Kurs instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością j.k.

incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
12 lutego 2012 12:51
Niezaprzeczalnie masz rację, ale z drugiej strony jak patrzę na program ujeżdżeniowy na brąz, a prawie nigdy nie jeździłam na oznaczonym literami czworoboku to coś czuje, że równiez bym nie zdała, a skoki-haha i z jednej strony uważam, że to banały, a z drugiej nie wykluczam, że mogłabym nie zdać. Z drugiej zaś strony mam znajomą, która ma masakryczny fotelowy dosiad i jeździ średnio, jej skoki równiez pozostawiaja wiele do życzenia, a zdała srebro, więc to chyba też nie jest tak do końca wymierne
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
12 lutego 2012 13:10
No na pewno, często na odznace nie stoi nawet wymiar jeśli chodzi o skoki ale wychodzę z założenia że jak w przepisach jest 60 to jeśli chcę zdawać to powinnam dobrze skakać 70tki a na razie mój rekord to 55 więc...
Najgorsza jest ta zła sława IRR. Ja bym chętnie zrobila ISP , ale mnie zwyczajnie na to nie stać. Koszty sa mniej wiecej 2x IRR, a ledwo na IRR znajdę kasę;/
O ile wcześniej trzeba się zapisać na kursy? Ja do wakacji chciałabym mieć, ale jeszcze nie jestem pewna kiedy małego będę miała odstawionego od piersi i będę mogła zostawić na dłużej...
no a jak ktoś chce uczyc a nawet nie, zabierac ludzi juz jeżdżących do lasu to po co mu kurs PZJ? co jazda po lesie a wspolnego ze sportem, p co mi w lesie umiejetnosc jeżdżenia po czworoboku czy skoki powyzej metra. No chyba ze zabiore w teren wkkw- istów:P

Dlatego uwazam ze jest bardzo potrzebny kurs IRR, bo większość z nas pracuje lub bedzie pracowac na poziomie rekreacji i tak powinno pozostac. A ci co chca wiecej mogą sobie robic kursy PZJ, mało tego pracodawca moze wybrac ze chce w swojej szkolce uczyc na poziomie sportowej, czy przygotowywac do odznak i wówczas zatrudni sobie  kogos po kursie Pzj, a w stajni gdzie sa same hucułki spokojnie wystarczy IRR.

Julie- czyli jeśli chce dostać zatrudnienie jako instruktor rekreacji to nie ma sensu robić irr bo nie daje mocy prawnej żadnej i ludzie posiadający to uprawnienie są uważani za osoby z niewielkimi umiejętnościami tak?wiec tutaj pytania co w takim razie zrobic zeby uprawnienia miec i zeby były respektowane przez organy prawne ale i przez ewentualnych pracodawców?ogarnąć co jak i dlaczego to naprawde masakra...


Zależy gdzie i przez kogo uważani.
Zależy czy chcesz pracować w stajni na wysokim poziomie i podnosić swoje umiejętności, czy chcesz pracować w byle jakiej stajni, w której może i dobrze płacą, ale poziom jest żenujący.
Są stajnie i stajenki, ludzie i ludziska...
Ale fakt - to wszystko to masakra i bezsens.

Na wyspach te wszystkie uprawnienia i odznaki robi się w ramach nauki zawodu!
Płaci się za egzaminy, ale szkoła w której się uczysz do egzaminu jest bezpłatna. Każdy w każdym wieku może iść do collegu jeździeckiego.
Ciekawe czy i w ogóle kiedyś coś takiego będzie w Polsce...
Żeby np. w technikach hodowli koni, w ramach zajęć dobrze i skutecznie przygotowywano do egzaminów na odznaki i egzaminów instruktorskich.


Dlatego uwazam ze jest bardzo potrzebny kurs IRR, bo większość z nas pracuje lub bedzie pracowac na poziomie rekreacji i tak powinno pozostac.


Tak, ale musi zmienić się poziom. Bo w wielu ośrodkach jest tak niski, że słów mi brak  😵
A potem ludzie szukają ratunku u "naturalsów", bo "klasyka to zło".
Nie ma się co dziwić... 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
12 lutego 2012 19:25
Papier owszem, fajny bo akurat na takim poziomie wystarczającym przy takim trybie nauki o jakim piszesz czyli podstawy, wyjazdy w teren itp. Niestety, są kursy na których zdają wszyscy bo zapłacili a sami jeździć nie potrafią nawet na tyle, żeby sie dobrze utrzymac na koniu a co dopiero nauczyć kogoś podstaw. I przez takie kursy właściciele stajni/ świadomi rodzice dzieci zaczynających naukę jazdy konnej/ świadomi jeźdźcy patrzą na taki papier, no, powiedzmy- krytycznym okiem. Gdyby kursy były na dobrym poziomie (dajmy na to ta brązowa odznaka- opanowane trzy chody, kierowanie koniem, postawa na koniu i jakieś nieduże podskoczki) i byłby ten poziom monitorowany, pilnowany to na prawdę fajny papier by można było mieć, na wystarczającym poziomie i to w dodatku coś warty 😉
tak, macie racje, obecnie poziom instruktorów IRR jest niższy niż moich uczniów, ale z drugiej strony nie da sie tego zmienic, bo w PL wszytsko kosztuje, a ludzie z talentem i umiejetnosciami z reguły kasy nie mają, a mają ją ci "co tatuś zapłaci" i czesto nie mają pojecia o czym kolwiek nie mowiąc juz o jeździe konnej.
Patrząc na to trzeźwo i realnie, zawsze bedą gorsi i lepsi instruktorzy czy to IRR czy PZJ, tak samo jak są lepsi i gorsi lekarze, prawnicy czy kierowcy.
Pani w sklepie tez moze byc lepsza lub gorsza, tego się nie da przeskoczyć.
Jedynie kontrola nad szkółkami jeździeckimi dała by jakis obraz, ale nie ma kto i jak tego robic, a poza tym wiekszosc i tak by się ukrywała i prowadzila szkólke po cichu.
Zwłaszcza ze szkólki to najczesciej gosp. agroturystyczne, nie mające działanosci gosp i bojące sie własnego cienia. Albo takie niby szkolki mające 10-u klientów na sezon.

Mam pytanie do osób, które zapisały się na kurs w Olsztynie, który ma zacząć się na dniach. Ile kosztuje ubezpieczenie NNW, które można sobie tam u nich wykupić na czas trwania kursu?
Czy zna ktoś jakąś stronkę czy ma informacje o kursach instruktorskich w Lbn?
risotto   Życie końmi prowadzone
18 lutego 2012 07:30
A w Olsztynie to robią kurs 2 tyg czy zjazdy weekendowe ?
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
18 lutego 2012 10:03
wekendowe i będą chyba tylko w sobotę 😉
risotto   Życie końmi prowadzone
18 lutego 2012 15:37
Aha, dzięki
To mnie interesuje 2 tygodniowy kurs
Nesca92 - pisząc Lbn masz na myśli Lublin?
jeśli tak najlepiej od razu do profesora P. dzwonić lub do pana Bartka z TKKF ale do niego numer dopiero w poniedziałek mogę ewentualnie podesłać.
widziałam ogłoszenia tylko nie pamiętam czy to były kursy PZJ czy rekreacji ruchowej, bo i takie i takie są organizowane 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
21 lutego 2012 19:47
Mam pytanie do osób, które zapisały się na kurs w Olsztynie, który ma zacząć się na dniach. Ile kosztuje ubezpieczenie NNW, które można sobie tam u nich wykupić na czas trwania kursu?


Około 20zł. Pytałam w Katedrze Hodowli Koni i Jeździectwa.
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
21 lutego 2012 20:22
To kto jutro melduje się w Olsztynie? 🏇
Dementek, dzięki, ale już też się pytałam jak byłam. Nie wiedziałam po prostu na ile mam się przygotować. Wymyślałam sobie nie wiadomo jakie kwoty, a tu się okazuje, że płaci się grosze 😉

To co, dziś się widzimy w Olsztynie 🙂
Zmiana terminu kursu IRR i szkolenia podstawowego w Toporzysku: od 19 marca do 4 kwietnia.
Skrócony kurs przygotowujący do egzaminu PZJ bez zmian.
czy ktoś coś wie na temat tego kursu?

http://allegro.pl/kurs-instruktorow-jezdziectwa-i2157268031.html

cena konkurencyjna 990zł 😲
Mam prośbę do osób, które w tym roku ukończyły kurs instruktora IRR aby napisały (może być PW) czy udało im się wykupić polisę OC.
Widzieliście rządową "listę zawodów przeznaczonych do deregulacji"? bo media trąbią o taksówkarzach, adwokatach itp, ale pośród tych zawodów są również : trenerzy I i II klasy, trener klasy mistrzowskiej, instruktor sportu.

I np. takie zostały podane "wymogi po zmianach" na instruktora sportu:
[quote=https://www.premier.gov.pl/files/download//6341.pdf]Uchyla się wymagania. Do pełnienia tego zawodu wystarczy pełnoletność,
wykształcenie średnie. Wprowadzona zostaje niekaralność za przestępstwa umyślne
popełnione w związku ze współzawodnictwem organizowanym przez Polski Związek
Sportowy oraz posiadanie wiedzy w zakresie działalności instruktorskiej
(niesprawdzanej formalnie). [/quote]

Co takie rozwiązanie oznaczałoby dla jeździectwa?
Teoretyzując: po szkole średniej każdy może być nie tylko instruktorem rr, ale od razu sportu i to bez kursu? Czy może PZJ przyznawałby takie "uprawnienia", ale np. na zasadzie szkolenia, które można wpisać do CV, ale które w sumie nic nie znaczy wg prawa.

*Jeśli ten wątek został już gdzieś poruszony to przepraszam, ale nie czytam regularnie re-volty, a wyszukiwarka nie pokazuje mi nic takiego...
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
03 marca 2012 21:53
Czyli że mogę chodzić i się przedstawiać jako instruktor albo trener nie mając nawet brązowej odznaki? Wypas 😎
[s]A co z IRR? Zostanie i będzie jedyny?[/s]

I naczej:
kasiawrz -w tym cytacie nie ma o IRR nic. Czyli tak jakby miał pozostać bez zmian.
To tylko projekt. Moim zdaniem prawnicy w sejmie będą mocno prostestować (bo chcą gmerać też przy adwokatach i notariuszach) i pomysł nie przejdzie.
kasiawrz, pewnie taki byłby zamysł - kursy PZJu dawałyby papier z tytułem do CV. Z drugiej strony, jeżeli odpowiednio utrzyma się prestiż tychże stopni i pracodawcy będą poinformowani i będą się przejmować - to ma sens.
Do Cv to można wszystko wpisać 🙂
Ale jeśli projekt tej listy przeszedłby, a nawet "prestiż" takich szkoleń by pozostał,  to każdy mógłby kupić sobie konia i ogłosić, że prowadzi treningi, bo jest instruktorem sportu.

I naczej:
kasiawrz -w tym cytacie nie ma o IRR nic. Czyli tak jakby miał pozostać bez zmian.

Właśnie o to mi chodziło: IRR to wprawdzie inna bajka, ale w hierarchii jest niżej od instruktora sportu, więc bardziej opłacałoby się zostać od razu instruktorem sportu "za free".
Czy ktoś był na kursie organizowanym przez firme EFIB w WLKP ?
EFIB to chyba to samo co Fitness Profession, czy też fitprof (przynajmniej ja od nich dostaję maile podpisane na te trzy sposoby 😉). W każdym razie ja robiłam u nich kurs, nawet tu o nim chyba jakiś czas temu pisałam.
pocahontass, chciałam się tylko dowiedzieć, gdzie oni organizują zajęcia praktyczne, bo mi napisali, że maksymalnie 80 km od Poznania, ale nic mi to nie mówi, a dojechac jakos trzeba ;/ Pewnie robia w różnych stajniach, a gdzie Ty robiłaś? I czy warto ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się