Futro na siodło - zalety i wady użytkowania

Alicja_8   Z pasja...z miłością...
12 czerwca 2009 20:02
Hej 🙂

Niewiem czy byl taki temacik kiedys i czy warto go zakładac ale mysle ze fajnie gdybysmy dzielili sie wlasnymi spostrzezeniami i uwagami dotyczącymi uzytkowania futra na siodło.
Ja ostatnio sobie zakupiłam i byłam na takim 5 h terenie. Po powrocie zero otarc...tyłek  cały i bez bólu 🙂
Czy ktos miał lub ma cus takiego i jakie sa jego uwagi 🙂

🙂
i czy ktos mial zel na siodlo? jak sie sprawdza?
Mam firmy cottage craft, futerko raczej cienkie, gumki dość szybko się ponaciągały i wymagają wymiany, ale owszem, komfort jazdy większy. Zwiększa też przyczepność bryczesów do siodła. Oceniam pozytywnie.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
12 czerwca 2009 20:12
Zel na siodło?
O tym nie slyszalam...pod siodlo tak ale na to chyba niema :/
Calathea   Czarny Książę
12 czerwca 2009 20:14
na siodło też są np.: [url=http://www.loesdau.de/websale7/Gel-Sitzkissen..htm?Ctx={ver%2f7%2fver}{st%2f3eb%2fst}{cmd%2f0%2fcmd}{m%2fwebsale%2fm}{s%2floesdau%2fs}{l%2fDeutsch%2fl}{mi%2f05-pads%2fmi}{pi%2f55100%2fpi}{po%2f1%2fpo}{fc%2fx%2ffc}{p1%2f092719e97e4cf08363223d6d3d84590a%2fp1}{md5%2f17763c683006d181426126bf68095c74%2fmd5}]KLIK[/url]
o właśnie właśnie są, o tak to wygląda na siodle http://www.allegro.pl/item637834244_zel_na_siodlo.html
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 czerwca 2009 20:17
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
12 czerwca 2009 20:18
No proszę...faktycznie ze są 🙂nie slyszalam o tym...
Znaczenie pewnie identyczne jak futerko...chroni siodło i dupkę jezdzca 🙂

Jesli chodzi o przyczepnosc to faktycznie lepsza...ale moje pierwsze uzytkowanie skonczylo sie upadkiem 😀

A macie fotki swojego futra? 🤣
Ja mam futerko. Na moim syntetyku fajnie zabezpiecza przed paprochami 😉
Ja w zimę nie mogę przeżyc bez futra na siodle. Przy niskich temperaturach jeżdzenie na "gołym" siodle powoduje bardzo bolesne wrzody na czterech literach  🤔
Minus jest taki, że na wiosnę człowiek przyzwyczajony do tej cudnej przyczepności ślizga się na samiej skórze i trzeba te kilka minut się pomęczyc, zanim się zacznie spowrotem normalnie jeździc.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
12 czerwca 2009 20:30
Moje tez sztuczne...bo te naturalne to ceny sa nieziemskie...a wsumie sztuczne tez jest ekstra 🙂
Tym bardziej ze na festynach dzieciaki nie poobcieraja bucikami siodla 🙂

Jeździłam z futerkiem na siodle - zimą.
Plus: tyłek chroniło od zimna, zwłaszcza przy jeździe w bryczesach, a nie "bałwankach". W sumie to by był też sensowny komplet do zimowych czapsów.
Minus: trochę unieruchamiało w siodle.
ale drogie te zele, juz mi sie odechcialo 😉
futerka jakich firm polecacie?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
12 czerwca 2009 20:48
Minusem futra jest to, że się ubija, a plusy zostały już wymienione. Poza tym nie wyobrażam sobie jeżdżenia kilku koni dziennie bez czegoś miękkiego pod tyłkiem. 😉
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
12 czerwca 2009 20:59
Ciri - zel chyba Kapsyd posiadała z tego co pamiętam, podpytaj jej co i jak :P
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
13 czerwca 2009 08:49
Jesli chodzi o futerka to wpisz w google hasło i wyszuka ci sporo sklepów które oferują zarówno sztuczne jak i naturalne - te niestety drozsze.
Faktycznie ubijaja sie juz po pierwszej jezdzie ale to chyba normalne 🙂

Ja równiez polecam w lato 🙂 ale w deszczyk nie praktykujmy 🙂
Hmm po przeczytaniu tego wątka chyba na ta nadchodząca zimą wyposaże się w futerko na siodło  😁

PS. Żel NA siodło chroni kręgosłup jedźca.  :kwiatek:
ushia   It's a kind o'magic
13 czerwca 2009 10:19
jedno mnie w tym watku zadziwilo - naprawde futerko ZWIEKSZA przyczepnosc?
wydawalo mi sie, ze po nim lej bryczesow sie slizga, a ze skora siodla ladnie wspolpracuje - ale ja tylko w pelnych jezdze, wiec moze mam jakies urojenia 😉
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
13 czerwca 2009 10:26
Faktycznie...ciekawe jak futerko współgra z pełnymi lejami...bo ja jezdze tylko w bryczesach z kolanowymi lejami...hm...

Moze ktos sie odezwie kto próbowal w pełnym leju 🙂
Futerko pewnie zwiększa przyczepność jeżel się jeździ w pół leju, pupa się nie ślizga.
A na lato to chyba tak sobie?
Nawet jak futerko się ubije, to szczotką małe czesanko przywróci puchatośc  😎
Ja zimą jeździłam z futerkiem, na rajdy nawet latem zakładałam, ale czy w pełnych, czy w krótich lejach się jeździ - na futrze nie ma różnicy  😉
Teraz moja podkładka umila jazdę koleżance i dalej wygląda dobrze. Ja będę na zimę szukała futerka na siodło barefoot   💃
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
13 czerwca 2009 18:45
Ja ostatnio bylam na 5 godzinnej wyprawie w teren...pogoda upalna...troche mrzalo a futro spelnilo sie 100 %. Nie lalo mocno wiec nie namiekło...drobny deszczyk nie niszczyl siodla a i mojej dupce bylo sucho i przyjemnie 🙂

Wiadomo ze gdyby upal 30 stopniowy dowalil to moze dupcia by mi sie zapocila ale w takie upaly i tak wszystko jest zagrzane 😀
A co myślicie o naturalnym futrze? Ja znalazłam taką oto ciekawostkę, firmy Kieffer:
http://www.kieffer.net/cms/content/view/45/5/lang,en/
To jest wykonane z futra renifera. Nie za bardzo mi się to podoba  😤, ale zapewne jeździ się  w nim znakomicie. Ceny nie ma nigdzie, zapewne astronomiczna.
A na lato to chyba tak sobie?

nie wiem, ale czy to nie jest tak, ze latem futro robi jakby przewiew i upa sie nie poci i nie przykleja od siodla?
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
13 czerwca 2009 18:53
🍴 z renifera!!!no nie...pomysly ludzi sa bezgraniczne...

Cena musi byc MEGA...ale czy faktycznie rozni sie od tych innych futrzanych?hm:\ trzeba by było sprawdzic  🏇
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
14 czerwca 2009 09:45
Kieffer korzysta z reniferowych skór od wielu, wielu lat. Dobrych 10 lat temu jeździłam w zielonkawo-czarnym Koofie, zielonkawa skóra właśnie reniferowa była.
ushia   It's a kind o'magic
14 czerwca 2009 11:10
o rany, a co jest takiego strasznego w futrze renifera? owca gorsza i mozna zarznac, a reniferka juz nie bo Mikolajowi sanki ciagnie? takie samo zwierze hodowlane
ludzie, nie popadajcie w "rooshoffosc"
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
14 czerwca 2009 17:04
Ja tam jedną straszną rzecz zaobserwowałam - doczyszczanie tego z błota to był jakiś koszmar 😉
Od tamtej pory wszelkim zamszowym dodatkom w siodłach mówię stanowczo NIE.
Odświeżam  😀 .Bo temat na czasie. Ja mam dwie nakładki z futra naturalnego. Sama uszyłam  😀.Dokładnie na wymiar siedzisk moich siodeł. Niedługo zabieram się za następną 😀 na siodło west. Nie wyobrażam sobie bez nich  jazdy w zimowe mrozy a i latem nie gardzę 😀.
Podobają mi się te 😍;
http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=de&u=http://[[a]]www.lammfelle-shop.de/Sattelsitzbezuege-50.aspx&prev=/search%3Fq%3Dchrist%2Blammfelle%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla[[a]]:pl:official%26hs%3DCk5
WSZYSTKIE  😍 !!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się