Kurs instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością j.k.

Dręczy mnie pewien problem. Otóż, czy uczestnicząc w takim kursie mogę dostać zwolnienie z wfu? Jeśli tak to do kogo powinnam się zwrócić?
Studiuję i wf mam we wtorek rano od 11-12, zamiast tego, byłabym w stanie pojechać i ruszyć konia. Dlatego zastanawiam się, czy na czas kursu nie udałoby mi się wykręcić z wfu.

-okwiat

Odkleiłam, nie wiem czemu wątek się przykleił.
Hmm... wiesz...wszystko się da 😉 Grunt jak się do tego zabierzesz 🙂
Na kurs napewno musisz donieść świstek od lekarza, że nie ma przeciwwskazań medycznych do odbycia kursu - bierzesz to od lekarza. Po zwolnienie możesz udać się do innego 😉
Uczelnia nie wnika co Ty robisz po godzinach, a ośrodek jeździecki nie pyta czy masz zwolnienie z w-fu 😉
A przy dobrych wiatrach załatwisz obie rzeczy u jednego lekarza. Bo wiesz... czasem wystarczy iśc i poprosić o zwolnienie i wydadzą od ręki nie pytając o powody, czasem wystarczy błachy powód - naściemniasz, że coś tam macie takiego na w-fie co Ci wyraźnie szkodzi (jakieś biegi czy coś tam) i też będzie. A pozwolenie na kurs to jednak inna bajka niż w-f 😉 Kwestia co tam za lekarza masz ;p
Nie to miałam na myśli...
Chodzi mi o to, że słyszałam, że legalnie można dostać zaświadczenie od kogoś z PZJu i ładnie załatwić to z kimś wyżej ustawionym na uczelni, że bierzesz udział w takim kursie, który ogranizowany jest w moim przypadku przez Lubelską Unię Sportową, oczywiście powiązania z PZJem też są i zwyczajnie zostajesz zwolniona na czas kursu z zajęć wfu na uczelni. Chcę tylko wiedzieć do kogo konkretnie powinnam się zwrocić i jakie podać argumenty oraz dowody uczestnictwa rozmawiając z kimś, kto może mi pozwolić na nie przychodzenie na wf.
cieciorka&okwiat napisał: Dręczy mnie pewien problem. Otóż, czy uczestnicząc w takim kursie mogę dostać zwolnienie z wfu? Jeśli tak to do kogo powinnam się zwrócić?
Studiuję i wf mam we wtorek rano od 11-12, zamiast tego, byłabym w stanie pojechać i ruszyć konia. Dlatego zastanawiam się, czy na czas kursu nie udałoby mi się wykręcić z wfu.

-okwiat

Kiedyś pytałam (UMCS) jak robiłam swój kurs- i wtedy nie był to powód do zwolnienia z zajęć WF. I.. bardzo dobrze!
Szczególnie jeśli mogłabyś mieć basen- nie ma nic lepszego niż połączenie tych dwóch dyscyplin. jazda konna jazdą konną - ale troche innej aktywności nei zaszkodzi - a po studiach juz się tak nie chce samemu po aerobikach biegać 😉

Więc nie kombinuj! 🙂
Aaa...to nie wiem - ale chyba można. Jak to załatwić? Nie wiem.
nie pzjotem jesli juz tylko z tkkfem
w stajniaj tkkf można sobie zaliczać wf, tak jak na basenie itp, musza tylko wydac papierek. trzeba jeszcze ustalic z uczelnia czy go akceptuje, ale na chlpski rozum- musi.
ciec
hm. mi się wydaje, że nie bardzo, chociaż to zależy od uczelni.
Z tego co wiem na UP w Lublinie pomimo, że uczelnia posiada konie do jazdy i  uczęszczanie do sekcji sportowej jeździeckiej nie zwalnia z wfu. 🤔  Z zajęć tam zwalaniają tylko sekcje spotowe typu : basen, siatkówka, itp a nie jazda konna ....
Więc trudno powiedzieć czy kurs by Cię zwalniał z zajęć😉 Tym bardziej, że kurs trwa ok 3 miesiaące, a wf jest przez 2 semestry 😉
pozdrawiam
ja dzięki kursowi instruktorskiemu i zaświadczeniu z klubu że jeżdzę, zwolniłam się z wfu, bez żadnych problemów. pismo trzeba napisać do dyrektora od spraw sportu ( czyli w moim przypadku gościa z UJ który odpowiada za wf innych kierunków).
jak jużwspominałam nie było problemów, trzeba tylko przyjść z indeksem na koniec semestru. poza tym wfiści powinni ci powiedzieć do kogo trzeba się kierować, tak przynajmniej u nas jest. ewentualnie, jeśli Twoja uczelnia ma sekcje jeździecką można tam się zwrócić i jeździć ich barwach i też jest się zwolnionym z wfu, z tym że poziom sekcji jeździeckich ( przynajmniej mojej ) jest na poziomie kiepskiej rekreacji ale to już inna sprawa.

pozdrawiam
okwiat jeśli chodzi o zwolnienia z w-fu na uczelni to u mnie jest ciężko... Miałam jechać na mistrzostwa akademickie, więc nie chodziłam na w-f tylko sie przygotowywałam... (btw. koń przed wyjazdem dostał kontuzji i nie pojechaliśmy) pod koniec semestru poszłam do najwyższego guru od sportu jeśli chodzi o uczelnie. Miałam jeszcze zaświadczenie, że gram w damskiej Pogoni Szczecin, i co? musiałam się prosić, żeby wpisał mi zaliczenie z w-fu, wpisał, ale i tak kazał mi to odrobic  😵
Odświeżam, żeby nowego wątku nie zakładać.

Czy ktoś może wie gdzie będą organizowane kursy na instruktora rekreacji ruchowej w specjalności JAZDA KONNA koniecznie w czerwcu?
darolga   L'amore è cieco
12 kwietnia 2009 22:16
A ja zapytam - konieczna jest matura? Nie wystarczy 18-ka? Co z osobami kończącymi Technika wszelakie?...
Ja znalazłam tylko wymagania co do 18 lat i ukończenia szkoły średniej i o maturze nic nigdzie mowy nie było ...
konieczne jest "wykształcenie średnie". Więc jak nie zdajesz matury to świadectwo ukończnia szkoły średniej. Zasadnicza szkoła zawodowa nie wchodzi w grę.
A ja zapytam - konieczna jest matura? Nie wystarczy 18-ka? Co z osobami kończącymi Technika wszelakie?...

Przeciez technikum konczy sie matura (albo ma sie mozliwosc zadecydowania o jej zdawaniu??), jak liceum tylko trwa o rok wiecej.
darolga   L'amore è cieco
12 kwietnia 2009 22:28
Dzięki za odpowiedź, dziewczyny 😉
Dlaczego nie da się tego jakoś ominąć?  😵 18-ka już, a muszę jeszcze poczekać do ukończenia tej głupiej szkoły  😵 wrrr...

Dolqa - ale nie musisz zdawać.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
12 kwietnia 2009 22:30
Odświeżam, żeby nowego wątku nie zakładać.

Czy ktoś może wie gdzie będą organizowane kursy na instruktora rekreacji ruchowej w specjalności JAZDA KONNA koniecznie w czerwcu?


Pytaj w Patataju. Pierwsza wiosenna edycja trwa, w czerwcu powinna być kolejna.
Dzięki za odpowiedź, dziewczyny 😉
Dlaczego nie da się tego jakoś ominąć?  😵


Wykształcenie jest wymogiem ministerstwa. Tak samo, jak żeby mieć tytuł trenera musisz mieć wyższe (i to chyba na AWF lub coś w tym stylu). Kurs możesz zrobić wcześniej, tzn mając 18 ale przed ukończeniem szkoły. Natomiast nie otrzymasz zaświadczenia ani legitymacji dopóki nie dostarczysz stosownych dokumentów o wykształceniu.
darolga   L'amore è cieco
12 kwietnia 2009 22:37
Ale jak zrobię kurs, to jazd prowadzić nie mogę?... Bo niby kurs ukończony, tylko papierku jeszcze w ręce brak...
Wiem, głupio pytam, ale zdesperowana jestem...
Prowadzić jazd nie bardzo  🙄 . Skoro nie będziesz miała uprawnień to i ubezpiecznia nie wykupisz...
darolga   L'amore è cieco
12 kwietnia 2009 23:13
No fakt. Ja już nie myślę  😵
Dzięki za wszelkie info  :kwiatek:
A, to jeszcze zapytam o jedno.
Trzeba brązową odznakę w końcu czy nie? Mi tam to rybka, ale słyszałam różne wersje...
na kurs instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna nie trzeba odznaki,

czasem jednak niektóre ośrodki zwalniają z egzaminu wstępnego na kurs w przypadku gdy ktoś ma brąz/srebro(to już sprawa ośrodków co tam sobie wymyślą)


a ja miałam iść w tym roku, ale już mi się chyba nie chce, pójdę za rok...
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
13 kwietnia 2009 09:43
U nas przy licencji i przy srebrnej zwalniali z egzaminu wstępnego.
Na moim kursie trzeba było albo egzamin wstępny zdać,albo mieć brązową albo licencje.
darolga   L'amore è cieco
13 kwietnia 2009 09:56
Przynajmniej tyle, że będę zwolniona... Yh.
jest kurs instruktora i to właśnie na przełomie maja i czerwca ...
kosztów nie znam ale podejrzewam że około 2 tys pln ...
kurs jest w łosiu ( za piasecznem )
ushia   It's a kind o'magic
13 kwietnia 2009 13:49
Ale jak zrobię kurs, to jazd prowadzić nie mogę?... Bo niby kurs ukończony, tylko papierku jeszcze w ręce brak...
Wiem, głupio pytam, ale zdesperowana jestem...


od razu po zakonczeniu kursu dostajesz zaswiadczenie ze go skonczylas
niby jest na nim napisane ze to nie sa uprawnienia, a jedynie podstawa do wystawienia dokumentu, ale ja na takim zaswiadczeniu prowadzilam jazdy osiem miesiecy, bo tyle zajelo ministerstwo przyslanie mi "czerwonej ksiazeczki"
z tym, ze ja pracuje w miejscu gdzie ubezpieczenie jest wykupione "na osrodek" i moje prywatne OC az tak bardzo i mnie nie gniotlo
ushia ma racje. po zakończeniu kursu dostajesz świstek gdzie jest napisane że tego a tego dnia ukończyłaś z wynikiem pozytywnym kurs instruktora rekreacji w tym i tym ośrodku. a czerwona legitymacja mi np. przyszła po 2 miesiącach, koleżance do tej pory nie ( czeka już rok prawie )
Ja pracowałam w stajni od razu z samym świstkiem ale np. do ubezpieczenia trzeba mieć nr legitymacji ( żeby nie było byłam ubezpieczona na trochę innych zasadach dlatego mogłam bez nr)
a samą legitymacje czyli 100% uprawnień dadzą ci jak skończysz szkołę i doniesiesz im maturę.
nyelle   buntownik z wyboru
13 kwietnia 2009 14:44
nie maturę, a co najwyżej świadectwo ukończenia szkoły średniej 😉
warunek to dobre zdrowie , średnia szkoła i kasa ...
i chyba każde z tych trzech warunków pominięte nie może być ...
czeka się na ksiazeczkę ok miesiaca ... ( oprócz wyjątków ) ....
pytałem o ten kurs w łosiu  i rozpoczyna się w maju ...
ale jak zawsze mnóstwo pytajacych a chętnych na palcach u nóg policzyć...
wiem..wiem to koszty .... wiem ...wiem na to potrzeba trochę czasu ....
ale na wszystko w dzisiejszych czasach potrzeba i kasy i czasu ...
[quote author=darolga link=topic=71.msg228228#msg228228 date=1239572275]
Ale jak zrobię kurs, to jazd prowadzić nie mogę?... Bo niby kurs ukończony, tylko papierku jeszcze w ręce brak...
Wiem, głupio pytam, ale zdesperowana jestem...


od razu po zakonczeniu kursu dostajesz zaswiadczenie ze go skonczylas
niby jest na nim napisane ze to nie sa uprawnienia, a jedynie podstawa do wystawienia dokumentu, ale ja na takim zaswiadczeniu prowadzilam jazdy osiem miesiecy, bo tyle zajelo ministerstwo przyslanie mi "czerwonej ksiazeczki"
z tym, ze ja pracuje w miejscu gdzie ubezpieczenie jest wykupione "na osrodek" i moje prywatne OC az tak bardzo i mnie nie gniotlo
[/quote]

Ale jeśli nie złożysz kompletu dokumentów, w tym dyplomu szkoły średniej to nie dostaniesz tego ?"tymczasowego" kwitka. Ze mną kurs robiła 1 dziewczyna, której do matury brakowało kilka miesięcy. Ponieważ chciała już w wakacje mieć uprawnienia zrobiła kurs wcześniej. Zdała egzaminy wszystkie, ale na koniec nie dostała jak cała reszta papierów tylko pozostały jej dokumenty w ośrodku gdzie robiliśmy kurs. Trener jej powiedział, że jak dostarczy kopię dokumentów po ukończeniu szkoły to wyda jej zaświadczenie i puści komplet kwitów do Ministerstwa.

Poprostu są pewne wymogi. Do tego by być instruktorem oprócz egzaminów z jazdy i prowadzenia zajęć, teorii postępowania z końmi, podstaw pomocy weterynaryjnej i pierwszej pomocy trzeba mieć odpowiednie wykształcenie.
Pewnie wszystko można jakoś ominąć 😉 na stadionie kiedyś większość dokumentów można było kupić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się