Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

gacek 🙂, te ostatnie dni dłużą się okropnie. Miałam już dość, chciałam tylko, żeby dzieciaki już wylazły. Cały strach przed porodem przez to gdzieś znikł 😉 to chyba celowa robota matki natury. Pierwszą ciążę w dodatku przenosiłam 8 dni, to były najdłuższe dni w moim życiu.
anai, jeny ja mam nadzieje że nie przenosze 🙂 bo w głowę dostanę, a chłopak to juz w ogóle. A miałaś wywoływany poród? Bo teraz teoretycznie po 8 dniach idzie sie na wywołanie ( czego chciałabym bardzo uniknąć ).
Gacek ja też już ledwo daje radę w te ostatnie dni a zostało mi jeszcze aż 10 ( mam termin na przyszły czwartek) i mam nadzieję, że mała stwierdzi iż może wyjść wcześniej. Nie wiem jakim cudem ten czas się aż tak wlecze i nie mam pomysłu jak go przyspieszyć  🙁
gacek 🙂, dziecko moze sie odwrocic ale zazwyczaj robi to w ta dobra strone czyli na glowke. Ja mam mieszane uczucia, z jednej strony nowe mieszkanie jeszcze nie gotowe, z drugiej strony mam ta alergie i strasznie mi ciezko od tygodnia. Nie mam sily na nic. Mi sie kazali zglosic 5 dni po terminie. Nie wiem czy od razu wywoluja ale bardzo bym nie chciala - termin mam w sobote, a tu ani widu ani slychu.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
09 lipca 2012 18:12
Co do widu i slychu porodu to ja tylko przypomnę, że przyjęto mnie na oddział rano, o 12tej pirałam na fb, że to bez sensu siedzieć w szpitalu, jak człowiek zdrowy i nic się nie dzieje, o pierwszej zjadłam obiad, a o 2 zaczęłam rodzić 😁
A ja jak z Magdą zaczęłam rodzić to po 3 godzinach była ze mną, nie znacie dnia ani godziny 😉 Takie oczekiwanie jest strasznie męczące, chciało by się już a tu nic. Ja zajmowałam sobie czas śpiąc całymi dniami.
gacek 🙂, miałam iść do szpitala w poniedziałek, 9tego dnia po terminie, a dostałam skurczy w niedzielę przed południem 🙂 Za to drugi szkrab się o tydzień pospieszył, w nocy po 2 się zaczęło (wody odeszły), lekarz o 3.30 powiedział, że to długo potrwa, o 8,18 położna twierdziła, że jeszcze kilka godzin, a mały urodził się pół godziny później 😉 Także popieram to, co napisała udorka - nie znasz dnia ani godziny.
No i właśnie to że sie nie wie kiedy i gdzie jest tak męczące 🙂
udorka, ja jakoś teraz jestem potwornie śpiąca, zwłaszcza w te upały. Wychodzę tylko konie nakarmić i z psami wyjść na spacer, troszkę wieczorem odżywam.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 lipca 2012 07:32
Macie jakieś sprawdzone sposoby na biegunkę w ciąży? Męczy mnie już tydzień :/ Na razie próbowałam gorzkiej czekolady, po połowie tabliczki było trochę lepiej, ale ile można jeść czekoladę? :/
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
10 lipca 2012 07:37
CzarownicaSa, a innych objawów porodowych nie masz? bo czesto jest tak,że organizm się oczyszcza przed porodem... 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 lipca 2012 07:41
Ktoś nawet mnie nie strasz 😲
In.   tęczowy kucyk <3
10 lipca 2012 09:05
Dziewczyny, czym się kierować kupując rogal do spania? Są jakieś różnice, czy każdy jest dobry?
Macie jakieś sprawdzone sposoby na biegunkę w ciąży? Męczy mnie już tydzień :/ Na razie próbowałam gorzkiej czekolady, po połowie tabliczki było trochę lepiej, ale ile można jeść czekoladę? :/


Ja brałam węgiel leczniczy (po 1 tabletce ) i mi pomogło, raz przy większym zatruciu brałam Nifuroksazyd ( nie zaszkodził dzidzi a przy jelitówce 2 tygodnie po porodzie przez 3 dni zjadałam po 4 tabletki - karmiłam piersią i małemu nic nie było)
Kami   kasztan z gwiazdką
10 lipca 2012 11:27
In ja mam ten rogal motherhood w kształcie litery C, kupiony przed operacją kolana. Dla mnie jest lepszy od tych w kształcie litery L, bo możesz sobie go wsadzić jeszcze między nogi co teraz w ciąży jest błogosławieństwem dla mojej miednicy  😉 Nie wyobrażam sobie spania bez niego i kocham miłością wielką  😎 Używam go od trzech lat non-stop i nic się z nim nie dzieje, nie zbił się, także ja mogę polecić z czystym sercem.
Kami, dzieki za emolium, kupilam to do kapieli w wannie i rzeczywiscie przynosi duza ulge 🙂
Do swedzacych: bylam dzisiaj na konsultacji w szpitalu polozniczym gdzie mi zapisali to clemastinum i dostalam ochrzan, ze go nie biore. Pan doktor orzekl, ze wie co mowi i ze dziecku nic nie bedzie, ze stosuja to i u ciearowek i u karmiacych, oraz ze kobieta to nie inkubator i musi byc tez leczona. No wiec wzielam i czekam, poprzednio po jednej tabletce bylo juz widac jakies efekty. Tak wiec zapytajcie swoich lekarzy o ten lek.

Co do przyspieszenia porodu (bo u mnie z tym kiepsko) ten sam lekarz zalecil seks 3 razy dziennie. Malz ma wielki zaciesz 😀
A ja slyszalam jeszcze o dlugotrwalym stymulowaniu brodawek (patrz punkt pierwszy), o masazu krzyza, masazu stop i napoju z olejkiem rycynowym... to ostatnie to moze miec chyba rozne skutki.  😂
Nie wiem, czy mogę jeszcze wrócić do tematu wywalania cyca... Ale ja niestety stoję po drugiej stronie barykady. Nienawidziałam tego robić. Nigdy przenigdy nie wywaliłabym cyca publicznie. Byliśmy z mlekopijem na kilku wycieczkach nawet (a co dopiero pieprzyć o wyjściu do supermarketu), na których nie musiałam pokazywać wszem i wobec, że jestem matka karmiąca. Bo, jak się chce, to się da - przykryć, zasłonić, "iść w krzaki". I niestety nie będę "trędi", ale dla mnie jest to obrzydliwe.
Tak jak nie narażałam nikogo na widok swojej mleczarni, tak nie chciałabym być narażana ja.
To ja też wrócę - nie karmiłam piersią za długo więc temat osobiście mi obcy i nie wiem jak ja bym się zachowywała (choć raczej robiłabym to w krzakach) ale wiele moich koleżanek karmiło. Z jedną bylismy w tamtym roku nad morzem i muszę przyznać że to co ona robiła mnie raziło. Bo rozumiem nakarmić dziecko gdzieś na uboczu ale ona wywalała cyca nawet w knajpie przy stole podczas gdy jedliśmy obiad. I robiła to tak że wszyscy łącznie z moim mężem mogli obejrzeć jej dorodne piersi. Uważam że ona mocno przesadzała bo nawet ja - kobieta - czułam się z tym niezręcznie. Szczególnie że jak młody pił to ok, mało było widać ale jak odrywał się od piersi na moment to ona nie chowała ich od razu 😉 Tylko tak sobie czekała aż młody znów zacznie ssać...
To i ja się wypowiem o cycach. Ja się krępuję karmić w miejscach publicznych (chyba, że jest to przychodnia), ale widziałam jak kobitka karmiła np. w Auchan na ławeczce. Nie było to oscentacyjne, wyglądało fajnie, naturalnie, zakryła sobie to i owo pieluszką w miarę możliwości.

Jakiś czas temu w przychodni była mamuśka chyba z 2,5 letnią dziewczynką. Wyszły z gabinetu, mama usiadła i hop małej cyca. Scenka wyglądała dosyć zabawnie, ale nie wiem jaka byłaby reakcja ogółu gdyby to był np. supermarket 🙂
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
10 lipca 2012 13:35
To moim zdaniem kwestia osobistego poczucia czy też potrzeby intymności (która akurat u mnnie rozwinięta jest chyba aż do przesady, co często kłóci się z obyczajami panującymi w rodzinie męża :icon_rolleyes🙂.
Szok przeżyłam w niedzielę kiedy to byliśmy na "pępkowym" u mojej ciotecznej siostry,która bez żenady zdjęła bluzkę! i zaczęła karmić małą (co prawda nie przy stole,ale na kanapie doskonale widocznej dla wszystkich). W ramach usprawiedliwienia mogę dodać,że z gości zostaliśmy tylko ja i mój mąż,ale dla mnie to i tak był szok 😲).

Chaff   dressage :)
10 lipca 2012 13:38
Ja jakaś jestem dziwna bo mnie to nie przeszkadza..nie muszę przecież patrzeć🙂 zresztą widok kobiecych piersi nie jest nam obcy nawet w reklamach.Chociaż daleko mi do ekomamy to generalnie nie widzę w tym nic nieodpowiedniego. Brzydzą mnie natomiast spocone ciała, brudne popękane pięty ...można by mnożyć przykłady. Ja sama starałam się karmić dyskretnie bo zwyczajnie się krępowałam, ale jak kobieta karmi na ławce w centrum handlowym albo w parku, czy nawet w restauracji to ok widocznie musiała🙂 kiedyś sama musiałam szybko nakarmić Tadzia w kawiarni bo dostał histerii głodowej🙂
.
No i ja właśnie tego nie jestem w stanie zrozumieć.
Przepraszam, ale karmienie przy stoliku w restauracji to jest dla mnie już mega hardkor.
Pierdyliard razy zdarzało nam się "bywać" po knajpach, a moja była nałogowym cycoholikiem, żrącym co godzinę, i przenigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.
No jest to dla mnie obrzydliwe i tyle.
Dla kogoś nie jest.
I już.
A ja zmienię temat chociaż nawiasem mówiąc też krępuje mnie karmienie w miejscu publicznym. Teściowa mnie wkurza, bo jak tylko mały płacze to jest "daj mu cycka", kiedy tylko ją widzę nie mija pół godziny i pyta czy mam dla niego herbatkę  😵 Ona chyba karmiłaby go herbatką. Kiedyś zabrała mi młodego na spacer i oczywiście nie mleko, a herbatkę trzeba przygotować na drogę. Mam jej dość.
Byliśmy dziś z Adaśkiem u naszej pani doktor od rehabilitacji. Niestety terapia okazała się być konieczna. Zaleciła metodę Vojty z powodu zaburzenia ośrodkowej koordynacji nerwowej z asymetrią. Teraz umieram ze strachu czy nie okaże się, że młody ma mózgowe porażenie dziecięce.
Chaff   dressage :)
10 lipca 2012 14:32
Shagyaa to przeproś teściową i zajmuj się tak jak uważasz🙂 ja tak zrobiłam i mam spokój....nie lubię jej i nie interesują mnie jej rady, miała swoje dziecko i swój czas na wychowanie, trudno!
A z Adasiem wszystko będzie dobrze🙂


Widzę, że wszystkie teściowe są takie same.
Diękuję bogu zaposiadanie teśćiowej 500 km od nas  😂
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
10 lipca 2012 15:50
Na całe szczęście NIE WSZYSTKIE!

Moja to skarb i nieoceniona pomoc.Szanuje wszystkie nasze zasady dot. wychowania Jasia i co najważniejsze stosuje się do nich  🙂.Poza tym mamy układ idealny,bo nie mieszka z nami,ale dosłownie i w przenośni "przez miedzę".
Moja też niczego sobie choć czasem mnie wkurzaaaaa 😉

Dziewczyny dlaczego moje dziecko (które we wrześniu skończy 2 lata!) nie chce łazić na własnych nogach tylko najchętniej wisiałby mi na rękach???? Mam już dośc powoli 😵 W wózku oczywiście trochę pojedzie ale nie ma mowy o spacerze na nóżkach. Czasem próbujemy i dojdzie do windy, zjedzie na dół ale po wyjściu z klatki chce na ręce. Za rączkę nie da się wziąć a jak nie chce, to jest dziki wrzask i histeria 😀iabeł: Męczy mnie to już okropnie. Z mężem ciut lepiej chodzi ale też się pcha na ręce. O co mu chodzi? Wygodnicki taki?
Nauczyłaś, to masz  😁
Ja niestety nie poradzę, moja popyla jak motorek luzem. Rzadko domaga się rąk. W sumie to chyba wcale, za dużo do zwiedzania jest.
pokemon, ale to zależy w jaki sposób sie coś robi i jak sie to opisuję  😉 Wywalenie cyca na stolik jest rzeczywiście czymś mało smacznym, ale nakarmienie dziecka własna piersią  w dyskretny i subtelny sposób juz chyba odbiera sie zupełnie inaczej. To tak jak spojrzenie na zgrabną, grającą w siatkówke na plaży dziewczyne/ kobiete topless i otyłą, z rozstepami babę  w dole od bikini i kremowym staniku- bieliźnie. Jedna naga i druga. A jednak jest różnica  😉
To ja tez swoje 3 grosze. Jak sie kobieta przysloni w trakcie karmienia to wyglada to zupelnie inaczej niz kiedy wywala mleczarnie ostentacyjnie.

Poza tym kiedy robi sie cos publicznie to nie jest juz sprawa wylacznie tej osoby. Mialam okazje obserwowac dziewczyne karmiaca w jej wlasnej sypialni ale kiepsko ja znam i poczulam sie skrepowana. Biust to ja widuje ale mojej osobistej siorki. Moj z kolei pokazuje malzowi, mamie i lekarzowi. Nie widze powodu zeby to zmieniac po porodzie, jak bedzie trzeba karmic publicznie, to sie zaslonie jakos, jaki problem w koncu.
I jeszcze a propos tego co wypada, a nie, w kwestii nagosci. Bylam dzisiaj na KTG w sali z trzema lozkami i przyszla tez pani w sukience. Oczywiscie musiala ta kiecke podniesc pod pachy. Obslugujaca polozna od razu zrobila jej spodniczke z papieru i poprosila zeby nastepnym razem jezeli przyjdzie w sukience przyniosla jakies spodenki w torebce. Zakladam, ze nie zrobila tego ze wzgledu na siebie, w koncu jest polozna i widziala gole babki we wszystkich mozliwych konfiguracjach. Po co jednak pozostale pacjentki maja sie gapic na czyjas pupe przez pol godziny?
BASZNIA   mleczna i deserowa
10 lipca 2012 19:33
bobek, a ja uwazam, ze skrajne chamstwo ze strony personelu wymagac specjalnego ubioru na badanie. Powinna byc osobna sala, ot co. A jak nie-niech se patrza i cierpia. To tak jak wymog spodnic do gina, zeby sie rozebrac przed wejsciem i siedziec z gola d... wspodnicy w poczekalni. Albo co lepsze, niektorzy delikatni nie chca nawet w gabinecie ogladac kobiety nagiej od pasa w dol w pozycji innej niz lezacej...Nosz kwa, trzeba bylo zostac dentysta/pomoca dentystyczna.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się