Kącik WEGE :-)

busch   Mad god's blessing.
24 maja 2014 22:02
Patrzcie, jaki fajny przepis wyczaiłam 🙂

Nie próbowałam jeszcze tego robić, ale wygląda pysznie!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 maja 2014 08:46
Ja robiłam z tego samego przepisu serniczki z serduszkiem ( tutaj na wątku sa fotki) na święta wielkanocne..
Zamiast malin użyłam truskawek a całośc przyozdobiłam  plasterkami banana i wiórkami kokosowymi.
Moja Mama nie wierzyła ze to nie ma grama sera, Mąż też dał się nabrać i nieświadomy wszamał mi 1/3 ,,ciasta"  😁
muszę sobie kupić jakieś nowe urządzenie siekające (rozdrabniające?), bo mój blender ręczny już nie daje rady. Jest stary i chyba po prostu nożyki już ma tępe.
chciałabym coś co mi poszatkuje dobrze np. natkę pietruszki w koktajlu, żebym już nie musiała gryźć gałązek  😎
Nie ukrywam, że zależy mi na jak najniższej cenie.
Lepiej kupić lepszy blender ręczy z tym takim dzbankiem z nożykami w środku (mój obceny nie posiada takiego w komplecie)
czy taki sam dzbanek, ale z tych tańszych
tanie dzbanki sa kiepskie, nie nadaja sie za bardzo na siekanie zieleniny (przynajmniej moj - toporny, kiepsko sie wyjmuje) i mimo ze moj sieka lod to przy robieniu np hummusu wysiada. Jak sie da wiecej gestego to sie zapycha.

Czasem w lidlu sa do kupienia swietne maszynki do siekania, takie cos a'la reczny od gory zamykany. Takie cos bym bardziej polecala niz jako tako reczny (bedzie Ci niewygodnie a dwa pryska).
takie o cos
Ja mam z Brauna i nie narzekam. Moja mama ma ten z lidla i jeden juz spalila, ale kupila nastepny, bo sa stosunkowo tanie i fajne 🙂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
26 maja 2014 10:42
Pandurska czym robiłaś ten makaron z cukinii? Masz taką maszynkę jak dziewczyna z YT czy wykombinowałaś coś w zamian?
Edytka, pisalam juz wczesniej, ze zrobilam i wyszlo meeegasne!! Nie mam maszynki, ale mam taka obieraczke-julienne, wiec nadalam nia bardzo podobny ksztalt.Mysle jednak, ze mozna spokojnie po prostu zetrzec cukinie na tarce o grubych oczkach.
😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 maja 2014 13:23
Kurcze laski nie mam ostatnio pomysłu na obiad   😵 Niby produktów dużo a mało ... chyba znowu wyląduje z duszonymi pieczarkami i tortillą.

Cyga ciągle zbieram się w sobie aby spróbowac tego-> http://wyszukanysmak.blogspot.com/2013/02/pasta-z-fasoli-i-sonecznika.html   jednak u mnei ten problem ze chleb jem tylko wysokoziarnisty,  tylko w pracy i.. uwaga.. tylko podgrzany w opiekaczu  😵

Edit: dobra, zabieram się dzisiaj za tą pastę  😉 ->http://potrawypolgodzinne.blogspot.com/2013/07/pasta-z-groszku-i-rukoli-na-plackach.html
Cyga-tak, z ,,odpadów" po mleku migdałowym/słonecznikowym.  Ale nie spodziewaj nawet zbliżonego smaku.

zabeczka-znam ten ból 😉 pewnie z przepisu też nie masz ochoty nic zrobić? Może jednogarnkowiec, coś zupopodobnego? Np. zupa kukurydziana http://whiteplate.blogspot.com/2009/08/kukurydza-imbir-zupa.html
Cyga, robiłam kiedyś pastę:
gotowany kalafior + zielone oliwki + płatki drożdżowe
Było to trochę serowate. Ogólnie opinie były bardzo podzielone, według jednych ohyda, według innych wręcz przeciwnie.

Mignął mi przepis na to w Atelier Smaku, ale pod ręką nie mam - więc proporcji nie podam.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
26 maja 2014 15:03
Pandurska to, ze pyszne, to wiem 😉 mnie tylko interesowało wykonanie.

to ja też spróbuję taką obieraczką.

edit. znalazłam takie tarki spiralne w Polsce http://dowarzyw.pl/pl/c/Maszynki-do-warzyw/13 chyba zamówię taką i będę robić spaghetti z marchewki 😀
nerechta, dzięki. nie widziałam takich rozdrabniaczy wcześniej. Orientujesz się ile ten lidlowy mniej więcej kosztuje?
Pandurska, z brauna masz taki rozdrabniacz, blender ręczny czy "dzbanek"?
ovca   Per aspera donikąd
26 maja 2014 16:18
Zajadam się właśnie wegańskim parmezanem- dostałam słoiczek i sypię do wszystkiegooooo  😜
Martuha Mam zestaw 3 w 1 zlozony dokladnie z elementow, ktore wymienilas. Bardzo polecam. Hula juz  dobre 1,5 roku u mnie! Chyba Multiquick sie to nazywa.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 maja 2014 18:00

zabeczka-znam ten ból 😉 pewnie z przepisu też nie masz ochoty nic zrobić? Może jednogarnkowiec, coś zupopodobnego? Np. zupa kukurydziana http://whiteplate.blogspot.com/2009/08/kukurydza-imbir-zupa.html



Zupa kukurydziana przecudowny pomysł... ale mleko  🙁
Nie wiem czym zamienić te 750ml mleka 🙁

Zrobiłam pastę z zielonego groszku i rukoli. Jako ze zazwyczaj zawsze musze w przepisach dodawać cos od siebie  no to i tym razem zrobiłam pewną modyfikację.
Groszek ugotowałam razem  z cieciorka. A zamiast pestek dyni dodałam słonecznik- czesć jest zmielona cześc nasypana na luźno.
Dziewczyny obłęd. Jutro w pracy zakoczę wszystkich moją pastą  💃
zabeczka17, zastąpić mlekiem roślinnym (sojowe, kokosowe, owsiane, cokolwiek? ) 😁 czy w czymś innym problem?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 maja 2014 19:13
mleko sojowe hmm.. tego jeszcze nie próbowałam 😉 dzięki :kwiatek:
Kokosowe- od jakiegoś czasu na odstawkę -> przesyt 😉
ovca   Per aspera donikąd
26 maja 2014 21:11
zabeczka ja robię zupę z kukurydzy bez mleka, tylko z mleczkiem kokosowym. Kiedyś zrobiłam całkiem bez żadnego mleka bo nie miałam i też była dobra 🙂

4 szklanki odsączonej kukurydzy z puszki
1 łyżka świeżo startego imbiru
3 ząbki czosnku
1 ½  łyżeczki kurkumy w proszku
1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
1 czerwona papryka chili
1 l bulionu warzywnego
1 puszka mleka kokosowego
sól

Na rozgrzany w garnku olej rzucamy drobno pokrojoną papryczkę chili, świeżo starty imbir, oraz wyciśnięty przez praskę czosnek, a jak się trochę przyrumieni- kukurydzę i jeszcze trochę smażymy. Dodajemy bulion warzywny Doprawiamy kurkumą i ostrą papryką w proszku, zagotowujemy. Solimy do smaku i gotujemy jeszcze przez około 5 minut. Następnie dolewamy mleko kokosowe i ponownie zagotowujemy. Gotujemy przez około 10 minut, aż kukurydza będzie miękka.  Gotową zupę dokładnie  blendujemy na gładki krem. Ja lubię jeszcze po zblendowaniu dodać z pół puszki kukurydzy, żeby coś czuć w zębach 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 maja 2014 06:28
ovca dziekuję muszę spróbować  :kwiatek:
Heeej  :kwiatek: W ramach przeprosin za długą nieobecność:

Najlepsze sobotnie śniadanko ever (które mogłabym jeść tygodniami dzień w dzień i które jest już naszą weekendową tradycją od mca). Sałatka z tysiąca składników, oto one:
- tofu
- cukinia
- zielone szparagi
- pomidorki koktajlowe
- pomidory suszone
- swojska sałata
- swojski szczypiorek z cebulką
- kiełki mung
- awokado
- świeża bazylia
- ziarna słonecznika
- pestki dyni
- zielone oliwki
(tofu, szparagi, kiełki mung i cukinię podsmażamy na oleju SEZAMOWYM!)
Niebo w gębie, za takie jedzenie jestem w stanie oddać wiele. Jedyne, czego zabrakło to świeże liście szpinaku, ale zjedliśmy je już tydzień temu >: Do tego oczywiście sos ala mój Niemąż, który robi najlepsze sosy sałatkowe świata (a nie jakiś badziew z torebek). Polecam  😅

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 maja 2014 10:19
mniam...  😜 wygląda smakowicie 🙂

A ja cisne kanapeczki z moją pastą. W pracy mi dosłownie  pieją nad tym przepisem.
Powiedzcie mi jak to możliwe że ja nie znałam tych smaków wczesniej... przepisow wege i wogóle tej kuchni?
Czuję się jakbym zmarnowała min. 10 lat swojego życia przez śmieciowe jedzenie.
Człowiek nawet nie wiedział że  proste żarcie może być  tak smaczne , pożywne i  zdrowe.
Zmuszona do tego stylu żywieniowego czuję się jakbym odkryła kopalnie złota.
Żołądek przestał boleć, głowa też, samopoczucie lepsze ... no szaleństwo. 
Zabeczka, a no widzisz 😉 super! tak to jest, ale nikt w to nie wierzy dopóki sam sie nie przekona... Inaczej nikt by nie zadawal glupich pytan czy mam sily na tej diecie, czy z moim zdrowiem wszystko ok itd 😉
A powiedz mi, bo chyba przeoczylam- przeszlas na wegetarianizm czy weganizm?

edit. nosz kurcze, nie moge przegladac tego watku w pracy! nie dosc, ze ja zawsze do poludnia czuje sie jakbym miala tasiemca w zoladku (wiecznie glodna- doslownie, az cierpie :icon_rolleyes🙂 to jeszcze sama sie skazuje na wieksze katusze wchodzac tu 😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 maja 2014 11:39
Ze względów zdrowotnych ,,zasugerowano mi"  abym przeszłam na wege.
Czasami zdarzają się wpadki w temacie masła- > czasami dowiaduję się po fakcie :P
Do niedawna też jadłam talarki z łososia.
No ale ogólnie jest niebo a ziemia jeśli chodzi o zdrowie i samopoczucie.
Żeby to wege miało jeszcze mniejszą kaloryczność to byłoby super. Ale dojdę i do tego 🙂
ovca   Per aspera donikąd
27 maja 2014 13:19
Ze względów zdrowotnych ,,zasugerowano mi"  abym przeszłam na wege.
Czasami zdarzają się wpadki w temacie masła- > czasami dowiaduję się po fakcie :P


czemu wpadki? przecież masło jest wege.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 maja 2014 13:29
tak?  nie wiem czemu wgrało mi się że tego jeść nie powinnam bo to produkt odzwierzęcy  😵  -> 😉
masło jest wegetariańskie, ale nie wegańskie  🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 maja 2014 13:30
no właśnie też mi się tak zdaje  😉
ale napisałaś wcześniej wege, a nie wegan :P
stąd pytanie ovcy
Robiłam podstawową morfologie sobie i dzieciakom. Powiem, że się nawet zdziwiłam, że przy moim bardzo, bardzo ograniczonym wegan i karmieniu młodego mam wszystkie wyniki w normie.
Dzieci też w normie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się