Zaginięcie samolotu Airbusa A300-200 /Air France

Ada   harder. better. faster. stronger.
06 czerwca 2009 00:04
Ja również, dzisja...
Ciekawie, podobno są małe szanse na odnalezienia wraku.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
06 czerwca 2009 10:32
A jak to jest przy wodowaniu takiego samolotu? Jak szybko idzie na dno?
Tak się zastanawiałam, przecież Ocean Atlantycki jest ogromny i głęboki. To jak szukać igły w stogu siana 🤔

pierwsze co sobie pomyślałam, jak usłyszałam o tej tragedii, to że "Lost" jest prawdziwe :P wiem, że ta sytuacja nie jest absolutnie śmieszna, ale tak jakoś... Nagłe zniknięcie, nie mogą ich znaleść...
Averis   Czarny charakter
06 czerwca 2009 10:36
Strucelka Jeśli chodzi o odczucia związane z 'Lost', to nie Ty jedna miałaś takowe.
znowu obudzila sie we mnie nadzieja, ze oni zyja... 🙄
dempsey   fiat voluntas Tua
06 czerwca 2009 11:40
coraz dziwniej. kilkukilometrowa plama oleju na morzu to jednak ze statku nie z samolotu. czesci samolotu i fotel widziane z powietrza na morzu okazaly sie .. drewniana paleta.
wciaz sto mozliwosci i zadna nie wykluczona
zastanawiajace, ze jenoczesnie dyrekcja Air France zakomunikowala rodzinom, ze niezaleznie co sie stalo - to nikt nie przezyl. skad wiedza nie wiedzac co sie stalo?

tu ciekawa dyskusja:
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/15271-01_06_09_air_france_447_a330_200_f_gzcp_spada_do_atlantyku.html
Lost to Lost - serial telewizyjny, z którego absolutnie nie należy wyciągać jakichkolwiek wniosków o współczesnej awiacji. Nie uważacie, że robi się to już naprawdę troszkę niesmaczne, owo: "Zniknęli! Jak w Lost!"? 🤔

Ciekawie, podobno są małe szanse na odnalezienia wraku. Ogromny obszar do przeszukania, bo nie wiadomo gdzie doszło do katastrofy, plus to, że po uderzeniu z takiej wysokości o powierzchnię morza, może nie być już żadnego "wraku", a tylko kupa poskręcanego żelastwa leżąca na głębokości kilku kilometrów.

A jak to jest przy wodowaniu takiego samolotu? Jak szybko idzie na dno? To zależy. Na spokojnych wodach rzeki Hudson, przy wzorcowym lądowaniu samolot wytrzymał kilka minut - chociaż według pasażerów samolot szybko nabierał wody. Widać to w sumie na tym nagraniu -
.
Teraz w przypadku Airbusa sytuacja nie jest tak różowa - mamy silną burzę, sztorm na morzu + sytuację, w której załoga nie zdołała nawet nadać sygnału alarmowego. Ten samolot nie miał szans na udane wodowanie, nawet jeżeli był sprawny, a co dopiero przy awarii.

zastanawiajace, ze jenoczesnie dyrekcja Air France zakomunikowala rodzinom, ze niezaleznie co sie stalo - to nikt nie przezyl. skad wiedza nie wiedzac co sie stalo? Kojarzenie podstawowych faktów - brak sygnału z jakikolwiek nadajnika alarmowego (które znajdują się również na tratwach ratunkowych), temperatura Atlantyku, czas który upłynął od katastrofy itd... Nie róbcie z tragedii pożywki dla jakichś teorii spiskowych. Plama oleju należąca do statku, a nie do samolotu to nie spisek, ale normalna sprawa - po Atlantyku pływa tysiące jednostek, z których każda mogła mieć wyciek. Teren jest przeszukiwany za pomocą samolotów, bo tylko one mają wystarczającą ilość paliwa na długotrwałe poszukiwania. Coś, co z 50 metrów wygląda jak fotel, część samolotu itp., ma naprawdę sporą szansę być jakimś śmieciem, których jest zatrzęsienie na oceanie.
I tak, wielki samolot może "zniknąć" po gwałtownym uderzeniu o powierzchnię wody - szczególnie, jeżeli tragedia miała bardzo gwałtowny przebieg np: urwane skrzydło, pęknięty kadłub samolotu, nagła utrata wszystkich silników przy wielkich turbulencjach... Takie rzeczy już się zdarzały i wcale nie są niestety "dziwne".
Niedawno podano, że przed katastrofą samolot nadał 24 informacje, ale nie znam szczegółów
Automatyczne dane z czujników o awarii, z tego co wyczytałem z tego wątku: http://www.militaryphotos.net/forums/showthread.php?t=158326

Przy czym, nie należy się nimi sugerować - przy katastrofie promu Columbia, czujniki też nadały komunikat o "awarii" hydrauliki, elektryki i reszty systemów, a tak naprawdę doszło do rozerwania kadłuba i wybuchu. Podobnie może być w tym wypadku - "awaria elektryki" może być równie dobrze wybuchem/utratą skrzydła itp.
zaczynam wierzyc w to, ze ten samolot po prostu zestrzelono 🙁
i oczywiscie nikt sie nie przyzna.
Znaleziono ciała i szczątki - mam nadzieję, że to nie kolejny fałszywy alarm:

Flight AF 447: bodies have been recovered
AFP
06/06/2009 | Updated: 18:44 | Add to my selection
Bodies and debris from the Air France Airbus which crashed into the Atlantic were recovered Saturday, said Col. Jorge Amaral, a spokesman for the Air Force.


Problem w tym, że powiedział to przedstawiciel Brazylijskich Sił Powietrznych - wszystkie poprzednie doniesienia o rzekomym znalezieniu wraku itp., które okazały się błędne, to to samo źródło...  🤔

Znaleźli ciała i szczątki samolotu.. cud się już nie wydarzy.. niech Tam gdzie teraz są będą spokojni, szczęśliwi..
['] ['] [']
opolanka   psychologiem przez przeszkody
09 czerwca 2009 12:45
czytałam gdzies, ze prawdopodobną przyczyną katastrofy był zbyt szybki lot samolotu. Dlatego, ze podobno prędkościomierz nie działał prawidłowo. W pozostałych samolotach tego typu występuje ten sam błąd.
Podobno jedna kobieta spóźniła się na lot Airbusa i tym sposobem nie dotknęła jej katastrofa. Dzisiaj zginęła w wypadku samochodowym...
Miałam pisać - czyżby "Oszukać przeznaczenie"?
Ale to prawda.
Chyba żartujecie.. nie lubie takich filmów, bo potem jak sie takie coś naprawdę zdarzy, to mnie ciarki przechodzą. Co za dziwna sytuacja...

Jak ja sie boje lecieć teraz do Irlandii 🙁 Wracać będę na bank autobusem, wiem że ryzyko zginięcia w czasie lotu jest mniejsze niz jadąć autobusem, ale ja sie tak paniczcnie boje latac już w tej chwili, że dostane na pokładzie ataku serca i tyle będzie  z mojego podróżowania 🙄
No chyba, że sie totalnie upije przed lotem...
To Cię nie wpuszczą na pokład  😎
Ale w strefie tej takiej co sie czeka już na wejscie na pokład chyba sie mogę napić? Albo chcoiaż na pokładzie? 🙄 Tak naprawdę powinnam co nieco zapalić, ale wtedy to by mnie zakmnęli i dopiero by było...
Muszę przestać oglądać wiadomości!
Na pokładzie na pewno, przecież serwują alkohol 😉
Też mi się to skojarzyło z tym głupim filmem, a gdzie o tym pisali lub skąd to wiecie?? strasznego to jest.
Na wp jest relacja zdjęciowa z "wyeksponowanych"  szczątków  🙁 przerażają mnie takie widoki, każdy patrzy na to a tak naprawdę ciarki przechodzą jak sobie człowiek pomyśli że zginęło tylu ludzi i co musieli czuć.
a gdzie o tym pisali lub skąd to wiecie??
też byłam ciekawa i przed sekundą 'wyguglałam' to:
http://wiadomosci.onet.pl/1988084,12,spoznila_sie_na_lot_airbusem__zmarla_w_wypadku,item.html
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
13 czerwca 2009 10:30
Też mi się to skojarzyło z tym głupim filmem, a gdzie o tym pisali lub skąd to wiecie?? strasznego to jest.
Na wp jest relacja zdjęciowa z "wyeksponowanych"  szczątków  🙁 przerażają mnie takie widoki, każdy patrzy na to a tak naprawdę ciarki przechodzą jak sobie człowiek pomyśli że zginęło tylu ludzi i co musieli czuć.

Masz może link ?
Ada   harder. better. faster. stronger.
13 czerwca 2009 12:28
umc, 🤔zok: 
no nieźle, to już mamy dwa wątki Lost i Oszukać Przeznaczenie  😵

Co do linku powyżej to straszne że zostało po samolocie tak niewiele  🤔
może jeszcze coś znajdą
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
15 czerwca 2009 04:41
nowe info  🙁
Okropne...
Ja nawet boję się myśleć, co czuli, co działo się w głowach i sercach tych Ludzi..  😕 Tak jak pisałam wyżej, mam nadzieję, że już o tym nie pamiętają, że Tam, po tej Drugiej Stronie, znaleźli spokój, ukojenie, szczęście..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się