Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dziękuję  :kwiatek: spróbuję każdej metody, bo zażywanie nie przynosi rezultatu.
Cierp1enie pewnie nie miałaś robionego zdjęcia kanałów?? Może pozostał jakiś niewyczyszczony. Przerabialiśmy taki przypadek z mężem, nic nie pomagało na ten ból. Po drugiej wizycie (tego samego dnia) dentystka stwierdziła.."oo bo tutaj jeszcze jeden kanał jest niewyczyszczony"...  Jeśli nie przestanie Cie boleć, to bym kontaktowała się z dentystką.
raczej tu jest zupełnie co innego, bo chodziłam 2 miesiące z otwartym zębem, który klasyfikował się do leczenia kanałowego, dostałam trutkę do niego i po 3 tyg mi wypadła. Oczywiście 2 miesiące nie poszłam z tym do dentysty i dostałam zapalenia okostnej. Ból straszny, poszłam w czwartek, dentystka stwierdziła zapalenie, powierciła trochę, poczyściła kanały i zalała wodą, kazała przyjść w poniedziałek (dzisiaj). Dziś poczyściła kanały i założyła lekarstwo.
No i boli mnie jak cholera :/ Z przerwami na chwilę spokoju i znowu mnie boli. Teraz już trochę mniej niż wcześniej, ale dalej ból jest nieznośny.
Boli mnie cała dolna szczęka. Dentystka powiedziała, że dziś będzie mnie boleć i mam być na to przygotowana. Także poczekam do jutra i stwierdzę czy dzwonić czy nie.

I jeszcze cały czas czuję ten obrzydliwy posmak w buzi od tego lekarstwa, aż mi niedobrze  :/
Muffinka Mam identycznie. Wywaliło mi brzuch, że już spodnie mnie cisną. Nie wiem na ile to brzuch a na ile jestem tak wzdęta.
Do tego boli mnie podbrzusze
Mnie też boli podbrzusze. Z Filipem też tak miałam.
Spodnie też mnie cisną i pewnie zaraz będę musiała wskoczyć w jakieś luźniejsze.
Ja myślę że u mnie to troszkę brzuszka jest+sporo tłuszczu+wzdęcia 😎
Cierp1enie to faktycznie inaczej niż u nas było. Myślałam, że to od razu po tym czyszczeniu tak Ci ból dokucza, ale skoro dentystka mówiła, że masz być przygotowana na ból, to widocznie tak musi być.

Dziewczyny ból podbrzusza to mnie do tej pory męczy, a gdyby ktoś mi zasadził kopniaka w pupę to ja bym się zwinęła z bólu brzucha. Do tej pory sie zastanawiam jak ja dałam radę przetrwać to całe zamieszanie przedślubne, wybawić się na weselu i jeszcze mieć tyle energii w następnych dniach.
Ja  też miałam teraz dużo szybciej widoczny brzuch niestety a teraz  w 7 miesiącu mam taki jak w z Tadziem w 9, chyba dlatego, że to kolejne dziecko🙂
Dziewczyny ja mam już widoczny brzuch 🙂 mała piłka 🙂

Co do zęba to dalej bardzo boli, nie mogę gryźć. 3 apapy zjadłam w ciągu 5godzin i 30min  😵
Nie wiem jak wytrzymam do jutra 🙁
Czy któraś z Was jest w stanie polecić jakiś oczyszczacz/ nawilżacz powietrza? Jest tego tyle na rynku, a i ceny też dość różnorodne więc z chęcią zdam się na czyjeś doświadczenia 🙂
CierpieniE przechodzilam przez to. Probowalas patyczkiem do ucha posmarowac spirytusem zab? Nie wiem jak to siema do ciazy, ale w koncu nie lykasz tego spirytusu a mnie baardzo pomoglo...
Aneta- ja używam tradycyjnych glinianych parowniczków wieszanych na kaloryfery. Tanio i ekologicznie 😉
CierpieniE przechodzilam przez to. Probowalas patyczkiem do ucha posmarowac spirytusem zab? Nie wiem jak to siema do ciazy, ale w koncu nie lykasz tego spirytusu a mnie baardzo pomoglo...


Ale to czysty spirytus?? Nie wypali mi dziąsła ani nic??
Najgorsze jeszcze jest, że jak przełykam ślinę to cały czas czuję ten okropny smak lekarstwa w buzi.
E tam, umrzesz niechybnie. Ale przynajmniej na wesoło  😁
Haha 😀 tylko spirytusu nie mam w domu.
Dzwoniła do mnie dentystka, powiedziała żebym wytrzymała do jutra i jak będzie dalej mocno boleć to mnie przyjmie. 4apapy zjedzone, trochę lepiej jest. Najgorsze, że dziś nic nie zjadłam, tylko cały czas piję wodę.
Trochę wam smęcę tym zębem, wybaczcie  :kwiatek:
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 września 2012 22:47
A jednak potówki i delikatny rumień niemowlęcy... uff, kamień z serca.
Ale z kolei zaczęła dziś ulewać przy każdym posiłku... i to tak raczej solidnie :/ Dostałyśmy Delicol do stosowania przy każdym posiłku, ponadto mam ją karmić rzadziej i częściej zamiast cycka dawać smoczka lub poić wodą bo możliwe, że skoro ja jestem alergiczką(kurz i pyłki), to mała może mieć alergię na mleko.
Mała była dziś okropnie marudna, jak nie spała to cały czas albo płakała, albo się prężyła i popłakiwała... kupki niby trochę zrobiła, ale mam wrażenie, że i tak jakieś zaparcia ją męczą. Kupiłam sobie sok jabłkowy, może jak się go opiję to jej trochę pomoże... :/
Za to ładnie na wadze przybiera, waży już 4270g. I trochę mnie lekarka zdziwiła. Powiedziałam jej, że na pupę stosuję zwykłą mąkę ziemniaczaną to stwierdziła, że to nie jest dobry sposób i powinnam ją smarować jakimś kremem na odparzenia. Wyjaśniłam, że zarówno po Linomagu, jak i po kremie Nivea czy jeszcze jakimś(nie pamiętam nazwy) miała lekkie zaczerwienienia, a na mące nie ma żadnych, ale lekarka i tak stwierdziła, że mam stosować maści. Chyba raczej się do tego nie zastosuję, bo widzę, że mąka daje efekty o niebo lepsze od jakichś mazideł... 🙄
ushia   It's a kind o'magic
10 września 2012 23:21
Dempsey moja rocznik 2008 w dodatku grudniowa. W pt rozmawiałam z panią dyr szkoły i podpytywałam, czy będzie ten obowiązek i czy jest możliwość nie puszczenia jej do szkoły. Odpowiedziała, że na tą chwilę rocznik 2008 jest tym pierwszym który ma obowiązek i, że ona ma nadzieję, że to się jednak zmieni!

grudniowe dzieci mozna "odroczyc"

posylanie szesciolatkow do szkoly jest tak samo sensowne jak zajezdzanie dwulatka

w roczniku Marcina zrobili 6 klas pierwszych, z czego dwie tylko dla szesciolatkow - to bylo w zeszlym roku, a dalej bez pudla na korytarzu zgadujesz ktore dzieciaki poszly wczesniej do szkoly

kenna, z tego co piszesz to moj juz jedenastoletni wczesniak mial te same "masaze" zalecone 😉
pomogly mu, nawet to lubil, tylko masakrycznie czasochlonne to bylo 😉
i nie przejmuj sie raczkowaniem, niektore dzieci po prostu nie raczkuja
Laguna, dziękuję ale miałam na myśli nie tyle samo nawilżanie co oczyszczanie powietrza i nawilżanie dodatkowo. Nie cierpię domu, w którym teraz mieszkamy- paskudna wentylacja plus teściowa 😤 ale decyzja podjęta i jeszcze tę zimę spędzimy tutaj, więc muszę wymyślić jakąś alternatywę. Sama budzę się z przesuszona śluzówką nosa, mąż też a co dopiero jak będzie z nami Franio?
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
11 września 2012 10:03
Myślisz,że nawilżacz powietrza pomoże na teściową  😉? Masz nadzieję na oczyszczenie atmosfery  🤣?
Nawilżacz powietrza niestety nie działa na teściową, wręcz prowokuje do głupich pytań i sugestii. Wiem to z autopsji. Ale jakby ktoś znalazł coś skutecznego to poproszę o przepis/podpowiedź/linka   🤣
Moja Juluśka 🙂😉
W ogóle zauważyłam, że sporo schudła, bo te spodnie co ma są na 92 i były dobre, a teraz są mocno za luźne i spadają z pupki.
No, ale jak ona może biegać od rana do wieczora to się nie dziwię 🙂
Może spodenki się naciągnęły od biegania 😉
A wiesz, że o tym nie pomyślałam  😁 tylko szkoda, że to tak hurtem po kilka par 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
11 września 2012 11:21
Cierp1enie jak tak patrzę na Twoją Julkę to nie mogę się doczekać, kiedy Raja skończy dwa lata 😀 Normalnie mała dama 😀
Czarownica nie  nie nie, nie miej takich myśli 😉 ja też chciałam żeby Filip zaczął chodzić, gadać itd. A teraz...marzę żeby znów był naleśnikiem. I to wcale nie dlatego że wtedy było lepiej, nie, teraz jest boski poprostu ale...on zaraz pójdzie do szkoły 😵 I juz nie będę miała mojego malutkiego chłopczyka tylko dorosłego chłopa 🙁
Ciesz się każdą chwilą póki córcia jest mała, czas szybko leci. Jeszcze zatęsknisz za tym :kwiatek:
Zgadzam się z Muffinką!! Nie miej takich myśli  😉 ile ja bym dała, aby Julka była takim naleśniczkiem 🙂
a teraz muszę mieć oczy dookoła głowy 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
11 września 2012 11:50
No ja mam jeszcze podejście czysto egoistyczne- im mała większa, tym bardziej samodzielna, a im bardziej ona samodzielna, tym ja... wolniejsza 😁
Ale spoko, przejdzie mi niedługo 🤣
Oj obiecuję, Ci że jeszcze wspomnisz nasze słowa.

Ja wolniejsza się poczułam od 8😲0 do 14:30  😁 jak Julka jest w przedszkolu  😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
11 września 2012 11:57
I taka perspektywa mnie nie przeraża- czas dla siebie(ta, dla siebie... czas dla domu 😁 ) od 8 do 14 a potem heja szaleć z córą 🏇  😁
CZarownica, uwierz mi, że to szczera nieprawda. Im dziecko zaczyna węcej popylać, tym jest gorzej. Ja swojej nie spuszczam nawet w domu z oka. Pomysły typu - wgramolenie się na obrotowe krzesło na kółkach przy biurku i opieranie się o monitor po drugiej stronie biurka proszą o to, żeby przygrzać jedynkami w biurko ewentualnie w podłogę. I najlepiej przy okazji ściągając sobie ów moniotor na łeb.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
11 września 2012 12:09
Pokemon wbrew pozorom nie jestem aż tak zielona- przez ponad 5 lat miałam w domu 3 dzieci w przedziale wiekowym 0-4 lata... 😵 Więc kieruję się zasadą "jeśli podejrzewasz o coś swoje dziecko to znaczy, że robi to już od dawna" 😁
Ale takie małe szkodniki potrafią mieć takie pomysły, że włos się na głowie jeży 😲
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się