M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Hiacynta
Ekstra taras, jak znalazl dla psiska !

A u mnie wysyp rzetelnych fachowcow.
- Malarz niezly - mieszkanie swietnie zabezpieczone, na koncu pozmywane nawet plytki w lazience.
- Panowie od przeprowadzek b. ok - nawet mi wozkiem do mieszkania nie wjezdzali, tylko wszystko stawiali na klatce i stamtad przenosili. O porzadnym ofoliowaniu nie wspomne. Nie marudzili tez, ze duzo (90 pudel, wiekszosc ksiazki i dokumenty). Uwazali tez na lokatorow (zwlaszcza w jednej lokalizacji gdzie jest tylko jedna winda.
- Elektrycy - tez ok. Rowniez po sobie posprzatali, a najpierw porzadnie zabezpieczyli teren.

abre
U nas robil kilka lat temu kominek b. rzetelny facet. Jesli potrzebujesz, moge poszukac namiarow.

Ja mam jeden pokoj zawalony kartonami. Spie na materacu. Ale wszystko w jednym miejscu. Metraz nieduzy, jak lubie. Kot tez juz doszedl do siebie po zmianie. Nieslychane jak czyste mieszkanie zostawil po sobie poprzedni wlasciciel.
Zabawnie by bylo, gdyby jednak trafil mi sie teraz wyjazd za granice.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 czerwca 2013 07:43
ash, OMG, jaka kupa kasy.... Ja pewnie bym się zdecydowała na opcję tańszą, no ale to ja.

Ja to się zastanawiam, czy po naszych "szalonych" 4-dniowych wakacjach styknie mi kasy na odnowienie salonu. A trzeba by, bo obecnie na ścianach są stare tapety, 2 lata temu pomalowane przeze mnie i ś.p. męża farbą, i zaczynają się odlepiać. I przydałoby się też zdjąć tapetę z przedpokoju, pomalować go jakoś na jasno. I marzy mi się regał na książki, bo nasze biblioteczki wciąż czekają u rodziców, i mi wstyd, że salon, a książki nie stoją :p O, i nowa szafka do łazienki, bo to, co tam wisi, pamięta jeszcze PRL i doprowadza mnie do rozpaczy. No, ale to wszystko kosztuje. No nic, powolutku, powolutku...
Hiacynta, mieszkanie superasne...ale wystarczy ze wpisalam ulice w googla i po sznurku wiem dokladnie ktore to mieszkanie, jestes pewna ze chcesz zeby kazdy mogl to sprawdzic? :kwiatek:

Co do mojego M, ogladam milion zdjec dziennie, szukam inspiracji i tego co tak naprawde bym u siebie chciala....najbardziej chcialabym chodzic ludziom po mieszkaniach, to by bylo najbardziej obrazowe 🤣
Hiacynta - super! a pamiętam, jeszcze niedawno byłaś zadowolona z najmu (chyba że to nie Ty 😉)

Kupiłam wczoraj farby Luxens - za radą szafirowej. Białą i błękitną - zobaczymy jak wyjdzie w naszym, niezbyt dużym, pokoju. Byliśmy też w Ikei i wyszło kilka kwestii, w których będziemy musieli popracować nad kompromisem. Co do urządzania wnętrz - mam z tym problemy, także będę musiała się bardzo, bardzo starać 🏇 W sobotę malowanie - już się nie mogę doczekać!

maleństwo - co do regałów - poluj na gumtree i tablicy.pl - można normalne meble w dużo niższych cenach kupić (kupiłam zupełnie niezniszczoną kanapę Beddinge z Ikei, z tym lepszym materacem, za 400zł zamiast 1000). Trzymam kciuki za odświeżanie - wrzucaj zdjęcia!

Może mi podpowiecie - gdzie można wstawić diody zmieniające kolor, żeby jakoś to wyglądało? (jakoś - nie jak na statku kosmicznym, nie kosmicznie - tylko przytulnie)
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 czerwca 2013 08:03
PonPon, Gumtree i Tablicę oczywiście znam i biorę pod uwagę, tylko muszę mieć na to JAKIEKOLWIEK wolne środki 😉, a to niestety nie jest wcale a wcale oczywiste :p Ale na pewno kiedyś w końcu dopnę swego.
A odświeżanie - też się okaże, czy się wyrobimy, ale jeśli tak, to się pochwalę - szału nie będzie, bo mieszkanko mikre i zmiany raczej niewielkie - ale za to chłop zdolny, to może i nawet coś tam wyjdzie. Ech, a jeszcze dwa lata temu omal mieszkania 80m2 nie kupowałam i miał być wypas 😉
Hiacynta, mieszkanie superasne...ale wystarczy ze wpisalam ulice w googla i po sznurku wiem dokladnie ktore to mieszkanie, jestes pewna ze chcesz zeby kazdy mogl to sprawdzic? :kwiatek:



Dzieki! Masz racje 🙂 czlowiek kurcze czesto zapomina, ze na tym forum poza ludzmi wypowiadajacymi sie w watkach jest jeszcze 100,000 gosci i innych podgladaczy...  🤔
Wyedytowalam linka, kto widzial ten widzial, a jakby ktos jeszcze chcial zerknac to niech mi da znac 🙂

Dzieki dziewczyny!  :kwiatek: Poki co przeraza mnie mysl o zaczeciu ogarniania tego wszystkiego - bo ja nie jestem z tych, co uwielbiaja projektowac i planowac, szukac, grzebac, lazic i ogladac. No ale gra jest warta swieczki chyba 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
11 czerwca 2013 08:22
Hiacynta, mieszkanie jest już gotowe ? tzn czy po podpisaniu umowy i kredytu dostaniecie już klucze?
Dokladnie tak.
ash   Sukces jest koloru blond....
11 czerwca 2013 08:32
Ale fajnie! Nie musicie czekać! To czekanie jest wkurzające!
Noo, wczesniej mielismy na oku inwestycje, ktora ma byc oddana w grudniu 2014  😵 ale na szczescie wybilismy sobie to z glowy.
Czekac teraz musimy na decyzje banku, bo poki co to nie mamy zadnych praw do tego mieszkania, az sie boje zeby nie zapeszyc 😉
Dziewczyny porobię zdjęcia jak posprzątam 😎 i będę miała chwilkę.
Chociaż sporo jeszcze rzeczy nie skończonych.
Hiacynta, bedzie dobrze, kciuki trzymane! 🙂

potrzebuje opinii🙂 wprawdzie napisalam do Hexy, ktora mam nadzieje za jakis czas pomoze mi w zwizualizowaniu tego co mi sie tworzy w glowie :kwiatek:, ale tworzy mi sie bardzo wiele, chyba za wiele 😉

W zalaczniku rzut mojego mieszkania. Cel na nastepne dni - jaka podloga w przedpokoju, salonie, kuchni.
Drzwi do kuchni beda poszerzone, no i nie beda drzwiami tylko szerokim otwartym wejsciem 😉 Razem z tarasem tworzy sie fajna przestrzen i myslalam ze fajnie by bylo nie dzielic jej inna podloga, tylko dac drewno na calosc. Podzielilabym za to czesc wejsciowa od zyciowej, i tuz przy wejsciu chcialabym duze jasne blyszczace plytki.

Druga opcja to drewno od wejscia, a plytki w kuchni.

Druga nie podoba mi sie o tyle ze za kilka lat chcialabym miec mozliwosc zrobienia w kuchni pokoju - bez zmiany podlogi.

Co myslicie?🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
11 czerwca 2013 10:51
sienka, jasna błyszcząca podłoga na wejściu? OŁ NOŁ! Mam teraz i przeklinam ten dzień kiedy wpadłam na ten pomysł.
Drewno w kuchni?! hmmm...no niby robi się, ale ja nie będę ryzykować. W kuchni zrobię płytki bo jednak tłuszcz itp. nie robi dobrze na taką podłogę.

Ogólnie to super to mieszkanie 🙂
sienka super mieszkanie, idealna orientacja (według mnie)  😜
Zdecydowanie wywal scianę między salonem a kuchnią.
Jeśli nie jesteś przekonana do typowej terakoty, może pomyśl nad płytkami drewnopodobnymi? Moja koleżanka ma takie w całym mieszkaniu i są genialne - faktura i wygląd faktycznie drewniane, a właściwości kafli, i.e. łatwo się czyści. Ona ma do tego jeszcze ogrzewanie podłogowe w strategicznych miejscach, więc w ogóle miodzio. Może więc podłogowe i kafle, wtedy spokojnie będziesz mogła tam zrobić pokój i dzieciowi (jak mniemam 😀) będzie ciepło w łapki 😉
sienka, możesz zrobić płytki przy samym wejściu, a drewno w salonie i w kuchni i np w kuchni wąski pas przy szafkach w płytce.
dzieki dziewczyny za mile slowa, ja jestem zakochana w ilosci przeszklonej powierzchni. Pewnie znienawidze ja jak przyjdzie do mycia 😂

ash, teraz tez mam jasny blyszczacy pas plytek...ale tylko 3 m😀 wiec nie przeklinam. Aczkolwiek nie sa zupelnie jednokolorowe, maja jakastam fakture pod tym blyszczeniem, i sa funkcjonalne. Tak samo w kuchni (polaczonej z salonem) mam drewno - podloga wyglada tak jak w innych czesciach...no ale caly czas dumam 🙂

Hiacynta, w tym wlasnie rzecz ze jestem zwolennikiem zupelnie otwartych kuchni, zawsze wyobrazalam sobie zuplenie otwarta przestrzen, wyspe...az zakochalam sie w tym mieszkaniu 🙂 Wiec wejscie bedzie poszerzone tak bardzo jak sie uda, ale chyba bedzie musiala zostac scianka na szerokosc boku lodowki + wlacznik swiatla.
Plytek na calosci nie chce na pewno, bo mialam tak w poprzednim mieszkaniu. Wtedy mi to odpowiadalo...ale jak pomysle o dziecku za jakis czas to wolalabym zeby jezdzilo na brzuchu po drewnie 🙂
Ogrzewanie podlogowe planujemy w lazience 🙂 (jest juz przylacze, czy costam, nie znam sie...)

Anaa, tak wlasnie chyba najbardziej mi sie podoba 🙂 Fajny pomysl z tym pasem w kuchni! Dzieki!

Kurcze, fajne takie dylematy, wymyslanie, szukanie.... 😜

Zbiera nam sie tu cala ekipa wykonczeniowa! Hiacynta, ash, do boju!!!😀
ash   Sukces jest koloru blond....
11 czerwca 2013 11:56
i jeszcze kujka 🙂
sienka ja mam właśnie w kuchni płytki łączone z drewnem- przy szafkach, zmywaku, lodówce płytkiłukowato do "półwyspu" a pod oknem, tam gdziew stół drewno. Super rozwiązanie dla mnie, jak się coś rozleje, zachlapie nie ma dramatu, a kuchnia jest przytulna. Tylko kolor płytek- wenge mnie dobija, każdy paproch widać. No ale chciałam te płytki w kolorze mebli to mam...
Hiacynta, jak ja Cię rozumiem. 😉
Moja głowa już przeszła w tryb - kupiłam mieszkanie. A przecież jeszcze nawet umowa wstępna nie podpisana - dopiero w sobotę o 10.00 jestem umówiona. W banku już byłam, poprosiłam o ponowne naliczenie raty, o wykaz potrzebnej dokumentacji, itd. Według doradczyni, jeśli w poniedziałek/wtorek przyniosę dokumenty i wniosek o kredyt to do końca miesiąca powinna być decyzja, pieniądze u obecnego właściciela i będzie można już definitywnie dokonać kupna.
A mnie już niecierpliwość żre. Skoro w końcu znalazłam to chcę już! 😉 Wiecie, że upływają kolejne dni, a nadal nie widzę żadnych powalających wad? To aż niepokojące. Chciałabym już wejść tam bez asysty, z centymetrem dłoni, pomierzyć wszystkie salon, sypialnię i łazienkę. Pobawić się w SweetHome w ustawianie mebli. Pokazać łazienkę specjaliście i podjąć decyzję o zakresie remontu. Nie mogę się opędzić od rozważania co i jak uda się zmieścić w szafie, czy będę mieć jeszcze ubraniówkę w sypialni, a co z łóżkiem. No, mam taką masę pytań do samej siebie, a tu trzeba czekać z odpowiedziami.

Mam też ogrom pytań do Was - chociażby o materac, o wannę. To jest dla jak odkrywanie nieznanego lądu. I tak dalej obawiam się, że nie będziecie specjalnie zachwycone moimi pomysłami. Bo mnie pierwszą rolę gra użyteczność, komfort działania, ale Wasze spojrzenie da mi szerszą perspektywę na połączenie moich potrzeb z ciekawymi aranżacjami.
Dziewczyny - czy ja jestem dziwna, że chcę planować ustawienie mebli, rozwiązania? Dzisiaj zaliczyłam mega kłótnię z M., bo ja "ciągle go cisnę, żeby o czymś decydował, a można to zrobić później"...  😕
PonPon Wcale nie dziwna! Ciśnij, ciśnij, a jak nie chce z Tobą gadać to go olej i sama sobie planuj. Gwarantuję, że przyjdzie koza do woza szybciej niż myślisz. 😉 Kombinujcie i zapisujcie sobie wszystko co Wam do głowy przyjdzie. I tak już po kupnie może się okazać, że to jednak nie to, ale będziecie mieli mniejszą szansę na "spartaczenie" swojej przestrzeni. Planowanie jak dla mnie to jedna z najlepszych czynności! 🙂 Moi znajomi kupili i zrobili sobie mieszkanie, zamówili sobie wypoczynek bez konkretnego rozpatrzenia. Podeszli emocjonalnie, czekali do ostatniej chwili i zamówili coś, co ledwo przeszło przez drzwi i co zajęło 70%, a nie 40% salonu. Bardzo się zdziwili, chociaż mówią, że leżenie na kanapie plackiem wynagradza im brak miejsca... Tratatata. 😉
Skończyło się na "ustawimy po Twojemu i najwyżej później coś zmienimy" 😵 Czyli będę myśleć... Jutro wypiszę Wam kilka "krytycznych" momentów z prośbą o pomoc :kwiatek:
ash, nie dałam rady zrobić zdjęć domu, ale pamiętam o tym.
ash   Sukces jest koloru blond....
12 czerwca 2013 08:10
CuLuLa, ok 🙂 trzymam za słowo 😀
Krótki opis sytuacji - mieszkanko jest malutkie - 35m2, dwa pokoje. W jednym będzie mieszkał nasz kumpel, w drugim my. Nasz pokój - około 15m2 (muszę dokładnie pomierzyć. Do dyspozycji mamy: dwie szafy (każde powinno pomieścić się z ciuchami), dwa biurka, kanapę, niską szafkę niby pod telewizor i krzesła na kółkach. Pan cykliniarz powiedział, że krzesła na kółkach tylko na podkładkach, bo inaczej całe cyklinowanie pójdzie się bujać. Już widzę naszych podpitych znajomych jeżdżących tylko po podkładkach... Dlatego myślałam o takich fotelach. Nie mam obmyślonego gdzie schować odkurzacz, miotłę i mopa - w kuchni, łazience i na korytarzu nie ma miejsca - muszą być u nas. Chciałam między szafami powiesić jakiś kawałek materiału, ale M. się nie zgadza. Nie i już - nie podoba mu się. Jak to schować?
Ciężko cokolwiek doradzić bez zdjęć, trzeba by to sobie zwizualizować najpierw
Do piątku zdjęć nie zrobię - lakier schnie 😉 W niedzielę malujemy i ustawiamy meble (mam nadzieję 😉 )
ash   Sukces jest koloru blond....
12 czerwca 2013 09:54
Żądam 😉 zdjęć mieszkania rtk. Nic się nie chwaliła  😕
PonPon, a zainwestować w jakieś kuchenne cargo? Byłoby już na lata - na sprzęt sprzątający.

Potrzebuję 2 funkcjonalnych, trwałych komód. Obszernych, ale do wysokości 88 cm. Gdzie w ogóle szukać? Ikei u nas niet. Rozważam też kuchenne, bo taka komoda "meblowa" nie sprawdziła się - płyty się rozjeżdżają, nie trzymają kąta, prowadnice gną, uchwyty wyrywają - oczywiście z czasem, ale komoda przestaje funkcjonować.
W kuchni już nic więcej nie upchnę ;( Na ile na tak małej przestrzeni się dało - jest zrobiona 😉

edit: mini - kuchnia:


rozkład pokoju w paincie - na żółto zaznaczyłam rogi, nie wiem na ile zdjęcia są logiczne


widać róg 3


róg 1:


róg 2


róg 4 i 3


myślałam o takim ustawieniu (przy meblach, które mamy):

pomarańczowe - kanapa, niebieskie - biurka, fioletowe - regał, zielone - szafy. i w rogu miał być kącik na sprzęty domowe ukryty zasłonką (ale zasłonka odpada). no i co teraz? planowałam w przyszłości stolik przed kanapę - może zamiast tego skrzynia i w środku odkurzacz itd? pokój to nasza sypialnia, salon i pokój do nauki w jednym.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się