STOP Skaryszew

janka, oczywiście, że tak. Tylko co co rozumiesz przez dobrostan fundacji?

Zabezpieczenie w odpowiednie ilości siana dla zwierząt, gotówka na nagłe leczenie czy też sowite wynagrodzenia dla krewnych i znajomych?
Nielogiczna, i tu się zgadzam - tyle że to właśnie zadaniem fundacji powinno być uświadamianie tym zakochanym w koniach nastolatkom, co jest utopią, a co naprawdę można zrobić dla dobra koni. Tak jak Viva te x lat temu walczyła o poprawę warunków w transporcie i nie było mowy o niczym innym. A jest dokładnie odwrotnie w większości przypadków 🙄

Orzeszkowa tak bo przecież rolnik jak nie będzie mógł sprzedać konia na mięso to zacznie go nagle kochać i zapewni mu dostatnie życie do końca jego dni  🙄
.
Czy Tara wykorzystuje zdrowe konie w celach zarobkowych (np. rekreacja, przejażdżki bryczką ) ?


Nie, ich konie nie mogą pracować i już!
Ja jestem blisko i kiedyś miała miejsce taka sytuacja: zostałam poproszona, by przyjechać do nich i powozić im jakichś tam ważnych ludzi po terenie, moją bryczką.
Czyli moje konie mogą isć tam na nogach i potem jeszcze wozić gości a ich nie...
[quote author=Edy link=topic=65714.msg1710847#msg1710847 date=1362897145]
Czy Tara wykorzystuje zdrowe konie w celach zarobkowych (np. rekreacja, przejażdżki bryczką ) ?


Nie, ich konie nie mogą pracować i już!
Ja jestem blisko i kiedyś miała miejsce taka sytuacja: zostałam poproszona, by przyjechać do nich i powozić im jakichś tam ważnych ludzi po terenie, moją bryczką.
Czyli moje konie mogą isć tam na nogach i potem jeszcze wozić gości a ich nie...
[/quote]

Chore maja podejście do koni, przecież w ten sposób mogą zarobić. 😤
no właśnie:-)
tak samo jak żaden koń nie może od nich ze stajni odejść w żaden sposób
Znajomy chciał kupic od nich źrebaka tam urodzonego, całkiem normalnego, zdrowego, nie i już...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
10 marca 2013 17:49
O rany... nie dość, że mają tyle zwierząt, to jeszcze się za rozmnażanie koni biorą... 😵
tzn to rozmnażanie to chyba nie było ich dziełem, nie pamiętam dokładnie. W końcu jest taka możliwość, że odebrali zaźrebioną klacz...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 marca 2013 17:53
muszą mieć przeciez pretekst do kolejnego wyłudzania kasy "na koniki" - bo na co by zbierali jakby wszystkich się pozbyli.
Proponuję obejrzeć filmik, który stworzył ZNANY REŻYSER  🙂 a Pani Karolina Wajda śmie twierdzić ,ze to rolnicy i hodowcy źle traktują konie.

Żywy koń leci w przepaść:



Drugi koń utopił się w "Ogniem i mieczem"

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 marca 2013 18:14
wolę nie oglądać.

Dziś takie coś nie mogłoby mieć miejsca jednak.


Tu nikt nie robi problemu
Pozwoliłam sobie dodać kilka komentarzy na profilu Scarlett na fejsie, finał był taki,że zostałam zablokowana, a komentarze usunięte  🤔wirek:  Były również odpowiedzi na moję wpisy, które były na żenującym poziomie, wypowiadały się osoby nie mające zielonego pojęcia o życiu na wsi, hodowli koni i tym czym jest na prawdę " Tara" , najważniejsze zbesztać prostaka ze wsi z błotem.


Tak handluja na zachodzie i jest ok a tu Skaryszew nawiedzonych boli
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 marca 2013 18:50


Tak handluja na zachodzie i jest ok a tu Skaryszew nawiedzonych boli


no właśnie 🙄


A tak hodują Niemcy konie miesne


Ciekawe cy nasi powiatowi dali zezwolenie na taki rynek .

Popieram normalnych ludzi a nie oszołomów co nigdy z konmi nie pracowali
O tym w Dublinie to kiedyś nawet w Koniu Polskim pisało że jakiś animalsi też mają problem.
no ale jak pięknie rozwiązali sprawę koniowiązów. Może to wymaga pewnego ulepszenia, ale pomysł już jest.

Vanilka- pamiętam ten film Vivy. I artykuły w gazetach. I też wówczas miałam "erę" naprawiania świata.
Odcinek "Psich Adopcji" poświęcony targowi w Skaryszewie i Maćkowi. KLIK
Obejrzałam ten program i....jak zwykle. Więcej insynuacji i gdybania niż faktów.Żałuję, że nie byłam świadkiem całej tej sceny od poczatku do końca. I ciekawe czy Maciek dojechał żywy do kliniki czy nie. Na zdjęciach wygląda już na martwego...🙁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 marca 2013 21:28
Pisałam z koleżanką z Podlasia, która z ojcem hoduje konie zimnokrwiste z przeznaczeniem na mięso. I co? Przez aferę z koniną zamiast wołowiny nie chcą skupować koni rzeźnych.
skupują skupują, fakt, że teraz jest sezon na młode -spadło zapotrzebowanie na starsze,ubój także na poziomie września,października. Będzie lepiej za jakiś miesiąc dwa- teraz każdy żywiec jest skupowany w mniejszych ilościach.
A afera z koniną- cóż..na szczęście nie tylko w PL i na szczęście nie groźna od strony bezpieczeństwa żywności..
Informacje na temat popytu na koński żywiec, są różne i sprzeczne - jednym wzrósł, innym spadł: http://boskawola.blogspot.com/2013/03/czyzby-cos-drgneo.html

Skoro już zabieram głos w tym temacie - chciałbym bardzo gorąco podziękować Eli Pe za sobotnią podwózkę do Skaryszewa i przemiłe towarzystwo przez tak wiele godzin. Mam nadzieję, Elu, że się na tych skaryszewskich mrozach i przeciągach nie przeziębiłaś..?

Po dłuższym namyśle, zdecydowałem się opublikować oryginał mojego przemówienia z soboty: http://boskawola.blogspot.com/2013/03/na-pochye-drzewo-kozy-skacza.html. Rozpowszechnijcie, proszę, drugą część tego wpisu, czyli właśnie owo przemówienie, wśród członków PZHK. Uchwała została - aczkolwiek jako jedna z dwóch nie przez aklamację, tylko większością głosów i to większością choć widoczną, to bynajmniej nie przytłaczającą - ale jednak: przyjęta. Wypadałoby teraz, aby Związek obmyślił sposób jej realizacji...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
19 marca 2013 08:16
JKobus: i wzajemnie. Nie nudziłam się ani trochę, było bardzo ale to bardzo ciekawie byc świadkiem takiego niecodziennego wydarzenia. Mam fotkę z twojego wystąpienia.
Czy wiadomo kiedy film znów będzie dostępny?
niestety nie zdążyłam obejrzeć:/
Myslę cały czas o tym programie "psie adopcje". I zastanawiam się ile w tych GDYBANIACH moglo być prawdy.

Co by się stało z Mackiem gdyby fundacja go nie kupiła?
a) Zostałby uśpiony na miejscu? (kto by za to zapłacił?) 
b) Przewieziony na leżąco z powrotem do domu?
c) Przewieziony na leżąco do ubojni?

Nie wiem... Nie wyobrażam sobie co by się mogło wydarzyć...

Drugie pytanie mi się nasuwa. Wiadomo, że przy takiej ilości koni MUSI dojść do jakiegoś wypadku. Chociażby czysto statystycznie. Wiadomo, że to wielka strata dla rolnika/handlarza. Co wtedy się dzieje?
Widziałam w necie jakiś starszy filmik z Bodzentyna gdzie rzekomo do samochodu wpakowany był koń ze złamaną nogą. Ludzie z fundacji zatrzymali samochód, wezwali weta, ten wściekły stwierdził, że nie ma warunków do rozładunku koni i on nie sprawdzi tego.  Kierowca i właściciel mówili, że koń ma po prostu krzywą nogę...
Jak było naprawdę - nie wiadomo.

Ale załóżmy - koń podczas załadunku przewraca się i łamie nogę. Co wtedy?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2013 20:51
Od tego jest właśnie IW. W takiej sytuacji uważam, że należałoby konia na miejscu uśpić. Zapłacić za to powinien właściciel, bo kto inny? Przecież to jego koń.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się