Skoro ja to przeskoczyłam, to było BARDZO mało. Mogę Was zapewnić 😁
Jeżeli chodzi o konie, to były to tamtejsze rekreanty. Wszystkie ok. Hitem kursu była perszeronka 🙂 nawet ja się nią załapałam. W sumie tylko raz jeździliśmy na zewnątrz, ponieważ kurs na którym ja byłam, trwał przez listopad/grudzień i było mega zimno. Jazdy i zajęcia z koni prowadzą Państwo Respond. Bardzo się do tego przykładają. Kurs miał dwie części - ogólnąi hipiczną, z czego każda zakończona była egzaminem. Mnie najbardziej zdziwiły zajęcia z wfu 🤔 dresik, trampki i wio na sale gimnastyczną. Momentami było zabawnie 🙂 zajęcia z gmnastyki prowadzi Pani, która jest jednym z niewielu instruktorów tańca fitness Zumba:
Zajęcia praktyczne to były głównie jazdy, lonżowanie na pessoa, ćwiczenia na lonży i prowadzenie jazd. Ponieważ hala w Krzyżowicach jest mała, na raz mogły chodzć tylko dwa konie. Reszta w tym czasie miała teorie.