dziękuje za wsparcie właśnie też mam nadzieję, że się rozwinie nawet jeżeli miałabym być jedyną osoba, która będzie ten wątek podtrzymywać, jestem zdeterminowana 🙂
co do wyżej opisanego połączenia, jeżeli mam być zupełnie szczera hodowla to czasem przypadki, a przede wszystkim lata doświadczenia i co najważniejsze matki,matki i jeszcze raz matki, ja nie mam jeszcze takiego wprawnego oka ale zależało mi na Cor de la Bryere bo wiem, że dobrze jak jest blisko ale nie za blisko. Źrebak mnie zaskoczył bo na prawdę wyszedł bardzo poprawny i jak na razie jest to trzeci źrebak i najlepszy od tej klaczy.
Co do podtrzymywania wątku kolejna seria 🙂
Ogier Ulco KWPN, wymiary 166/22
Klacz Gina, wymiary 163/20
klacz jest trochę za mała, jej wadą są źle wyrastające kopyta chociaż prawdopodobnie jest to kwestia zaniedbania poprzedniego właściciela oraz linia zadu, moim zdaniem ładna góra, szyja i głowa. Na zdjęciu jest chuda więc może pewne kwestie są mniej lub bardziej widoczne. Ogólnie ruch przeciętny, ale rewelacyjny baskil podczas skoku i duża odwaga. Z moich obserwacji klacz daje źrebaki w dziadków.
Potomek Giselle
jeżeli chodzi o budowę jestem bardzo zadowolona z tego połączenia, klaczka ma bardzo mocny prawidłowy zad, szlachetniejszą i dłuższą szyję niż matka, jest może ciut za długa jak na moje oko, ale ma rewelacyjny ruch.
Moje sugestie co do Ulco, jak na razie ten ogier zdecydowanie na duży plus, chociaż wiadomo, że dużo zależy od matki, mamy po nim jeszcze dwa źrebaki ale ogier to dosłownie kopia ojca a klaczka Ulco w wydaniu żeńskim, ponieważ matka daje wszystkie źrebaki w ogiera. Ulco na pewno poprawia sylwetkę. Jeżeli ktoś ma jakieś swoje sugestie i chciałby się podzielić zapraszam!!