Wieczór panieński

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
29 października 2011 21:21
slojma, najfajniejszy panienski o jakim slyszalam, to byl przebierany (kaszkiety, koszule, szelki itp.) wypad na wyscigi na sluzewiec (oczywiscie z obstawianiem itp),potem opcjonalnie klub lub dom (ja bym stawiala na domowke), fajny alkohol, fajne prezenciki, jedzonko (najlepiej domowe- czyli kazda cos wczesniej przynosi), a zabawy dopiero 'po trzecim drinku' i tu wciaz kroluje twister i zabawy w pytania itp.
Za to striptizer o jakim opowiadala ostatnio znajoma- zenada. Nawet tanczyc nie umial,za to swiecil fujara 10cm od twarzy panny mlodej. ze-nu-a.Trudno o jakiegos fajnego ponoc, wiec jak nikt nikogo nie poleci, to zamiast urozmaicic, moze taki delikwent skutecznie popsuc wieczor.
slojma   I was born with a silver spoon!
30 października 2011 17:58
szafirowa- ja myślę o tym by zorganizować wcześniej spa z panną młodą, potem początek imprezy w naszym klubie od tańca, tam jedzonko, alkohol i ten striptizer którego tak bardzo chce (na szczęście udało mi się znaleźć bardzo dobrego i nie jakoś strasznie dobrego), następnie idziemy do kilku klubów.
wow slojma szalejesz! bo i spa i striptizer i alkohol i kluby to będzie wszystko dość drogie...
ja organizowałam mojej przyjaciółce panieński taki jak ona chciała, czyli w domu z wcześniejszym wyjściem na kręgle. jeśli chodzi o finanse, to ja jako świadkowa-organizatorka zapłaciłam najwięcej, bo nie wszystkie było stać, żeby zrzucić się po tyle samo, ale trochę się z tym liczyłam... tak czy siak było bardzo miło, a panna młoda była zachwycona, a o to głównie chodziło 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
30 października 2011 18:17
Wiesz co mery wcale nie tak drogo jeśli chodzi o Spa to grupon się kłania więc wcale nie drogo, striptizer wyniósł na 5 osób po 50 zł nie uważam by było to jakoś wybitnie drogo. Negocjowanie mojej siostry bez błędne 😉 Alkohol jakoś niedrogo wyszło impreza w szkole tańca za free bo to znajomej szkoła.
chyba ze wlasnie tak, ze wszystko kombinowane tak, zeby wyszlo po taniosci. super! w takim razie milej zabawy wam zycze 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
30 października 2011 19:04
A nie dziękuję impreza 11 listopada 😉
czekamy zatem na relację!
Ja nie chciałabym faceta który będzie mi wywijał swoim flakiem przed nosem.Jakoś mnie to nie bawi.
Za to zauważyłam, że ze wszystkich panieńskich na których byłam najlepsza zabawa odbywała się na domówkach.
,
slojma   I was born with a silver spoon!
31 października 2011 15:04
czekamy zatem na relację!
- jak tylko będę po nie omieszkam opisać 😉
Tomek_J - widzisz sprawdzałam wśród wielu osób czasem jest tak jak piszesz, czasem to właśnie świadkowa płaci, czasem zrzucają się wszystkie zaproszone osoby. Jak wielu ludzi tak wiele podejść do tej kwestii, nie ma złotego środka. Na szczęście nie wyszło nam jakoś wybitnie drogo. A co to kwestii chcenia lub niechcenia, taka była jej prośba więc czy starałam się zrobić wszystko by wieczór był taki jaki sobie wymarzyła. A czy ja bym chciała striptizera raczej nie ale to nie mój wieczór.
,
slojma   I was born with a silver spoon!
31 października 2011 17:57
A drogi Tomku nie wiesz, że według savoir vivre ta osoba co zaprasza płaci, trzeba było zaproponować bym to ja Ciebie zaprosiła to wtedy tak 😉
,
z tego co mi wiadomo wieczor panienski organizuje swiadkowa, wiec to swiadkowa "zaprasza" panne mloda na impreze... Chyba ze z inicatywa wychodzi mloda i wszystko ustala i realizuje, to inna sprawa.. Moim zdaniem jesli w ogole chce sie panienskie to kazdy sie zrzuca/przynosi cos ze soba i juz. Problem z glowy 🙂
a ostatnio bylam na panieńskim, gdzie panna młoda chciała limuzynę wynająć. i co? wynajęła i sama za nią zapłaciła, bo przecież "chciała" 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
12 listopada 2011 10:29
Już po... żyję 😉
Wszystko przebiegało tak jak zaplanowałam. Ale po kolei. Spotkałyśmy się o 19.00, o 20.00 pojawili się pierwsi goście. Początkowo byłyśmy w napięciu gdyż moja przyjaciółka szykowała niespodziankę dla swojego męża.
Wszystko uknułyśmy idealnie. O 21.00 pojawili się faceci z młodym, z zawiązanymi oczami w całą akcję wtajemniczony był jedynie świadek młodego. My przebrane w maski zasłaniające oczy (muszę się pochwalić, że sama zrobiłam) zaprosiłyśmy facetów na drinka. W tym czasie ja zaprowadziłam pana młodego, który miał zawiązane oczy do sali, gdzie młoda zatańczyła dla niego taniec. Młody był zachwycony. W tym czasie wszyscy faceci zastanawiali się gdzie są, najlepsze było to, że żaden z mężczyzn nie znał ani jednej koleżanki młodej więc naprawdę mieli niezłą zagadkę. Wszystko wyjaśniło się gdy po tańcu dołączyli do nas młodzi. Faceci wypili drinka i pojechali do klubu. O 22.00 tak jak byliśmy umówieni pojawił się striptizer z swoim znajomym fotografem. Całe show ze smakiem i naprawdę bardzo fajnie. Mogę zdecydowanie polecić. Nie było ani odrobiny przegięcia, uczucia obrzydzenia itp. Powiem wam szczerze, że co profesjonalizm to profesjonalizm. Fotograf robił nam mnóstwo zdjęć które dostaniemy gratis 🙂 Po skończeniu był czas na sesję, rozmowę. Obaj panowie okazali się bardzo normalnymi mężczyznami, było bardzo sympatycznie. Gdy pojechali był czas na konkursy, prezenty i zabawy typowo panieńskie. Następnie odwiedziłyśmy dwa kluby, w których tańczyłyśmy do białego rana. W domu byłam o 5.40
Jednym słowem mogę powiedzieć, że było CUDOWNIE!!! A co najważniejsze młoda jest bardzo zadowolona i to jest dla mnie najważniejsze.
slojma, super że dobrze się udało wszystko!
slojma   I was born with a silver spoon!
12 listopada 2011 16:09
sznurka- jak tylko dostanę zdjęcia to wrzucę 🙂
moze lepiej nie? albo zasłon twarze striptizera i mlodej 😉 moze mąż nie wie😉
slojma   I was born with a silver spoon!
12 listopada 2011 16:39
Isabelle - przyszły mąż wszystko wie, a zresztą nie mówiłam, że wstawię zdjęcia młodej  😉
A na wieczorze kawalerskim będzie striptizerka i tort w kształcie cipki?  🤔
Ja bym nie chciała wyjść za faceta, który ma takie potrzeby.


zajrzałam do tego wątku szukając inspiracji właśnie na jakiś wieczór panieński, ale od takich bzdur to az mi ręce opadają..

Julie oczywiście że będą, a jeśli nie to oczywiście że chciałby! jeśli na prawde nie chcesz wychodzić za faceta który ma takie potrzeby to raczej czeka cię życie w samotności, bo taka jest natura facetów (i dotyczy to samców, każdego gatunku)

😉

co do striptizerów to się zgodzę ale głównie dlatego że wyglądają oni jak geje 😉
cieciorka   kocioł bałkański
13 maja 2012 13:19
wer, e tam, znam jednego i nie wygląda jak gej 😁
striptizera?
Dworcika   Fantasmagoria
13 maja 2012 16:45
[quote author=Julie link=topic=71666.msg1169018#msg1169018 date=1319783974]
A na wieczorze kawalerskim będzie striptizerka i tort w kształcie cipki?  🤔
Ja bym nie chciała wyjść za faceta, który ma takie potrzeby.


zajrzałam do tego wątku szukając inspiracji właśnie na jakiś wieczór panieński, ale od takich bzdur to az mi ręce opadają..

Julie oczywiście że będą, a jeśli nie to oczywiście że chciałby! jeśli na prawde nie chcesz wychodzić za faceta który ma takie potrzeby to raczej czeka cię życie w samotności, bo taka jest natura facetów (i dotyczy to samców, każdego gatunku)

😉

[/quote]

No to mi ręce opadły. Od takich bzdur.
wer ja też się załamałam. Jakich Ty facetów znasz?  😵
Gdyby ktokolwiek zaproponował mojemu M tort w kszatłcie -cipki- zaproponowałby mu terapię u psychoterapeuty. To jest nie dość, że nie śmieszne to na dodatek wulgarne i bez klasy.
Co za świat  🤔wirek:
cieciorka   kocioł bałkański
13 maja 2012 18:31
O rety, co wy! Cipki są fajne. Wszystko zależy od tego, czy to ma być sprośne, czy z przymrużeniem oka. Ja np. mam dwie gipsowe cipki na sznurku. Sama je pomalowałam na dniach cipki.
Nie mówię, że moim marzeniem jest tortowy kutas, ale nie widzę w tym nic zbereźnego, raczej niezbyt inteligentny, ale zabawny żart.
Ja miałam niestety tortowego kutaska 😉 To był pomysł swiadkowej, ja nie miałam o tym pojęcia. Szczerze? Po paru drinkach nawet było to zabawne.
Panieński miałam w domu, tak chciałam. Z kilkoma koleżankami i siostrami.I myślę że bawiłyśmy się dobrze.

Tylko że organizowałam to sama, jakoś do głowy mi nie przyszło obciążanie finansami za imprezę mojej świadkowej 🤔 Dlaczego ona ma za to płacić? Jakby wygrała w totka to ok, ale nie każdą świadkową na to stać. Moją akurat pewnie byłoby stać na wiele ale ja nie widzę powodu dla którego miałaby za nas wszystkich płacić!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 maja 2012 18:58
Znajoma była na wieczorze panieńskim..we Włoszech. Tak, tak. Pani młoda zażyczyła sobie taki wieczór i każda jedna wyskoczyła z prawie 2000zł za weekend.
Dla mnie to chore. Ja bym nie mogła WYSKOCZYĆ z takich pieniędzy.
Dworcika, salto piccolo no niestety to nie są bzdury tylko genetyka, anatomia i wiele innych dziedzin 😉 ale temat nie o tym.

edit: a chodziło oczywiście o striptizerke a nie tort😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się