NACHRAPNIKI - typy, zastosowania, różnice, spostrzeżenia ...

A my się wysuniemy z szeregu par, którym pomógł nachrapnik hanowerski. Ale jest to wspaniały przykład, że każdy koń preferuje coś innego 😉 My zdecydowanie jesteśmy za nachrapnikiem polskim ze skośnikiem 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 września 2009 19:12
Lov, sprawdzaj na ebayu. Kiedyś dla kogoś kupowałam (zapomniałam nick'a) i wyszło ok 50zł z przesyłką do PL. Ale teraz nic nie ma.
Czasem problem z grubym szwedzkim ciasno zapietym i tez angielskim ciasno zapietym jest to ze powoduje  wciskanie wewnatrz pyska miesistych policzkow miedzy gorne  a dolne zeby. Moja absolutnie niecierpi ciasniej zapietego nachrapnika - w luzinejszym nie ma problemu. Wiele koni ma malo miejsca w pysku plus miesiste policzki i takie super gruby i padded cavesson powoduje powstawanie ranek na policzkach - kon sie przygryza.

Meksykan i hanoverkski  nie powoduje zadnego nacisku na te miejsca dlatego tez wiele koni toleruje je znacznie lepiej.


kurcze- moja robi tak samo- przygryza, tylko ona ma szweda 4.4cm ale nie jest zapięty jakoś specjalnie ciasno..

lotnaa- to do mnie?  🙂
dziewczyny, sory, ale który koń lubi ciasno zapięty nachrapnik? niedawno była dyskusja o "two fingers rule" i o tym, że przy ciasno zapiętym nachrapniku rozluźnienie szczęk jest niemożliwe - a niby do tego dążymy... a wy się dziwicie że wasze konie protestują, tym bardziej kiedy przez nachrapnik zakładany w taki sposób w jaki zakładacie odczuwają ból  🙄
K_cian a jak wytłumaczysz to, że hanowera i meksykańca mogę zapiąć zgodnie z "two finger rule" i nie powoduje to buntu u konia, a szweda/kombinowany nawet jak zapnę wedle tej zasady powoduje usztywnienie szczęki? 😉

Bo luźniej zapięty niż "two fingerowo" to w zasadzie już ozdoba, nie nachrapnik. Zgodzisz się ze mną? 😉

Zresztą sprzęt powinien być dopasowany. To tyczy się tak samo wysokości podpięcia, miejsca jak i ciasnoty (lub nie) jego dopięcia. I tyle ode mnie.
galopada_ Nie wygłupiaj się! Dla trzylatka - tylko zwykły, będzie czas na "dokładki"  😜
A na początku - w ogóle bez nachrapnika. A potem - a skąd możesz wiedzieć, jaką główkę będzie miał czterolatek  🤔
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 września 2009 01:25
lotnaa- to do mnie?  🙂


Tak, pytałaś o kineton  😉 Przepraszam, że nick skróciłam, mea culpa.
Sierra, oczywiście że się zgadzam, ale to o czym piszesz to inna inszość 😉 no i nie wszystko jest na zdrowy rozsądek wytłumaczalne i każdy koń ma własne preferencje - mój nie cierpi skośników nawet luźnych, meksykan nie powodował buntów a hanover niemal ideał 😉 tyle że mój nie ma nic także przeciwko szwedom, byleby bez skośnika

sęk w tym, że zdziwienie, że ciasno zapięty nachrapnik wywołuje bunt jest takie trochę.. U know what I mean?  😉
K_Cian Sure, i że tak powiem: I was just chekin' 😉
moze jestem ślea (pewnie tak) ale nie widzę nigdzie opisu jak poprawnie dopasować nachrapnik meksykański (ten z kółeczkami, nie ten starego typu)?? Kupiłam go w sumie w komplecie z ogłowiemi i nie miałam w planach używać, ale jak już mam to chociaż sprawdzę jak zwierzątko na nim chodzi... Nie chciałabym tylko źle go pozapinać;/
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
24 września 2009 09:25
Aga,wyszukiwarka wypluła mi cos takiego:
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,39.msg176482.html#msg176482

Cytat: xyz  Lipiec 16, 2009, 13:22:33
jak prawidłowo dopasować nachrapnik meksykański?  😉

w wątku o nachrapnikach (wyszukiwarka!) oraz w wątku o "two fingers rule" oraz chyba w wątku o ogłowiach było to dokładnie wałkowane. poszukaj, poczytaj.

edit
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,39.msg176482.html#msg176482

Cytat: caroline  Luty 16, 2009, 00:52:33
istnieją DWA rodzaje nachrapników meksykańskich - starszy typ (bez kółeczek) i nowszy typ (z kółeczkami). każdy z nich dopasowuje się INACZEJ:
- starszy: ok. 1 palca PONIZEJ kosci policzkowej
- nowszy: ok. 2 palców POWYŻEJ kości policzkowej
dzięki 🙂
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
07 października 2009 09:40

A we właściwym temacie nachrapników: czy ktoś zna sposób na przywrócenie świetności użytkowej zbyt miękkiemu nachrapnikowi, który pod własnym ciężarem "łamie" się przy bocznych paskach?
Alvika Może porządnie krawędzie pasków nasączyć szelakiem?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
07 października 2009 10:26
Dzięki halo. Nie same paski się załamują/zaginają, ile część nosowa nachrapnika na wysokości pasków. Pod samym swoim ciężarem ta część nosowa zwisa jak sopel, a że reguła 3 palców jest u mnie nieraz regułą 4 (COPD, musi mieć ciut więcej przestrzeni na odkasływanie), to ten zwis bardzo mocno widać. Jak skośnik dorzucę czasem, to już w ogóle "po oczach bije" - samym ciężarem skośnika w dół zjeżdża, nie dopinając go nawet.
To jest zwykły nachrapnik kombinowany, część na nosie podszywana wyłącznie na odcinku od jednego paska bocznego do drugiego, więc z gruntu jest o wiele cięższa niż część pod sankami (która jest klasyczną skórą bez podszycia). Po 3 latach ciurania daje to o sobie znać.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 października 2009 21:00
breakawayy, ja bym zapięła nachrapnik, ale leciutko.
Koniczka dzięki  :kwiatek:
a wystarczy sam nachrapnik, czy dopinać do niego skośnik?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 października 2009 21:09
Ja bym skośnika nie zakładała jeszcze.
Ok, to zostaniemy na razie przy tym, co jest 🙂. Dzięki 🙂.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 października 2009 21:18
Sam nachrapnik bez skośnika też trochę ogranicza otwieranie pyska. Nie widzę sensu w drutowaniu młodziakowi pyska, ale powoli musi się przyzwyczajać, że nie może go za bardzo otwierać.
No ja widzę różnicę, jak koń jest z nachrapnikiem, a jak bez 😉. Bez nachrapnika polega to na masowym mymlaniu, otwieraniu paszczy, przekładaniu języka... Nachrapnik go jednak trochę blokuje i wygląda to nieco inaczej. Oczywiście nie mówię tu o zapinaniu go Bóg wie jak mocno 😉.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
08 października 2009 12:43
  DOŚĆ. Watek został wyczyszczony z odkrywczych myśli i off topu. Trzymajcie sie tematu, a o kantarach pod tranzelkami można dyskutować w innym wątku.

Orlikowata - ostrzegam Cię publicznie za prowadzenie off topu.
Sorry ale nowa jestem  🙄
opolanka   psychologiem przez przeszkody
09 października 2009 08:12
Co nie zwalnia Cię od znajomości regulaminu forum
Czy ktos moze mi wyjasnic co to jest nachrapnik francuski ??
Wlasnie przegladajac katalog Stubbena natknelam sie na taka pozycje. Niestety nie ma fotki. :/
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
17 października 2009 23:24
busch   Mad god's blessing.
18 października 2009 01:04
Czy ja dobrze widzę, że nie różni się niczym szczególnym od nachrapnika szwedzkiego?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 października 2009 08:16
Raczej angielskiego, bo nie widzę żeby miał zaciskowe zapięcia. I patrząc po obrazkach to jst raczej wąski i płaski nachrapnik.
Koniczka, dzieki. Juz mnie zreszta oswiecila caro. Tak jakos dziwne mi sie wydawalo zeby to byl po prostu angielski i haczyka szukalam.
Mój chodzi ostatnio lepiej w nachrapniku meksykańskim. Pysk mu sie uspokoił, nie przekłada języka...
problem w tym ze ten nachrapnik zapiety tak jak powinien obciera go... jedynym wyjscie jest zapiecie go wysoko, wtedy jets ok. Kon nie jest otarty , chodzi normalnie....
Moj pytanie brzmi czy wysokosc i sposob zapiecia meksykańca ma jakieś znaczenie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się