Ja sie w koncu zabralam za remont mieszkania ( wynajmowanego niestety - bo kupilabym je bez zastanowienia gdybym mogla ) .
Juz rok mieszkamy, wiec stwierdzilismy ze czas sie faktycznie urzadzac, bo raczej sie nigdzie nie wybieramy juz.
Sypialnia byla biala, ma skos z belką i jedno okno na cala sciane z wyjsciem na taras. Sciany byly puste.
Ogolnie bylo mi bardzo za jasno tam.


W ramkach jeszcze sie cos pojawi. Narazie nic nie ma. Mam tylko pomysl w glowie na suszony zielnik.