Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

ChingisChan   Always a step ahead! :)
12 maja 2013 19:46
Może przesadzam, ale mam możliwość używania czegoś innego to używam 🙂. Ale jednak skoro Manusan wycofali to coś się zmieniło.
Jestem ciekawa dlaczego nie było takiego BUM z manusanem jak z preparatami w zeszły sezon- pani z Mustanga Deeta Nafa nie sprzedała mi nawet jak mieli jeszcze na stanie.
Sumire mnie już odstrasza to "Produkt niebezpieczny dla środowiska. Działa bardzo toksycznie na organizmy wodne, może powodować długo utrzymujące się niekorzystne zmiany w środowisku wodnym"
"Nie należy dopuścić do przedostania się dużych ilości produktu do wód gruntowych, kanalizacji, ścieków lub gleby"
Źródło klik .

mnie to zupełnie nie przeszkadza, dopóki środek pomaga koniowi 😀iabeł: a tak serio - czemu w preparatach innych firm ta sama substancja czynna nie jest szkodliwa dla środowiska? 🤔wirek:

co do różnicy między manusanem a deetem - widocznie manusan jest mniej szkodliwy 😉 i ma w związku z tym inny status (dopuszczony do obrotu do końca daty ważności), a deet pewnie miał status "wycofać na gwałt, bo nie ma atestu".
javascript:void(0);
http://www.equitum.cz/cz/detail/pro-kone/repelenty-a-postriky/repelenty-pro-kone/repelent-predator-animals-1785 Może by tak jakieś zbiorcze zamówienie jakby było parę osób chętnych?


Ja bardzo chętnie się dopiszę do zamówienia  :kwiatek: Za tą cenę można spróbować nawet jeżeli jest cień nadziei 🙂
U mnie w tym roku z muszyskami bez tragedii na całe szczęście. Masakra natomiast z kleszczami, jednego dnia wyciągnełam z kobył ok 15 😵
Zdało egzamin psikanie rano preparatem zakupinym jeszcze w zeszłym sezonie Insect Repellent firmy Carr&Day&Martin. Psikam codziennnie w tych newralgicznych miejscach: szyja, pierś, okolice mostka i łokci, brzuch itd. I kleszczy nie ma 🙂

A jak mi się skończy to psikadło to wypróbuję metodę poleconą przez naszą panią wet. czyli smarowanie konia wywarem z liści piołunu. Stosował ktoś?
Livia   ...z innego świata
13 maja 2013 09:47
Wczoraj ubrałam koniowi derkę HKM special. Materiał bardzo fajny, dwuwarstwowa siatka, fajny pomysł z kapturem kończącym się uszami - choć akurat mojemu koniowi te uszy często spadały i musiałam je "docisnąć" maską 😉 Niestety wycięcie na klatę dość wąskie, musiałam kombinować żeby mojego konia tam dopiąć.
Poglądowe fotki:





Będę raportować jak z wytrzymałością 🙂
Livia, ale ona jest chyba za długa o dobre 20cm? układa się fajnie.
Livia   ...z innego świata
13 maja 2013 09:50
Burza, tak, to rozmiar 155, ale długie (a może typowe, tylko ja mam za krótkiego konia? :hihi🙂. Coś będę musiała pokombinować, żeby tą derkę skrócić. Z kolei 145 na bank nie dopięłabym na klacie 🙂
jak sprawdzają się poniższe derki w kwesii ochrony (zwłaszcza przed komarami)?

http://dobry-kon.pl/opis/3889723/derka-siatkowa-hkm-lyon.html
http://dobry-kon.pl/opis/3596219/york-derka-kayla.html
http://pasi-konik.pl/pl/p/YORK-Derka-siatkowa-z-kapturem-Lena/118

jakąkolwiek opinię znalazłam tylko na temat yorka kayli tzn. że jest trwała i tyle...

byłabym wdzięczna za pomoc  :kwiatek:

Mam pytanie. obecnie poszukuje jakis trwałych masek dla koni. Czy ktos używał tych??
[[a]]http://caball.pl/katalog/maski%20przeciw%20owadom/padokowe/moskitera%20z%20nausznikami/katalog.html[[a]]#slides/moskitieran2.jpg
http://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-horze-p-4716.html
http://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-horze-p-8760.html
http://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-pfiff-motiv-p-9523.html
ostatnie najbardziej podoba sie szefowi ale czy sa wytrzymałe??
Mam tę z przedostatniego linka i polecam - trwała, ładnie leży i nie odparza
chociaż koń wygląda kosmicznie w niej 😉
ludzie ratunku co na meszki ?!

na muchy w stajni polecam Agitę - pryska się ściany - ja pryskam na biały karton i rozwieszam lub wykładam na ziemi
efekt - much zero
Livia   ...z innego świata
13 maja 2013 11:50
zaspa, ja również mam tą z przedostatniego linku, możesz nawet zobaczyć na moich fotkach powyżej 🙂 Polecam, mam ją już drugi sezon i się trzyma 🙂
[quote author=Szalona😉 link=topic=713.msg1773817#msg1773817 date=1368392729]
Zdało egzamin psikanie rano preparatem zakupinym jeszcze w zeszłym sezonie Insect Repellent firmy Carr&Day&Martin. Psikam codziennnie w tych newralgicznych miejscach: szyja, pierś, okolice mostka i łokci, brzuch itd. I kleszczy nie ma 🙂[/quote]

C&D&M ma też w składzie sporą część DEET. Faktycznie jest skuteczny

Livia, no właśnie, masakra z tymi derkami, ja teraz też muszę pokupować większe rozmiary, bo normalne derki (dobre długością grzbietem) nie dopinają się na klacie. Albo ja mam jakieś dziwne konie, albo firmy szyją dziwne derki...
Nie skracaj swojej derki, jak trochę więcej jest jej z tyłu, to dodatkowo utrudnia dostęp owadom.
Z jakiej ona jest siatki?

azzawa, mam tą derkę Kayla, bardzo fajna derka. Jest zrobiona z takiego materiału 3d, nie płaskiej siatki, tylko takiej trochę nadmuchanej 😉 Spora klapa pod brzuch, a cała derka solidna. Moja niestety ma aktualnie trochę uszkodzony kaptur, ale tylko dlatego, że powiesiłam ją jak debil na drzwiach boksu, Skwary derkę w nocy wciągnął do środka i trochę się nią zaopiekował zębami i kończynami 🙄 Gdyby nie to, pewnie po całym sezonie by była nienaruszona.
Zastanawiam się teraz nad Yorkową Kaylą albo Leną w większym rozmiarze, chociaż po trochu czaję się też na Bucasa, wydaje się być bardzo solidną derką. Moje konie padoki wykorzystują zdecydowanie, hm, aktywnie...
jak kupuję derki to dla mnie najważniejszy jest dolny pomiar - musi mieć 205 cm
a macał ktos, używał derki siatkowej z decathlonu?
podobna na zdjęciach do mojej Weatherbeeta która jest perfekcyjnie zarąbista (szkoda, że za mała i bedzie cieszyć kolejną osobę...konia 😉 )
ale nie wiem czy ta z marketu też ma taki przyjemny "naturalny" materiał, czy oddycha, ale jest mocna i nieprzepuszczalna dla komarów? (innych robali u mnie praktycznie nie ma, ale komary zjadają żywcem przypuszczając ataki setkami...)
quanta  merci  :kwiatek:
czyli rozumiem, że istnieje szansa, że opcja 3 d (znaczy nie płaski materiał) przynajmniej minimalnie powstrzyma krwiopijców przed wkłuciem 🙂, a jak z poceniem na słońcu (bo widzę że jest tylko w kolorze ciemnym) i rozmiarówką? potrzebuje na konia 175 raczej krótkiego i póki co przecinka, ale jeśli rozmiarówka jest zaniżona a 155 to max. rozmiar, to boje się że będzie za mała :/
ash   Sukces jest koloru blond....
13 maja 2013 13:29
horse_art, ja mam derkę siatkową z kapturem kupioną w decathlonie już drugi sezon.
Jestem bardzo zadowolona, koń również. Brakuje mi jedynie zaczepu kaptura do kantara, ale radzimy sobie 😀
azzawa, zdecydowanie tak, tzn. komary się nie przekłuwają przez materiał. Co do rozmiarówki, to ona jest normalna, ale jeśli masz konia szerokiego w klacie, to na pewno bierz rozmiar większy.
Kaptur i tak będzie krótkawy, ale poza modelami derek z czapką na uszy, to 99% derek ma kaptury na połowę, albo 3/4 szyi, a nie na całą, nawet i Bucas.

Też się zastanawiałam nad kolorem, ale Skwarek się pod derką nigdy nie pocił.

ash, a jak z rozmiarówką tych Decathlonów - interesuje mnie głównie szerokość klaty?
ash   Sukces jest koloru blond....
13 maja 2013 13:31
W decathlonowej derce kaptur jest bardzo długi, na nas nawet trochę za długi 🙂
edit: Quanta, ja mam rozmiar 145cm i długością pasuje idealnie, w klacie również. To chyba pierwsza nasza derka, która rozmiarem pasuje i tu i tu.
Brakuje mi jedynie zaczepu kaptura do kantara, ale radzimy sobie 😀


Nie mozesz sobie szlufki przyszyc? 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
13 maja 2013 13:33
stillgrey, doszyłam 😀 Radzimy sobie 🙂 Napisałam, że brakuje mi tego kupując nową derkę.
ash, haha, myslalam, ze cos innego wykombinowalas 😉
Livia   ...z innego świata
13 maja 2013 13:38
quanta, ta derka też jest z takiej podwójnej siatki - chyba to jest właśnie ten rodzaj 3d. Nie dam głowy, bo wcześniej miałam tylko takie jednowarstwowe derki 🙂

ash, to prawda, Decathlonowa derka mojemu też fajnie pasowała i na długość, i na klacie, ale niestety wytrzymała mi tylko 3 miesiące... Irytowało mnie też w niej to, że kaptur ciągle się przekrzywiał i ta końcówka kaptura przy kłębie się "odginała", przez co kłąb był niemal cały czas na wierzchu.
a ta decathlonowa jest właśnie 3d, gruba -tak jak mi się wydaje po zdjęciach? czy plaski materiał z dziurkami do gryzienia?
ash   Sukces jest koloru blond....
13 maja 2013 14:07
horse_art, mam konia alergika, który po ataku komarów wygląda jak kalafior. Drugi sezon ( no dobra! drugi dopiero się zaczyna 😀 ) mam święty spokój. Koń spokojny i zadowolony pasie się na padoku.
dziekuje slicznie za odpowiedzi, czyli moge spokojnie zakupic -musze mieć cos na jazdy żeby nerwicy nie dostać 🙂
a na padok mam nadzieje ze much-ex podziala...i że szybko przyjdzie...
Melduję że czarna absorbina (i DEET z NAFu wspomniany wcześniej) działają w Lublinie, a Endure spisuje się słabo. Przy pierwszych dwóch nic nie siada, a przy Endure trochę tak (ale znacznie mniej niż bez psikania).
endurespray jest na gzy/muchy i tym podobne, u mnie jak do tej pory sprawował się wyśmienicie - koń też go lubi bo sam sie nastawia do psikania
a deet jest na moskity/komary 
agull   Dążąc do celu
14 maja 2013 09:07
Mam pytanie. obecnie poszukuje jakis trwałych masek dla koni. Czy ktos używał tych??
[[a]]http://caball.pl/katalog/maski%20przeciw%20owadom/padokowe/moskitera%20z%20nausznikami/katalog.html[[a]]#slides/moskitieran2.jpg
http://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-horze-p-4716.html
http://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-horze-p-8760.html
http://www.gnl.pl/maska-przeciw-owadom-pfiff-motiv-p-9523.html
ostatnie najbardziej podoba sie szefowi ale czy sa wytrzymałe??

Mam maski z drugiego i trzeciego linka - obie super, wytrzymałe, nie odparzają. Obie mogę polecić  :kwiatek:
ChingisChan   Always a step ahead! :)
14 maja 2013 13:59
Veredus jaja sobie robi! Czym ja teraz będę konia opryskiwać?! 🙁
"Witam serdecznie
Mamy dla Pani już skompletowane zamówienie, niestety dostaliśmy właśnie informacje iż środek Defender już jest niedostępny."
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się