Poniafaktycznie było chuchro! Ale teraz pierwsza klasa.
Pozwólcie, że wkleję zdjęcia które gdzieś kiedyś były, ale to moje ulubione. Dla przypomnienia, ze Złoty istnieje. 🙂
nasz standard- uchachana Pańcia kontra Wściekły Pan Koń
i to odwieczne pytanie w oczach- na trawę czy do roboty?
do dziś moje ulubione
sprzed 2 lat- wersja osiołkowa
wersja po prawie roku treningu, zmianie trenera- czyli super duper 😉
pozłacany
złota ławeczka dla VIP 😉
pozdrawiamy i co złego to nie my 😉