikacji daję szczoteczkę za pomocą której mogą to robić. Uważam że za cenę tych rzęs taki mały drobiazg już w cenie powinien być.

Solina przyklejac sztuczne rzęsy tylko do tych najkrótszych dodane do oka byłoby tylko koło 20 (moze nawet nie) rzęs na oko biorąc pod uwagę, że średnio mamy koło 100 ( niektóre dziewczyny po 130 nawet, np. ja) to ten efekt raczej nie będzie fajny. Owszem coś będzie widać, ale to jednak nie TO. Przykleja się do wszystkich, dopasowując do każdej odpowiednią długość (min 30 max 50 % naturalnej rzęsy) zwracajac uwagę na to, jaki efekt chce się uzyskać. Omija się jedynie te maluszki, które dopiero wyrosły - są za słabe, żeby utrzymać inną rzęsę.

Przycinanie mija się z celem, lepiej umówić się na ściągnięcie, dobry gabinet powinien zrobic to za darmo, jest to kwestia 10- 15 minut. Albo udać się na korektę odpowiednio wcześniej 🙂

Aha! Co mi wpadło do głowy. Jeśli któraś z Was ma swoje rzęsy bardzo jasne, można, a nawet lepiej jest zrobić przed aplikcją hennę na rzęsy. Wtedy i te dolne będą bardziej wyraźne i kosmetycznce bedzie łatwiej wyłapać wszystkie włoski.

W razie pytań, piszcie, chętnie odpowiem 🙂

Pozdrawiam 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 lipca 2011 23:31
🙂 dziekuje za opinie 😀 zanotowałam sobie  co by zapamiętać 🙂
domislawa, ciekawia mnie husteczki do demakijazu - to musi byc wygodne np. na urlop, jechac bez buteleczek z plynami, zawsze sie boje ze sie wyleje. Sprawdzilabys jak sie nazywaja? :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się