ZOLA - zostały tylko 2 dni, żeby uratować jej życie!

SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
28 lipca 2011 10:17
Otrzymałam dziś maila z prośbą o przekazanie informacji dalej. Może wspólnymi siłami uda nam się uratować jej życie i pokazać, że składa się ono z czegoś więcej niż tylko pracy...

" Być może gdyby Antoine de Saint-Exupery poznał starą, siwą Zolę - nie o róży, a o niej by pisał. Mały Książe uczył nas, że jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoimy. Właściciele Zoli najpewniej nigdy książki w ręce nie mieli...

Dziś w erze "masowości" oswajamy masowo i wszystko. Rzadko się przywiązujemy. Żyjemy z dnia na dzień. Powtarzamy slogany o kruchości egzystencji. Dotykamy nowych rzeczy i relacji i odchodzimy. Przebieramy, wybieramy.

Zola wyboru nie miała. Droga klaczy i jej wieloletniego właściciela rozeszła się wraz z jej starością i niedołężnością. Bez krzty żalu. Z ekonomią w tle. Bo starość ekonomiczna nie jest w żadnym społeczeństwie. Starość się nie opłaca. Nieekonomicznie było trzymać niedomagającą babcię Zolę.

A miało być inaczej. Przecież Zola pracowała ciężko i posłusznie. Spracowała nogi i kręgosłup, a jej serce biło tylko dla właścicieli. A jednak. Teraz - za winy niepopełnionej - stoi i czeka. Na śmierć. Z bagażem wspomnień o tym, że do człowieka przywiązywać się nie warto, a zaufać nie można. Bo kiedy nadejdzie dzień, który jest nieunikniony dla każdego - dzień, kiedy staniemy się "zbyt starzy" - miłość wyparuje w mgnieniu oka. Bo nie ma starych zasług.

Zola milczy. Wpatruje się w nas przez kraty w swoim małym boksie, pobrzękuje łańcuch u jej szyi. Ona wie, że to już koniec, że dalej nie ma nic. Ale konie zawsze odchodzą w milczeniu. To milczenie przerywa tylko huk uderzenia kopyta o trap ciężarówki. Potem nastaje cisza.

Potrzeba 2600 zł aby ocalić Zolę od śmierci. Mamy czas do końca lipca. Prosimy Was o pomoc.
Bez Państwa nie damy sobie rady.




Jeżeli chcesz wspomóc akcję ratowania, możesz dokonać wpłaty na konto Fundacji Centaurus
W tytule wpisz: ZOLA
PKO BP SA 91 1020 5226 0000 6102 0357 8952

Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy.
Więcej informacji można znaleźć na naszej stronie internetowej:
w w w . c e n t a u r u s . o r g . p l
lub pod numerami telefonów: 518 569 488;  518 676 327

Fundacja Centaurus jest Organizacją Pożytku Publicznego. Działa od 4 lat, w tym okresie wykupiła ponad 200 koni, z których część została przeszkolona i oddana do wielu ośrodków na terenie całej Polski, zajmujących się bezpłatną hipoterapią."
,
Matko, co za łzawa i, przepraszam, ale śmieszna historia! Jak można pisać o koniu z bagażem wspomnień, z sercem bijącym tylko dla właściciela i z tym moralizatorskim wstępem... Zero konkretów, zdjęcia kawałka łba... No i centaurus - nie dzięki.
Gdzieś wyczytałam,że Centaurus wykupił pakiet reklamowy w wielkim dzienniku za 34 czy 37 tysięcy.
Reklama dotyczyła zbiórki na konia podobnego jak w tym wątku. Za pakiet można było kupić 20 koni.
Zatem- NIE.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
28 lipca 2011 10:35
Niestety większość fundacji mających rzekomo pomagać zwierzętom to bardzo prężnie działające pralnie pieniędzy  🙄
O! Znalazłam.
Autor i tygodnik mało lubiany,ale poczatek artykułu ciekawy i zgdzam się z treścią:
http://www.nie.com.pl/art25048.htm
Cytuję:


Czy koń może być zbawiony

Numer: 29/2011
Autor: JERZY URBAN
Strona: 16



O dobroczynności, córce obłudy.

Konia w całości boję się; pokrojonego na befsztyki bardzo lubię. Jest to jednak tylko pierwszy powód, dla którego nie wpłaciłem pieniędzy na wykupienie z rzeźni 12-letniej klaczy Grety. W "GazecieWyborczej? z 12 lipca na str. 6. pod artykułem rżnącym tyłek arcybiskupowi Mokrzyckiemu ponad 1/3strony tego dziennika zajmuje płatne ogłoszenie pt. "PodarujmyGrecie życie?. Czytamy: ?do 15 lipca musimy zebrać 2.500 zł, jeśli chcemy odkupić Gretę przed rzeźnią. Prosimy państwa o po moc. Sprawdzamy w biurze ogłoszeń Agory: Takie ogłoszenie kosztuje 37 200 zł netto. Fundacja Centaurus, która je wydrukowała, zamiast roztkliwiać publiczność Gretą, mogłaby za te pieniądze wykupić od rzeźnika 15 koni. Całe stado. Powstaje więc przypuszczenie, że rozczulani czytelnicy robieni są w konia. Ktoś z fundacji Centaurus pieniędzmi już zebranymi na emeryturę dla kopytnych opłaca swoje własne ambicje literackie. Zapragnął, aby dwukrotnie większym i grubszym drukiem niż "Gazeta?publikuje takie sławy pisarskie, jak Bauman, Miłosz, a nawet Sierakowski, rozpowszechnić literacki talent ludzkiej połowy centaurusa. Posmakujmy tej prozy o wędrówce konia do stajni Boga: Nie liczy się Bracie co robiłeś w życiu ani komu służyłeś. Nie jest ważne czy wykazałeś posłuszeństwo w bólu, czy byłeś butny i sprzeciwiałeś się swemu Panu. Bez znaczenia, jak daleko wyciągałeś nogi i prężyłeś szyje w łabędzim ukłonie. To nie ma znaczenia, czy patrzysz dumnie śmierci w oczy, czy kryjesz w nich swój strach. Nic Ci już nie pomoże. Zasłużyłeś na śmierć. Bo przyszedłeś na świat. Zapomniany mknął będziesz po pierzastych chmurach pod nieboskłon. I nie będzie wokoło Ciebie nikogo, kiedy rozstąpi się niebo. Będziesz już do końca zupełnie sam. Bądź dzielny Bracie! Choć łańcuch wrzyna się w szyję, choć nikt się nie obejrzy, a świat nie zwolni nawet na chwilę. Dumny utoniesz w cichej modlitwie ? aby śmierć nie bola ła. Tym tonącym w modlitwie jest oczywiście koń ? brat grafomana, więc nie pegaz.
majek   zwykle sobie żartuję
28 lipca 2011 10:41
nie martw się, siwe niechętnie biorą do transportu
,
Fundacji CENTAURUS - mówię zdecydowane NIE
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
28 lipca 2011 10:51
lepiej tego nie można było ująć niż pow. cytat z NIE.

Przekręt, hipokryzja, pralnia brudnych pieniędzy, naciągactwo, oszustwo - to kilka okresleń które na dzień dobry przychodzą mi na myśl jak widzę kolejną akcę Centaurusa.

Dodam, że ustawicznie w gazetce Metro widuję te ich ogloszenia o kolejnych cierpiących konisiach  - i to albo na pół albo na całą stronę!
nie martw się, siwe niechętnie biorą do transportu


a dlaczego?
ja tam nie rozymiem jednej malutkiej rzeczy... czesto konie sa "wykupowane" a potem znikaja, nie ma ich nigdzie, baa, najlepsze jest to, ze teraz ceny spadly tak ze za 3 tys mozna kupic sprawnego chodzacego szkapiszona, wiec adekwatnie ceny koni starych i niedoleznych powinny byc nizsze, a nam mowia o wykupywaniu koni za kwoty bedace normalnymi cenami, bo ceny rzezne sa duzo nizsze za stare konie, zwlaszcza w tym wypadku siwe, chyba ze zle mysle, to bardzo prosze o uswiadomienie i z góry przepraszam.

kiedys jeden handlarz powiedzial mi ze siwe maja czesto roznego rodzaju nowotwory i sa "miesnie" duzo gorsze, ale to nie wiedza merytoryczna a jedynie slowa handlarza
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
28 lipca 2011 11:02
Słyszałam to samo. Coś jest inaczej z pigmentem w skórze koni siwych, przez co mięso jest gorzkie.
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
28 lipca 2011 11:06
Czyli nie ma takiego konia? Czy koń jest, a mimo wpłat nie zostanie wykupiony?
Fakt, że łatwiej czyta się fakty niż poetyckie opisy, ale mi nawet to małe zdjęcie dało do myślenia. Koń ze sznurkiem na pysku plus łańcuch, nie sądzę, żeby obecni właściciele mieli jakiekolwiek sentymenty co do tego konia.

Ja przed chwilą usłyszałam, że u siwków występuje ryzyko czerniaka i dlatego nie biorą, prawda to? Czyli nigdy żaden siwy koń nie jest brany i nie będzie skupowany do rzeźni?
Biorą i siwki. Był taki stary przepis.
Tyle, że cena o której pisze Centaurus jest z Księżyca jak na "starszą spracowaną klacz". Włąściciel nigdzie - czy w rzeźni, czy - tym bardziej - u handlarza - takiej ceny nie uzyska...
,
Ja niestety znam co najmniej 4 konie w okolicy mojej działki na Mazurach, które stoją na łańcuchach i pewnie skończą w rzeźni. Ale czy teraz mamy wykupywać każdego wiejskiego konia, bo stoi na łańcuchu? Nie da się i nie ma to sensu, niestety. Dlaczego akurat ten koń ma być wykupiony a ni te 4, które znam? Ech, jakoś straciłam zapał do tych akcji i póki jakaś historia znów mnie nie poruszy, to niestety będę reagować obojętnie.

Fragment z NIE jest świetny, samo sedno. A ta część poetycka jak fajnie napisana! Poruszająca.
SIWA FOLBLUTKA, będzie - nie pojedzie do włoch, na mięso dla ludzi tylko do naszej rzeźni na karmę dla zwierząt i co tam jeszcze robią.
[quote author=_Gaga link=topic=63221.msg1085145#msg1085145 date=1311847827]
Tyle, że cena o której pisze Centaurus jest z Księżyca jak na "starszą spracowaną klacz". Włąściciel nigdzie - czy w rzeźni, czy - tym bardziej - u handlarza - takiej ceny nie uzyska...
[/quote]

wlasnie dokladnie o to mi w moim poscie chodzilo.

jest tylko jedna osoba do której mam zaufanie w kwestiach wykupu koni i jes to Met, która znam osobiscie, kilka lat temu bylam u niej, i z czystym sercem bym przekazala jej pieniadze. innym nie wierze, bo kazda fundacja, organizacja, itp ma swoje za uszami.

zauwazcie jedna rzecz, dlaczego konie wykupywane to nie mlode, sprawne, takie które mogą jeszcze niejednemu jako przyjaciele sluzyc takze jezdzac i wspolnie sie ucząc, tylko konie stare, zmaltretowane, niepelnosprawne? bo takie chwytaja za serce i latwiej na nie wziac pieniadze. chłłłłit marketingowy.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
28 lipca 2011 11:41
tez nie lubię łzawych historyjek Centaurusa i nie bardzo w nie wierzę... ale co do ratowania starych koni mam inne zdanie - uważam, że starym koniom też nalezy się godna emerytura. może sama stara juz jestem, ale nie lubię wartościować - młody coś wart, stary do ziemi 😉 (albo na kiełbaski)  😂. gdybym miała mozliwość sama bym dała dom takiej "bidzie". raczej zdziwiłoby mnie kupowanie młodego, sprawnego konia - bo na takim szwindle robić, toz to łatwizna (konik wykupiony za "składkowe", potem użytkowany, odsprzedany i interesik się kręci)
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
28 lipca 2011 11:45
A mnie mocno intryguje fakt, że jak dzwonię na oba podane numery Centaurusa to nikt nie odbiera  🙄 Czyżby bali się niewygodnych pytań?
Omnia, nie napisalam, ze jestem za wykupem mlodych i sprawnych, bo staruszek, który cale zycie tyral w pelni zasluguje na zielone pastwiska i opiekę! jedynie napisalam ze jest to traktowane jako chwyt marketingowy przez organizacje tego typu i to uwazam za bledne.
SIWA FOLBLUTKO, proponuję, jeśli masz wątpliwości co do wklejonej przez Ciebie treści,
wyedytuj, tak,żeby nikt się nie nabrał.
Np.numer konta wykasuj.
Jak ktoś zechce,znajdzie na stronie FC.
A ja chciałabym, nawiązując do artykułu Pana Urbana zaznaczyć, że tego typu ogłoszenia umieszczane są w mediach zwykle bezpłatnie.

Nie znam fundacji Centaurus, i nie będę w tej kwestii zabierała głosu, jednak nie mogłam się oprzeć wyjaśnieniu sytuacji o ogłoszeniach o znaczącej wartości - pracuję w mediach, więc możecie mi uwierzyć, że zwykle tego typu inseraty pojawiają sie bezpłatnie.
[quote author=lets-go link=topic=63221.msg1085208#msg1085208 date=1311850814]
A ja chciałabym, nawiązując do artykułu Pana Urbana zaznaczyć, że tego typu ogłoszenia umieszczane są w mediach zwykle bezpłatnie.

Nie znam fundacji Centaurus, i nie będę w tej kwestii zabierała głosu, jednak nie mogłam się oprzeć wyjaśnieniu sytuacji o ogłoszeniach o znaczącej wartości - pracuję w mediach, więc możecie mi uwierzyć, że zwykle tego typu inseraty pojawiają sie bezpłatnie.
[/quote]
Nie chcę być adwokatem diabła, ale jeśli NIE napisało nieprawdę,to FC pewnie gazetę pozwie i wszystko się wyjaśni.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
28 lipca 2011 12:07
przecież oni dzwonili do GW i się dowiadywali - i otrzymali info o cenie

za darmo to może co najwyżej malutkie o ratowaniu jakiegoś chorego dziecka - a nie jakieś coś na pół szpalty
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
28 lipca 2011 12:24
no i znowu  🙄
fundacji CENTAURUS - NIE 😤
przecież oni dzwonili do GW i się dowiadywali - i otrzymali info o cenie

za darmo to może co najwyżej malutkie o ratowaniu jakiegoś chorego dziecka - a nie jakieś coś na pół szpalty



Oczywiście - zawsze się otrzyma informacje o cenie umieszczenia reklamy - informacji o cenie którą zapłacił Klient żaden podmiot nie ujawni, bo są to informacje tajne. A cenniki RC [Rate Card] są zamieszczone i dostępne dla wszystkich, np.: http://bi.gazeta.pl/im/6/9987/m9987066,CENNIK-GAZETA-PL-2011MAJ.pdf
Tak sobie czytam stronę Centaurusa, chcą wykupić konia ( w sumie chcieli, podpisany jest termin do 17.07), który jest wart 3100 (cena rzeźna) czy to oby nie trochę za dużo, nawet jak na większego konia gorącokrwistego??
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się