Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Jara, na trzecim zdjęciu brakuje Zivy 😤
Haha, tak się złożyło, że jedyne zdjęcia jakie miałam na kompie mojej bratanicy to te z Zivą. Ale!
Ekspresowe zdjęcie z dzisiaj.
Zuzia 4 lata 😁
ja dostałam kiedyś masaż ciążowy i była to chyba najfajniejsza rzecz, jaka mnie spotkała, jeśli chodzi o prezenty - polecam baaardzo.
Idz do doradcy, jak dostaniesz " jak najczesciej..." to bedziesz wiedziala, ze zrobilas wszystko. Trzymam kciuki, zeby cos sie zmienilo.
albo, że trafiłam na ch*** doradcę 😉 Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć 😉
bobek suuper, gratulacje!
shagyaa Mój mały zanim zrobi porządną kupkę to płacze i sie wierci. To samo ma przy bączkach. Pani doktor powiedziała, że to normalne, bo przecież to dla takiego dziecka straszny wysiłek. W ciągu dnia robi dwie większe i kilka takich "bączkowych". Bardzo mi go szkoda jak sie tak pręży i męczy. Czasem tez podczas karmienia.
No i ulewa mu się, wydaje mi się, że jakoś często i mimo odbicia po jedzeniu. Może się przejada..? Potrafi mu sie ulać nawet na 30 min przed następnym karmieniem.
Bobek super że wszystko poszło ok!
Jara to zdjęcie jest przeurocze :-)
Mac piiiękne ma te włoski, zazdroszczę bo ja całe życie mam marne piórka, zastanawiam się czy po tej ciąży w ogóle coś mi zostanie..
Ktosiowa Marysia wygląda na łobuziaka, matka zresztą też 😀
Galop i Udorka dzięki za mądre słowa, no muszę iść z dobrym nastawieniem i urodzić i koniec. :/
udorka, w woreczkach Lansinoh, czemu pytasz?
Też myślałam, by zacząć mrozić, zastanawiałam się czy mogą być jakieś zwykłe pojemniki/woreczki, czy muszą być specjalne...
Nerechta - może nosidełko, chustę?
JARA - genialny pokój!
Gwash pewnie ze dasz rade. troche Ci nawet zazdroszcze...
Udorka ja mrozilam w pojemnikach aventu a jak one mi sie skonczyly to kilka razy mrozilam w jalowych pojemnikach do moczi z apteki.
Magdalena, juz ja wiem, ze wybierzesz doradce jakbys robila rekrutacje na szefa koncernu, wiec ta ewentualnosc raczej odpada 😉
I mam pytanie jeszcze - czy to możliwe, żeby dziecko nie chciało jeść sztucznego mleka...?
Możliwe i częste. Moje bobo nie tyka sztucznego. Ba! Po próbach podania sztucznego obraził się na butelkę i nawet mojego z butelki nie wypije. A, że on jada co 1,5 h w zasadzie z domu wyjść nie mogę. Nie ma opcji żebym go z kimkolwiek zostawiła 😵
Spróbuj zmienić mleko. U koleżanki to pomogło. Inne rodzaje (nawet tej samej firmy) a inaczej smakują.
No i na początku koniecznie mieszać z własnym.
Mi laktację zwiększa:
a) nażeć się jak świnia samymi dobrymi rzeczami
b) i przystawiać jak najczęściej, jak nie dziecko to laktator. Nawet to 10-20 ml odciągnięte co jakiś czas działa cuda
Pokarm jak ktoś ma nadwyżkę to mrozić, mrozić! Nie ma nic lepszego jak np. dziecko nam zachoruje. Szczególnie, że ten pokarm z pierwszych miesięcy, dni, jest bardziej wartościowy niż ten potem.
Do mrożenia muszą być specjalne pojemniki/worki, bo muszą być sterylne. Z tego powodu polecam worki - się tego nie myje tylko potem wywala. No i zajmuje dużo mniej mniej miejsca w zamrażarce.
Cierp1enie, cudne jest to zdjecie 🙂
shagyaaa, takie prężenie też raczej normalne, bo układ jeszcze nie do końca rozwinięty. Dawno temu pisałam znalezione gdzieś w necie fajne porównanie - to tak jakbyś chciała wyjść przez prawie zamknięte drzwi. A podczas karmienia Jasiek robił podobnie, całe szczęście już mu przeszło. Oczywiście jeśli ma Cię to uspokoić to ja bym poszła jeszcze raz do pediatry tym razem próbując dostać się do tej Waszej. Powodzenia życzę 🙂
Dziś zaczęłam sprawdzać, ile on faktycznie zjada, i wyszło ok. 250 ml - to strasznie dużo, jak na 3,5 miesiąca, nie? Na opakowaniu od mleka jest napisane, że w tym wieku daje się 5 x 180 ml - wiem, że każde dziecko jest inne, ale może przez ten jego apetyt ja nie daję rady z produkcją...
na jeden raz? Na ile mu to wystarczy? Nie wiem jak z piersi, ale z butli Jasiek zjada 100-120ml i wystarcza mu to na ok 2h, oczywiście przybiera prawidłowo 🙂
Tak jeszcze pomyślałam - laktacja zmniejsza się w stresie. Może sytuacja z Julką tak na Ciebie wpływa? A jakby mąż wziął kilka dni urlopu i zajmował się intensywnie Julką jak Ty będziesz karmić/przystawiać Maksia do piersi? Będziesz mogła się wtedy skupić tylko na nim.
bobek, super, że obrót się udał 🙂
udorka, ja mroziłam w woreczkach, a potem kupiłam pojemniki aventu, bo były dla mnie wygodniejsze. Jeszcze trochę woreczków mam, to mogę Ci wysłać. Jeśli chcesz to pisz na PW
galop, ja bym się nie odważyła mrozić w tych pojemnikach na mocz. Niby też są sterylne, ale jednak plastik nie jest przeznaczony do kontaktu z żywnością.
A my jutro jedziemy na
inspekcję fotelików. Sprawdzimy czy na pewno dobrze montujemy, a dodatkowo może uda się przymierzyć następny dla Adaśka.
W ogóle muszę się przyznać, że sierotka ze mnie 😡 - dopiero dzisiaj odkryłam, że zagłówek w obecnym foteliku Adama można jeszcze podnieść. Już planowałam zakup nowego w najbliższym czasie, a tu się okazało, że mamy jeszcze trochę czasu 🙂
Nie wolno w tych na mocz mrozić! Niech was ręka boska broni!
I nie ma co porównywać dawek sztucznego mleka, które zjada dziecko z dawkami mleka matki.
Sztuczne mleko ma b. dużo białka i nie wolno go podawać więcej niż jest napisane na opakowaniu. Mleko matki ma zmienny skład dostosowany do potrzeb dziecka i np. jak są upały, ty pijesz więcej i twoje mleko też jest bardziej... no do picia jak małemu się pić chce a nie do jedzenia. Nie da rady przekarmić dziecka piersią.
Dodatkowo każde karmienie składa się niejako z kilku faz. Najpierw z piersi leci pokarm, który można porównać do picia - maluch zaspokaja pragnienie, potem leci obiadek, a na koniec deserek. Inaczej też to wygląda nocą, tam jest więcej treściwego pokarmu.
Laktację także zaburza niewyspanie. Jak masz możliwość dać komuś wózek do pojeżdzenia (spacerek) a sama w tym czasie się przespać nawet tą godzinę w domu to rób tak i nie miej wyrzutów sumienia, że nie odkurzone, że sro, że tamto. Ty jesteś teraz mleczarnia a to wcale nie jest łatwe zadanie i ty musisz o siebie dbać a nie ze szmatą latać.
Horciakowa te trzecie foteliki to nic fajnego ani użytkowo ani pod względem bezpieczeństwa, więc woźcie Adaśka w tym do 18 kg jak tylko długo się da :-)
gwash, wagowo się powoli zbliża do końca, ale jeśli głowa nie będzie wystawała to jeszcze trochę powozimy. Powiedzmy, że mamy czas do lutego - wtedy Jasiek skończy rok i pewnie wagowo wyrośnie ze swojego 🙂
Jaki Wy macie? Ja się czaję na ten Cybex Solution X2, ale tym razem chyba z isofixem 👀
Też myślałam, by zacząć mrozić, zastanawiałam się czy mogą być jakieś zwykłe pojemniki/woreczki, czy muszą być specjalne...
udorka, dokładnie jak kotbury napisała 🙂. Wory zajmują mniej miejsca, jeśli i tak masz dużo miejsca to może jakieś szklane słoiczki (ale nie zakręcane, żeby nie rozsadziło), tylko czasem trudno całkowicie usunąć zapach tego, co było wcześniej w słoiku. Te worki nie są drogie, fajnie działają 😉
Magdalena, juz ja wiem, ze wybierzesz doradce jakbys robila rekrutacje na szefa koncernu, wiec ta ewentualność raczej odpada 😉
😜 done 😀iabeł:. Idziemy w pon. rano 😀
kotbury, niefajnie masz 🙁. Próbowałam 2 różnych Bebilonów, może inne są smaczniejsze? Wiesz może, co daje ta koleżanka?
Laktator przystawiam, dziecko nie chce się dać przystawić 🤔. A skoro o nażarciu - jutro sobie zrobię dzień dobroci i zobaczymy 😀
Mroziłam, jak jeszcze było co
na jeden raz? Na ile mu to wystarczy? Nie wiem jak z piersi, ale z butli Jasiek zjada 100-120ml i wystarcza mu to na ok 2h, oczywiście przybiera prawidłowo 🙂
Tak jeszcze pomyślałam - laktacja zmniejsza się w stresie. Może sytuacja z Julką tak na Ciebie wpływa? A jakby mąż wziął kilka dni urlopu i zajmował się intensywnie Julką jak Ty będziesz karmić/przystawiać Maksia do piersi? Będziesz mogła się wtedy skupić tylko na nim.
tak, tyle pochłania na jeden długi raz - kilka podejść np. od 7 do 9 rano, potem śpi ok. 3-4h - czyli w ogólnym rozrachunku podobnie jak u Was. Teraz przed nocą zatankował - uwaga - 310. Tak, sprawdziłam - nie wyciekło mu uszami ani żadnym innym otworem, nie ulał nawet.
Opcja z mężem byłaby idealna, ale niestety nie jest wykonalna 🙁 Wczoraj siedział nad robotą do 4:30 w nocy 🙁
W ogóle muszę się przyznać, że sierotka ze mnie icon_redface - dopiero dzisiaj odkryłam, że zagłówek w obecnym foteliku Adama można jeszcze podnieść. Już planowałam zakup nowego w najbliższym czasie, a tu się okazało, że mamy jeszcze trochę czasu uśmiech
oj tam, sierotka - po prostu lubisz sobie robić miłe niespodzianki 🤣
Z niewyspaniem to może być to - obliczyłam, średnio 5h na dobę 🤔
Magdalena z tego co się orientuję, właśnie Bebilony są najczęściej odrzucane przez dzieci. Moja też nie chciała, ale udało się z Nestle Nan (chyba tak się nazywa? tak dawno to było). Też nie chciała butelki tylko cyc, cyc i cyc. Musiałam przestać karmić ze względu na infekcję i przyjmowany antybiotyk. Niby lekarka powiedziała, że moge karmić, ale ja oczywiście ulotkę przeczytałam od deski do deski 🙂. W każdym razie butle dostała z nienacka nocą i przyjęła. Aż byłam zdziwiona, że z dnia na dzień się przekonała. Bo wcześniej to nawet podać jej wodę czy sok z butelki było problemem. No ale ona wtedy miała 11 m-cy
Dziewczyny nie jest to sposob ktory bede polecac. zrobilam tak raz jak akurat odciagalam i zabaczylam ze nie ma aventowych i raz wzielam ten inny. mysle ze raz to nic zlego, tym bardziej, ze sytuacja podbramkowa.
Horcia no właśnie jego mamy tzn cybex solution x-fix bez 2, ale one sie niewiele różnią, tylko takimi dmuchanymi cośkami po bokach no i ceną :-). Jest on o tyle fajny ze ten odchylany zagłówek cośtam daje, faktycznie głowa podczas snu zazwyczaj nie leci, choć czasami trzeba Bąka poprawić. No ale to się nie umywa do wygody spania w takim rozkładanym, jeszcze my mieliśmy tyłem do kj, więc Kaziowi się spało rewelacyjnie, a teraz byle jak, na siedząco, często się przebudza i marudzi że niewygodnie.
Drugi mamy concord transformer T - jeszcze bardziej zabudowany po bokach i z fajną regulacją, ale bez odchylanego zagłówka.
U nas też tak było z kupką - stękał niekiedy całymi godzinami, widać było że chce zrobić, a wyjść nie chce. Też była normalnej konsystencji, tłumaczyli mi, że małe dzieci tak mają bo są jeszcze słabe a dodatkowo u wcześniaków ( mój był uważany nie wiedzieć czemu za wcześniaka ) problemy się potęgują bo napięcie mięśni jest słabsze niż u dzieci donoszonych.
edit: i ze spaniem mamy IDENTYCZNIE. Ale już się przyzwyczaiłam spać z nim 😉 a przyjdzie pora, że wróci do swojego łóżeczka prędzej czy później. U nas tak z lenistwa, bo jak go brałam w nocy na karmienie to albo mi się nie chciało go odnosić by za chwilę znów brać, albo po prostu on ssał, a ja zasypiałam.
U nas problem występuje dopiero od ponad tygodnia. Wcześniej owszem, stękał przy robieniu kupy, a teraz płacze okrutnie przed, podczas oddawania gazów no i ogólnie widać, że g'o to boli. Dyschezja to nie może być jeśli nie występuje od urodzenia? Może jednak kolki. Pomaga na chwilę masaż brzuszka, ciepła pielucha i "rowerek", nie ma miejsca w nocy, dodatkowo zmniejszyła się ilość karmień nocnych do jednego i jedno rano koło 6. Podaję mu herbatkę koperkową lub pierś po masażu i tych innych tam i wtedy często łatwiej jest mu zrobić tą kupę, która najczęściej wychodzi z pieluchy i trafia na mnie. Po zrobieniu tej kupy jest mu zdecydowanie lepiej, albo się śmieje i zaczyna po swojemu bawić, albo po prosu usypia.
Diadula, mojemu szkrabowi ulało się dosłownie dwa razy w życiu. Nigdy nie miał z tym problemu. Ja już nie wiem co robić, nie znoszę patrzeć jak cierpi moje dziecko i czuć tą okropną bezsilność.
Horciakowa, nie dziękujemy. Wybierzemy się do naszej lekarki, ale teraz sezon urlopowy i wszystko się pomieszało. Żałuję, że nie mam pediatry w rodzinie.
Magdalena, to dobrze, że się wybierasz do doradcy. Trzymam kciuki. Mój też nie chciał jeść z piersi, nie wiem co go przekonało. Jeśli chodzi o sztuczne mleko, mamy zawsze awaryjnie i nie mam problemu z podawaniem. W szpitalu młody dostawał Bebilon nenatal dla wcześniaków zanim dostałam mleko i później był tym dokarmiany, ono wg mnie było smaczne, później kupiliśmy Bebilon 1 do dokarmiania i on już ma inny proszek, grubszy, bo poprzedni był jak mąka. No i teraz mamy Hippa i uważam, że on jest trochę smaczniejszy, a Adasiowi i tak to nie robi różnicy. Wcina zazwyczaj z zapałem.
shagyya To dobrze, ze ulewania nie macie. Mojemu czasem i noskiem pójdzie 🙁 Co do płaczu przy kupkach, nie probowalam herbatki nie próbowałam chyba przez sugestie, ze do 6 msc tylko cyc. Zakupie dziś . My mamy jeszcze problem z czkawka, pani doktor nie kazała nic robić, a jemu tak to przeszkadza.. potrafi i 10 minut męczyć 🙁
A oto my:
wstawiałam niedawno Gang Smoczkowców, dzisiejszy dzień sponsoruje Gang Butelkowców 😀
Chustomamy, jak wiążecie noworodki, to jak leży główka? Bo mój nią obraca, czasami ma na wprost przytuloną do mnie i boję się, że się udusi, albo ma na boki... I chyba za słabo go wiążę, że tak tą głową obraca, prawda? Boję się zawiązać mocniej, a z drugiej strony- teraz mam odgięty kręgosłup, bo mam obawy, że za luźno i że mu się wygina...
Poza tym od wczoraj dziecko mi się zepsuło, nie chce spać w dzień, płacze przy cycu, marudny non- stop, za to w nocy przesypia spokojnie 4-5 godzin, ale tylko przy mnie i przy cycku. Przeczytałam Zaklinaczkę dzieci i z jednej strony jestem załamana, bo mój za nic nie chce zasnąć w łóżeczku, zasypia na sekundę i zaraz się przebudza, jadłby co godzinę, zasypia tylko przy cycu i podczas jedzenia, a wg zaklinaczki powinien przesypiać godzinę- półtorej, spać w łózeczku i jeść max co 2 godziny; z drugiej patrzę się na niego i wiem, że to niemowlę, że ma potrzebę bycia przy cycu, że nie jest w stanie manipulować (jeszcze), ale kurczę, nie chcę za rok nadal spać z Wojtkiem i usypiać go cycem!!
Ojej, chwilę mnie nie było a tu tyle nowych postów 🙂
Muszę pochwalić Emi, bo wyjeżdżając we wtorek do naszego "nowego" domu zapomniałam laktatora i do teraz udało się na samej piersi 😅
Byłoby genialnie gdyby tak zostało- zwłaszcza na lato i upały.
Jak strasznie marudziła i się wykręcała to oszukiwałam trochę herbatką- podawałam jej butlę z hernbatką i jak spokojnie, mocną ciągnęła to podmieniałam na pierś- udawało się 🙂
Emilka herbatkę Hippa z kopru dostaje od trzeciego tygodnia i zawsze bardzo jej pomagała na gazy czy problemy z wypróżnieniem.
Była mowa o smoczkach- u nas te stożkowe zupełnie nie sprawdzają się. Używamy tych anatomicznych co mają przypominać brodawkę, z Canpola i tylko te mała lubi.
Chustę wiązałam tak, żeby nie mogła obracać głowy- co jakiś czas naciągałam tak, żeby mogła odwrócić na drugą stronę. Nie wiem czy słusznie, ale tak wydawało mi się bezpieczniej. Też się bałam jak miała na wprost do mnie, ale gdzieś przeczytałam, że jak jej będzie trudno oddychać, to sama się oburzy i faktycznie tak było.
Przeczytałam Zaklinaczkę dzieci i z jednej strony jestem załamana, bo mój za nic nie chce zasnąć w łóżeczku, zasypia na sekundę i zaraz się przebudza, jadłby co godzinę, zasypia tylko przy cycu i podczas jedzenia, a wg zaklinaczki powinien przesypiać godzinę- półtorej, spać w łózeczku i jeść max co 2 godziny; z drugiej patrzę się na niego i wiem, że to niemowlę, że ma potrzebę bycia przy cycu,
Wiesz, nasze dzieci tej książki nie znają 😂
Widzę, że masz podobną do mojej od małego. Wczoraj np poszła spać o 23, wstała 5.30 (wróciła do standardów).
Tak, że PRZYGOTUJ SIĘ 😎
A o cyca się nie martw. Moja się sama odsadziła w wieku 9 m-cy. (może faceci mają inaczej)
a wiecie, że Hipp zdobył w Niemczech nasgrodę za najbardziej bezczelną reklamę roku? Właśnie za herbatki, ale inne niż takie noworodkowe:
http://pieniadze.gazeta.pl/Ekonomia/1,120893,11970616,Niemcy_wybrali_najbardziej_bezczelna_reklame_roku_.html
Diadula gratulacje 🙂
co do karmienia podpisuję pod słowami kotbury 🙂
na spokojnie, przystawiać tak często jak tego dziecko potrzebuje, z czasem dzieciak z dystrybutorami się zgrają 😀
a ja się pochwalę 🙂
moje stare dziecko zdało maturę, chodzi do pracy i myśli gdzie by tu studiować 🙂
Diadula, pierwsze zdjęcie cudowne!
Horciakowa, Galop, Magdalena - dziękujemy 🙂😉
Magdalena - super butelkowy gang 🙂
nieźle z tą herbatką, przeczytałam cały artykuł ehh i jak tu wierzyć firmą
Bogdan - brawo dla syna!!
Laski powiedzcie mi jak to jest w 2 ciąży, czy brzuch szybciej wychodzi?? Normalnie tak patrzę, a wieczorami mam taki lekko odstający 🤔
Cierp1enie, ja tylko tyle, co się w książkach naczytałam, bo z autopsji to nie wiem :P ponoć tak, w kolejnych ciążach szybciej brzuch widać.
Mnie bardzo szybko teraz "wyrósł" 🙂 mimo, że nie jest duży ale już widać, że jestem w ciąży a wcześniej było widać jakbym nie zrzuciła brzucha po ciąży...:/ ale ten etap szybko minął
AleksandraAlicja to minie, książki starają się dostosować dzieci do naszego rytmu życia i w sumie to wygodne ale noworodki nie bardzo poddają się tym regułom niestety...bliskość mamy jest bardzo ważna, wiem, że jesteś zmęczona to normalne ale widocznie maluch tego potrzebuje. Ja też miałam podobnie i samoistnie minęło, starałam się jak już widziałam, że się najadł odstawić od piersi i przytulić , jak zasnął to do łóżeczka, ale zdaję sobie sprawę, że każde dziecko jest inne🙂 Córeczka znajomej nie lubiła swojego materaca graczano-kokosoweo , jak zmienili na piankowy problem minął🙂 zorientowali się gdzieś po pól roki 😎
ja wiązałam tak, żeby dziecko mogło obracac głowę na boki, ale porządnie i wysoko, żeby do tyłu sie nie odchylała. Jak musisz sie wyginac to moze za wysoko wiążesz? Może spróbuj dziecko troche niżej usadzić. Tak żeby mozna było w miare swobodnie w czubek głowy cmoknać a nie w oczy zaglądać 😀
Magdalena, no to szkoda z tym urlopem. W każdym razie mocno trzymam kciuki i życzę powodzenia. Zdaj potem relację ze spotkania z doradcą.
gwash, dzięki za opis :kwiatek: W takim razie jeszcze przemyślę.
Diadula, cudny
AleksandraAlicja, Jasiek też ciągle wtulał się twarzą w moją bluzkę. Nie udusił się 🙂 Teraz mu przeszło i robi tak tylko czasami. najgorsze, że nie pozwalał sobie tej głowy obrócić - albo się usztywniał albo od razu wtulał się ponownie.
Co do spania, karmienia i Zaklinaczki - przeczytałam, ale kłóciło się to z moim przeczuciem/instynktem/przekonaniem. Nie wiem jak to do końca nazwać. W przypadku Adama nic się nie zgadzało z tym co napisała - jadł co 1,5h, jak miął przerwę 2h to był dla mnie luksus, nawet w nocy, więc często zasypiałam na siedząco z nim na rękach 🙂 Spokojnie - Adam na początku spał z nami, a teraz do naszego łóżka nawet rano na przytulańce nie chce przyjść. Kiedyś jak chciał od początku spać z nami i się zgodziliśmy to o 1-2 zrobił awanturę, że chce wracać do swojego łóżka. Teraz czasami też mu się zachce zasypiać w nasym, ale po 5min zmienia zdanie i woli swoje 😀
A tak dla równowagi po Zaklinaczce przeczytaj sobie "W głębi kontinuum" Jean Liedloff 😉
Cierp1enie, u mnie też wyskoczył trochę szybciej a do tego był znacznie niżej.
My po inspekcji 🙂 Okazało się, że wcale nie jest tak łatwo prawidłowo zamontować fotelik 👀
W przypadku Adasiowego lekkie luzy w pasach no i trzeba mocniej docisnąć przy montowaniu - najlepiej kolanem, praktycznie całym swoim ciężarem. Dodatkowo ostrzeżenie przed dawaniem jedzenia - groźba zachłyśnięcia i możliwość zepsucia zamka przez zabrudzenie. Za to pochwała za wybór fotelika i wyjęcie zagłówka.
W przypadku Jaśkowego to generalnie pan określił jako "wyrób fotelikopodobny" czyli tak jak myślałam. Jednak nie przekonywał do zmiany, a pokazał jak go lepiej, bezpieczniej montować. No i przekonał nas do montażu na tylnym siedzeniu. Pochwała była za dociągnięte pasy 🙂
No i dobrze przepinać fotelik co ok 2ty, by sprężyny siadają i mocowanie się poluźnia.
Generalnie wrażenie bardzo pozytywne, moim zdaniem akcja super 😀