tegoroczne sianokosy :/

Na razie rozpacz: trawa na Wielkim Padoku za wysoka, żeby na niej wypasać konie - a za niska i zbyt rzadka, żeby kosić. Wieczorem coś spadło i zapowiadają w prognozie dalsze deszcze, ale na obfitość siana to już w tym roku nie liczę. Oby tylko udało się zebrać chociaż to, co będzie - bo jak znam życie, gdy wreszcie uznamy że jest co kosić i znajdziemy kogoś, kto nam na kredyt skosi, poprzewraca i skostkuje - będzie, jak rok temu, padało dzień w dzień...
anetakajper   Dolata i spółka
30 maja 2012 06:56
No to mam bilans 9 kulek z 1,5ha. W tamtym roku było ich troszkę więcej bo 18!
A tym samym ceny siana w tym roku bedą zatrważające.... Najpierw mrozy, potem susza i efekt jest taki, że koszty żywoienia zwierzat będą bardzo wysokie. Pewnie ceny pesjonatów mocno pójdą też do góry.
Ja się obawiam, że nie tylko ceny siana będą kosmiczne. W moim rejonie, nie dość, że siano marne to zboża jare osiągnęły wysokość 15 cm. Jedyna słoma, na jaką się zanosi to żytnia  😕
anetakajper   Dolata i spółka
30 maja 2012 09:52
huzar "Kto sieje jarkę, to ma g....no, nie gospodarkę" :/ Niestety w tym roku przypasowaliśmy do tego przysłowia jak ulał! Z jarki nic się nie zbierze! ani ziarna, ani słomy  😵
W tym roku to nie za bardzo jest wyjście 🙂
Dokładnie. Co do jarych, to ja bym z przepowiadaniem plonów wstrzymała się chwilę. One kłoszą się miesiąc po ozimych, czyli ok 15 czerwca. Jeżeli spadło by trochę deszczu w czerwcu i na początku lipca, to jest nadzieja nawet na całkiem fajny plon tych zbóż. Co do słomy, to racja, na bank nie będzie :/
W takim razie wszystko w tym roku zwariowało. 😕 U mnie jare zboża już się kłoszą. Jak napisałam wcześniej, osiągnęły wysokość 15-20 cm.
anetakajper   Dolata i spółka
31 maja 2012 07:14

Pszenica ozima sypie nam na poziomie 8-9 ton zawsze jesteśmy przysuszani w kwietniu i maju.
Jarka -mieliśmy raz rekord 4,5tony bo mieliśmy deszcz.
Obecnie zboża usychają 🙁 Na górkach już robią się zółte/brązowe plamy
Ale, jak popada teraz lub za parę dni to faktycznie roślina dostaje dość dużego stresa i może jeszcze ładnie wyplonować 😉 oczywiście to co nie zdążyło uschnąć :/
W takim razie wszystko w tym roku zwariowało. 😕 U mnie jare zboża już się kłoszą. Jak napisałam wcześniej, osiągnęły wysokość 15-20 cm.


Gdzie mieszkasz? Na południu Polski ? To tam może ciut szybciej? Z tym ,ze kłoszenia z fazą strzelania w źdźbło nie należy mylić  😉
U mnie na razie strzela w źdźbło, a kłosić się będzie ,jak pokarzą się kłosy, ale na razie tego jeszcze nie ma .
A u nas dziś pada  😅  mam nadzieje że trawa się jeszcze ruszy i nasze zboże  😉 
monia  to przedmuchaj trochę tych deszczowych chmur do centrum, nie bądź skąpa  😉
Huzar już przedmuchałam  😉  właśnie przestało padać  👿 
A u nas dziś pada  😅   mam nadzieje że trawa się jeszcze ruszy i nasze zboże  😉 


Na trawę to już nie licz, co miało urosnąć to urosło, teraz to jedynie badyle i słoma zostanie ,jak się nie skosi.
Trzeba ciąć co jest i to szybko, bo po Bożym Ciele, zawsze deszcze są większe.
Co do zboża, to dla samego ziarna jest jeszcze ratunek, ale słomy ,to na bank już nie będzie.

Jak na razie pogoda do dup....  nonstop zimno u nas a jednak na taką trawę jak u nas potrzebny jest upał  😤 


titina u nas słomy będzie dużo  😜 
monia chyba dmuchnęłaś w złym kierunku, u mnie nadal nie pada, mało tego, nawet nie zanosi się na deszcz. A tak na Ciebie liczyłam  😉
anetakajper   Dolata i spółka
31 maja 2012 12:11
monia z żyta zawsze jest dużo słomy 🙂
yyyy no patrz a u nas nie pada!!! A mieszkamy nawet nie daleko od siebie  😤
anetakajper  nie przejmuj się ,moja kumpela mieszka 2 wioski dalej i tez u niej nie padało  😁    My zaczynamy kosić jak się pogoda poprawi czyli za 2 tyg  😉 
No u Nas też trzeba będzie kosić -jak tylko pogoda dopisze 😉 ale ja nadal zawzięcie czekam na deszcz.. chmurzy sie i chmurzy ale nic z tego nie wypada 😤
Może to  durne pytanie, ale ważne: po czym poznać , że siano jest świeże ( takie dopiero co zebrane z łąki )? Jest mokrawe w środku?
W jakim sensie świeże? Mokrawego nie powinno się zbierać, bo zapleśnieje.
u nas tak po padało że nie da się na łąkę wjechać, dziś znów grzmi, na jutro deszcze zapowiadają , nie wiem co to będzie  🤔
Chodzi o to, że zamówiłam transport z sianem, i to siano jest bardzo ciężkie i wilgotne wewnątrz balika ( kostki ). I mam obawy, że jednak nie jest trzytygodniowe, a dopiero co zebrane i możliwe niedosuszone  🙁
Chodzi o to, że zamówiłam transport z sianem, i to siano jest bardzo ciężkie i wilgotne wewnątrz balika ( kostki ). I mam obawy, że jednak nie jest trzytygodniowe, a dopiero co zebrane i możliwe niedosuszone  🙁


A to na bank, z tego co opisujesz
To teraz mam mega stres  🙁
No niestety tak 🙁
U nas zebrana jedna łąka, reszta czeka na pogodę. Niestety pogoda w kratkę nie sprzyja sianokosom. Zazwyczaj o tej porze wsyztsko mieliśmy już pozbierane  😵
A u mnie znowu zaczyna się akcja: "nie mam siana na sprzedaż". Coraz lepiej, coraz lepiej, oby tak nigdy więcej...
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
20 czerwca 2012 19:12
Ja kosiłam w czwartek, w piątek wlał w trawę deszcz, w sobotę piękne słoneczko przesuszyło a w nocy wpi****ł w nią deszcz  😤 w niedzielę było wietrzenie ale bez deszczu, w poniedziałek słoneczko to wysłałam ojca przewrócić, zgrabić i zprasować. Zebrałam 3 przyczepy (dla mnie dość) a co zostało oddałam sąsiadowi (cieszył się bo jego prasa się zepsuła a ode mnie zebrał gotowe kostki). Mimo tych deszczy siano wyszło piękne i pachnące, niektóre trochę mokrawe ale soli grubo sypałam, powinno być fajne. Tegoroczne sianokosy mam z głowy.
ja mam jednego, od lat tego samego dostwcę. Dzieki temu facet nawet nie usiłuje podnosic ceny. Ma pewnego klienta, placącego "od ręki" ja zas mam piekne siano i nie martwię się o podwyzki itp.Mam własna stodołe ale w niej mieszcze raptem 20 ton a reszte ponad 80 ton siana przechowuje u siebie mój dostwca. Tak wspólpracujemy od lat i jest okey. Gorzej ma się ze słomą, tą dosłownie -zdobywam!!!
To teraz mam mega stres  🙁

Już po krzyku, przyjechał nowy transport, tamto poszło do zwrotu. Ufff teraz mam piękne pachnące sianko  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się