Nietypowe zwierzęta domowe.

To tak jak z jedzeniem- ludzka próżność i tyle.
Świat zapchany wieprzowiną, wołowiną i drobiem a koniecznie trzeba zjeść strusia czy pasztet ze szpaków.
I podobnie- azyle roją się od bezdomnych kotów i psów i trzeba uwięzić wiewiórkę czy lisa.
I to jeszcze wszystko jest legalne!!!
Jak leśniczy zwierzątko ze złamaną nóżką wyleczy i oswoi to czeka go kara.
Wypchaną sowę zjedzoną przez mole trzeba latać rejestrować.
A tu handel jeżami, wiewiórkami , lisami ,szopami kwitnie.
I jeszcze ludzie się skarżą,że zwierzaki niszczą to i owo w domu a nocą nie śpią.
No dzikie więzione zwierzaki usiłują swoją ,skomplikowaną w naturze, biologię jakoś chronić.
Okropne.
Ja miałem kameleony - najpierw jemeńskiego potem lamparciego. Mialbym do dziś, ale zmieniłem studia i miejsce zamieszkania, w domu wszyscy się brzydzą owadów które jadł więc nikt go by nie karmił, a wożenie takiego zwierzaka 300km na świeta, na wakacje, to dla niego zbyt duży stres to raz, a dwa ze zmiennocieplny i zbyt duże ryzyko że się przeziebi podczas transportu. Dlatego musiałem sprzedać 🙁 Ale zwierzatko super i jestem w kamkach zakochany, są kapitalne, mogłem się na niego gapić pół dnia, taki cudak 😀 i te kolory 😀
Fucisław (Fucek) - samiec k. lamparciego

Kamkosława (Kamka) - samica k. jemeńskiego
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 lipca 2011 12:08
Dworcika, on jest cały czas uśmiechnięty 😀 Czy on jada taką karmę jak ryby? I gdzie można takie cudo kupić? W zoologicznych nie widziałam, prywatne hodowle?
Dworcika   Fantasmagoria
27 lipca 2011 12:16
michal, obłędne 😍 Ale ja w kameleonach zakochana jestem ponoć od czasów, których sama nie pamiętam 😁 (odkąd jakieś przebłyski pamięci są, to wiem, że tak było, resztę znam z relacji).

Misskiedis, nie, rybie żarcie odpada. Zasadniczo to ryba też jest żarciem (nie licząc Władysława co to się okocił). Ax je dżdżownice, świerszcze, muchy, czasem drewnojady. Z rybiego jedzenia uwielbia pokarm w żelu, ale to dostawał tylko przez pierwszy rok życia (koszt ogromny przy doroslym by wyszedł, a i podawanie przy dużym smoczku niewygodne i dużo się może marnować). Można podawać okazjonalnie rybę slodkowodną w niewielkich ilościach, ale młody jest wybredny 😉

Ja swojego kupiłam w zoologicznym, ale faktycznie bardzo ciężko trafić. Obecnie są dwa w zoologu koło mnie. Nawet się nad jednym zastanawiamy mocno (tym razem ciemny), ale boję się:
1. że się nie zgodzą (obecnie różnica wielkości jest duża) a nie mogę sobie pozwolić na kolejne akwarium
2. że przytargam coś do akwarium - maluchy są obecnie w kiepskich warunkach - woda ciepła, żadnego filtra... szlag trafia, ale ryzyko duże 🙁

Ogólnie żal mi tych sklepowych, które wczoraj widziałam... zastanawiam się jak długo tam jeszcze pociągną 🙁

PS. na Alledrogo obecnie jest młody skunks - "cudowny pupil domowy"  😵
Od kilku lat marzę o szopie. Coraz więcej osób trzyma go w mieszkaniach, ale ja mam opory. Nie mogłabym mu poświęcać na tyle dużo czasu, żeby z nudów nie buszował i psocił, a trzymać zwierzaka cały dzień w domowej wolierze mija się z sensem. Nie mam szans na zaadaptowanie pod szopa całego pokoju, jestem bałaganiarz, za dużo rzeczy byłoby kuszące dla tych małych łapek. Ale mam bardzo duży balkon, może tam by zrobić jakąś budowlę 😉?
Libella, Misskiedis jak to wyglądało u Waszych znajomych?

Miałam kiedyś białą żabę, straszny gbur.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
27 lipca 2011 12:21
[quote author=ElMadziarra link=topic=63186.msg1083782#msg1083782 date=1311759935]
Ktoś tu wspomniał fretki, ale znając historię tego zwierzaka, nikt nie nazwałby go nietypowym.

czytaj ze zrozumieniem, nie nazwałam go nietypowym, przytoczyłam jako przykład, że KIEDYŚ go za taki uważano.
pisałam o tym kiedy zaczęły być popularne, dziękuję za skopiowanie Wikipedii ale chyba nie wmówisz mi, że w Polsce np. 20 lat temu tak samo dużo osób trzymało fretki w domu, jak teraz...
[/quote]
nin, źle mnie zrozumiałaś. Nie zarzuciłam Ci niewiedzy. Ponieważ jednak napomknęłaś o fretkach, to chciałam tylko uzmysłowić wszystkim, którzy jeszcze nie wiedzą, że fretka w Europie nie jest nietypowa jako zwierzę domowe. Żyje z nami już kupę czasu, ale ponieważ została wyparta z europejskich domostw i gospodarstw przez kota na długie lata i praktycznie sprowadzona tylko do roli zwierza futerkowego i w niektórych rejonach Europy jeszcze wykorzystywano ją jako zwierze do polowań (chyba w Irlandii popularne jest polowanie na króliki z fretkami), to gdy znów zaczęła odzyskiwać swoją pozycję typowego zwierzęcia domowego, już jako pupil, a nie łowca szkodników, jest/czy też jeszcze niedawno była postrzegana jako zwierzę nietypowe. A przecież były czasy, gdy w Europie to nietypowe było trzymanie kota, a fretki zwyczajne i popularne.

Jeżeli odczułaś mój wpis jako personalny atak, to sorry, ale nie miałam wcale takiego zamiaru. Chciałam tylko podzielić się moją wiedzą, tak dla ciekawych historii tych świetnych zwierząt.

I nie kopiowałam wikipedii, bo tam głupoty piszą, że Egipcjanie oswoili fretki, a żadna fretka w tamtym klimacie, długo by nie pociągnęła, bo to zwierzę bardzo wrażliwe na wysokie temperatury.
Dworcika ten czarny to chyba był pierwowzór Nocnej Furii 😀 Emil ma naprawdę rozumny pyszczek.

A jak wygląda sprawa z weterynarzami? Trudno znaleźć takich, którzy mają doświadczenie z nietypowymi zwierzakami? Skąd wiedzieć na co szczepić, jakie są np prawidłowe parametry morfologi, no co i jak leczyć i tak dalej i tak dalej... Zoo?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 lipca 2011 12:45
W jednym ze schronisk dla psów jest biały lis 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 lipca 2011 12:50
disco, u mojej znajomej szop mieszkał w... szafie. Spał sobie na drążku do ubrań bodajże. Mógł chodzić po domu itp. ale podobno trzeba było mieć oczy wokół głowy. Raz w nocy wyszedł z szafy, wyszedł przez uchylone okno na piętrze, wszedł przez uchylone okno na parterze włączając alarm a jak domownicy się obudzili i ustalali co włączyło alarm szop cichutko wszedł z powrotem do szafy i udawał że cały czas tam był 🤣 Więcej niestety nie wiem 🙁

Dworcika, dużo Emil je? Jakoś nie umiem sobie wyobrazić karmienia świerszczami zwierzaka w akwarium. Jak wrzucasz świerszcza to pływa po powierzchni i Emil go sobie upoluje czy jak? 😲
Misskiedis dzięki🙂 miałam kiedyś motylice karmione właśnie świerszczami, które pływały po powierzchni wody. Przed konsumpcją odbywało się polowanie, całkiem sprawne.
Dworcika   Fantasmagoria
27 lipca 2011 13:05
disco, No takie właśnie są podejrzenia 😉 Poza tym ciągle słyszę, że to taki pokemonek. Nie wiedzialam w czym rzecz do chwili kiedy zobaczyłam to: [url=http://www.google.pl/search?q=pokemon+axolotl&btnG=Szukaj&um=1&hl=pl&client=opera&hs=XJO&rls=pl&channel=suggest&biw=1366&bih=644&tbm=isch&sa=2]link[/url]

Misskiedis, różnie bywa. Potrafi zjeść ok 10 dużych dżdżownic dziennie, albo np. 3 świerszcze czy 3 drewnojady (aczkolwiek z drewnojadami trzeba uważać, bo mają dużo białka). Niby można je po prostu wrzucić do wody, ale axe raczej nie są wielkimi pływakami - ja podaję do dzioba. No chyba, że drewnojada, to wrzucam gdzieś obok, one się trochę rzucają, bo pod wodą zaraz zaczynają się topić - takiego ax szybko zauważa i atakuje.



tak to zazwyczaj wygląda 😉 Sorki za te smugi :|

Ewentualnie tak:
filmik z karmienia
Tyle, że ten nie jest mój i jest młodszy.
Tu jest też fajny filmik
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 lipca 2011 13:17
Dworcika, super są! Ile taki Ax żyje?
Dworcika   Fantasmagoria
27 lipca 2011 13:22
10-15 lat, w bardzo dobrych warunkach nawet do 25. W pierwszym poście ze zdjęciami Emila wstawialam link do świetnego opisu axów.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 lipca 2011 13:26
10-15 lat to całkiem długo, już zagłębiam się w lekturę linka :kwiatek:
własnie skonczyłam kąpiel Szczepana,był zadowolony,chciał zeby czochrac go szczotką 😂
trzynastka   In love with the ordinary
27 lipca 2011 13:30
Kot - masz jakieś zdjęcia jego ? 🙂
Dworcika, axa mozna jeszcze rurecznikiem karmic- bardzo lubia. tylko, ze rurecznik smierdzi.
mi sie marzy (w kategorii marzenniedospelnienia 😉 ) taki lemur, jakich filiki ostatnio podbijaja yt. przefazowe zwierzatko, ktore sie gapi i chce glaskania.
kot, dawaj foty jeza!
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 lipca 2011 13:42
katija, Bzdura! Lemury wcale nie są takie milutkie na jakie wyglądają. Miałam okazję takim się opiekować na wolontariacie w zoo i raczej się NIE NADAJĄ na zwierzęta domowe. Mimo, że są roślinożerne to mają niezły arsenał zębów, a i przy opiekunie potrafią nagle coś odwalić i narobić wielu szkód.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 lipca 2011 13:44
własnie skonczyłam kąpiel Szczepana,był zadowolony,chciał zeby czochrac go szczotką 😂


Dopiero z tego tematu dowiedziałam się, że można mieć jeża, a zawsze marzyłam by go mieć. Ale póki mam psa to chyba nie przejdzie i nie dlatego, że pies by go zjadł .. tylko mój pies próbuje każdego jeża zapraszać do zabawy  😵 a byłby dla mnie idealne do buziaków i przytulania  😍
Notarialna, jeszcze raz: ja wiem o nich tyle co z tych filmikow:


i na tych filmikach sa zajebiste. a to, ze nigdy nawet nie zaplanuje zalatwienia sobie takiego zwierzaka to zupelnie inna sprawa, wiec nie trzeba krzyczec, ze BZDURA!
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 lipca 2011 13:51
katija, nawet nie mogłabyś ich mieć, bo lemury są pod ścisłą ochroną i istnieje zakaz posiadania ich jako zwierzęta domowe ;]
Notarialna, wyobraz sobie, ze wiem o tym. co nie zmienia faktu, ze te na filmikach sa przefazowe i chcialabym takiego miec. teraz jest jasne co mialam na mysli?
Dworcika   Fantasmagoria
27 lipca 2011 14:02
Misskiedis, nooo... Emil jest ze stycznia 2010, więc myślę, że jeszcze dłuuuugie lata przed nami. Oby jak najwięcej 🙂

Dworcika, axa mozna jeszcze rurecznikiem karmic- bardzo lubia. tylko, ze rurecznik smierdzi.



Dlatego wyparty ze świadomości jest :P
Kastorkowa   Szałas na hałas
27 lipca 2011 14:06
Zawsze się zastanawiałam co masz na avatarze a to właśnie twój Emil, znaczy grafika ale axolotl
Dworcika
Swojego czasu miałam dwa takie axy białego i czarnego 🙂 Świetne zwierzatka .
A co do karmienia, ja karmiłam surowym miesem,bo po było chyba z 15 lat temu i ciezko było dodstac robale, ale zyły długie lata oba.
Dworcika   Fantasmagoria
27 lipca 2011 14:08
Muszę sobie wreszcie koszulkę z tą grafiką zasponsorować, ale ciągle są ważniejsze rzeczy 😉
Żeby jeszcze Emil mial takie giga oczy, to już w ogóle byłby czad 😁

Hypnotize, mi parka ciągle po łbie chodzi, ale teraz to już się boję kombinować. Masz jakieś zdjęcia?
trzynastka   In love with the ordinary
27 lipca 2011 14:14
katija - tak w ramach ciekawostki oglądałam kiedyś na jakimś animal planet, ze ta odmiana z filmików nazywa się lorie i jest śmiertelnie niebezpieczna, bo w łokciach (chyba, nie chce Cie skłamać) ma trującą wydzielinę, która służy do obrony. 😉

Tutaj znalazłam sklep, który oferuje egzotyczne zwierzęta
http://www.papugi.com.pl/?aktualnosci
Można u nich kupić poza papugami także makaki, tamaryny, szopy, skunksy, ostronosy itd.
ninevet, ze to lorisy, to wiem, ale ze maja trucizne, to nie wiedzialam 🙂
Szczepan zaraz po kupnie jakos,chłop jako trzymacz
pozniej musze poszukac innych zdjec
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 lipca 2011 14:29
Szczepan na ostatnim zdjęciu wygląda strasznie wporzo  :emota200609316: taki swojski chłop.
On sam z siebie chętny na przytulanie ? :>
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się