wysłodki buraczane

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
26 lutego 2010 09:35
ElaPe powoli ale do celu, jak sie przyzwyczai do nowego smaku będzie wcinać tak jak sam owies.

A ile to jest za dużo wysłodków?


no właśnie jaka jest max. dawka na dzień.
No wlasnie moj tez tak pomemlal, potem sie rozgladal, potem znowu memlal. W sumie moze moglam mu zostawic zeby sie zastanowil, ale ja jako przejeta pancia wyjelam ze zlobu i pomieszalam z gratisami i zjadl bez problemu. Z tym ze ja sie boje presji spoleczenstwa, bo jak pan stajenny by zobaczyl, ze dalam mojemu koniowi cos, co mu nie smakuje to by mnie zaraz nazwal zlym czlowiekiem i stwierdzil, ze glodze misiaczka:P
Koleżanka koleżanki przesadziła i koniowi rozsadziło żołądek 🤔 Nie mam pojęcia ile tego dała, coś mi chodzi po głowie, że może kupiła, bo gdzieś u kogoś usłyszała, że to fajne jest i może dała suche, wtedy wszystko spęczniało w żołądku 😵
A ile to jest za dużo wysłodków?


Ile za dużo - nie wiem. Ale na wysłodkach D&H jest napisane, że dawka dzienna 200 g suchych na 100 kg konia.  Baaaaardzo daleko mi do tego!

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 lutego 2010 09:44
być może dała koniowi suche wysłodki które mają postać takiego sporego granulatu.

A to jednak sporo pęcznieje w trakcie namaczania - z malutkiej miseczki pół wiadra się prawie robi.

ElaPe też tak myślę. No bo nawet największy obżartuch ma poczucie sytości i jak by dostał wiadro rozmoczonych wysłodków to jeśliby było za dużo dla niego to by powiedział wkońcu dość tak?
dempsey   fiat voluntas Tua
26 lutego 2010 10:10
myślę, że suche wysłodki to prosty przepis na bardzo poważne problemy, z zatkaniem włącznie
(wiem, że wiecie, ale piszę na wszelki wypadek)

a co do granic możliwości - to może być kwestia osobnicza. przecież słyszy się o koniach dorywających się w nocy do paszarni. niektóre najedzą się trochę i odpuszczą, niektóre opychają się powyżej dziurek i dalej próbują coś zmieścić dopóki ich ktoś za kantar nie wyciągnie z paki z owsem. i większość sobie radzi po takiej przygodzie, ale do niektórych wzywa się pilnie weterynarza..

(podobno psy nie mają za bardzo regulacji - ponoć jeśli zaproponuje się łakomemu psu nieograniczone ilości smacznego żarcia, to jest on w stanie napchać się do fizycznego pęknięcia żołądka.. brr nie wiem czy to urban legend ale nie będę sprawdzać)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 lutego 2010 10:19

myślę, że suche wysłodki to prosty przepis na bardzo poważne problemy, z zatkaniem włącznie
(wiem, że wiecie, ale piszę na wszelki wypadek)


to może być problem dla koni osób które lubują się w podkradaniu paszy innych - jesli nie wie co podkrada i poda suche wysłodki koniowi
U moich psów mogę zaobserwować poczucie sytości, raz zdarzyło mi się zrobić taki eksperyment. Po którymś z rzędu kawałku mięsa odpuścily poprostu. Jednak pies może zawsze zwymiotować jak będzie mu za dużo, koń niestety nie.  Kiedyś już pisałam na temat możliwej ilości podania jabłek, mój koń zwiał w sad i tak się najadł jabłek, że aż się trząsł i nie wiem gdyby mój ojciec go nie zabrał do boksu, czy by przypadkiem dalej nie jadł  🤔
Ela no własnie, może tak było w przypadku tej dziewczyny, głupota bo inaczej nazwać się nie da 🤔
LoveHorses, sa bardzo powazne skutki... gruby, upasiony kon, ktory ma za duzo sily...  🤔
Wiiii moj kon przekonal sie do wyslodkow + otreby 🙂 nie bylo mnie w stajni i zapodala kolezanka bez gratisow. Z braku laku zjadl, choc widze, ze to nie jego ulubione papu. Teraz je juz, choc znacznie wolniej niz inne jedzenie - bardziej kontempluje, je po trochu, zagryza sianem ( hura!, moj kon nie bardzo wyjada siano:P).
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
01 marca 2010 11:53
LoveHorses, sa bardzo powazne skutki... gruby, upasiony kon, ktory ma za duzo sily...  🤔



to , że gruby to mojej nie zaszkodzi parę kilo więcej  😉 , a co do energii hmmm puki co nie narzekam na nadmiar  🤣
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
01 marca 2010 12:24
A my przeszliśmy etapy:
nie będę jadł wysłodków - z braku laku zjem te wysłodki, ale z puli dodatków - wcinam wysłodki z dodatkami aż mi się uszy trzęsą - coraz mniej tych dodatków, ale i tak mi smakuje  😁

Nadmiaru energii nie zauważyłam, choć było kilka dnia z wiosenno-świątecznymi baranami i zającami, ale takie siupy na przednówku mieliśmy i bez wysłodków, więc jednego z drugim nie wiążę.

Na razie nie widzę, żeby qń mi tył w oczach, zobaczymy co będzie dalej, jednak mam nadzieje na kilka dodatkowych kilogramów.

Na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolona z zakupu "dupnych" wysłodków, konio też i widzę, że plan czasowego zastępowania otrąb wysłodkami sprawdzi się, choć początkowo wcale na to nie wyglądało.

Poza tym zalewam wysłodki wrzątkiem i wtedy na prawdę nie ma konieczności 12 godzinnego moczenia.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
01 marca 2010 12:34
a mówiłam, że konie powoli muszą przyzwyczaić się do smaku nowego jedzonka.
asior   -nothing but eventing-
13 marca 2010 09:00
Wyslodkow D&H zaden kon nie jadl wczoraj z ochota. Jadly garstke na poczatku i pozniej tylko memlaly i pluly. Glut oczywiscie poszukala tylko jakichs ciekawszych kaskow, a ze ich nie bylo to odeszla od zlobu po chwili  😉
Ja dostałam ostatnio na próbę wysłodki - mój koń nawet nie zauważył, że coś się zmieniło - jak zwykle wcinał i wylizał żłób do czysta.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 marca 2010 10:07
jednak chyba wysłodki melasowane są po to by konie chętniej żarły.

te niemalasowane ASS to ostatnio widziałam z obiadu sobie zostały . Ale jak domieszałam melasy trochę to od razu żarła aż się uszy trzęsły. (ta melasa to taki czarny prawie gęsty syrop o specyficznym słodkim smaku - mi tez smakuje)
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 marca 2010 07:38
ElaPe troszkę ot ale gdzie kupiłaś melasę?  🙂
A ja spytam - ile tej melasy dałaś? bo mój szanowny ogon wybrzydza na sieczki coraz mocniej(chyba że są zmieszane z otrębami, olejem itd)i może odrobiną melasy bym ją zachęciła. Wiec przy okazji dołącze się do pytania gdzie ją kupiłaś 🙂
Zu, melasa jest normalnym produktem spozywczym, mozna ja kupić m. in. w sklepach ze zdrową zywnoscia i w wiekszych sklepach na takim dziale
Ale to jest w słoikach sprzedawane czy jak? Gdzie tego szukac na półkach 👀
(edit - sory nie doczytałam coś)
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 marca 2010 12:18
no własnie słoik mnie nie do końca urządza w sumie  😁 ale lepsze to niż nic  😀
branka, czytaj ze zrozumieniem
w słoikach
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 marca 2010 15:18
"dupni" mieli  taką promocję ostatnio, że do worka jednej paszy dorzucali inną wybraną, nie wiecie może czy nadal mają?  😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 marca 2010 18:13
A ja spytam - ile tej melasy dałaś?

ano dałam do gotowej porcji namoczonych wysłodków (1/3 wiadra) coś na kształt 100 ml i potem jeszcze to próbowałam czy trochę choć słodsze się zrobiło - tak żeby ulepku nie robić ale żeby troszkę było słodsze niż bez - bo same wysłodki assowe są zupełnie bez smaku .

Melasa tania nie jest - ja za swoją zakupioną w gnl.pl 90 zeta zapłaciłam z dostawą do stajni - za 5 l.

http://www.gnl.pl/equimins-molasses-melasa-plynie-p-3664.html
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
14 marca 2010 18:18
ja kupuje wyslodki w skladnicy rolnej (takiej jakby hurtowni materialu siewnego, pasz i innych rolniczych badziewi), worek kosztuje ok 50 zl, dla jednego grubego konia wystarcza na ok 2,5 miesiaca, przy skarmianiu ich dwa razy dziennie, mieszane z owsem. Oczywiscie namoczone (jakies pol wiaderka namoczonych)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 marca 2010 18:23
tet: a ile kg jest w worku i czy są one melasowane czy nie?
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
14 marca 2010 18:32
nie melasowane, ale ile na kg to by bylo nie pamietam (wlasie mi sie skonczyly, jutro bede w sklepie to powiem ( o ile nie zapomne), cos kolo 60 kg mi sie zdaje, ale tylko sie zdaje
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
21 marca 2010 17:31
30 kg za 35 zl, jak mowilam zdawalo mi sie :-), ale to duzy worek i na dlugo wystarcza
sznurka, gdzie u nas można kupić owe wysłodki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się