Probiotyki dla koni.

Nie ze mną, Brunner te numery
A ja mam pytanie. Co mogło się stać z EMami, które kilka dni po otwarciu (mniej niż tydzień, raczej coś koło czterech dni) wyglądają, jakby się hm... zwarzyły? Zmienił się ich zapach (śmierdzą mniej 😉) i pojawiły się w nich takie białawe grudki, naprawdę wygląda to jak śmietana, która się zwarzyła w zupie (tylko brązowej). Myślałam najpierw, że może to wina przechowywania, bo niby były wtedy... no, nie upały, tak ze 25*C, ale baniak stoi w paszarni, w której jest chłodno nawet przy wyższych temperaturach na zewnątrz. No i jak używaliśmy ich w zeszłym roku przez całe lato (innego opakowania, rzecz jasna, ale zamawianego od tego samego sprzedawcy na alledrogo), to też tam stały i nic im nie dolegało, nieważne, czy na zewnątrz był upał. Zdążyłam ich użyć dosłownie dwa razy (i wtedy wyglądało, że wszystko z nimi ok), a za trzecim razem otworzyłam i taka niespodzianka. 🙁 Więcej nie podawałam, bo wyszłam z założenia, że lepiej nie ryzykować, skoro nie wiem, co im jest.
Zareklamować już nie zareklamuję, bo to było pod koniec kwietnia (a w międzyczasie miałam dużo innych rzeczy na głowie i mi wyleciało z pamięci... szkoda tylko, że to był 5 litrowy baniak :/), ale ciekawa jestem, co się mogło z nimi zadziać... Przygrzało im w transporcie czy jak?
Reklama
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnpmod.gif[/img] Zarejestrowanie się na forum tylko po to, aby wciskac się wszędzie z reklamą, brak zaznajomienia się z Regulaminem i zasadami forum
A ja mam pytanie. Co mogło się stać z EMami, które kilka dni po otwarciu (mniej niż tydzień, raczej coś koło czterech dni) wyglądają, jakby się hm... zwarzyły? Zmienił się ich zapach (śmierdzą mniej 😉) i pojawiły się w nich takie białawe grudki, naprawdę wygląda to jak śmietana, która się zwarzyła w zupie (tylko brązowej). Myślałam najpierw, że może to wina przechowywania, bo niby były wtedy... no, nie upały, tak ze 25*C, ale baniak stoi w paszarni, w której jest chłodno nawet przy wyższych temperaturach na zewnątrz. No i jak używaliśmy ich w zeszłym roku przez całe lato (innego opakowania, rzecz jasna, ale zamawianego od tego samego sprzedawcy na alledrogo), to też tam stały i nic im nie dolegało, nieważne, czy na zewnątrz był upał. Zdążyłam ich użyć dosłownie dwa razy (i wtedy wyglądało, że wszystko z nimi ok), a za trzecim razem otworzyłam i taka niespodzianka. 🙁 Więcej nie podawałam, bo wyszłam z założenia, że lepiej nie ryzykować, skoro nie wiem, co im jest.
Zareklamować już nie zareklamuję, bo to było pod koniec kwietnia (a w międzyczasie miałam dużo innych rzeczy na głowie i mi wyleciało z pamięci... szkoda tylko, że to był 5 litrowy baniak :/), ale ciekawa jestem, co się mogło z nimi zadziać... Przygrzało im w transporcie czy jak?

Ten probiotyk jest "żywy" i to są z tego co pamiętam namnożone drożdze - pewnie dlatego, że jest ciepło. (kiedyś się bawiałam w robienie tych mieszanek i ten biały nalot był pożądanym efektem) .Pamiętaj, że po otwarciu, trzeba zużyć probiotyk w ciągu miesiąca - stąd też slabszy zapach - po prostu traci na "mocy".
famka   hrabia Monte Kopytko
11 czerwca 2014 07:01
w taką pogodę Emy mogą się zwyczajnie skwasić, trzeba je trzymać w chłodnym ciemnym miejscu, skwaszonych nie nalezy podawać
Ja też wczoraj zauważyłam,że em15 mam z białymi strzepkami w środku.
Nie ma mowy o złym przechowywaniu, są w oryginalnej butelce i w stale chłodnym miejscu, czy rzeczywiście są do wyrzucenia ?
W sumie używam ich tylko do oprysku boksu ale mam wątpliwości co do skuteczności działania..

famka   hrabia Monte Kopytko
11 czerwca 2014 07:30
jeśli "nie walą" tanim winem to można używać  😉 
znalazłam inne probiotyki niż EM w butelce.

Przez przypadek weszłam do firmy zajmującej się produkcją preparatów z bakteriami. Okazało się, że oferta jest super. Z informacji jakie mi przekazano - popularne emy w płynie to rozczyn, który ... niewiele daje. "Ich" bakterie mają multum badań, certyfikatów i ... są w proszku. Można je granulować. Proszek ma ważność roku i ma zdecydowanie korzystną cenę. W ulotce (katalogu!) są rozpisane wszystkie bakterie. Wstępnie zdecydowałam się na środek do dezynfekcji (cena jest niesamowita! oszczędność względem najtańszych środków chemicznych rzędu 500%) i środek paszowy dla koni, od razu z witaminami.
Napisz coś więcej  o firmie :kwiatek: Są dostępni w necie?
dea   primum non nocere
12 sierpnia 2014 10:19
Akurat to, że każdy swoje chwali, a produkt konkurencji opisuje jako gorszy albo nienadający się do niczego, nie świadczy jeszcze o jakości produktu 😉 Wrażenia z użytkowania się przydadzą  :kwiatek:
ja też byłąbym ciekawa , bo kocham em 15 ale kurcze nie opłaca sie ta małą butelka a duża to już nie zdąze w miesiac skarmic jednego konia . szukam czegos co moze jednak polozec
Jaka  jest najniższa temperatura w której em'y nie zamarzają?  Z wątku  wyczytałam, że 15 st to taka optymalna. Teraz z pogodą  jest różnie, w stajni w miejscu gdzie trzymam sprzęt itd jest dość zimno  🤔 .
Ja mam pytanie co do EM 15 Bokashi. Jaki jest termin przydatności do użycia po otwarciu? Na moim worku jest napisane, że jest ważny 6 miesięcy, a po otwarciu należy zużyć w ciągu 7 dni.. Możliwe żeby był tak krótko ważny? Ktoś może stosował? 🙂
maliniaq   Just do your job.
27 kwietnia 2015 16:12
Mam pytanie o przechowywanie probiotyków EM. Właśnie zamówiłam u Podkowy opakowanie 5l z tym, że ma to być dla jednego konia i zanim pomyślałam, to paczka została już wysłana. Czy rozlanie tego preparatu do butelek 1l zwiększy żywotność zawartych w nim mikroorganizmów? Na stronie podkowy nie ma informacji, która mówiłaby do jakiego czasu po otwarciu należy preparat zużyć, w trakcie rozmowy z znajomą dowiedziałam się, że jest on skuteczny do tygodnia po otwarciu bo później EM zaczynają się zabijać. Rozlanie do mniej pojemnych butelek spowodowałoby, że byłyby one rzadziej otwierane. Jest sens, czy lepiej porozdzielać to na większą ilość koni, albo żywotność EM jest dłuższa niż tydzień od otwarcia i preparat jest skuteczny przez dłuższy okres czasu?
a nie jest tak, że po tym pierwszym otwarciu już będą umierały? (jeżeli zaczną to robić)
maliniaq   Just do your job.
27 kwietnia 2015 18:16
no właśnie dlatego chciałam się dopytać kogoś kto bardziej ogarnia ten temat jak to wygląda  🙁 Przez jaki czas po otwarciu EM są skuteczne?
dea   primum non nocere
28 kwietnia 2015 21:19
Strzelam, że ta przydatność po otwarciu wiąże się z możliwością zainfekowania próbki innymi bakteriami, nie tajemniczą misją samobójczą po ujrzeniu słońca 😉 więc rozlanie do innych butelek niestety nic nie da raczej.
maliniaq   Just do your job.
28 kwietnia 2015 21:39
Dzięki dea za odpowiedź, na opakowaniu jest sugerowana data zużycia do 2tyg od otwarcia, więc najwyżej wypsikam jeszcze roztworem boks i rowki przystrzałkowe,  żeby zużyć cały baniaczek w ciągu tych kilkunastu dni  😉
Czy przy podawaniu probiotyków są jakieś przeciwwskazania do podawania ziółek (chodzi mi konkretnie o czystek)? Chce zacząć podawać po tych 2 tygodniach dodawania probiotyków, ale nie wiem czy nie będzie tego już za dużo i czy nie zrobić dłuższej przerwy.
Wybaczcie za tyle pytań, ale wolę się doinformować i upewnić  :kwiatek:
dea   primum non nocere
28 kwietnia 2015 21:44
Powinno być OK, ale na 100% Ci nie powiem. Ja daję zioła z probiotykami. Tylko jeśli zaparzasz, to wrzątkiem nie zalej 😉
Tere fere, nie pierwszy raz tak tu "bezstronnie" polecasz. Sio.
Cześć mam pytanie a propos stosowania Fermactiv. Gdzieś ktos pisał, ze to nie dla koni a bydła, jednak a etykiecie ewidentnie jest napisane jak to stosować dla koni. I tu nasuwa się pytanie.
Na etykiecie jest napisane : 3xdziennie 1 łyżka.
Wydaje się to dosyć dużo, a ja nie mam możliwości bycia w stajni 3x na dzień.
Czy jeśli będę stosować 1-2 razy dziennie to to będzie miało sens i przede wszystkim nie zrobi krzywdy koniowi?
Drugie pytanie, każą rozcieńczać z ciepłą wodą, jak w takim razie to podać, zeby na pewno trafiło do żołądka ( od razu mówię ze poidło/ wiadro z wodą odpada, koń pije jedynie z innymi końmi na pastwisku ).
alcatraz, Fermactiv jest produktem zalecanym m.in. dla koni
Podawanie go raz dziennie nie ma większego sensu. 2 razy dziennie (ze śniadaniem i kolacją) to minimum.
Aby od razu trafiło do żołądka należy rozcieńczyć odrobiną wody i dodać do owsa. Jest to na tyle nieskomplikowane, ze może to zrobić stajenny.
Chciałbym się was spytać czy ktoś słyszał a nawet poddawał zmielony bo taki trzeba pszczeli pyłek kwiatowy ? . Ja swoim poddaję już parę lat . Dzięki za jakieś info . i ewentualnie zapraszam do dyskusji , pozdrawiam .
Piotr_48, po co ten pyłek? Konie nie jedzą go na pastwiskach?
Gaga pyłek pszczeli to obnóża pszczele, czyli pyłek kwiatowy z dodatkami od pszczół 🙂.
Piotr_48, ja podawałam, moczony co najmniej 10 godzin z miodem. Ale niepełną kurację, raz . Za krótko aby mówić o widocznych efektach, a jakie Ty masz obserwacje?
jedna revoltowiczka mi kiedys polecala na COPD - wzmocnienie odporności etc, jako kuracja na x tygodni, wystarczyło mieszać z wodą, stosować jak u ludzi tylko końska dawka 😉
też podawałam . Rodzinie i koniom -' kuracja' kilkutygodniowa. Wszyscy przeżyli  😀 ...
nie mielony a rozpuszczony w wodzie z miodem
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
22 grudnia 2018 19:29
Odgrzebie bo nic nie znalazłam na temat tego preparatu a w zastosowaniach znalazłam kilka podpunktów idealnie do nas pasujących.
https://animalia.pl/m/baileys-digest-plus-prebiotyk-wiaderko-1kg/szczegoly/9217/
Potrzebuje dla starszego konia z biegunkami wywołanymi zmianami pogody lub podaniem jakiś leków (koń wrzodowy).
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
22 grudnia 2018 21:00
Odgrzebie bo nic nie znalazłam na temat tego preparatu a w zastosowaniach znalazłam kilka podpunktów idealnie do nas pasujących.
https://animalia.pl/m/baileys-digest-plus-prebiotyk-wiaderko-1kg/szczegoly/9217/
Potrzebuje dla starszego konia z biegunkami wywołanymi zmianami pogody lub podaniem jakiś leków (koń wrzodowy).



Robaczek nie wiem czy to pomoże Wam, ale dla mojego starszaka najlepszym remedium na wodniste biegunki bez powodu (zdiagnozowany właściwie w każdą możliwa w jego wieku stronę) okazały się drożdże paszowe. Najpierw zareagował pozytywnie na diarii-stop (to moja wet nam poleciła, gdy się z nas dosłownie lało), a potem przestawiliśmy się na najzwyklejsze drożdże paszowe, bo po klasycznych EM-ach niestety mieliśmy nasilające się biegunki.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
23 grudnia 2018 22:22
bjooork nasze konie chyba w podobnym wieku, co badałaś przy tych biegunkach?
To diarii-stop nie działa mocno? Czyli że z biegunki nie zrobi nagle jakiegoś zatwardzenia? Lata wstecz miałyśmy problemy z zatorami w okreznicy, nie wiem czy z dwojga złego nie "lepsza" ta biegunka 🙁
A które dokładnie drożdże podajesz? Dajesz je cały czas czy z jakimiś przerwami? U nas po EM-ach najpierw było super a po może piątej butelce lało się z niej jak z kranu
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się