Probiotyki dla koni.

nie wiem, czy wlane w chemię (bo zanim wyplucze pralka to tam chemia jest, potem też sladowe ilosci zapewne) nie zatłuczą bakterii, chyba bym predzej pusciła płukanie, a potem drugie płukanie z EMami.

(miesci Ci się zimówka - tak okolo 250-350g- w pralce ;>?)

Koniku, chętnie 😀 bo szukam alternatywy dla oleju😀 kazda ilosc przyjmę:P może dam ogłoszenie o butelki 😉
my rozcienczamy w zywcu😀
wlasnie o plukaniu myslalam...
ja takich zimowek nie posiadam, 170 mi sie miescila ale ostatnio wysylam do prapra bo mi szkoda pralki-ale polarki owszem pierim pierim w domku
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
14 marca 2012 15:37
Podawanie probiotyku do wody zamiast do paszy nie zmienia/zmniejsza w żaden sposób jego właściwości? I jak długo taki probiotyk może być w wodzie? Nalewam wiadro i dodaje probiotyk-koń nie wypija wszystkie na raz, więc trochę to stoi-nie wyrządzić to żadnej szkody probiotykowi-jego właściwością, ani koniowi? Pytanie może się wydać nonsensowne, bo odpowiedzi wydają się poniekąd oczywiste, jednak wole się upewnić.
do mnie przyszly EMy 😅

dzis pierwsza dawka pojdzie na kolację, oby konina chciala jeść, bo to taki niejadek jest okropny 🙁

i mialyscie rację, smierdzi jak wymiociny! 😀
zapach specyficzny ale działanie mikroorganizmów wspaniałe
tak się zastanawiam.. czy jakimś cudem moze to też odstraszać owady?

powiedzcie mi, bo wylało mi się troszkę na rękę i smierdziała bardzo dlugo, czy psikając konia dosc mocnym roztworem to ekhm ... nie smierdzi Wam?

i zapewne, jak niejednokrotnie bylo pisane, ma to dobry wpływ na skórę, ale  czy mozna też liczyc na troszeczkę działania ala super sheen, czy  jedynie poprawę skory, niwelację łupieżu itp?

gdzies czytałam, ale juz nie pamiętam, teraz konio dostanie 50 ml, czy dobrze mi sie wydaje, ze powinna przez tydzien wiecej dostawać i moze miec rozwolnienie?
nie smierdzi🙂 psikam drapka,pole ,foksa i boks🙂
a co z dawką?

no i jak to z tym skórnym działaniem?

myślę nad tym, jak to zrobić, zeby było bardziej żelowate, zeby np wsadzić w strzałę, albo posmarować jakies miejsce, bo jednak są bardzo ciekłe,

kopyta przemywacie strzykawką czy moczycie w roztworze?
plucze strzykawe w zywcu
rozcienczylam em fresza wg ulotki w zywcu i w psikacz wsadzilam i psikam psikam psik psik😉
tana po tym jak konia zblistrowalam moja magiczna wcierka pieknie sie goi
w piwie😀?
piwo sama pije, emy maja mineralke bo nie wiem czy sa pelnoletnie:P
dea   primum non nocere
15 marca 2012 21:49
[quote author=Karla🙂 link=topic=7354.msg1339595#msg1339595 date=1331841767]
piwo sama pije, emy maja mineralke bo nie wiem czy sa pelnoletnie:P
[/quote]

ROTFL!!! Zaplułam monitor! Widać, że to piwo niedawno piłaś 😀 Dobranoc 🙂
dea, a czy przypadkiem monitora nie zaplułaś piwem?  🤣
naprawdę pomyslałam, ze piwo ma jakiś dobroczynny wpływ😀😀

tylko jak to wykombinować, zeby w strzałach zostało... mamy na kłębie troche łupieżu, po derkowaniu, zasmarujemy sie dzis smierdzidłem😀

PS Trusia widziałam dzieło olejne dla Ciebie na zywo, juz jest przecudne  😜
[quote author=Karla🙂 link=topic=7354.msg1339595#msg1339595 date=1331841767]
piwo sama pije, emy maja mineralke bo nie wiem czy sa pelnoletnie:P
[/quote]
umarłam  😵
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

17 kwietnia 2012 09:40
Dołączam tu do Was, jako kolejny użytkownik dobrych bakcyli.
Kupiłam Zgidowi na lepsze trawienie, żeby go nie wzdymało tak bardzo. Jak odkręciłam i poczułam ten zapach...... Ło matko, pomyslałam, że księciunio Zgidnyj nie ruszy żarcia. Ale zeżarł i miskę wylizał.
Ściółkę w boksie posypuję Agrisanem, ale tak właśnie myślę czy nie lepiej będzie spryskiwać Emami? Zwłaszcza przy koniu z COPD?
Odkopuję z wielce nurtującym mnie pytaniem. Wróciłam do podawania EMów - wcześniej je stosowałam w zeszłym roku, dość długo, dostawało kilka koni. Śmierdziały niemiłosiernie... Nie daj Boże było sobie rękę polać, wtedy najlepiej było wracać do domu samochodem z kończyną wystawioną za okno 😁 Odór miały wymiociny i to takiej bogatej :/
Teraz zużyłam litrówkę, dalej otworzyłam baniaczek 5l, obydwa świeżutkie i prosto od producenta... i kurcze ładnie pachną. Jabłkami. Trochę taki ferment, ale łagodny i przyjemny, jak sianokiszonka.
Czy coś jest z tymi EMami nie tak? Zdechły? Mają inne szczepy bakterii? A może tak ma być i to z tym smrodem było coś nie tak?
EMy są tej samej firmy, Pro-Biotics. Kolor roztworu identyczny, w ogóle wszystko bez zmian, tylko ten zapach. Wcześniej taki, że się śniadanie cofało, a ten aktualny... no miły no, całkiem go lubię 😉
http://www.probiotics.pl/produkty/pro-biotyk-em15reg.html

te dokładnie? ja je podaję od kilku miesięcy. każda butla śmierdzi świeżym wymiotem niezmiennie. mogły przez gorąco w transporcie/przechowywaniu zdechnąć. bo z tego co dziewczyny pisały to śmierdzi pożywka dla bakterii tak przykro, a jak wyżrą (pod koniec butelki) to juz pachnie przyjemniej.  dziwne, moje zamawiane co półtora, dwa miesiące dokładnie te same, śmierdzą niemiłosiernie zawsze😀
Ja używam te same emy chyba od dwóch lat, zawsze pachną (śmierdzą?) do użygu.
maab   road to hell
13 czerwca 2012 14:19
Jesli pachna ladnie to zdechly 🙁 trzymalam dosc dlugo nie skonczone opakowanie no i wlasnie zapach z rzygow zmienil sie na ladny.... umarly!
No to chyba czas będzie zrobić burę producentowi 😀iabeł:
maab   road to hell
13 czerwca 2012 14:29
moze byc trudne, bo to zywe jest i jesli temperatura w transporcie skoczyla to po zamiatane. ale z drugiej strony powinno byc odpowiednio pakowane...
nie da się tak tego popakować, żeby temperatura była dobra... w gorące dni to masakra jest. poza tym, w transporcie to odowiada za to kurier/poczta, a wątpię, żeby oni pilnowali, co by temperatura powyżej 15 stopni nie skoczyła 😉

najgorsze w emach jest to, że nie można zrobić zapasu porzadnego.
Quanta
podpytaj dokładnie. bo z tego co mi wiadomo mieli popracować nad zapachem - żeby tak nie capiło niemiłosiernie.
Może to już ten nowy dopachniacz tak działa
Sama jestem ciekawa.

edit
literówka
Mail do producenta już wysłany, zobaczymy co odpowiedzą. Jutro w ramach eksperymentu otwieram litrówkę, liczę na to, że tym razem zapach mnie powali 😁 Ale fakt, opakowanie na pewno zmienione, nowa etykieta, więc może i w środku coś innego.
Quanta,  do mnie w poniedziałek dojechala nowa dostawa tez w nowym opakowaniu , smierdzi może i nieco mniej intensywnie niż wczesniej  , ale nadal nuta przewodnia to wymiociny ...
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
28 czerwca 2012 10:31
Czy ktos kojarzy ile od otwarcia butelki emy są zdatne do spożycia? 
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
28 czerwca 2012 10:42
Na buteleczce jest napisane, że
"po otwarciu pojemnika preparat należy zużyć w ciągu 14 dni"
(emy z greenlandu)
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
28 czerwca 2012 10:52
ach, szkoda, bo chciałam kupic duzą butelkę. Bardziej się opłaca 5 l niż 1 l, ale na jednego stwora nie zdązę zużyć.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 września 2012 11:19
Potrzebuję Waszej porady.

Przeprowadziłam konia do nowej stajni, jest chudy, w tej chwili żywimy na maxa sianem, ok 3kg owsa, kg otrąb (więcej pisałam w wątku chudzielców).

Wet wczoraj zaproponowała, że jeśli w ciągu trzech tyg nie będzie poprawy, zaproponuje probiotyki. Koń (tfu tfu) nigdy nie kolkował, ale nie wiemy, czy nie potrzebuje wspomagacza przyswajania. Dodam, że ma 19 lat.

Czytałam wątek, ale niezbyt dokładnie z braku czasu. Polecacie to ten probiotyk Em-15. Czy podaje się go cały czas? Czy jest to jakas kuracja iluś-dniowa?

Można podawać te 40ml do otrąb?

I czy wspomagać jeszcze witaminami (dostaje Horsemix), czy jeśli w Em-15 są jakies witaminy, to wystarczy?

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się